Strona a'la kwejk. Czy warto?

[teppic 0]

Witam! Zaznaczę od razu, że zawsze chciałem mieć stronę, która byłaby odrobinę popularniejsza niż 300 odwiedzin dziennie(moja obecna "upiorne.pl").

Najpierw zastanawiałem się nad portalem randkowym ale wystraszył mnie fakt że użytkowników płacących tam za konto premium jest podobno z 3%. Potem chciałem zrobić sklep internetowy... no ale tutaj trzeba miec jakiś magazyn.

I własnie się tak zastanawiam czy nie warto zrobić portalu jak kwejk czy demotywatory? Wiem, że jest tego pełno, ale ja miałbym fajną nazwę(domena premium) oraz dosyć duże srodki na reklamę. Piszę, gdyż mam wątpliwości czy tej kasy nie "utopię";).

[elcct 159]

I własnie się tak zastanawiam czy nie warto zrobić portalu jak kwejk czy demotywatory? Wiem, że jest tego pełno, ale ja miałbym fajną nazwę(domena premium) oraz dosyć duże srodki na reklamę. Piszę, gdyż mam wątpliwości czy tej kasy nie "utopię";).

 

kwejk do domen premium nie należy i reklamowany też nie był chyba z jakimś budżetem dużym... A demotywatory to zwykła kopia zagranicznego serwisu, który odniósł sukces.

 

W Polsce receptą na sukces jest w pore ogarnięcie serwisu, który na zachodzie zdobywa popularność, a jeszcze nie ma go w Polsce, przetłumaczenie nazwy serwisu na Polski i odtworzenie funkcjonalności pierwowzoru...

[teppic 0]

Ja doskonale rozumiem to, że kwejk i demoty to są kopie. Po prostu trochę wkurza mnie dominacja tego kwejka i jego amatroski wygląd. Chciałbym mieć podobny serwis ale z lepszą nazwą i lepszą funkcjonalnością. Od razu też napiszę, że nie będzie to dokładnie coś a'la ten kwejk ale bardziej jak taka jedna zagraniczna strona z humorem;).

[robson345 53]

Ja doskonale rozumiem to, że kwejk i demoty to są kopie. Po prostu trochę wkurza mnie dominacja tego kwejka i jego amatroski wygląd. Chciałbym mieć podobny serwis ale z lepszą nazwą i lepszą funkcjonalnością. Od razu też napiszę, że nie będzie to dokładnie coś a'la ten kwejk ale bardziej jak taka jedna zagraniczna strona z humorem;).

 

To ludzie decydują o tym gdzie spędzają czas w sieci. Skoro im się amatorski wygląd kwejka podoba to znaczy że nikt nie szuka fajerwerków. Poza tym przy tak dużej ilości klonów będzie Ci się ciężko przebić, no chyba że masz pieniądze na adwordsy albo na reklame w prasie czy telewizji.

[Gość patrys]

Po prostu trochę wkurza mnie dominacja tego kwejka i jego amatroski wygląd.

 

To zrób coś ładniejszego co go zdominuje

Od razu też napiszę, że nie będzie to dokładnie coś a'la ten kwejk ale bardziej jak taka jedna zagraniczna strona z humorem;).

 

Myślisz, że to takie proste ?

[teppic 0]

 

To ludzie decydują o tym gdzie spędzają czas w sieci. Skoro im się amatorski wygląd kwejka podoba to znaczy że nikt nie szuka fajerwerków. Poza tym przy tak dużej ilości klonów będzie Ci się ciężko przebić, no chyba że masz pieniądze na adwordsy albo na reklame w prasie czy telewizji.

No wlasnie mam pieniadze na reklame.... moze nie w tv ale w prasie moze by sie znalazło. Ale ja wolę się jednak skupić na reklamie w internecie, ewentualnie na miejskich billboardach.

 

Mam już stronę(upiorne.pl) ale niestety target tej tematyki nie jest zbyt liczby(ludzie lubiący się bać). Więc pomyslałem o tym że ludzi lubiących się posmiac jest wiecej. Stąd ten pomysł.

 

W dodatku mam naprawdę fajną i bajecznie łatwą do zapamietania i rozreklamowania nazwę. Myślę też o konkursach z wartosciowymi nagrodami. Po prostu chcę kasę, która miała iść na nowe auto, przeznaczyć na stworzenie fajnego serwisu i reklamę. Auta nie potrzebuję bo sobie skalkulowałem że bez sensu jest dojeżdżać do pracy 2km samochodem i płacic gigantyczne angielskie ubezpieczenie(8 000zł rocznie).

 

Jak ktoś ma jakieś pomysły lub proponuje współpracę to chętnie wysłucham propozycji.

Edytowano Listopad 20, 2013 przez teppic (zobacz historię edycji)

[teppic 0]

chcialem tylko dodac że oczywiscie kasa ta miała isc na nowe dla mnie ale ogolnie używane auto;P. Tak to pewnie bym sie pokusił nawet o reklamę w Tv;P

 

Tak z ciekawosci... gdyby taką reklame puscic w porze duzej ogladalnosci, to myslicie że serwis typu besty, kwejk itd zyskałby sporo?

 

I lepiej kase ulokowac w pozycjonowaniu czy Adwords?

Edytowano Listopad 20, 2013 przez teppic (zobacz historię edycji)

[Gość patrys]

Kompletnie nie kumasz internetów

[teppic 0]

Ano nie kumam przyznam się;P Ja chcę po prostu zrobić konkurencję dla kwejka... już chyba tylko dlatego że działa mi ten serwis na nerwy;P Naprawdę nie wiem dlaczego;P

 

Nie znam sie kompletnie na reklamie dlatego te moje pytania.

[elcct 159]

Reklama w TV to raczej wyrzucenie pieniędzy w błoto. Dobry spot dużo kosztuje i musiałby być naprawdę dobry, aby osoba zapamiętała nazwę strony i na dodatek jeszcze sobie ją przypomniała będąc przy komputerze. O wiele sensowniejszym rozwiązaniem jest np. AdWords albo reklama na Facebook.

 

Jeśli chodzi o konkurencje dla Kwejka, to mając inny graficznie portal nie sądze abyś zmienił użytkowników - conajwyżej otrzymasz Kwejka ale z Twoim wyglądem. A chyba nie o to chodzi?

 

Zauważ, że każdy projekt który próbuje skopiować portal, który odniósł na polskim rynku sukces zwykle kończy marnie lub pozostaje serwisem niszowym (np. Wykop vs. kciuk czy inne wynalazki)

 

Jedyne co możesz zawalczyć więc jeśli nadal chcesz w to brnąć to osoby, którym Kwejk się nie podoba tak jak Tobie i nie mają za bardzo / lub nie znają alternatywy - co będzie bardzo trudne, bo takich stron jest setki.

 

 

[teppic 0]

Nie chcę przegonic kwejka tylko odebrać mu kilka procent odwiedzających i pokazać, że można zrobić lepszą stronę. Na mojej będzie wiele więcej funkcjonalności plus konkursy i inne takie. Niby dlaczego userzy maja dodawac śmieszne rzeczy za darmo jak na kwejku?;P.

 

Nie będzie to wierna kopia kwejka, tylko takie jakby rozszerzenie idei.

 

Zadowolę się nawet drugim, trzecim... dziesiątym miejscem, jesli bedzie to przynosiło zyski na miarę sredniego wynagrodzenia w Polsce;P. I wazna dla mnie jest, nie powiem, ta satysfakcja kiedy patrzy się na słupki rosnącej ilości odwiedzin;).

 

Jesli chodzi o reklamę na facebooku to odpada. Jużtak reklamowałem moją stronę z creepypastami i liczba "lajków" i odwiedzin strony na facebooku nijak nie przekłada się na odwiedziny wlasciwego serwisu. Chyba Ci userzy po prostu oglądają statusy na "fejsie" a wlasciwą stronę omijają.

