trif 0 Zgłoś post Napisano Styczeń 4, 2016 Witam serdecznie. W okresie międzyświątecznym zauważyłem dziwną przypadłość mojego VPS - nie był widoczny z każdego łącza internetowego. Np. byłem w Katowicach i na internecie od firmy XXX strony i poczta znajdująca się na tym działała poprawnie, ale już na łączu od firmy YYY nie była widoczna ani poczta, ani strony www znajdujące się na tym VPS. Testowałem to w tym samym momencie. Czy jest możliwość sprawdzenia czy VPS jest widoczny z każdego miejsca na świecie? Czy nie ma już problemów z połączeniem z nim? Teraz jestem już u siebie i nie bardzo mam możliwość żeby to sprawdzić (u mnie to działało zawsze). Bardzo proszę o pomoc, Trif Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blfr 225 Zgłoś post Napisano Styczeń 4, 2016 Czy jest możliwość sprawdzenia czy VPS jest widoczny z każdego miejsca na świecie? Nie. Możesz sprawdzać z wielu miejsc, ale nigdy nie będziesz miał pewności, czy jest dostępny zewsząd. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
trif 0 Zgłoś post Napisano Styczeń 4, 2016 Kurczę, to nie dobrze :/ Czyli jedyna opcja to ręczne sprawdzanie? Nie ma innego wyjścia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blfr 225 Zgłoś post Napisano Styczeń 4, 2016 Nie, nie ręcznie. Myślałem o jakimś monitoringu. Albo własnym, jeśli masz serwery w różnych sieciach, albo usłudze monitoringu w rodzaju Pingdom. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jack 0 Zgłoś post Napisano Styczeń 16, 2016 Nie, nie ręcznie. Myślałem o jakimś monitoringu. Albo własnym, jeśli masz serwery w różnych sieciach, albo usłudze monitoringu w rodzaju Pingdom. Nie wiem czy się wpasowałem nie mniej nie chcę,spamować kolejnym podobnym tematem.Otóż na początku grudnia przeniosłem się z hostingu Homa na inny nie mniej jest to VPS,jako że domena jest globalna jest dla mnie niezmiernie ważnym by docierać na całym świecie.Dostawałem od jakiegoś czasu sygnały o tzw wolnym wczytywaniu z pewnych miejsc na swiecie ale to z powodu java scriptu jest normalne.Niestety jest big problem jako że na stronie o globalnym zasięgu obserwuję nieprawdopodobny spadek odwiedzajacych regularnie co raz mniejszy by osiągnąć praktyczne dno w dniach ostatnich,Jest to praktycznie niemożliwe chociażby dlatego że wiele spośród 15 tyś stron jest w pierwszych 10 Googla w zależności od klucza (wiadomo)Jednak podczas poszukiwań natchnąłem się na podobne komunikaty jak na screnie.Ponieważ sprawa dzieje się na trzech róznych wyszukiwarkach oraz kilku innych odbiornikach tyle że na jednym IP chciałbym jako laik zapytać czy ewentualny błąd dotyczy serwera na którym stoi strona?Nie chcę podawać firmy do której się przeniosłem bo napisałem do nich i oczekuję wiadomości ale jestem zaniepokojony bo sprawa jest dla mnie poważna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
blfr 225 Zgłoś post Napisano Styczeń 16, 2016 (edytowany) Google kieruje na wersję Twojej strony po ssl, a Twój certyfikat nie jest poprawny. Wszystko masz w komunikacie błędu: The certificate is not trusted because it is self-signed. The certificate is only valid for localhost I Twój problem nie ma nic wspólnego z tematem. Edytowano Styczeń 16, 2016 przez blfr (zobacz historię edycji) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jack 0 Zgłoś post Napisano Styczeń 16, 2016 Google kieruje na wersję Twojej strony po ssl, a Twój certyfikat nie jest poprawny. Wszystko masz w komunikacie błędu: I Twój problem nie ma nic wspólnego z tematem. Ma czy nie ma prosiłem o odpowiedź,jeśli zamierzasz szczekać znajdź sobie inny obiekt.Ja nie prosiłem Ciebie o pyskówkę tylko prosiłem kogoś o pomoc,widzisz "weteranie" ja jestem już weteranem życiowym i pewnie w realu za taką odpowiedź nie miałbyś lekkiego życia ze mną.Po co się odzywasz?Gdybym wiedział co oznaczają te terminy to bym pytał?jak sadzisz ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PapaSmerf 497 Zgłoś post Napisano Styczeń 16, 2016 Ma czy nie ma prosiłem o odpowiedź,jeśli zamierzasz szczekać znajdź sobie inny obiekt.Ja nie prosiłem Ciebie o pyskówkę tylko prosiłem kogoś o pomoc,widzisz "weteranie" ja jestem już weteranem życiowym i pewnie w realu za taką odpowiedź nie miałbyś lekkiego życia ze mną.Po co się odzywasz?Gdybym wiedział co oznaczają te terminy to bym pytał?jak sadzisz ? Grzeczniej, to po pierwsze. Kulturką na wejściu już błysnąłeś. A po drugie załóż swój temat, na litość, bo jak na razie to robisz syf w wątku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach