Skocz do zawartości
Bart Wilde

[pytanie] Serwer

Polecane posty

(...)

Dla każdego uzytkownika 6mb x50000 = 3TB.

hmm 6MBx50000 to jest 300 000MB ;) a to jest 300GB, a nie 3 TB, co zmienia trochę wycenę.

Dyski SATA+RAID z zapasem na 500GB - aż tak tragicznie nie wyjdzie.

 

Sprzętowy firewall przed tym wszystkim by był wskazany.

 

Zgoda - żadne pudełka z linuxem. Polecam Netscreen/Juniper

 

Jest to tak na oko bo nie wiem do czego dokładnie te serwery byłyby uzywane - co mogliby robić użytkownicy itp. Może się okazać, że bez serwera na bazę danych z dyskami scsi nie da rady.

 

Dobry kontroler SATA + dobre dyski SATA i nie będzie różnicy SCSI/SATA, a w kieszeni zostanie sporo gotówki.

 

Przy czymś takim może lepiej jest kupić co trzeba i samemu wtedy ma się kontrolę nad zbudowaniem systemu który najlepiej będzie odpowiadał potrzebom. Tyle, że wydatek jednorazowo by był duży.

 

Chyba bardzo duży :) Tak na oko to z 35k wyjdzie :) Kupując badziewne HP.

 

Jeżeli już kupować sprzęt swój, to może faktycznie pomyśleć nad propozycją która już tu padła - IBM iSeries, ale w wersji OpenPower - maszynkę można złożyć za ~6000USD, a jej moc będzie porażająca :) No i ponieważ nie masz kasy na zdublowanie wszystkiego, to ja bym jednak polecał jedną mocną maszynę + jakaś technika wirtualizacji:

- na x86 - Xen

- na OpenPower - tam jest z założenia menadżer partycji sprzętowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W momencie kupienia swojego sprzetu tworzy sie nowy problem : otoz cala odpowiedzialnosc spada na mnie, musze znalezc miejsce na serv, dbac o niego itp, a jak mam go w firmie hostingowej moge chociaz kogos winic za pomylki i wiem, ze jakis profesjonalista sie tym zajmie ^^ Wiem ze to dziwne spojzenie na te rzecz, ale posiadanie serwa u kogos daje swego rodzaju amortyzacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(...)

Dla każdego uzytkownika 6mb x50000 = 3TB.

hmm 6MBx50000 to jest 300 000MB ;) a to jest 300GB, a nie 3 TB, co zmienia trochę wycenę.

Dyski SATA+RAID z zapasem na 500GB - aż tak tragicznie nie wyjdzie.

 

Sprzętowy firewall przed tym wszystkim by był wskazany.

 

Zgoda - żadne pudełka z linuxem. Polecam Netscreen/Juniper

 

Jest to tak na oko bo nie wiem do czego dokładnie te serwery byłyby uzywane - co mogliby robić użytkownicy itp. Może się okazać, że bez serwera na bazę danych z dyskami scsi nie da rady.

 

Dobry kontroler SATA + dobre dyski SATA i nie będzie różnicy SCSI/SATA, a w kieszeni zostanie sporo gotówki.

 

Przy czymś takim może lepiej jest kupić co trzeba i samemu wtedy ma się kontrolę nad zbudowaniem systemu który najlepiej będzie odpowiadał potrzebom. Tyle, że wydatek jednorazowo by był duży.

 

Chyba bardzo duży :) Tak na oko to z 35k wyjdzie :) Kupując badziewne HP.

 

Jeżeli już kupować sprzęt swój, to może faktycznie pomyśleć nad propozycją która już tu padła - IBM iSeries, ale w wersji OpenPower - maszynkę można złożyć za ~6000USD, a jej moc będzie porażająca :) No i ponieważ nie masz kasy na zdublowanie wszystkiego, to ja bym jednak polecał jedną mocną maszynę + jakaś technika wirtualizacji:

- na x86 - Xen

- na OpenPower - tam jest z założenia menadżer partycji sprzętowych

 

Masz rację nie wiem jak mi wyszło to 3TB :/ gdzieś jedno 0 poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja jeszcze, z perspektywy mojego skropmengo 6-letniego doświadczenia w branży hostingowej pragnę dorzucić do tej interesującej dyskusji kilka uwag z punktu widzenia bardziej menedżerskiego niż technicznego:

 

- sprzęt można wyleasingować albo skredytować, nie trzeba od razu wielkiej gotówyki wyrzucać

- moim zdaniem zakup mainframe ma jedną zasadniczą wadę - sprawia, że rozwiązanie nie jest elastyczne.

Kiedy za rok, póltora wejdzie nowa super-technologia (a nie wątpicie chyba, że tak będzie - obecnie w serwerach

zaczyna się stosować proce wielordzeniowe, co jest istotnym skokiem jakościowym w tych aplikacjach, które dobrze

się wątkują, ale jaki kolejny skok nastąpi za 1-2 lata?), to takiego main-frame'a będzei dość ciężko upłynnić.

