Hosting WWW za SMS upada?

[Romson 9]

Od samego początku wiedzieliśmy, że nie warto kupować konto www za SMS. Ostatnimi czasy zauważyłem, że hosting za SMS upada. Zaczyna się walka na "kto ma lepszą ofertę, ten lepszy", bo na xaa zdjęto limit transferu dla ostatniej oferty, a na boo doslownie na wszystkie oferty. Zapraszam gorąco do dyskusji.

[Miłosz 2311]

A wyobrażasz sobie, że za chleb, który kosztuje 2,50, zapłacisz 6,15 smsem?

Usługodawca z tego ma marny zysk, bo co z tego, że nastukasz smsów za 100 zeta, jak on faktycznie z tej usługi ma jakie 45%.

[Gość Adam Szendzielorz]

Od samego początku wiedzieliśmy, że nie warto kupować konto www za SMS. Ostatnimi czasy zauważyłem, że hosting za SMS upada. Zaczyna się walka na "kto ma lepszą ofertę, ten lepszy", bo na xaa zdjęto limit transferu dla ostatniej oferty, a na boo doslownie na wszystkie oferty. Zapraszam gorąco do dyskusji.

 

Kiedyś, kiedy e-płatności nie były tak popularne płatność SMSem była szybsza niż puszczanie przelewu / wpłacanie kasy na poczcie czy banku i czekanie aż go operator zaksięguje etc. Dziś w dobie e-płatności wysłanie przelewu który u usługodawcy księguje się prawie odrazu z automatu jest czasem nawet szybsze i wygodniejsze niż wysłanie SMSa, pozatym jak już napisał Miłosz - są zbyt duże prowizje żeby to się opłacało (obu stronom).

[razor 42]

Nie zmienia to faktu, że wciąż jest masa tych wszystkich nieletnich gierkomaniaków (jakieś sieci serwerów, klany itd. gdzie przoduje młodzież). To jest w zasadzie jedyne źródło utrzymania takich hostingów.

[mikorol 16]

Hej.

 

Wszyscy wiedzą, że za SMSy nie da się zrobić dobrej oferty. Wielu osób młodych czy leniwych woli wysłać SMSa i mieć spokój

[elcct 159]

Tylko czekać aż się upowszechni bitcoin. Jest wprost stworzony do tego typu projektów (i nie tylko...) to będzie pewnie koniec tych wszystkich SMS premium.

[Pan Kot 1535]

SMS Premium nie wyginie tak długo póki same smsy będą istniały. Komórkę dzisiaj ma prawie każdy już w podstawówce - w takich aktualnie żyjemy czasach. Konto co sprytniejsi mają mając ok. 16 lat, inni od 18 i wzwyż. Najczęściej wygląda to tak, że w przypadku takiego przelewu zaraz lecą pytania od rodziców (i słusznie zresztą) "na co Ci to" "a po co" "nie kupię Ci" etc. Wbrew pozorom mało który (o ile w ogóle jakiś) rodzic sprawdza każde billingi rozmów i smsów swojej pociechy więc chyba każdy dzieciak, który chce albo założyć "sieć serwerów", albo kupić jakieś itemy czy cokolwiek innego w grze X woli to zrobić przez SMS'a - bo po pierwsze nie on płaci, po drugie nie musi się tłumaczyć, a po trzecie nie wymaga to niczego, czego nie posiada.

 

Wniosek - Nawet jeśli bitcoin się upowszechni (a osobiście bardzo na to liczę trzymając moje skarby jeszcze z roku 2010) to i tak nie wyprze smsów. No chyba, że dożyjemy takich czasów, gdy rodzice będą zakładać i przelewać bitcoiny na konta dzieci, ale chyba nikt by i tak tego nie zrobił (bo to nie ma sensu, w przypadku telefonów oddzielny numer, sim i konto to wymóg).

 

Każdy bardziej rozgarnięty prędzej czy później dojdzie do wniosku, że smsy są w ch*j nieopłacalne, ale pierwszy lepszy gracz metina w wieku 12 lat chwyci za telefon .

