Ekonomia Domen

[Martynka+ 0]

Hej

Jaka jest reguła, czy domeny z czasem tracą czy zyskują na wartości? Jak to jest? Pewnie odpowiecie, że zależy to od domeny. No dobrze, to jak to jest z dobrymi domenami? Załóżmy, że kupię polską domenę dwuliterową i nic z nią nie będę robić (nie będzie pod nią strony), to czy za 5 lat ona zyska czy straci na wartości? Albo kupię domenę oznaczającą jakieś słowo, jak będzie wówczas po upływie 5 lat? A co z domenami globalnymi w analogicznych przypadkach?

Czy dobra domena może być dobrą inwestycją gotówki, tak jak bank czy giełda?

Martynka

[Tomasz Fiedoruk 98]

zależy od domeny

 

nie ma przepisu na gotowy sukces.

[shive 0]

Po pierwsze, wszystkie domeny oznaczające jakieś popularne słowa są od dawna zajęte. Po drugie, taka zabawa to czysta spekulacja i więcej zalezy od tego czy znajdziesz naiwnego klienta na domenę, niż od jej faktycznej wartości. Po trzecie, porównanie do banku/giełdy jest chyba nie na miejscu - na giełdzie inwestuje się zupełnie inne kwoty.

[jacekp 0]

Załóżmy, że kupię polską domenę dwuliterową i nic z nią nie będę robić (nie będzie pod nią strony), to czy za 5 lat ona zyska czy straci na wartości?

Zyska i myślę, że nawet całkiem sporo. Nie wiem jednak czy znajdzie się wiele osób, które będą chętne odsprzedać ci swoje dwuliterówki. Ich posiadacze też czekają, aż zyskają na wartości. No i poza tym dwuliterówka to wydatek rzędu 5000 pln albo i więcej.

Albo kupię domenę oznaczającą jakieś słowo, jak będzie wówczas po upływie 5 lat? A co z domenami globalnymi w analogicznych przypadkach?

Zależy od słowa. Jeżeli na rynek będzie wchodziło dużo firm, które będą zainteresowane domeną to domena będzie zyskiwać na wartości. Ale w tym przypadku też możesz mieć problemy z zarejestrowaniem sensownej domeny typu polski_rzeczownik.pl. Raczej trzeba by się nastawić na odkupienie takiej domeny od kogoś.

Czy dobra domena może być dobrą inwestycją gotówki, tak jak bank czy giełda?

Jeżeli to jest dobra domena to tak.

 

EDIT:

Po drugie, taka zabawa to czysta spekulacja i więcej zalezy od tego czy znajdziesz naiwnego klienta na domenę, niż od jej faktycznej wartości. Po trzecie, porównanie do banku/giełdy jest chyba nie na miejscu - na giełdzie inwestuje się zupełnie inne kwoty.

Co do tego, że to czysta spekulacja to wydaje mi się, że się mylisz. Owszem, spekulacje i szukanie naiwniaków często mają miejsce, zwłaszcza na Allegro. Jednakże są też ludzie, którzy handlem domenami zajmują się "na poważnie". Aczkolwiek przyznaję, że trzeba mieć trochę szczęścia w tym biznesie.

 

Na giełdzie inwestuje się różne kwoty i tak samo jest w domenach. Można na giełdzie znaleźć tzw. drobnych ciułaczy, którzy inwestują 5-10 tys. złotych, a w domenach można znaleźć "grube ryby", które kupują domen za minimum kilkadziesiąt tysięcy.

[shive 0]

Jeżeli to jest dobra domena to tak.

 

Nie zgadzam się. Dobra domena musi kosztować te kilkanaście tysięcy, a takie pieniądze z powodzeniem można wrzucić na giełdę i zyski z tego tytułu będą nieporównywalnie wyższe, niż z jakiejś domeny.

[jacekp 0]

Nie zgadzam się. Dobra domena musi kosztować te kilkanaście tysięcy, a takie pieniądze z powodzeniem można wrzucić na giełdę i zyski z tego tytułu będą nieporównywalnie wyższe, niż z jakiejś domeny.

Na dobrej domenie raczej nie stracisz, a na giełdzie to bywa różnie.

[shive 0]

Na dobrej domenie nie stracisz, ale zyskasz mało albo wcale. Jak masz kilkanaście-kilkadziesiąt wolnych tysięcy, to zdecydowanie lepszym wyjściem będzie wpakowanie tego na giełdę lub fundusze inwestycyjne.

