BOK w OVH - o co chodzi?

[Rolej 58]

Cześć,

 

W ten świąteczny dzień przeglądam kolejny temat, gdzie ktoś szuka VPS. Z jednej strony polecacie OVH ze względu na cenę i parametry ale odradzacie ze względu na suport. Możecie mi wyjaśnić fenomen tego? Osobiście nie doświadczyłem złego suportu OVH a wręcz przeciwnie - odpowiedzi były udzielane dość szybko (średnio do 16 godzin. W okresie świątecznym czekałem na odpowiedź 12 godzin (tj. przez noc)) a do tego jasno i klarownie. Nawet w Kimsufi na odpowiedzi dość długo czekać nie musiałem.

 

Rozumiem, dla klientów biznesowych może to być długi czas oczekiwania, jednakże dalej nie rozumiem tego narzekania na ich suport.

 

Możecie mi to wytłumaczyć?

 

Pozdrawiam.

[blfr 225]

W ten świąteczny dzień przeglądam kolejny temat, gdzie ktoś szuka VPS. Z jednej strony polecacie OVH ze względu na cenę i parametry ale odradzacie ze względu na suport. Możecie mi wyjaśnić fenomen tego?

Tak. Jakikolwiek nietrywialny problem załatwić w OVH jest ciężko. Czas oczekiwania jest zróżnicowany, a pierwsze odpowiedzi prawie nigdy nie załatwiają sprawy.

 

Problem z połączeniem do Polski z serwera SYS? Ciągnie się od początku listopada. W międzyczasie OVH wymieniło w tym serwerze wszystko poza jednym dyskiem. Bez rezultatu.

 

Problem z łączem wewnątrz sieci OVH? Rozwiązanie zajęło trzy tygodnie i wymagało osobistej interwencji w trakcie OVH World Tour.

 

Oni działają w tak wielkiej skali i mają tak wielu użytkowników z trywialnymi problemami, że musisz się dobrze naskakać, kiedy natniesz się na coś nietypowego. Większość proszących o poradę na WHT zwyczajnie sobie nie poradzi z dowodzeniem, że nie są wielbłądem.

 

Natomiast nieuczciwe są opinie o niskiej jakości usług w OVH. Zdarzają się linie produktów, których lepiej unikać, ale od technicznej strony naprawdę trudno im coś zarzucić. Szczególnie przy tych cenach.

Edytowano Grudzień 26, 2015 przez blfr (zobacz historię edycji)

[Pan Kot 1535]

OVH przebija wszystko w stosunku cena/jakość tak długo póki działa. Schody zaczynają się wtedy gdy coś przestaje działać. Osoby trzymające tam serwery dłużej dobrze zdają sobie sprawę z tego, że przy najbliższej awarii można rzucić kostką i tyle ile wypadnie dni czekać na naprawę.

 

Ktoś mądry kiedyś napisał, że firmę hostingową ocenia się po pierwszej awarii i tym jak sobie z nią radzi, a nie po tym jak dobrze działa bez nich. W OVH dostajesz coś co ma naprawdę sporą stabilność i dobrze działa przez 99.99% czasu, ale jak już walnie to na dobre, i na wymianę dysku możesz sobie poczekać i tydzień w międzyczasie po kilka razy pisząc supportowi, że nie jesteś upośledzony i wymiana dysku jest absolutnie konieczna, a problem nie jest wyimaginowany.

[Rolej 58]

Tylko teraz pytanie, co znaczy termin "trzymające tam dłużej". Trzymam dedyka (tak, Kimsufi to też dedyki) i wymieniali mi dysk. Wymiana potrwała... 5 godzin. Czy to jest dużo w ich wykonaniu?

[Pan Kot 1535]

Tylko teraz pytanie, co znaczy termin "trzymające tam dłużej". Trzymam dedyka (tak, Kimsufi to też dedyki) i wymieniali mi dysk. Wymiana potrwała... 5 godzin. Czy to jest dużo w ich wykonaniu?

 

Nie, to jest najzwyczajniejszy w świecie trywialny problem tak jak @blfr opisał go wyżej + miałeś farta. Gdyby problem nie był trywialny, np. dropiło by Ci pakiety z domu do serwera w ilości 30%, to OVH przez tydzień by Ci wmawiało, że to twój problem bo u nich wszystko działa w porządku, a po tygodniu stwierdzili, że jesteś jakiś nienormalny i żebyś się odczepił zaczęliby wymieniać wszystko tylko nie to co rzeczywiście jest problemem.

[Rolej 58]

A jak oni zachowują się względem klientów, nie będących osobami fizycznymi (firmy, stowarzyszenia etc.) - dalej liczy się szczęście w życiu czy jednak mają nieco inną politykę (nie mówiąc oczywiście o tej "obsłudze VIP" czy jak to się tam zwie)?

[Gość Pokuć]

Czas oczekiwania na odpowiedź wynoszący 16 godzin jest moim zdaniem zdecydowanie za długi. Jestem w stanie zrozumieć taki długi czas na odpowiedź w przypadku poważniejszych czy bardzo mocno nietypowych problemów w stylu "jesteś pan pierwszym klientem (z iluś tam milionów) który ma taki problem". Nie oczekuję odpowiedzi w 15 minut + pakiet frytek na proste i sensownie zadanie pytanie czy zgłoszenie problemu, ale na litość nie 16 godzin. Kilka godzin max a jak mam stronę która zarabia, jest mega ważna to kupuję dodatkowy pakiet pomocy technicznej i płacę za administratora który ma być zadowolony po telefonie o 3 w nocy.

 

Niemal wszystkie opinie o OVH mówią to samo - jak działa to jest super, jak coś pieprznie to na długo i wtedy trzeba udowadniać że nie jest się wielbłądem i wskazać (o ile jesteśmy w stanie) problem/jego źródło którym technik ma się zająć.

Nie miałem okazji bycia ich klientem poza sferą domenową ale jestem ciekaw czy klient który miesięcznie płaci 3150 PLN miesięcznie za serwer jest tak samo zlewany i traktowany jak idiota jak klient który płaci 305 PLN miesięcznie.

[bybunny 540]

Nie miałem okazji bycia ich klientem poza sferą domenową ale jestem ciekaw czy klient który miesięcznie płaci 3150 PLN miesięcznie za serwer jest tak samo zlewany i traktowany jak idiota jak klient który płaci 305 PLN miesięcznie.

 

To jest właśnie ta ruletka, ten hazard , ta adrenalina to jest OVH

 

[Gość krzysiek1991]

A jak oceniacie support względem oferty hostingowej? Bo zastanawiam się nad ich ofertę Performance(vps nie potrzebuję pod klika stron na WP, atutem jest 1000x5GB poczta czy CDN bądź anty-ddos) tylko zastanawiam się jak będzie wyglądał support pod tą ofertę?

W ofercie co prawda jest jeden minus jak skrzynki pocztowe tylko dla domeny głównej ale reszta chyba źle nie wygląda?

 

Według mnie OVH ma w ofercie tak naprawdę jedną wadę, support Pn-Pt 8-18. Przy takiej skali działania wg mnie minimum powinno być 9-21(a nawet 8-24) a przy dużej ilości klientów raczej nie powinno się odbić na cenie zatrudnienie 3 dodatkowych pracowników na II zmianę w BOK.

Edytowano Grudzień 26, 2015 przez krzysiek1991 (zobacz historię edycji)

[cdcd 29]

czy klient który miesięcznie płaci 3150 PLN miesięcznie za serwer jest tak samo zlewany i traktowany jak idiota jak klient który płaci 305 PLN miesięcznie.

 

 

przy 200 maszynach byłeś nikt, może przy 500 ale tez wątpię

[blfr 225]

A jak oni zachowują się względem klientów, nie będących osobami fizycznymi (firmy, stowarzyszenia etc.) - dalej liczy się szczęście w życiu czy jednak mają nieco inną politykę (nie mówiąc oczywiście o tej "obsłudze VIP" czy jak to się tam zwie)?

Sytuacje, które opisałem miały (mają) miejsce na firmowych kontach z kilkunastoma serwerami dedykowanymi każde.

[Gość Pokuć]

Nie żebym wysnuwał jakieś teorie spiskowe ale czy zagranicznych klientów (DE, UK) też OVH traktuje w taki sposób? Czy tylko naszych o których mają błędnie wyrobione zdanie przez kilku imbecyli którzy bawią się w wielkie biznesy czy hakierkę?