[Gość Pokuć]

Dlatego żeby uniknąć całej masy pytań odnośnie transakcji przychodzących i wychodzących w wieku lat 16 postanowiłem załozyć sobie konto w banku - żadnych pytań ani sprawdzania wydruków co miesiąc. Miałem określony limit poniżej zera gdzie mogłem zejśc i ani grosza więcej się nie dało. W serwery za SMS bawiłem się dwa razy, raz na boo.pl, raz na webd.pl, cała reszta to przelew - nawet jak nie miałem jeszcze własnego konta. Pytań głupich nie było bo odpowiedx byłaby taka sama jak pytanie. Potrzebuję i juz. Z mody na płacenie SMS trzeba wyrosnąc.

[TomaszG 6]

Oj jeszcze trochę po istnieją. Z doświadczenia powiem tylko tyle że udział sms'ów w sprzedaży jest uzależnione od odbiorców i różnicy w cenie między przelewem a sms. U mnie kształtuje się to w przedziale 40% przelewy, 60% sms'y, jeśli różnica w cenie nie przekracza 50%, jeśli przekracza to przelewy zyskują 50-55% udziału, a resztę zgarniają sms'y. Z tym że przedział wiekowy klientów od 16 do 80 lat i można się zdziwić ile babć i dziadków potrafi skorzystać z komputera jak wnuczek lub wnuczka pokazywana jest w internecie.

[TheKrzysztofa 9]

Ja się nie zgodzę z tego że z płacenia za sms trzeba wyrosnąć. Płace przelewami od 15 roku życia, jednak SMS czasem jest wygodną formą gdy nie mam dostępu do tokena czy kaski na koncie a mam abonament to tak czy siak zapłacę za to.

Fakt że SMS jest o 50% droższe ale czasami się przydaje...

[chmuri 89]

Nie rozumiem tematu. Jest usługa powiedzmy za 10-20 zł klient musi zapłacić ~ok drugie tyle jeśli będzie używał środka elektronicznej płatności jaką jest sms. Albo ktoś zapłaci takim środkiem płatniczym albo nie? Cóż może zrobić taki przedsiębiorca skoro takie są sposoby płatności z takimi marżami . On ma dostać swoją "dolę" i tyle. Reszta już musi pasować końcowemu odbiorcy nie ma innej opcji

[TheKrzysztofa 9]

To wtedy jak dostawcy nie zależy na płatnościach SMS tylko przelew, niech nie stawia wysokich stawek SMS

Edytowano Czerwiec 12, 2013 przez TheKrzysztofa (zobacz historię edycji)

[T 6]

Kiedyś, kiedy e-płatności nie były tak popularne płatność SMSem była szybsza niż puszczanie przelewu / wpłacanie kasy na poczcie czy banku i czekanie aż go operator zaksięguje etc. Dziś w dobie e-płatności wysłanie przelewu który u usługodawcy księguje się prawie odrazu z automatu jest czasem nawet szybsze i wygodniejsze niż wysłanie SMSa, pozatym jak już napisał Miłosz - są zbyt duże prowizje żeby to się opłacało (obu stronom).

 

Płatność SMS-em to raczej nie jest alternatywa dla przelewu tylko jedyna akceptowalna opcja dla pewnej grupy klientów -- młodzieży. Jest to z jednej strony grupa dość wdzięczna, bo mało wymagająca, ale z drugiej zupełnie niezainteresowana usługami premium. Czyli moim zdaniem -- SMS jak najbardziej tak, ale dla stosunkowo niedrogich usług.

 

Inna, ale dość niewielka grupa to osoby, które z jakichś powodów nie mają na co wykorzystać posiadanego abonamentu telefonicznego -- im opłaca się zapłacić SMS-em, nawet gdy kosztuje to dwa razy więcej.

