Hosting nie chce oddać pieniędzy

[^.Harnas* 0]

Witam posiadam hosting www w firmie linuxpl jednak moje konto zostało zablokowane niby na mojastrone były ataki ddos konto miale moplacone na rok 233 zl pisałem do nich aby mi zwrócili pieniądze za niewykorzystany okres to mi odpowiedzieli że nie zwrócą bo prze zemnie stracili klientów. Moje pytanie jest następujące czy mogę w jakiś sposób odzyskać stracone pieniądze ?

[Gość l3szcz]

Zespół małp z google próbuje odczytać Twoją wiadomość...

Odczytano.

W ich regulaminie musi być wzmianka na ten temat. Jeżeli dostałeś ddosy to sie nie dziw, że zablokowali

[^.Harnas* 0]

nie dziwię sie że zablokowali tylko żeby mi kasę zwrócili

[Gość l3szcz]

Każdy atak DDoS naraza ich na potencjalną utratę klientów, tak jest w przypadku hostingu shared, który u nich miałeś.

Więc, jeżeli nie oddadzą to zostaje ci albo wykupić nową usługę albo sprzedać kasę

[Gość pioklo]

Harnas ,na strone miales ataki ddos od 2 tygodni codziennie.DDOSy 300 tys pakietow/s wiec musielismy domene

wypiac z naszych DNSow.

Konto hostingowe dziala i nie jest zablokowane wiec zwrotu wplaty tutaj nie ma.

 

pozdr,

Piotr

 

[^.Harnas* 0]

ataki nie były skierowane na moją stronę lecz na wasz serwer

[chmuri 89]

@pioklo

Mała Uwaga jak piszesz w imieniu firmy to stosownie uaktualnij sobie profil aby było wiadomo że jesteś z danej firmy.

[tgx 575]

ataki nie były skierowane na moją stronę lecz na wasz serwer

 

Tu muszę stanąć w obronie konkurencji bo mam korelację Twojego nicka i wiem o jakie domeny chodzi, wcześniej one były u nas i zanim doszliśmy co było celem kilku klientów niestety wyraziło swoją opinię do czego oczywiście mają prawo bo sam bym tak samo napisał gdyby usługa mi nie działała jak powinna.

 

http://www.webhostingtalk.pl/opinie/firma/110-biznes-host-pl/zobacz_opinie/21293/

 

Także jeżeli masz stronę, która jest atakowana to warto pomyśleć o hostingu, który oferuje w standardzie ochronę przed DDoS lub "ukryć" się za jakimś CF.

Edytowano Wrzesień 10, 2013 przez tgx (zobacz historię edycji)

[Gość l3szcz]

ataki nie były skierowane na moją stronę lecz na wasz serwer

Skąd wiesz mistrzu? Oni mają logi, Ty nie za bardzo

[pekus 31]

@^.Harnas*: jakbyś nie wiedział, to jedyną sluszną formą prowadzenia korespondencji jest forma pisemna/papierowa (do poźniejszych ewentualnych celów dowodowych.

 

Przeczytaj dośc dokładnie regulamin. Jezeli uwazasz, ze racja stoi po Twojej stronie wystosuj do firmy list polecony z prosba/zadaniem udzielenia konkretnych odpowiedzi.

 

Korespondencja e-mailowa jest fajna - do czasu.

 

Generlanie jesli nie mozesz korzystac z uslugi, za ktora zaplaciles - nalezy Ci sie zwrot za niewykorzystany okres.

 

Przede wszystki ZAWSZE ZAWSZE ZAWSZE nalezy przeczytac regulamin. Sporo fim na wyrost wpisuje (chore) klauzule.

 

Jako "swiadomy" klient przewaznie mam problem z zakupem uslugi czy towaru poniewaz zwykle po przeczytaniu regulaminu uslugodawcy znajduje zapisy ktore mnie odrzucaja na mile od firmy; np. "Zleceniodawca nie będzie domagał się zwrotu kosztów przechowywania za niewykorzystany okres świadczenia usługi."

 

Wszystko zalezy od tego czy masz czas i ochote "kopac" sie z daną firmą. Wiekszosc ludzi odpuszcza i dlatego jest w Polsce tak jak jest.

 

Dlaczego ubezpieczyciele pomimo wyrokow Sadow Rejonowych/Okregowych wyplacaja zanizone odszkodowania z OC (wprowadzajac do kosztorysu tanie chinskie badziewa za 1/5 ceny oryginalow a nie oryginalne czesci zamiennie)?

