Linux dla firmy

[Igorek 26]

Jaka dystrybucja linuxa najlepiej dla firmy

[spindritf 240]

Ubuntu.

[Igorek 26]

Zastanawiałem się nad alternatywą dla niego ale większość mówi ubuntu. Więc nie ma potrzebny zmieniać czegoś co działa

[bybunny 540]

Alternatywą z powodu? Tylko po to by zmienić. Nie rozumiem.

[Bartosz Z 236]

Podaję alternatywę - Xubuntu

[Gość Kamikadze]

A jak nie chcesz wodotrysków to debian

[Igorek 26]

Właśnie chodzi mi o te wodo tryski albo środowisko graficzne dogram inne. Np co sądzicie o XFCE

[bybunny 540]

Właśnie chodzi mi o te wodo tryski albo środowisko graficzne dogram inne. Np co sądzicie o XFCE

 

Nie wiem i nie wnikam w twoje przyczyny poszukiwań ale wychodzę z założenia że zmieniam coś tylko gdy coś przestaje trybić. Ostatnio np byliśmy zmuszeni do zmiany nie tyle co z ubuntu na coś innego ale zmianę z windowsa xp na cos co będzie sprawnie działało na takich małych gównianych komputerkach opartych o atomy, 1GB ramu i dyski SSD60. Te pudełeczka były montowane do monitora z tyłu. Ubuntu sobie jakoś tam radził ale padło Linux-lite .Wszystko dostało nagle po prostu kopa w porównaniu do standardowego ubuntu mimo co ciekawe że to również jest system oparty o ubuntu. Nie wiem jak ale po skończeniu instalacji tych 40 gównianych pudełek i przenoszeniu danych z dumą mogliśmy powiedzieć że zadanie wykonane.

Edytowano Listopad 5, 2014 przez SiXwishlist (zobacz historię edycji)

[strefapc 69]

Może Linux Mint Debian Edition.

Przesiadłem się na tę dystrybucje z Ubuntu.

[Miłosz 2311]

Fedora używam już kilka lat.

[przemon 35]

Ubuntu z Mate

albo miętówka na Debianie

[Pan Kot 1535]

Lubuntu pójdzie nawet na najstarszym złomie, świetne jeśli chcesz wyeksploatować bardzo stary sprzęt (< 1 GB ram).

 

Również polecam dla użytkowników "klasycznych" desktopów, łatwo się odnaleźć przede wszystkim przechodząc z takiego windowsa xp.

 

Jeśli komputery mają minimalne bebechy to można się zastanowić nad czymś nowszym.

 

Linux Mint w edycji Cinnamon jest świetny dla wszystkich osób, które z Linuxem nie miały styczności. Dość podobny do Windowsów, tak więc osoby minimalnie zaawansowane informatycznie powinny łatwo się odnaleźć. Ładne, nowe, oparte o coś całkiem stabilnego jak na desktop (Ubuntu) i naprawdę świetne. Jeśli ktoś chce Linuxa, a nie wie czego chce dokładnie, to najczęściej instaluje mu właśnie Minta z Cinnamonem.

 

Ubuntu ma dużo odmian. Ubuntu z Gnome, Kubuntu, Xubuntu, Lubuntu... Kwestia czego potrzebujesz. Jeśli wiesz czego potrzebujesz to nie muszę Ci doradzać, a jeśli nie wiesz to polecam wyżej wspomnianego już Minta.

 

Zawsze byłem zwolennikiem debianowych dystrybucji, toteż nie polecę Ci jak przedmówcy Fedory czy czegoś podobnego. Na ogół wszystkie moje potrzeby rozwiązuje albo Lubuntu, albo Linux Mint z Cinnamonem, albo w ostateczności Debian jak muszę mieć dostęp do Testinga/Sida, którego w ubuntu nie ma. Bez dwóch zdań Ubuntu jest najlepiej wspieranym desktopem jaki można sobie wymarzyć, w szczególności jeśli chodzi o third-party aplikacje, które niekoniecznie muszą występować w repozytoriach innych dystrybucji. Również warto zauważyć, że Ubuntu ma najlepsze wsparcie sprzętowe (włączenie proprietary driverów jednym klikiem, życie staje się prostsze), a to jest ważne jeśli nie masz ochoty rozwiązywać ewentualnych problemów ze wsparciem dla takich rzeczy jak karty graficzne czy karty wi-fi.

Edytowano Listopad 6, 2014 przez Archi (zobacz historię edycji)

[RobRoy 0]

Zawsze myślałem, że jak do firmy to tylko Red Hat Enterprise Edition. No, ale to pewnie zależy do jakiej firmy.

[Igorek 26]

Używane aplikacje to tylko przeglądarka i LibreOffice. Komputery niestety stare jak świat a firma nie chce kupić nic nowszego. A działa to wolno. Zwłaszcza jak przeglądarka z 6 kart w niej otwartych word z excelem również. Chciałem to jakoś tam przyśpieszyć, bo ciągle muszę wysłuchiwać pracowników, a ty odsyłam do szefa by prosili o nowy sprzęt

[bybunny 540]

....a ty odsyłam do szefa by prosili o nowy sprzęt

 

To również jest jakieś rozwiązanie

[Igorek 26]

A sam na iMac-a u siebie, a reszta musi pracować na nawet 15 letnich gruchotach