Skocz do zawartości
steven_seagal

MediaExpert i zachowanie pracowników

Polecane posty

Cześć,

 

Jakiś czas temu w moim mieście będąc z kolega w MediaExpert byliśmy ofiarami dziwnej sytuacji. Przeglądajac laptopy i ich parametry w ustawieniach "Mój Komputer" co prawda krytykowało się ze stosunek cena - wydajność to jak niebo a piekło. Przeszliśmy więc dalej na telefony zeby zobaczyć jakie oferty są nagle jeden z pracowników przychodzi do nas i mówi mi na ucho "Ale wam się k**wa nudzi" a ja na to odpowiedziałem a w czym problem, tylko przeglądamy "Widze co robicie, wyjdz tylko ku**a ze sklepu to pójdę za toba i zobaczysz". Niestety pracownik dość cwany bo sciągnął plakietke z imieniem. Co w takiej sytuacji zrobić? Pójść do kierownika raczej nie bo nic nie zrobi jako, że jeszcze jakieś pare tygodni temu był podobna sytuacji lecz przez innego pracownika: Otóz uwazał ze "grzebiemy w laptopach" i ustawiamy tapety, po czym podszedł do nas i kazał nam "wy**erdalac ze sklepu" (Mówię słowo w słowo), w innym przypadku innaczej wszystko zrobi. Podeszło się do kierownika miał niby z nim porozmawiać ale widać jak to zadziałało jezeli w ogole takowa rozmowa była bo później powtórzyło się to co opisałem zresztą wcześniej. Co proponujecie w tej sytuacji zrobic? Juz nie wspominajac, ze wchodzac zawsze do tego sklepu jestem obszerwowany jakbym miał za chwile jakimś cwanym sposobem wynieść coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hehe ja zrobiłbym awanture na cały sklep.

 

Z drugiej strony po cholerę grrzebiecie w tych kompach? Wszystko jest przecież napisane na plakietce obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko gopro na głowę i ogień do sklepu. Zróbcie z nich gwiazdy youtube.com! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Weź kumpli i opierdolić mu pysk :D

 

Buhahahahahahahahahahaha :lol: weź kumpli... dawno się tak nie uśmiałem, bohaterzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Hehe ja zrobiłbym awanture na cały sklep.

 

Z drugiej strony po cholerę grrzebiecie w tych kompach? Wszystko jest przecież napisane na plakietce obok.

 

Nie zawsze. Idziesz i czytasz procesor Intel i3 2.4GHz (przykładowo podaje). Ale jaki ten i3? Jaka grafika jak tam napisane tylko 1GB ram itp. Te opisy w niektórych sklepach to blondynki piszą :D

 

edit:

 

A nawet zobaczyć jak touchpad śmiga też warto sprawdzić :D

Edytowano przez Kamikadze (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Następnym razem prosisz takiego pracownika o pomoc, ciągniesz do laptopa i maglujesz - jaki procesor, jaka grafa, itp., pytasz o najdrobniejsze szczegóły, laptop za laptopem. Jak go tak pomęczysz przez godzinkę czy dwie, to już więcej się nie będzie czepiał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@steven: sa dwa wyjscia:

 

a) nie masz jaj - odpuszczasz temat;

 

b) masz jaja - montujesz jakas ciekawa sytuacje dla pacjenta. Sposobow jest wiele - ale to zalezy od wagi sprawy. Przy takim drobiazgu nie warto nawet splunac w kierunku goscia. Pomysl lepiej dlaczego tam pracuja i tak sie zachowuja. W takich marketach sa trzy typy pracownikow: a) tacy ktorzy lubia pracowac branzy rtv b) tacy ktorzy w ten sposob lapia klientow na prywatne fuchy c) tacy, ktorzy nie maja wyjscia - bo ich nie chcieli w innych firmach.

 

Aczkolwiek podziwiam na swoj sposob brak instynktu samozachowawczego w/w ludkow.

Edytowano przez pekus (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przecież to pewnie jakieś dzieciaki... zaczęły bawić sie laptopami a pracownik widząc podjaraną dzieciarnie zwrócił im uwage tak by więcej nie przychodzili...

Zacznijcie od swojego zachowania...

Edytowano przez tym (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wiek klienta nie ma tutaj znaczenia.

 

Jesli obsluga ma problemy z tym, ze dana osoba maca sprzet to niech go sklep schowa do gabloty albo postawi atrapy.

Pomijam juz fakt, ze poziom wiedzy pracownikow w marketach jest delikatnie mowiac... niski, bardzo niski. Potrafia wyrecytowac to co jest na kartce i nic wiecej... tyle ze kartke to klient moze sobie sam przeczytac.

 

Jako szeregowi pracownicy nisko stoja w hierarchii i w ten sposob lecza sobie kompleksy. Ciekawy jestem czy z takim tekstem wyskoczylby jeden z drugim do rownego sobie albo starszego...