[blfr 225]

Próbowałem zgłaszać po angielsku. Nie czuć różnicy. Może Francuzom jest trochę łatwiej.

[gutek 23]

BOK w OVH to chyba nie istnieje, dodzwonić się ciężko, na wysłane zapytania mejlowe dotyczące ich oferty czekam na odpowiedź pomijając święta to już ponad tydzień. W warszawie na OVH World Tour uzgodniłem, że wyślę mejla ze szczegółowym opisem tego co potrzebuje i tak też zrobiłem ale brak odpowiedzi. Kiedyś gdy wysłałem do nich zapytanie o serwer storage to też czekałem prawie tydzień na odpowiedź co w dzisiejszych czasach wg mnie jest porażką, rozumiem takie czasy odpowiedz np. w Zakładach Komunalnych ale nie w firmie która żyje z internetu. Podejrzewam, że z ów Zakładów Komunalnych odpowiedź była by max do 1-2 dni

 

Po tym jak długo czekam obecnie na odpowiedź wiem, że bez względu co oni napiszą nie zamówię u nich tego co planowałem, bo strach pomyśleć co będzie później.

[Rolej 58]

Sytuacje, które opisałem miały (mają) miejsce na firmowych kontach z kilkunastoma serwerami dedykowanymi każde.

To w takim razie OVH ciekawie się odsłania. Z drugiej strony innej alternatywy, która dorównywałaby infrastrukturą i cenami nie ma (chyba, że o czymś nie wiem). Zgłaszanie po angielsku dużo chyba nie daje, chociaż zgłaszałem zblokowanie VPSa w panelu po "AntiHacku" to "dość szybko" odpowiedzieli. Ale znowu nie jestem (póki co) klientem firmowym to może to też coś ma na rzeczy (a nie powinno).

[Miłosz 2311]

Ja p... temat wracający dwa razy w miesiącu. Nie macie wrażenia, że można tym już żygnąć?

Obsługuje kilkanaście maszyn w ovh i nie ma większych problemów..

 

Może zamiast siać lamenty, to odpalcie swoje biznesy z serwerami. Pokażcie jak powinien wyglądać support. A co.. niech sie żabojady od was uczą.

[Desavil 88]

Jestem klientem OVH od wielu lat (najpierw prywatnym, teraz biznesowym). Przeszedłem przez wszystkie gamy serwerów: Kimsufi (jeszcze to stare, jak było po polsku), OVH oraz obecnie mam serwery w SYS. Zawsze miałem kilkanaście serwerów w którejś z ofert OVH.

 

Szczerze powiedziawszy na ich support nie narzekam.
- Miałem kiedyś problem z serwerem w SBG (zaraz po instalacji), a dotyczył on bardzo słabych transferów - OVH zaproponowało zwrot pieniędzy lub jeżeli mi to odpowiada zainstalowanie serwera w dowolnej innej lokalizacji.

- Inny problem (w SYS), serwer również zaraz po instalacji zachowywał się bardzo niestabilnie (o losowych porach wyrzucał tzw. black screen), problem nie korelował się z żadnym obciążeniem, skokami temperatur itp., prawdopodobnie po prostu już był mocno zajechany - OVH zaproponowało wymianę na nowy.

- Problem z atakami na serwer w SYS, OVH zrobiło "wywiad" i ustawiło spersonalizowany profil (choć usługa ta de facto nie ma opcji Pro)

- Kolejny problem również w SYS, inne ich serwery siały pakietami "martian source", również szybko naprawili problem i wyjaśnili dlaczego tak się stało.

 

To niewielka część przypadków z ostatniego czasu. Uważam, że trzeba mieć odpowiednie podejście do supportu, pośmiać się czasem z nimi z pewnych spraw, a na pewno i oni zwracają uwagę na takiego klienta. Na infolinię zawsze bez problemu się dodzwoniłem. Ostatnio mam nawet wrażenie, że support SYS działa lepiej niż support oferty OVH (w moim przypadku jak chodziło o domeny).

[EvoBattle 33]

Cześć,

 

Osobiście nie doświadczyłem złego suportu OVH a wręcz przeciwnie - odpowiedzi były udzielane dość szybko (średnio do 16 godzin. W okresie świątecznym czekałem na odpowiedź 12 godzin...

Witaj.

 

Klientom czasem ciężko zrozumieć fakt, iż OVH to ogromna firma. Przykładowo BlazingFast - my jesteśmy w stanie odpowiadać na tickety w ciągu kilku minut dla większości klientów. Ale..gdybyśmy mieli prawie 1mln aktywnych klientów, a nie 40 tyś, zapewne wydłużyłby się ten czas. Więc mówiąc krótko, Dev.team OVH nie przygotował odpowiednio firmy na sukces z jakim się spotkała, a wystawianie faktury za niepoprawne tickety to tylko i wyłącznie próba ratowania ich z opresji ogromnego ticket-flow. Aczkolwiek to chyba normalne i nie ma co narzekać. Nie mam prawa ocenić ich pracy negatywnie, gdyż nie mam zielonego pojęcia jak wyglądałby BlazingFast, gdybyśmy mieli te 750+ tyś klientów.

 

A jak się nie znam, to więcej się nie wypowiadam.

[Gość krzysiek1991]

 

Pokażcie jak powinien wyglądać support.

Miłosz z takim podejściem do klienta, na zasadzie oburzenia tylko dlatego, ze klient płacąc wymaga to współczuję Twoim klientom...

[Gość Kamikadze]

Ja nie narzekam na jego support

 

Generalnie 90% klientów myśli że płacąc 15zł ma swoją prywatną osobę do supportu.

[EvoBattle 33]

Ewentualnie płacą 5EUR za usługę i wydaje im się, że ochrona będzie porównywalna do tej z Prolexic-Akamai, a inżynier spędzi z nimi 10h na teamspeaku czekając tylko na złapanie ruchu, gdyż sami tego nie potrafią zrobić. + dla 90% klientów napis - Ochrona DDoS, oznacza, że ich serwer ma być niepodatny na nic w świecie. A jeżeli tylko już padnie od ataku aplikacyjnego dla przykładu, to oczywiście stwierdzenie - wasza ochrona jest do "tyłka". Cóż, trzeba przywyknąć.

[vjdj 4]

Właśnie to jest problemem dostawców usług, że potencjalny klient nie potrafi do końca rozróżnić, zrozumieć pewnych rzeczy, ataków. Nie rozróżnia, czy atak jest na infrastrukturę czy aplikację. Potem dostaje po przysłowiowej d..... i zaraz serwerownia zła bo sobie z czymś tam nie poradziła.

Sam teraz śledzę temat pewnego forum, którego jestem bywalcem, nie informatyczne. Sytuacja wygląda tak (dla mnie), że na forum jest xxx botów zalogowanych i forum pada. Skrypt stary pewnie dziurawy jak sito, ale ktoś rzucił hasło ddos i już jadą serwerownię, są już na takim etapie że dojdzie do zmiany usługodawcy, ale się zdziwią jak przeniosą i będzie to samo. Jadą po usługodawcy, że nie potrafi zablokować ataku, ale tak naprawdę co on ma grzebać w kogoś dziurach jak problem całkiem innej natury.

 

Co do tematu, niewiele korzystałem z supportu ovh, ale z odpowiedzi które otrzymywałem płynęły konkretne informację, pomocne. Czas odpowiedzi również był przyzwoity, a korzystam raczej z ich budżetowych usług. Jestem tego świadomy i nie oczekuję jakieś specjalnej troski za tą cenę.

[EvoBattle 33]

Dodatkowo zauważyliśmy pewną tendencję w 2015 roku. Ataki DDoS stały się tak popularne, że chociażby inżynier kopnął serwer i go przewrócił bądź "zalał go kawą"..i tak każdy spike, każda drobna przerwa w dostępie, to zdaniem klienta atak ddos. Równie dobrze mógłby Putin wjechać czołgami do DC, a klient i tak powie - macie kiepską ochronę anti-ddos. Jakiś 10 sekundowy wzrost pLoss przez złego sąsiada na macierzy..co oczywiście? DDoS, a wasze zabezpieczenia są do dupy.