 

Bo w sumie nie ma precyzyjnych zapisow w ustawie oraz dlatego, ze na 100 przypadkow zanizonego odszkodowania 99 osob sobie odpusci temat, a tylko 1 bedzie walczyla o doplate.

 

http://linuxpl.com/Regulamin

§7 ROZWIĄZANIE UMOWY

3. W przypadku rezygnacji ze świadczonych usług ze strony abonenta, usługodawca nie jest zobowiązany do zwrotu pieniędzy za niewykorzystany okres.

 

http://webiq.pl/Hosting-%C5%81%C3%B3d%C5%BA/Regulamin-hostingu

9. § ROZWIĄZANIE UMOWY

1. Rezygnacja z usług świadczonych przez webIQ na wniosek Abonenta nie zobowiązuje webIQ do zwrotu opłaty abonamentowej oraz innych opłat za usługi dodatkowe .

 

 

OOO.. ja bym na dzien dobry trzymal sie od takiej firmy z daleka

 

Zreszta... kwestie zwrotu kasy reguluje K.C. (jesli jestem konsumentem - jesli "firma" musisz pogrzebac w przepisach):

 

http://www.gofin.pl/17,2,145,102632,podQZ-dochQZ,zwrot-pieniedzy-gdy-konsument-rezygnuje-z-uslugi.html

 

 

Jesli jestes konsumentem, zawsze mozesz regulamin wydrukowac (-> PDF) i z odpowienim pismem wyslac do UOKIK'u.

 

W moim przypadku raz podzialalo, kiedy wlascicil firemki probowal mi udowodnic, ze nie mam racji kiedy mialem racje. Mocno sie zdziwil

 

--------------------------------------------------------------------------------

 

 

@pioklo: po co autorowi watku Wasza usluga skoro nie moze z niej swodobnie korzystac? Osobiscie wolalbym zwrocic takiemu klientowi roznice niz sie z nim "bujac".

 

 

Edytowano Wrzesień 10, 2013 przez pekus (zobacz historię edycji)

[janekwijas 0]

Sam pewnie wiesz z jakiej przyczyny mogło dojść do ataku. Skoro Ty się nie dziwisz że zablokowali to nie dziw się że postępują zgodnie z regulaminem. A jest tam mowa o tym że zwracają pieniądze za takie coś. Dziś trzeba mieć wszystko jasno napisane i patrzeć co się akceptuje.

[Gość IStreamPL]

Ale za co mają zwracać skoro usługa działa poprawnie, tylko domena jest wypięta z DNSów za ataki DDoS.

Skoro masz te ataki to warto zainwestować w VPSa z opcją blokowania ataków + cloudflare np i pyka.

 

[kori 29]

@pekus
sprowokujesz nagonke na firmy hostingowe: niedozwolone klauzule

[mondziu 2]

Regulamin regulamine, umowa umową - to wszystko ocenia sąd. Czy zwykły user jest winny temu, że miał atak? Moim zdaniem w takiej sytuacji pieniądze powinny być zwrócone, łatwo można oszukać userów na kasę w ten sposób.

[PapaSmerf 497]

Regulamin regulamine, umowa umową - to wszystko ocenia sąd. Czy zwykły user jest winny temu, że miał atak? Moim zdaniem w takiej sytuacji pieniądze powinny być zwrócone, łatwo można oszukać userów na kasę w ten sposób.

 

Zwrócone? Za co? Usługa hostingowa działa *.

 

Poza tym, zwróć uwagę na post @tgx, ten user był wcześniej w BH, tam mu podziękowali właśnie ze względów na te ataki.

 

* aczkolwiek ja dla świętego spokoju kasę bym oddał, po co się użerać z pewnym typem klienta?

[rasputin 42]

Sranie w banie, wydajcie 10k na serwery, miejcie ataki, zablokuja was i co? Który madry by dalej krzyczał, że nie należy sie cześc przynajmniej? Klient to klient czy wydaje 2zl czy 20k traktowany być winnien tak samo, skad wiecie ze ten brudny klient nie sra kasa i np. za rok nie wyda 5k na serwery? Tylko chamy i prostaki co to maja dupe wyżej niż sraja jeżdza nisanami, maja nie otynkowane chaty, kupe kredytów najwiecej japia z oburzenia, że ktoś miał czelnośc upomnieć sie o te 'pare groszy'

Ja mam swoja godnośc i np dwa lata temu zablokowali mi konto za przekroczenie obciażenia cpu 3 dni pod rzad po miesiacu użytkowania i co? Olałem dziadowska firme, nikomu nie poleciłem a kasa zapłacona za rok moga sobie podetrzec tyłki, mieli by godnośc oddali by 50%. Tak co im pozostało? 200zł, zla opinia i 0 poleconych.