 

@tym: z taki podejsciem to zycze powodzenia w zyciu codziennym.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od razu po pierwszym tekście pracownika, mogłeś mu powiedzieć że na forum WHT masz nicka steven_seagal :)

To by wystarczyło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@tym, pouczać mnie nie musisz bo ty nie jesteś od tego, co najwyzej swoje dzieci wychowuj porzadnie o ile je masz.

Co do wieku nie ma nic tutaj wspólnego i nie sądze, że mając 20 lat jestem dzieckiem do ktorego można z takimi tekstami wyskakiwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w sklepach z elektroniką często widzę jak młodzi ludzie majstrują coś na lapkach czy telefonach testowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To niech MAJSTRUJA, nie oznacza ze ja tak samo mam robić. Sprawdzałem parametry bo opis na plakietce ubogi.4 GB Ram no i co mi to daje jeżeli nie wiem jakie jest taktowanie jest to jeden z przykładów więc raczej mam prawo zobaczyć, w zaden sposób laptop się nie uszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na drugi raz idź do drugiego kierownika (o ile jest) lub do dyrektora sklepu. Fakt faktem często widzę jak dzieciaki majstrują przy tych laptopach i np ściągają zdjęcia (wiadomo jakie) i ustawiają na tapepte + otwierają pierdyliard zakładek, a potem huczy na cały sklep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Zamiast stosować rozwiązania siłowe - których jak wiecie jestem zwolennikiem - na przyszłość nagraj typka i całą sytuację, potem powpuszczaj na różnym sprzęcie i niech leci :) Jak mu morde oklepiesz to będziesz miał osobistą radość i to krótkotrwałą. Za to jeżeli publicznie go ośmieszysz to wymiar zemsty będzie bardziej radosny i bolesny :) Być może wyleci z pracy, a jak nie to zostanie maksymalnie ośmieszony i sprowadzony do parteru. Jeżeli nie jest to duża mieścina i każdy zna prawie każdego to się wszyscy poznają z kim mają do czynienia. Kolo będzie cierpiał o wiele bardziej niż jak mu sklepiesz tapete. Gratis nie będziesz miał w papierach nasrane że pobicie etc.

 

Powyższe przy założeniu że jest tak jak przedstawiasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Propozycje jakby co najmniej skrzywdził mu matkę. Olej to, takich buraków jest masa, jeszcze nie raz się zetniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Jakiś czas temu w moim mieście będąc z kolega w MediaExpert byliśmy ofiarami dziwnej sytuacji. Przeglądajac laptopy i ich parametry w ustawieniach "Mój Komputer" co prawda krytykowało się ze stosunek cena - wydajność to jak niebo a piekło. Przeszliśmy więc dalej na telefony zeby zobaczyć jakie oferty są nagle jeden z pracowników przychodzi do nas i mówi mi na ucho "Ale wam się k**wa nudzi" a ja na to odpowiedziałem a w czym problem, tylko przeglądamy "Widze co robicie, wyjdz tylko ku**a ze sklepu to pójdę za toba i zobaczysz". Niestety pracownik dość cwany bo sciągnął plakietke z imieniem. Co w takiej sytuacji zrobić? Pójść do kierownika raczej nie bo nic nie zrobi jako, że jeszcze jakieś pare tygodni temu był podobna sytuacji lecz przez innego pracownika: Otóz uwazał ze "grzebiemy w laptopach" i ustawiamy tapety, po czym podszedł do nas i kazał nam "wy**erdalac ze sklepu" (Mówię słowo w słowo), w innym przypadku innaczej wszystko zrobi. Podeszło się do kierownika miał niby z nim porozmawiać ale widać jak to zadziałało jezeli w ogole takowa rozmowa była bo później powtórzyło się to co opisałem zresztą wcześniej. Co proponujecie w tej sytuacji zrobic? Juz nie wspominajac, ze wchodzac zawsze do tego sklepu jestem obszerwowany jakbym miał za chwile jakimś cwanym sposobem wynieść coś.

 

Witamy,

 

natrafiliśmy na wątek opisujący zachowanie pracowników w jednym z naszych elektromarketów. Tego typu zachowania są absolutnie niezgodne ze standardami panującymi w Media Expert. Chcielibyśmy wyjaśnić ten incydent z kierownikiem i pracownikami sklepu. Bardzo proszę o przesłanie na nasz adres mailowy dok@mediaexpert.pl informacji, w jakim mieście miało miejsce zdarzenie wraz z przybliżoną datą.

 

Pozdrawiamy,

zespół Media Expert

Edytowano przez media.expert (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja niedaleko miejsca, gdzie pracuję mam sklep Media Expert - często tam robię zakupy i nie mogę złego słowa powiedzieć. Tak więc wszystko zależy od osoby.

Edytowano przez lamironi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×