 

A płatność SMS-em ma dla usługodawcy jeszcze jedną, ważną zaletę -- zdecydowanie mniej księgowości i bardzo łatwa automatyzacja procesu opłacania usługi.

Edytowano Czerwiec 12, 2013 przez T (zobacz historię edycji)

[Gość Adam Szendzielorz]

A płatność SMS-em ma dla usługodawcy jeszcze jedną, ważną zaletę -- zdecydowanie mniej księgowości i bardzo łatwa automatyzacja procesu opłacania usługi.

 

Z wszystkim co napisałeś się zgodzę poza w/w stwierdzeniem. Księgowości ma dokładnie tyle samo - nie ma znaczenia czy ktoś płaci przelewem, gotówką, czy SMSem - kupuje usługę, więc trzeba go obsłużyć księgowo bez względu na sposób płatności

 

Księgowanie e-przelewów również bardzo łatwo zautomatyzować. Zresztą tradycyjne przelewy też, choć to już wymaga trochę więcej zachodu.

Edytowano Czerwiec 13, 2013 przez Adam Szendzielorz (zobacz historię edycji)

[T 6]

Z wszystkim co napisałeś się zgodzę poza w/w stwierdzeniem. Księgowości ma dokładnie tyle samo - nie ma znaczenia czy ktoś płaci przelewem, gotówką, czy SMSem - kupuje usługę, więc trzeba go obsłużyć księgowo bez względu na sposób płatności

 

No nie do końca, bo przepływ gotówki jest tu nieco bardziej skomplikowany. Klient za premium SMS płaci operatorowi GSM i od niego dostaje fakturę, natomiast Tobie technicznie płaci firma, która to wszystko obsługuje i to jej wystawiasz fakturę -- zwykle jedną w miesiącu, a nie np. 1000 po 5 zł każda.

[Gość Adam Szendzielorz]

 

No nie do końca, bo przepływ gotówki jest tu nieco bardziej skomplikowany. Klient za premium SMS płaci operatorowi GSM i od niego dostaje fakturę, natomiast Tobie technicznie płaci firma, która to wszystko obsługuje i to jej wystawiasz fakturę -- zwykle jedną w miesiącu, a nie np. 1000 po 5 zł każda.

 

Czyli system prawdopodobnie nie jest dostosowany do naszych polskich warunków podatkowych - ponieważ wystawiasz fakturę nie osobie/firmie której świadczysz usługi, a zaledwie firmie pośredniczącej w przekazaniu opłaty - ciekawa sprawa to jest, takie małe pranie brudnych pieniędzy

[kafi 2425]

Od kiedy to płatnikiem usługi musi być podmiot dla którego się ją świadczy?

Spójrz na inne branże - weź sobie np. brokera kurierskiego - jesteś jego klientem, jemu płacisz,

ale tak naprawdę usługę wykonuje firma kurierska, gdzie nadawca i odbiorca to jest to,

co tam sobie wpiszesz w formularzu, a jako płatnik wpisany jest numer billingowy brokera

[T 6]

Czyli system prawdopodobnie nie jest dostosowany do naszych polskich warunków podatkowych - ponieważ wystawiasz fakturę nie osobie/firmie której świadczysz usługi, a zaledwie firmie pośredniczącej w przekazaniu opłaty - ciekawa sprawa to jest, takie małe pranie brudnych pieniędzy

 

Z analizy, którą przeprowadziłem swego czasu wynika, że ta usługa nie polega w rzeczywistości na przekazaniu opłaty, bo ta płacona jest operatorowi GSM za wysłanie "premium SMS" zgodnie z umową pomiędzy im a abonentem i ujęta na fakturze za telefon. Ty jesteś tylko poddostawcą firmy pośredniczącej i dostajesz prowizję za wygenerowany przez siebie ruch premium SMS. Tak więc Twoja relacja z klientem "płacącym SMS-em" jest, z prawnego punktu widzenia, zupełnie inna niż z klientem płacącym np. przelewem.

Edytowano Czerwiec 13, 2013 przez T (zobacz historię edycji)