 

Do Pana wyżej ma racje z * oddac mu 50% po odliczeniu czasu i tyle

 

Licze się z zablokowanie konta, warnem czy upomnieniem ale prostaków nie dzierże.

[PapaSmerf 497]

Sranie w banie, wydajcie 10k na serwery, miejcie ataki, zablokuja was i co?

 

Jedna mała uwaga, klient wydający 10k na serwery (z mojego doświadczenia jako klienta):

a) wie czego chce ergo ma sprecyzowane wymagania, w które najczęściej ochrona przed atakami wchodzi - zakres obowiązków i odpowiedzialności ustalony, tak samo jak działania w przypadku takowych

b) zdaje sobie sprawę, że pewne rzeczy po prostu kosztują

c) podpisuje z firmą indywidualną umowę, które wszelkie takie kwestie rozwiązuje. Trudno mi wyobrazić sobie firmę "blokującą serwer" klienta, który płaci kilka tysięcy.

 

 

Klient to klient czy wydaje 2zl czy 20k traktowany być winnien tak samo, skad wiecie ze ten brudny klient nie sra kasa i np. za rok nie wyda 5k na serwery?

 

Klient ma odnieść wrażenie, że jest traktowany tak samo, bo w innym razie, załóż firmę i daj klientowi, który płaci 20 zł "osobistego opiekuna", który będzie na każde jego skinienie. Koniec końców, ma się zgadzać kasa, firma ma zarobić, a klient być zadowolony. O to w tym chodzi. Jeśli myślisz, że ktokolwiek traktuje tak samo, bez względu na to ile kasy zostawia w firmie, to jesteś Dyzio Marzyciel.

[pekus 31]

@pedro84: miales okazje czytac draft umowy np. od firmy oferujacej Premium SMS? Jak nie, to proponuje Ci sie (szybko) zapoznac. Wtedy zobaczysz jakie masz prawa, a jakie obowiazki, nakazy, zakazy wynikajace z (zawartej ewentualnie) umowy.

 

W wielu przypadkach ludzie nie czytaja umow, albo sa one napisane tak zawilym jezykiem, ze masakra. Moj zaprzyjazniony prawnik po przeczytaniu w/w umowy powiedzial, ze dla swietego spokoju powinien dac sobie spokoj; no chyba, ze dysponuje swietnym prawnikiem. Pol biedy umowa na linii konsument - firma; ale firma - firma to istny meksyk.

 

Np. jest w takiej umowie piekna klauzula, ze jak uslugodawca wytnie Ci jakas pule ruchu (smsy) bo stwierdzi niby/rzekomy fraud albo cos sie uslugodawcy nie spodoba, to nie masz prawa sie upomniec o kase i nie masz prawa sądownie dochodzic swoich roszczen. Firma tez nie musi sie tlumaczyc z wycietego ruchu.

 

Wiec... wiec osobiscie uwazam, ze oferowana usluga autora watku jest juz niepelna, wiec zwrot kasy proporcjonalny do liczby miesiecy sie nalezy.

 

Edytowano Październik 30, 2013 przez pekus (zobacz historię edycji)

[rasputin 42]

O czym piszesz czlowieku? O czym jest temat? Prosty temat jak budowa cepa.

Firma wybiera klienta czy klient firme, są jakieś normy społeczne? Czy tylko chodzi by kogoś "wydymać"? Nie liczy się to, że np. klient wiedział o atakach a to co firma mu teraz robi, firma ma pełna swiadomość, że przyjmując klientów narażona jest na wszelakie zlo, masz pewnośc, że klient specjalnie wybrał ten hosting? Jedyna wina klienta jest to, że nie czytał bzdurnego regulaminu do którego i tak sie można przyczepić a prawdziwą głupotą jest to że nie wybrał hostingu z ochrona ddos bo z tego co tu piszecie niby wiedział a jak jest prawda?Ktoś ma jakieś dowody?