To trochę tak, jak z technologią BLADE - ma istotne korzyści, ale potem żeby sprzedać jeden moduł trzeba mieć

kupca, który ma taką samą skrzynkę jak my, względnie kogoś, kto kupi wszystko. A mając konwencjonalne maszyny

może wyjdzie drożej, ale zawsze łatwiej jest sprzedać np. serwer baz danch, aby zastąpić go mocniejszym i nowszym,

podczas gdy serwer www może jeszcze pociągnąć kolejny rok jak się w nim tylko RAM dołoży...

- firewall sprzętowy - brzmi super, ale trudniej go upłynnić jest, niż serwer z softwareowym firewallem (choć serwer ma

komponenty mechaniczme i jest bnardziej zawodny).

- Jak coś się zepsuje w jednej maszynie w klastrze kilku serwerów "tanich", to wprawdzie z wysokim

prawdopodobieństwem całośc nie będzie działąć (jak padnie serwer baz to co po serwerze www?), ale łątwo wówczas

podstawić w to miejsce jakąkolwiek maszynę, którą można szybko i tanio zorganizować.

- mainframe ponoć się psują bardzo rzadko (doświadczenia nie mam, to się nie wypowiadam autorytatywnie), ale, o ile

wiem, cięzko coś do nich dokupić na wolnym rynku. Na Allegro czy EBay masz wielką szansę kupić

CPU, RAM, VRM, radiator czy zasilacz do popularnych modeli intelowskich HP czy też IBM x-series...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(...)

- moim zdaniem zakup mainframe ma jedną zasadniczą wadę - sprawia, że rozwiązanie nie jest elastyczne.

Kiedy za rok, póltora wejdzie nowa super-technologia (a nie wątpicie chyba, że tak będzie - obecnie w serwerach

zaczyna się stosować proce wielordzeniowe, co jest istotnym skokiem jakościowym w tych aplikacjach, które dobrze

się wątkują, ale jaki kolejny skok nastąpi za 1-2 lata?), to takiego main-frame'a będzei dość ciężko upłynnić.

To trochę tak, jak z technologią BLADE - ma istotne korzyści, ale potem żeby sprzedać jeden moduł trzeba mieć

kupca, który ma taką samą skrzynkę jak my, względnie kogoś, kto kupi wszystko. A mając konwencjonalne maszyny

może wyjdzie drożej, ale zawsze łatwiej jest sprzedać np. serwer baz danch, aby zastąpić go mocniejszym i nowszym,

podczas gdy serwer www może jeszcze pociągnąć kolejny rok jak się w nim tylko RAM dołoży...

Mainframe jest raczje ekstremum, ze względu na koszty rozwiązania. Elastyczność. Cóż... Tutaj nie trzeba się martwić o brak mocy czy zestarzenie się technologicznie maszyny w przeciągu 5 czy 10 lat...

 

- Jak coś się zepsuje w jednej maszynie w klastrze kilku serwerów "tanich", to wprawdzie z wysokim

prawdopodobieństwem całośc nie będzie działąć (jak padnie serwer baz to co po serwerze www?), ale łątwo wówczas

podstawić w to miejsce jakąkolwiek maszynę, którą można szybko i tanio zorganizować.

Przy NBD maszyna przyjedzie do 24 godzin od zgłoszenia awarii. Z doświadczenia wiem, że HP są podstawiane max w 3 godziny od telefonu.

 

- mainframe ponoć się psują bardzo rzadko (doświadczenia nie mam, to się nie wypowiadam autorytatywnie), ale, o ile

wiem, cięzko coś do nich dokupić na wolnym rynku. Na Allegro czy EBay masz wielką szansę kupić

CPU, RAM, VRM, radiator czy zasilacz do popularnych modeli intelowskich HP czy też IBM x-series...

Ja akurat miałem w swoim życiu doświadczenienie z mainframami IBM'a i są to czasy, które do końca życia zapamiętam. To jest zupełnie inny świat. Uptime maszyny na poziomie 12 lat to jest normalka. Każdy komponent jest przynajmniej zdublowany, a administratorzy mainframe, żeby go wyłączyć normalnie, muszą sięgnąć do książki, bo takiej procedury się po prostu nie pamięta. Dwoje administratorów MainFrame, z którymi miałem przyjemność pracować, w swojej 40 letniej kerierze nie musiało ani razu tej maszyny zdołować. Z ciekawostek dodam, że do zarządzania takim cudem, 3 lata temu IBM dokładał dwa notebooki t43 o wartości 16tyś zł każdy ;) W końcu konsola też musiała być redundatna... A jeżeli chodzi o wydajność - dostałem na kilka dni jedną partycję - 8GB RAMU i czas procesora na poziomie 30% głównego procesora, ale z niskim priorytetem, żebym nie zwalniał innych partycji/aplikacji. Dla testu zaimportowałem 250k rekordów do bazy Postgres. Zajęło to 2 sekundy ;) Długo zbierałem moją szczękę z podłogi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem zakup mainframe ma jedną zasadniczą wadę - sprawia, że rozwiązanie nie jest elastyczne.