 

Zostaje Adwords i billboardy, na przykład w stolicy. Myślę, że billboaedy to dobra rzecz, tym bardziej że nazwa serwisu będzie łatwa do zapamiętania(słowo ze slownika a nie jakis wytwor slowotworczy).

[robson345 53]

Reklama w TV to raczej wyrzucenie pieniędzy w błoto. Dobry spot dużo kosztuje i musiałby być naprawdę dobry, aby osoba zapamiętała nazwę strony i na dodatek jeszcze sobie ją przypomniała będąc przy komputerze. O wiele sensowniejszym rozwiązaniem jest np. AdWords albo reklama na Facebook.

 

W przypadku reklamowania takich stron ala kweik to faktycznie wyrzucanie pieniędzy ale jeśli masz odpowiedni produkt to się zwróci bardzo szybko. Żeby teraz zaistnieć z taką stroną lub podobną potrzeba mieć na prawdę niezły pomysł by przyciągnąć do siebie klienta i zbudować w szybkim tempie społeczność. Inaczej kilka lat trzeba odczekać by jakiekolwiek zyski przynosił taki serwis, co też nie jest do końca takie pewne że w ogóle przyniesie jakiekowliek. Poza tym projekt musi być robiony dla ludzi a nie dla pieniędzy i chęci zysku. Tworzenie czegokolwiek w sieci to jest najbardziej ryzykowny biznes. Adwordsy tak to ma jeszcze jakiś sens, facjaty itp. szkoda kasy.

 

Jesli chodzi o reklamę na facebooku to odpada. Jużtak reklamowałem moją stronę z creepypastami i liczba "lajków" i odwiedzin strony na facebooku nijak nie przekłada się na odwiedziny wlasciwego serwisu. Chyba Ci userzy po prostu oglądają statusy na "fejsie" a wlasciwą stronę omijają.

Nie dziw się obecnie jest masa kopalni botów lajkerów, do tego może jakieś 10-20% ludzi którzy faktycznie dali palucha zajrzało lub zagląda na Twój serwis, ludzie którzy tam siedzą wykorzystują ten serwis w większości do komunikacji z "przyjaciółmi". Z botami nikt nic nie zrobi bo to jest biznes i nikt Ci nie powie że facjata powoli umiera i niedługo podzieli los myspace. Zresztą widać to po fanpage-ach które można za przysłowiową złotówkę kupić, które od dawna są martwe lub sztucznie wygenerowane.

[teppic 0]

Chcę wlasnie przyciągnąć userow konkursami i lepszą funkcjonalnością. W ogóle to nawet nie liczę na zysk przez pierwszy rok funkcjonowania. Liczy się dla mnie ta satysfakcja, że ma się ten serwis z dużą ilością odwiedzin.

 

Czy jest jakaś altenatywa dla Adwords, pozycjonowania i klasycznych billboardów. Alternatywa, która da jakiś tam efekt? Może reklama w jakims młodziezowym pisemku?

[Pan Kot 1535]

Jeśli w internecie istnieje jakaś strona która szczyci się największą liczbą duplikatów, to obstawiałbym albo "fora wielotematyczne", albo właśnie kwejka.

 

Kwejk to strona dla gimbusów, odniosła sukces wyłącznie dlatego, że była "pierwszą" stroną która działała jak demoty bez ograniczeń (wtedy jak jeszcze demoty miały jakieś reguły). Ludzie byli wkurzeni, że nie mogą wrzucać swoich totalnie niezwiązanych z tematyką obrazków, to sobie upodobali kwejka.

 

Obecnie istnieje MASA, OGROMN, W PIZ*U, stron IDENTYCZNYCH jak kwejk. ŻADNE z nich nie odniosły nawet połowy, czy 1/4 tego co kwejk, a na allegro są sprzedawane częściej niż jakiekolwiek inne portale. Jeśli chcesz się w to bawić, droga wolna. Aczkolwiek mówię Ci z góry, że sensu to nie ma i nie uda Ci się zebrać nawet 1/4 użytkowników kwejka. Jak chcesz stracić swój czas i zrobić stronę tylko po to, żeby zrobić to proszę bardzo, ale co najwyżej zwróci Ci się za utrzymanie serwera.

