[praca] Przeniesienie Serweru + Konfiguracja (lamp)

[Johnatan 0]

Witam. To nie jest do końca oferta, ponieważ bardziej interesuje mnie, o jakich kwotach mówimy, nie wykluczone jednak, że skorzystam.

 

Chodzi konkretnie o konfigurację dedyka (czy Debian, czy lepiej OpenSUSE) pod LAMP (będzie działał tylko jeden serwis, MySQL 5 i PHP 5.2), podpięcie domeny itd. Tak żeby to wszystko było bezpiecznie.

 

 

I ile ew. potem kosztowało by doglądanie co miesięczne (update itd.).

[shive 0]

Jeśli przenosisz z dedyka na dedyka to właściwie w ciągu kilku minut możesz sklonować cały serwer (dosłownie: programy, konfig, usługi... - zwykły rsync) i będzie działał bez najmniejszych problemów

[Johnatan 0]

Dzięki za info. A można tak, żeby zainstalować SUSE u siebie, skonfigurować, a potem rsync'em na dedyka?

 

A ja zapomniałem dodać, że będę przenosił z home.

[shive 0]

No można, ale wtedy na serwerze też musisz mieć suska, ja bym nie robił serwera na susku Uprzedzony jestem do systemów działających na RPMach.

[MasterNETpl 100]

W takim razie jeżeli przenosisz to z home.pl (shared hosting) na dedyka to raczej zapomnij o "rsync"...

 

@shive ale zapomniałeś dodać, że najlepiej aby kolonowane oprogramowanie przez rsync'a powinno być tej samej wersji

Zresztą takie sobie kopiowanie programów, serwerów usług rsycem nie jest zbyt dobrym pomysłem na ich późniejsze poprawne działanie...

[Johnatan 0]

Tak tak, ale być może łatwiej było by mi zainstalować to na lokalnej kopii SUSE, wgrać tam to co mam z home.pl i wtedy rsync na dedyk...

 

Wersje SUSE będą te same chyba...

[shive 0]

@shive ale zapomniałeś dodać, że najlepiej aby kolonowane oprogramowanie przez rsync'a powinno być tej samej wersji

 

Nie musi być. Parę dni temu sklonowałem działającego Debiana 4.0 (nawet nie wyłączając usług), na docelowej maszynie był 3.1 minimal.

[MasterNETpl 100]

Jak tam uważasz, lecz z własnego praktycznego doświadczenia wiem, że rzadko takie działanie spisuje się idealnie na dłuższą mete... lepiej już bawić się z ./configuration && make && make install... zawsze czegoś może brakować co okazuje się dopiero po jakimś czasie

[shive 0]

Taa... niestety nie mam czasu na tydzień zabawy z nowym konfigiem więc przeniosłem spokojnie klonując. Pisałem, że się DA przenieść i będzie działał. Ostatecznie przenosiłem z Debiana 4.0 na 4.0 więc bez problemów. Ale podczas takiego klonowania to nie ma żadnego znaczenia, bo przenosisz zupełnie wszystko, razem z każdym najmniejszym plikiem systemowym, więc na jedno wychodzi.

 

Tu jest opis: http://olivier.sessink.nl/publications/hotcloning/index.html

[Johnatan 0]

A co do ew. ceny (pierwszy post) ? Czyli cena za przeniesienie z home.pl i konfig dedyka.

[shive 0]

Jeśli nie miałeś do czynienia z dedykiem to sobie odpuść dopóki sam nie będziesz mógł nim administrować. Admin ci wyjdzie o wiele drożej, niż koszt serwera.

[Linux 0]

Jeszcze ważna oferta?

[shive 0]

Aha, i przestrzegam przed przypadkowymi chętnymi do konfiguracji. 95% z nich w gruncie rzeczy ma niewielkie doświadczenie. Skuszą cię atrakcyjną ceną i będzie ci się wydawało, że trafiłeś okazję. Dopiero później się zorientujesz, że wdepnąłeś w kupę... to się na tobie zemści prędzej czy później.

[Tomi 0]

Shive przecież gość (Johnatan) prawdopodobnie nie ma wyjścia, dostał albo dostanie lub się spodziewa że dostanie nakaz eksmisji z dzierżawionego domu (Home.pl ) i woli być przygotowany do budowy własnej "altanki".

[shive 0]

Ale ja nie mówię nic przeciwko temu. Zaznaczam tylko, że jeśli chce mieć porządnie to nie będzie tanio. Ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby kupić ze dwie książki o linuksie i zacząć coś kombinować. Sam tak zaczynałem i da się.

[Johnatan 0]

OK, próbuję sam

 

xsponsor: napisz mi PW z jakąś przybliżoną kwotą

[Linux 0]

shive , jeżeli miałeś na myśli mnie to się mylisz Dlaczego nie ma być porządnie i tanio? Dla studenta informatyki każdy grosz jest dobry a czasu można trochę poświecić Myślę że kupno 2 książek dot. Linuxa może wyjść drożej niż przeniesienie i konfiguracja przez kogoś innego Oczywiście człowiek jest mądrzejszy i dumny że zrobił coś sam. Ale myślę że autorowi zależy na czasie.

 

Pozdrawiam!