 

Jak będziesz się bał ryzyka to nigdy niczego nie zarobisz :]

[Tobi 0]

To ja z innej strony opiszę omawiany problem - każda domena z czasem zyskuje jeśli jest pozycjonowana, albo przynajmniej wykorzystywana (dobrze wykorzystywana, nie mówię o spamowaniu). Wtedy domena zostaje zaindeksowana i tworzy się jej historia. Z kolei domeny z historią mają większą wartość od domen nowych.

[Michał Kordulewski 0]

Myślę, panowie, że od giełdy lepszym porównaniem będą inwestycje w dzieła sztuki, w ostateczności nieruchomości.

[shive 0]

Jeśli masz tyle siana, żeby zamiast giełdy kupować dzieła sztuki to tylko pozazdrościć :] Ja niestety nie jestem tak bogaty.

[maniack 403]

jak to mówią: "Najtrudniej jest zarobić pierwszy milion..."

[Michał Kordulewski 0]

Shive, nie demonizuj handlu dziełami sztuki. Wbrew pozorom to normalne zajęcie zwykłych ludzi. Na brak wolnej gotówki istnieje bardzo skuteczna strategia - trzeba kupić tanio a sprzedać drogo.

 

W porównaniu chodziło głównie o brak płynności i niewielką grupę podmiotów zainteresowanych.

[Martynka+ 0]

Powiem Wam, że chodziło mi właśnie o coś takiego jak lokata w dzieła sztuki.

 

Kolega mojego brata, który zawodowo zajmuje się domenami praktycznie od początku istnienia tego rynku w Polsce twierdzi, że "kupienie dzisiaj dwuliterowej domeny PL za 8-10 tysięcy złotych najprawdopodobniej oznacza podwojenie lub nawet potrojenie jej wartości w ciągu najbliższych 5-7 lat". Dlatego chciałam się zapytać o Wasze zdanie w tej sprawie. A poza tym domeny "szczególne", zdaniem tego kolegi, będą szły w górę jeszcze bardziej, bo zadziała prawo ekonomii, że kto ma dwuliterową dobrą domenę, ten jest bardziej wiarygodny w biznesie, na zasadzie, na przykład że provider "th.pl" jest bardziej wiarygodny, niż "tanihosting.pl" (to oczywiście tylko przykłady!). A w przyszłości 5-7 lat, gdy polski rynek internetowy całkiem się już ustabilizuje, takie myślenie

będzie normą. Tako rzecze

ten kolega. Co o tym myślicie?

[Tomasz Fiedoruk 98]

Zbyt niepewna inwestycja.

 

Dzieła sztuki to dzieła sztuki, Giełda to giełda a domeny są zbyt świerzym towarem aby już mieć jakieś pewne wskaźniki.

 

Zainwestuj w złoto

[jacekp 0]

"kupienie dzisiaj dwuliterowej domeny PL za 8-10 tysięcy złotych najprawdopodobniej oznacza podwojenie lub nawet potrojenie jej wartości w ciągu najbliższych 5-7 lat".

Zgadzam się z tym.

zadziała prawo ekonomii, że kto ma dwuliterową dobrą domenę, ten jest bardziej wiarygodny w biznesie, na zasadzie, na przykład że provider "th.pl" jest bardziej wiarygodny, niż "tanihosting.pl" (to oczywiście tylko przykłady!).

Z tym się nie zgadzam. Oczywiście dobra domena ma znaczenie marketingowe chociażby dlatego, że łatwo zapada w pamięć no i w pewnym sensie podnosi prestiż firmy. Jednakże z tego co obserwuję to jeżeli masz dobry pomysł na biznes to rozkręcisz go pod dowolną domeną. Myślę, że jakość usług ma dużo większe znaczenie, pod th.pl może również działać firma-krzak. Poza tym przeciętny Kowalski nie zna się na domenach i raczej wątpię, żeby oceniał wiarygodność kontrahenta na podstawie długości domeny. Dla przykładu nikt nie powie, że iq.pl jest lepsze niż kei.pl tylko dlatego, że ma krótszy adres.

[Tomasz Fiedoruk 98]

Liczy się tylko i wyłącznie pomysł na biznes a i więc na nazwę domeny a nie jej długość czy litery w niej zawarte.

[moron 0]

np hosting w domenie dwuliterowej jest w o tyle dobrej sytuacji ze polacy sa leniwi i wola mnej wpisywac - z wiarygodnoscia to nie ma nic wspolnego

co do wzrostu wartosci domen to chyba normalne prawa rynku - popyt i podaz - wolnych dwuliterowych domen (tzn bez serwisow) jest coraz mniej a chetnych w biznesie internetowym coraz wiecej...

jednak jak juz w cos takiego wchodzic to pelna geba i zajmujac sie tym na serio - w przeciwnym razie lepiej jakies pseudo lokaty czy gielde...