 

Tutaj jest coś bardzo nie halo dociekać nie bedę, kto kogo tutaj dyma klient firme bo wiedzial o ddos czy firma, że woli za te grosze robic wojne i ma racje...

 

 

 

Swoje zdanie wyraziłem i wiecej w tym temacie się nie wypowiem.

 

 

 

Pozdrawiam

 

Jednak dopisze, poczytajcie Panowie regualminy firm hostingowych, 70% jest tylko do wc wedle prawa tam sie nadaje.

 

 

 

 

 

Edytowano Październik 30, 2013 przez rasputin (zobacz historię edycji)

[PapaSmerf 497]

@pedro84: miales okazje czytac draft umowy np. od firmy oferujacej Premium SMS? Jak nie, to proponuje Ci sie (szybko) zapoznac. Wtedy zobaczysz jakie masz prawa, a jakie obowiazki, nakazy, zakazy wynikajace z (zawartej ewentualnie) umowy.

 

W wielu przypadkach ludzie nie czytaja umow, albo sa one napisane tak zawilym jezykiem, ze masakra. Moj zaprzyjazniony prawnik po przeczytaniu w/w umowy powiedzial, ze dla swietego spokoju powinien dac sobie spokoj; no chyba, ze dysponuje swietnym prawnikiem. Pol biedy umowa na linii konsument - firma; ale firma - firma to istny meksyk.

 

Np. jest w takiej umowie piekna klauzula, ze jak uslugodawca wytnie Ci jakas pule ruchu (smsy) bo stwierdzi niby/rzekomy fraud albo cos sie uslugodawcy nie spodoba, to nie masz prawa sie upomniec o kase i nie masz prawa sądownie dochodzic swoich roszczen. Firma tez nie musi sie tlumaczyc z wycietego ruchu.

 

Wiec... wiec osobiscie uwazam, ze oferowana usluga autora watku jest juz niepelna, wiec zwrot kasy proporcjonalny do liczby miesiecy sie nalezy.

 

Widzisz, jeśli te umowy takie są, bo tego akurat nie wiem, bo to nie moja działka zupełnie, to jest to faktyczny skandal. Aczkolwiek w wielu branżach się niestety takie umowy zdarzają, w szczególności na linii B2B.

 

Widzisz, co do zwrotu to się zgadzamy połowicznie, to znaczy, ja osobiście kasę bym oddał dla świętego spokoju.

 

O czym piszesz czlowieku? O czym jest temat? Prosty temat jak budowa cepa.

Firma wybiera klienta czy klient firme, są jakieś normy społeczne? Czy tylko chodzi by kogoś "wydymać"? Nie liczy się to, że np. klient wiedział o atakach a to co firma mu teraz robi, firma ma pełna swiadomość, że przyjmując klientów narażona jest na wszelakie zlo, masz pewnośc, że klient specjalnie wybrał ten hosting? Jedyna wina klienta jest to, że nie czytał bzdurnego regulaminu do którego i tak sie można przyczepić a prawdziwą głupotą jest to że nie wybrał hostingu z ochrona ddos bo z tego co tu piszecie niby wiedział a jak jest prawda?Ktoś ma jakieś dowody?

 

Tutaj jest coś bardzo nie halo dociekać nie bedę, kto kogo tutaj dyma klient firme bo wiedzial o ddos czy firma, że woli za te grosze robic wojne i ma racje...

 

Ehh, kurs czytania ze zrozumieniem polecam i pisanie postów na spokojnie. Nie rozumiesz jednak kilku ważnych kwestii.

 

Zacytuję Ci post @tgx z firmy BH:

 

Tu muszę stanąć w obronie konkurencji bo mam korelację Twojego nicka i wiem o jakie domeny chodzi, wcześniej one były u nas i zanim doszliśmy co było celem kilku klientów niestety wyraziło swoją opinię do czego oczywiście mają prawo bo sam bym tak samo napisał gdyby usługa mi nie działała jak powinna.

 

Teraz wnioski odnośnie Twojego posta (najważniejsze Ci wytłuściłem):

- BH OP podziękował właśnie za ataki na jego domenę (lub domeny) ergo OP miał świadomość, że jego domena lub domeny padają ofiarą ataków, w związku z czym pakowanie się w hosting bez ochrony przed atakami jest naiwnością (co sam z resztą przyznałeś).