Kiedy za rok, póltora wejdzie nowa super-technologia (a nie wątpicie chyba, że tak będzie - obecnie w serwerach

zaczyna się stosować proce wielordzeniowe, co jest istotnym skokiem jakościowym w tych aplikacjach, które dobrze

się wątkują, ale jaki kolejny skok nastąpi za 1-2 lata?), to takiego main-frame'a będzei dość ciężko upłynnić.

Mainframe'y nie starzeją się tak szybko jak inne technologie. To jest zupełnie inna architektura. W wielu wersjach masz procesory odpowiedzialne za ... komunikację innych procesorów.

 

mainframe ponoć się psują bardzo rzadko (doświadczenia nie mam, to się nie wypowiadam autorytatywnie), ale, o ile

wiem, cięzko coś do nich dokupić na wolnym rynku.

 

W Mainframe'ach masz więcej procesorów niż wykorzystujesz. Gdy brakuje Ci mocy lub jakiś się zepsuje to dzwonisz do IBM, oni podają Ci numer konta ;) i po wpłynięciu kasy przyjeżdża technik i odblokowuje część procesorów. tzw Capacity on Demand.

 

 

Co do wydajności to MF są bardzo dobre do przetwarzania ogromnych ilości danych (wspomniane importowanie bazy SQL), ale kompresja danych to nie jest mocna strona tych maszyn.

 

 

BTW przykład z MF to miałabyć ciekawostka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
(...)

 

W Mainframe'ach masz więcej procesorów niż wykorzystujesz. Gdy brakuje Ci mocy lub jakiś się zepsuje to dzwonisz do IBM, oni podają Ci numer konta ;) i po wpłynięciu kasy przyjeżdża technik i odblokowuje część procesorów. tzw Capacity on Demand.

 

 

Co do wydajności to MF są bardzo dobre do przetwarzania ogromnych ilości danych (wspomniane importowanie bazy SQL), ale kompresja danych to nie jest mocna strona tych maszyn.

 

 

BTW przykład z MF to miałabyć ciekawostka

 

Mainframe ma po prostu "procesor", a co jest pod spodem, to już sprawa techników (a jest tam kilkanaście modułów z Power5). Capacity on Demand nie dotyczy Mainframów. Ta technologia została użyta w iSeries i OpenPower. Mainframe jest szyty na miarę i potrzeby klienta z uwzględnieniem zapotrzebowania na moc na kilka lat. Mainframe to tylko seria zSeries lub stara s/390. Działa pod kontrolą OS/390, który dawał 16 partycji sprzętowych, lub nowszym na zSeries zVM, który pozwala stworzyć 65k partycji/wirtualnych maszyn ;)

Dodatkowo wydajność procesora MF jest liczona w MIPSach, ale są to złożone instrukcje np Fortrana, a nie MIPSy znane ze świata PC. Przy portowaniu Linux'a jednym z problemów było przystosowanie kernela do wykonywania wielu prostych operacji w ramach jednej skomplikowanej wykonywanej przez główny procesor.

Z ciekawostek można jeszcze powiedzieć, że celem do którego się dąży zawsze przy wyliczaniu mocy mainframe, jest utrzymywanie obciążenia procesora na poziomie 90%. Dzieje się tak dlatego, że jest to najdroższa część systemu i musi być efektywnie wykorzystana :)

Jeżeli chodzi o Capacity on Demand - bardzo ładnie to działa na iSeries + SUSE + Oracle. Szykowałem kiedyś takie demo na LinuxTechshare z chłopakami z IBM Innovation Center... Cudo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak tylko dodam, ze pracowalem w Dellu na jkosci i miedzt innymi serwy przechodzily przez moje rece. Powiem tylko, ze zadko sie zdarza, zeby zobaczyc, ze ktos tak dokladnie sklada cos...no poza moimi dwoma kumplami co zawsze schlani byli w robocie... Serwy byly swietnie przygotowane...dopoki nie doszly w moje rece... hehehe biedni mechanicy, co oni w nich znajduja teraz ^^

Jak pracowalem w IBM Europe Server Base na wysylce i kontroli, panowie z IBM Polska sa juz pewnie bogaci, co paczka do Polski, to siup i dwa ray wiecej... Raz do Szwajcarii jechal ten najdrozszy serv (nie pamietam teraz jak sie zwal) za 1milion euro, to podmienilismy faktury i dokumenty.... ten serv jest teraz gdzies w Polsce... ciekawe czy cofneli ^^ I czy w Szwajcarii sie skapneli, ze to co dostali, to jakas taniocha za 50 tys ^^.

Teraz zaczynam prace w Symantecu... oj bedzie sie dzialo ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×