 

Ktoś wyżej dobrze napisał, pomysł to skopiować coś z zachodu, "spolszczyć", wykupić chwytliwą domenę i opublikować. Tak powstały demoty, tak powstał kwejk, tak powstało mnóstwo innych stron.

 

Ja dla jakichkolwiek projektów kwejko-podobnych przyszłości nie widzę, z dwóch powodów. Pierwszy - kwejk zbiera wszystko z całego internetu, co byś nie zrobił może tam wylądować, więc zapomnij o konkretnym targecie (o czym zresztą sam się przekonałeś). Drugi - klonów kwejka jest już tak dużo we wszystkich stronach, że chcąc nie chcąc zakrywają WSZYSTKIE możliwe tematy, od gimbusów po gry, a na erotyce kończąc. Jeśli chcesz radę ode mnie to rzuć ten projekt i wymyśl (lub skopiuj) coś oryginalnego.

 

Chyba, że stworzysz polskiego 9gaga, jeśli content będzie dobry i nie będzie zalatywało gimbusiarnią to może wtedy taka strona nawet przemówi do mnie, bo między 9gagiem, a kwejkiem jest ogromna różnica i przepaść intelektualna, tak duża że jedno odwiedzam codziennie, a drugiego nie widziałem na oczy od dwóch lat.

 

Problem jest w tym, że paradoksalnie kopiując całego 9gaga (tak jak to robił/robi kwejk) spadasz na moją listę stron, które nie prezentują sobą nic oryginalnego. Jeśli o mnie chodzi to najlepszy byłby taki polski 9gag, który jest unikalny i nie powtarza się na innych stronach.

Edytowano Listopad 21, 2013 przez Archi (zobacz historię edycji)

[teppic 0]

No wlasnie Archi chcę zrobic takiego polskiego 9gaga lub funnyjunk.com. Stronę z humorem "niegimbusiarskim". Nie chę kolosalnych zysków, zadowalały by mnie takie żeby tylko serwer opłacić i zostało te 500-1000zł . Tylko tyle!

 

Mam teraz spore wątpliwosci czy w to brnąć. Mam wrażenie, że niestety polskie społeczenstwo woli taki śmieciowy humor i w ogóle kicz.

 

Taki polski funnyjunk.com to byloby coś bo ten kwejk to dla mnie po prostu jakiś żart;P

Edytowano Listopad 21, 2013 przez teppic (zobacz historię edycji)

[Rogal 0]

Reklama w TV to raczej wyrzucenie pieniędzy w błoto. Dobry spot dużo kosztuje i musiałby być naprawdę dobry, aby osoba zapamiętała nazwę strony i na dodatek jeszcze sobie ją przypomniała będąc przy komputerze. O wiele sensowniejszym rozwiązaniem jest np. AdWords albo reklama na Facebook.

 

Reklama w telewizji ma trochę inny aspekt - nie chodzi do końca o zapamiętanie adresu, a po prostu generowanie powiązania pomiędzy online i offline. Użytkownik nigdy nie zapamiętuje adresu - albo zapamiętuje zły - więc korzysta z Google. Reklama w telewizji stymuluje i rozwija znaczenie marki. I wciąż się sprawdza, ale nie w przypadku takiego serwisu. Produkty, usługi o zasięgu krajowym, międzynarodowym jak najbardziej. Podobnie jak segment który chcesz promować.

 

Nie chcę przegonic kwejka tylko odebrać mu kilka procent odwiedzających i pokazać, że można zrobić lepszą stronę. Na mojej będzie wiele więcej funkcjonalności plus konkursy i inne takie. Niby dlaczego userzy maja dodawac śmieszne rzeczy za darmo jak na kwejku?;P.

 

Zostaje Adwords i billboardy, na przykład w stolicy. Myślę, że billboaedy to dobra rzecz, tym bardziej że nazwa serwisu będzie łatwa do zapamiętania(słowo ze slownika a nie jakis wytwor slowotworczy).

 

Właściwie to Billboardy to kupa straszna - wszędzie dąży się do oczyszczenia przestrzeni miejskich z reklam - po co więc robić coś na przekór?

AdWords też może cię kosztować trochę, polecam zrobić estymację kosztów i przeanalizować frazy jakie chciałbyś adwords obstawiać. Na twoim miejscu wykorzystywałbym możliwości płynące z Image Search w Google, żeby użytkowników w ten sposób agregować i łapać.

Kwestie gramatyczne - będzie miał dużo funkcji, nie funkcjonalności, funkcjonalności chyba wynikają z funkcji.

 

No wlasnie Archi chcę zrobic takiego polskiego 9gaga lub funnyjunk.com. Stronę z humorem "niegimbusiarskim". Nie chę kolosalnych zysków, zadowalały by mnie takie żeby tylko serwer opłacić i zostało te 500-1000zł . Tylko tyle!

 

Cały czas kierujesz się kasą, zarabianiem, a nie celem serwisu - Kwejkowi nic nie ugryziesz, bo użytkownicy wybrali - czy słusznie? Nie mi oceniać. Kierowanie się średnim zarobkiem przy starcie projektu to w sumie gwóźdź do trumny.

 

Ale życzę wytrwałości.

[elcct 159]

 

Reklama w telewizji ma trochę inny aspekt - nie chodzi do końca o zapamiętanie adresu, a po prostu generowanie powiązania pomiędzy online i offline. Użytkownik nigdy nie zapamiętuje adresu - albo zapamiętuje zły - więc korzysta z Google. Reklama w telewizji stymuluje i rozwija znaczenie marki. I wciąż się sprawdza, ale nie w przypadku takiego serwisu. Produkty, usługi o zasięgu krajowym, międzynarodowym jak najbardziej. Podobnie jak segment który chcesz promować.

 

 

Zgadza się.

[teppic 0]

 

Reklama w telewizji ma trochę inny aspekt - nie chodzi do końca o zapamiętanie adresu, a po prostu generowanie powiązania pomiędzy online i offline. Użytkownik nigdy nie zapamiętuje adresu - albo zapamiętuje zły - więc korzysta z Google. Reklama w telewizji stymuluje i rozwija znaczenie marki. I wciąż się sprawdza, ale nie w przypadku takiego serwisu. Produkty, usługi o zasięgu krajowym, międzynarodowym jak najbardziej. Podobnie jak segment który chcesz promować.

 

 

Właściwie to Billboardy to kupa straszna - wszędzie dąży się do oczyszczenia przestrzeni miejskich z reklam - po co więc robić coś na przekór?

AdWords też może cię kosztować trochę, polecam zrobić estymację kosztów i przeanalizować frazy jakie chciałbyś adwords obstawiać. Na twoim miejscu wykorzystywałbym możliwości płynące z Image Search w Google, żeby użytkowników w ten sposób agregować i łapać.

Kwestie gramatyczne - będzie miał dużo funkcji, nie funkcjonalności, funkcjonalności chyba wynikają z funkcji.

 

 

Cały czas kierujesz się kasą, zarabianiem, a nie celem serwisu - Kwejkowi nic nie ugryziesz, bo użytkownicy wybrali - czy słusznie? Nie mi oceniać. Kierowanie się średnim zarobkiem przy starcie projektu to w sumie gwóźdź do trumny.

 

Ale życzę wytrwałości.

 

Źle to okresliłem... nie zależy mi tak bardzo na zarobku, gdyż w sumie mam stałe źródło dochodu(jak na razie;)) ale byłoby miło gdybym na tym serwisie nie tracił.

 

I piszesz, że kwejkowi nic nie ugryzę gdyż userzy wybrali... Ale przecież naszą-klasę tez wybrali a potem wszedł facebook i wszyscy wiemy co się stało;) To samo myspace!

 

Myslę, że kwejka łatwo wygryźć... ja tu obawiam się czegoś innego. Mianowicie tego, że autor tego serwisu widząc zagrożenie zacznie ten serwis zmieniac na lepsze itd;)

Edytowano Listopad 21, 2013 przez teppic (zobacz historię edycji)

[Gość]

NIE NIE NIE! Błagam, zmień hobby. Zbieraj hello kitty albo myj kible, cokolwiek.

 

A to ostatnie zdanie to już w ogóle mnie dobiło.

 

Edytowano Listopad 21, 2013 przez Sponsi (zobacz historię edycji)

[Gość patrys]

Myslę, że kwejka łatwo wygryźć... ja tu obawiam się czegoś innego. Mianowicie tego, że autor tego serwisu widząc zagrożenie zacznie ten serwis zmieniac na lepsze itd;)

 

Proponuje zacząć od wysłania CV do spółki na stanowisko sprzątacza czy pomocy biurowej, w ten sposób może uda się dostać do firmy, a potem od wewnątrz rozpracujesz resztę i obmyślisz plan przejęcia wszechświata

 

[teppic 0]

hahaaha spoko;P

 

Może w tym ostatnim zdaniu faktycznie przesadziłem ale mam chyba rację, że w internecie nic nie jest pewne i nawet duży serwis może bardzo łatwo upaść. Może nawet Youtube;P

 

Wygryźć kwejka, nie wygryzę ale może chociaż uda się pokazać, że można też pośmiać się z lepszych rzeczy i dać serwis bardziej przyjazny userom.

 

Myslicie, że przy dobrej reklamie mam chociaż szanse na to by wpływy opłaciły mi serwer?;P

[elcct 159]

 

Wygryźć kwejka, nie wygryzę ale może chociaż uda się pokazać, że można też pośmiać się z lepszych rzeczy i dać serwis bardziej przyjazny userom.

 

 

A co w nim jest nieprzyjaznego?

[Rogal 0]

Jeśli chodzi o mnie - naprawdę postawiłbym na innego rodzaju sposób zarabiania aniżeli robienie kopii Kwejka.

Dawno temu ze znajomymi tworzyliśmy serwis którego zaletą również były obrazki - był nawet crawler do zbierania wszystkiego z neta i ładnego obrabiania, dedykowany szablon oraz dedykowany skrypt (co ciekawe, skrypty a'la demoty można kupić chyba na allegro). Gdy wycofywałem się z projektu wspominałem, że spóźniliśmy się o "cały jeden kwejk".

 

Ludzie lubią jak treść jest tworzona przez nich lub przez właściciela. Dlatego przykładowo http://theoatmeal.com/ jest taki popularny. Są mądre obrazki.

 

Inna sprawa - na etapie planowania serwisu dobrze wiedzieć na czym chcesz zarabiać, w tym przypadku jak monetyzować ruch który uzyskasz.

[teppic 0]

Rogal... zgadza się. Ja też kiedys myslałem zeby zrobić kopię kwejka ale wtedy dałem sobie spokój bo nie miałem kasy na reklamę. Teraz mam i po prostu desperacko szukam czegoś co mógłbym założyć i pobawić się w reklamowanie. Takie moje małe zboczenie;P

 

Poza tym mam jeszcze 2 inne serwisy do postawienia... i to już coś czego nie ma nigdzie na świecie. Ale też będzie to ciężko wypromować gdyż po pierwsze będę miał do nich kiepską domenę a po drugie będzie to coś nowego.

 

W tego klona kwejka chcę się też pobawić gdyż mam szansę kupić naprawdę fajną nazwę i domenę. Coś co bardzo łatwo jest wypromować i nie jest to coś w stylu "śmieszne-obrazki.pl";).

 

Poza upiorne.pl mam też stronę supertyp.pl czyli kopię zagranicznego "Rankera". Ale jak widać wolę coś sprawdzonego typu klon kwejka... Wróć! Klon 9gag.com lub funnyjunk.com;)

Edytowano Listopad 21, 2013 przez teppic (zobacz historię edycji)

[Łukasz Ostrowski 593]

Jeśli naprawdę masz za dużo pieniążków i szukasz jak je wydać, przejdź się do domu dziecka i zrób dzieciakom prezent na święta Przynajmniej dasz komuś radość, a tak wywalisz pieniądze w błoto