pmich 0 Zgłoś post Napisano Styczeń 7, 2007 Witam Chciałbym poruszyć temat regulaminów firm oferujących hosting i/lub serwery pod kątem niedozwolonych klauzul (1). Często takie regulaminy są niekorzystne dla Klienta i np. w przypadku rezygnacji z usługi Klient nie uzyskuje zwrotu wpłaty; przy przerwie w świadczeniu usług Klient też praktycznie nic nie może itp. itd. Przykładowo SuperHost w swoim regulaminie (2) wyłącza odpowiedzialność za wieeele rzeczy... Piszecie na forum, że Home dziękuje "zbyt aktywnym" użytkownikom=Klientom za współpracę lub proponuje droższe dedyki. Jak to się ma do ich regulaminu (3)? Zresztą w nim też chyba znajdują się niedozwolone klauzule (np. III.8.e)? Chciałbym też zauważyć, że w Home nie znalazłem SLA. Na infolinii mówią o poziomie dostępności usług rzędu 99%. Inne firmy mają SLA, np. KEI (4), jak również (wydaje się porządny) regulamin (5) i umowę do podpisania (link 5, na górze strony). Natomiast kupując usługę przez ich stronę www chyba nikt nie podpisuje tej umowy? Inna sprawa, że mało kto czyta regulaminy przed zakupem usług (prawda? ). Ale czy usługę świadczoną na podstawie regulaminu z wadami prawnymi można skutecznie reklamować i/lub dochodzić swoich praw w sądzie? I czy do takiego postępowania potrzebna jest podpisana umowa czy wystarczy regulamin? Zaznaczam: nie jestem prawnikiem, ale chętnie usłyszę (poważne) opinie fachowców (prawników) na ten temat. Może ktoś wypowie się, jak to powinno wyglądać (regulamin, umowa, zawarcie umowy)? A może zainteresujemy tym tematem UOKIK? Linki (do powyższych odnośników): 1) http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsume...olone_klauzule/ 2) http://superhost.pl/index.php?m=regulamin 3) http://home.pl/terms 4) http://www.kei.pl/?stronka=onas/sla 5) http://www.kei.pl/?stronka=onas/regulamin Pozdr Paweł Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MasterNETpl 100 Zgłoś post Napisano Styczeń 7, 2007 Natomiast kupując usługę przez ich stronę www chyba nikt nie podpisuje tej umowy? Akceptujesz regulamin. Zawsze od firmy hostingowej możesz poprosić o sporządzenie umowy pisemnej której załącznikiem będzie regulamin. Tak samo jak akceptujesz regulamin korzystania z usług przewoźnika. Inna sprawa, że mało kto czyta regulaminy przed zakupem usług (prawda? ) Nie sądzisz, że to już jest problem osoby akceptującej takowy regulamin? Ale czy usługę świadczoną na podstawie regulaminu z wadami prawnymi Skoro już piszesz o "wadach prawnych" i do tego wymianiasz konkretne firmy, lepiej abyś podał konkretne przykłady tych wad. Podstawą do reklamacji jest zawsze: paragon, faktura, umowa. Pozdrawiam; Szczepanik Adrian Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
p 3 Zgłoś post Napisano Styczeń 7, 2007 Przykładowo SuperHost w swoim regulaminie (2) wyłącza odpowiedzialność za wieeele rzeczy...No i? Jak ktos zgadza sie na taki regulamin to jego sprawa... Natomiast kupując usługę przez ich stronę www chyba nikt nie podpisuje tej umowy?Zawsze musisz zaakceptowac warunki umowy. Inna sprawa, że mało kto czyta regulaminy przed zakupem usług (prawda? ).No i? Jak ktos akceptuje regulamin, ktorego nie czyta to czyja to jest niby wina? Uslugodawcy?Jak pojdziesz do banku i zaciagniesz kredyt na 100k, a nastepnie beda kazali Ci oddac 120k to powiesz, ze pozyczales tylko 100k i o pozostalych 20k nie wiesz bo nie przeczytales umowy? Daj spokoj... Zaznaczam: nie jestem prawnikiem, ale chętnie usłyszę (poważne) opinie fachowców (prawników) na ten temat. Może ktoś wypowie się, jak to powinno wyglądać (regulamin, umowa, zawarcie umowy)?Jak szukasz prawnikow to chyba pomyliles forum A może zainteresujemy tym tematem UOKIK?Nastepny sie znalazl... Zglos sprawe do UOKiK, a potem tutaj wroc i o tym napisz. Nie jestes pierwsza osoba, ktora o UOKiK wspomina, a jakos nikt nic w koncu nie zglosil... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
JCzapla 0 Zgłoś post Napisano Luty 5, 2007 Umowy z błędami prawnymi są do podważenia, ale nie z automatu tylko po zaskarżeniu. Istnieje ustawa o świaczeniu usług drogą elektroniczną. Są tam przepisy dot. sprzedaży towarów i usług przez Internet i trochę padliny o spamie. Ogólnie jest tak, ze firma powinna zamieścic swoje pełne dane w internecie, sporządzić regulaminy świadczenia sług. Jeśli coś zamawiasz to się na to godzisz. Jeśłi Ci potem nie pasuje, to możesz skłądać reklamację tak jakbyś kupił budyń. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
exe 0 Zgłoś post Napisano Luty 6, 2007 Nawet jak świadczysz coś za darmo (ja akurat fora) mam regulamin w którym zapisałem za co nie odpowiadam i co jest niedozwolone, a że w przytłaczającej większości dzieci (niestety taki serwis ) nie czytają regulaminu to cóż, ich problem, ale i tak chcą mnie pozywać do sądu ale to nie moja wina że teraz dzieci mają problemy z czytaniem Tak na zakończenie każda zdrowo myśląca osoba inwestująca w konto hostingowe więcej niż 100 zł lub więcej chyba wie że trzeba czytać umowę, ale Polacy nie zwykli "tracić czasu" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sq- 0 Zgłoś post Napisano Luty 11, 2007 ale to nie moja wina że teraz dzieci mają problemy z czytaniem to wina programu zero tolerancji ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tomi 0 Zgłoś post Napisano Luty 11, 2007 Za moich czasów maturę trzeba było zdać. Nie było wersji "Lite". Łatwo też nie było mimo elitarnego liceum. Temat Hostingu jest tak świeży że prawo nad nim nie nadąża. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Rofi 0 Zgłoś post Napisano Luty 21, 2007 Sprawa jest banalnie prosta. Jeśli w umowie/regulaminie, który podpisałeś zawarte są klauzule abuzywne (postanowienia niedozwolone) to one i tylko one po prostu nie obowiązują nabywcy. Reszta umowy jest oczywiście dalej realizowana z ich wyłączniem. I to tyle. Jak zwykle u nas istnieje olbrzymi problem z dochodzeniem swoich roszczeń. Każdy płacze, że to kosztuje, że długo trwa, że prawnicy... I to wszystko prawda. Ale napisanie pozwu, jeśli ktoś chce oszczędzić 200-300 zł na prawnika, to nawet dla laika nie powinien być problem - w sieci są przykłady pozwów. Wpis sądowy to raptem 60 zł (chyba - dawno nie składałem pozwu i już. Większość opisywanych tu spraw - łącznie z home - to jedna rozprawa. Ale jeśli komuś się nie chce... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach