Sublime text 2 - edytowanie projektu na serwerze

[jensej 2]

Witam, Może mi ktoś zdradzić jak otworzyć projekt bezpośrednio z serwera i wrzucić go do Sublime?

Przeskakiwanie między katalogami w Winscp i otwieranie każdego pliku z osobna zabiera mi strasznie dużo czasu.

Dzięki.

[Bartosz Z 236]

Możesz sobie zmapować FTP jako dysk sieciowy i tam pracować na projekcie.

[blfr 225]

Albo zrobić normalnie repo gita.

[maniack 403]

.

Edytowano Wrzesień 13, 2017 przez maniack (zobacz historię edycji)

[Pan Kot 1535]

Do podmontowania sobie SFTP na Windowsie używam tego i sprawuje się wyśmienicie w wersji darmowej. Jak już sobie podmontujesz dysk sieciowy to operujesz na nim jak na każdym zwyczajnym dysku, a klient robi resztę.

 

Na linuxie z kolei istnieje jeszcze lepsze rozwiązanie - sshfs, który działa na fuse.

 

Obydwa rozwiązania są niezależne od programów z których korzystasz.

Edytowano Luty 27, 2015 przez Archi (zobacz historię edycji)

[jensej 2]

dzięki archi fajna sprawa.

Dzięki wszystkim za odpowiedzi.

Można zamknąć

[elcct 159]

Ja tylko dodam, ze zadne z prezentowanych rozwiazan nie sprawdzilo sie w moim przypadku.

 

Z sshfs czy rozwiazaniami pod Windows zawsze byly problemy (najlepiej dzialal Expandrive, ale po ostatnim update aplikacja nie nadaje sie do uzycia) - a to plik sie nie zapisal, a to polaczenie sie "zawiesilo", a to jakies smieci sie zapisywaly na koncu pliku, albo synchronizacja nie dzialala (co innego na windows, a co innego na serwerze) itd.

 

Do projektow zwykle mam teraz srodowisko odtworzone lokalnie i synchronizacje przy pomocy git.

[Pan Kot 1535]

To ja w takim razie mam wręcz odwrotną sytuację - zarówno sshfs jak i sftp net drive działają u mnie znakomicie. SSHFS ma taką fajną funkcję jak auto reconnet i keepalive, warto skorzystać.

[blfr 225]

Ale edytowanie live na serwerze to partyzantka. Potrzebujesz jakiejś kontroli wersji niezależnie, więc możesz równie dobrze edytować lokalnie i pushnąć na serwer.

[Pan Kot 1535]

Nie potrzebujesz kontroli wersji przed deployem i również wtedy kiedy robisz daną część całkowicie sam. Sublime text ma swoją własną historię edycji, więc nie potrzeba zewnętrznego programu, który robi dokładnie to samo. Poza tym commitowanie, pushowanie i pullowanie na serwerze z każdą zmianą jest idiotyczne i zajmujące czas. Jeśli tworzysz dany software na konkretnym serwerze X zamiast u siebie, np. z powodu skonfigurowanego środowiska (php) lub ograniczeń systemowych (nie wszystko co robisz musi działać na windowsie, chociazby bot w bashu) to warto sobie po prostu podmontować filesystem u siebie, modyfikować u siebie, a na serwerze tylko np. w konsoli testować czy działa.

 

I mówię to jako absolutny fan gita, po prostu nie sprawdza się on w niektórych sytuacjach i niepotrzebnie komplikuje sprawę.

[blfr 225]

Nawet jak edytujesz sam, to dobrze mieć historię, którą będziesz mógł się potem podzielić, a nie dostępną tylko w Twoim IDE/edytorze. Stworzenie kompatybilnego środowiska to nie powinien być żaden problem w dobie maszyn wirtualnych i innych dockerów.

 

Do tego, w ten sposób od razu masz podstawowy backup (wersję na własnym komputerze i na serwerze). Chociaż, oczywiście, najlepiej mieć prawdziwy backup.

[jensej 2]

czyli mapowanie dysku SFTP net Drivem to złe rozwiązanie? Bo środowisko mam na vps i chce tam edytować projekt, ale ten sftp strasznie długo wczytuje wszystko. Da się to jakoś zrobić aby praca odbywała się z opóźnieniem max 1-2 sec?

[metrowy 18]

Czasem przymuli ale ogólnie działa przyzwoicie

Te 1-2 sec to norma

[Pan Kot 1535]

Nie wiem jak u ciebie, ale u mnie średnio nie trzeba dłużej niż sekundę na edycję kodu i zauważenie zmian na serwerze.

[jensej 2]

przy zapisie kodu jest spoko. Tylko np jak otwieram projekt od nowa, to długo to zajmuje

[Pan Kot 1535]

Lepiej nie będzie, w zależności od tego ile plików otwierasz, tyle trzeba sfetchować, a to też zajmuje czas.