- klient nie czyta regulaminu? Jego strata. Robi tak niestety wybitna większość naszego społeczeństwa.

- wyobraź sobie, że usługa nie może być świadczona właśnie przez te ataki. Ah, zapomniałem, w Twoim mniemaniu w budżecie powinni mu dać ochronę - no bo przecież każdy klient powinien być traktowany tak samo. Niestety, tak się nie da. Witaj w realnym świecie.

- co do regulaminów się nie będę wypowiadał (swoją drogą, ciekawe obliczenia), z internetowymi prawnikami dyskusji nie podejmuję.

[rasputin 42]

Nie dam Ci satysfakcji ale wiedz, że istnieje

[Inferno 41]

Ataki atakami ale również uważam, że w takim wypadku pieniądze należy oddać. Pacjent nie zawsze musi być winny, że go atakują (choć może i tak być). Hosting powinien powiedzieć "Przepraszamy, nie jesteśmy w stanie hostować Panu usług w wykupionych pakietach" oddać kasę i podziękować a nie przykrywać się stratą klientów. Takie głupie tłumaczenie, że hosting działa ale tylko domena jest wypięta. To tak jakbym kupił samochód, który po tygodniu zmieniłby kolor a diler powiedziałby mi że w sumie dalej jeździ.

[tgx 575]

To tak jakbym kupił samochód, który po tygodniu zmieniłby kolor a diler powiedziałby mi że w sumie dalej jeździ.

 

Złe porównanie, to raczej tak jakbyś chciał jechać autobusem z suczką z cieczką,a za wami stado psów wskakuje do autobusu - przecież nie jesteś winny, że to co prowadzisz zwabia i przysparza kłopotu. W regulaminie autobusu nigdzie nie jest napisane że tak nie można a jednak na 99% nie mógłbyś jechać dalej (no chyba że wykupisz wszystkie bilety - > maszyna dedykowana, lub zatrudnisz kogoś do odganiania -> ochrona przed ddos)

 

 

Co do zwrotu to zgadzam się, że lepiej oddać i pozostawić neutralne odczucia klienta.

Edytowano Październik 30, 2013 przez tgx (zobacz historię edycji)

[pekus 31]

W ramach ciekawostki: kolega tymczasowo szukal uslugi wirtualnego biura; pod moim naciskiem poprosil jedna z firm o draft umowy i w skrocie:

 

a) uzyczajacy adresu nie zyczy sobie aby jego lokal byl nachodzony przez klientow kolegi (w sumie punkt ok);

 

b) kolega ma obowiazek poinformowac klientow ze maja sie trzymac z dala od adresu (tez ok);

 

c) jesli jakis klient kolegi przybedzie na adres biura, kolega ma zaplacic kare 400zl netto (hmmmm...);

 

c) jesli jakis klient kolegi bedzie mial czelnosc najsc adres biura, kolega bedzie musial zaplacic kare w kwocie 1000zl netto (1k) [wtf?];

 

d) za trzecim razem wlasciciel lokalu wypowiada umowe bez zwrotu kasy.

 

Fajnie co?

 

@pedro84: i co myslisz o tym?

Edytowano Październik 31, 2013 przez pekus (zobacz historię edycji)

[Inferno 41]

W ramach ciekawostki: kolega tymczasowo szukal uslugi wirtualnego biura; pod moim naciskiem poprosil jedna z firm o draft umowy i w skrocie:

 

a) uzyczajacy adresu nie zyczy sobie aby jego lokal byl nachodzony przez klientow kolegi (w sumie punkt ok);

 

b) kolega ma obowiazek poinformowac klientow ze maja sie trzymac z dala od adresu (tez ok);

 

c) jesli jakis klient kolegi przybedzie na adres biura, kolega ma zaplacic kare 400zl netto (hmmmm...);

 

c) jesli jakis klient kolegi bedzie mial czelnosc najsc adres biura, kolega bedzie musial zaplacic kare w kwocie 1000zl netto (1k) [wtf?];

 

d) za trzecim razem wlasciciel lokalu wypowiada umowe bez zwrotu kasy.

Nie urażając nikogo ale trzeba być idiotą żeby podpisać taką umowę. Samemu się pisać na kary umowne za coś na co nie ma się potencjalnie wpływu. Przecież dane rejestracyjne firmy są publicznie dostępne i prędzej czy później ktoś może zbłądzić szukając danej firmy.