To jest norma, czy naciąganie?

[AXH 0]

Przede wszystkim witam wszystkich forumowiczów.

Niedawno skończyłem pisać swoją aplikację webową (java) i postanowiłem na własną rękę umieścić ją na necie. Nie miałem w tej dziedzinie do tej pory żadnych doświadczeń, więc zacząłem trochę na oślep.

 

Na początek wykupiłem sobie "czternastodniowy trial" na stronie gojava.net, ale bardzo ociągali się z aktywacją usługi więc ostatecznie skończyłem z hostingiem w innej firmie.

 

Od tamtego czasu minęło 8 dni i jakież było moje zdziwienie, kiedy na maila otrzymałem fakturę na 8$. Niby niewiele i mógłbym zapłacić, ale nie lubię jak się mnie w @#%#$ robi, a w całym tym biznesie śmierdzi mi kilka rzeczy:

1. Faktura opiewa na następny miesiąc choć do końca mojego triala zostało jeszcze 6 dni... pomimo tego w mailu już poinformowano mnie o tym, że zalegam z płatnością

2. Nigdzie w regulaminie ani opisie usługi nie znalazłem informacji o automatycznym przedłużeniu konta czy warunkach anulacji

3. Nie przypominam sobie, żebym od tegoż hostingu dostał jakąkolwiek umowę, w której takie informacje mogłyby być zawarte (choć przyznaję że mogłem ją dostać i zignorować, jako że zdecydowałem się zrezygnować z ich usług jeszcze zanim aktywowali mi konto)

 

Bardzo chciałbym się dowiedzieć co osoby, bardziej doświadczone ode mnie w tym biznesie, sądzą o takiej sytuacji?

Czy nie przeczytałem czegoś co przeczytać powinienem? jestem naciągany? no i czy powinienem się tematem przejmować, czy mogę po prostu olać całą sprawę (nie płacąc)?

[maniack 403]

.

Edytowano Wrzesień 13, 2017 przez maniack (zobacz historię edycji)

[Gość nrm]

"serwus - jestem nerwus"

 

Automat wystawił Ci zamówienie (proformę, invoice - obojętnie jak zwał) na kolejny okres. Oczywiście, że nie wystawi go sekundę przed wygaśnięciem terminu tylko na x dni wcześniej. Zupełnie normalna sprawa, trudno żeby było inaczej.

[AXH 0]

Na fakturze nie znalazłem żadnej informacji że jest to proforma, stąd moja nerwowa reakcja, ale jeśli jedyną konsekwencją będzie wyłączenie konta (a tak Was zrozumiałem) to mnie to pasuje.

 

Wielkie dzięki za odpowiedź i pozdrawiam

[Gość nrm]

Poza polską nie funkcjonuje pojęcie "proformy", wszystko jest dosyć uproszczone. Zresztą nawet w Polsce nie ma takiego pojęcia prawnego - to właśnie ludzie wymyslili bo była potrzeba wystawiania zamówień, które niekoniecznie musza zostac opłacone.

[mrmater 0]

Poza polską nie funkcjonuje pojęcie "proformy", wszystko jest dosyć uproszczone. Zresztą nawet w Polsce nie ma takiego pojęcia prawnego - to właśnie ludzie wymyslili bo była potrzeba wystawiania zamówień, które niekoniecznie musza zostac opłacone.

 

Jak zwykle w Polsce mamy kreatywną księgowość

[Westbam 64]

Jest spora różnica pomiędzy INVOICE a PRE-PAYMENT (lub Proforma)