[AWANTURA] stawki / zarobki w branży IT (i nie tylko)

[chmuri 89]

Krótko i na temat planuję założyć rodzinę i 250-300zł dziennie jak przyniosę do domu to będzie ideolo na Polskie realia. Nie pytajcie za bo jako mówi mój przyjaciel "hajc musi się zgadzać:)".

[Westbam 64]

Ale gadacie głupoty niektórzy... Wy naprawdę żyjecie w Polsce?

 

Przykład: Skończyłem studia wyższe+podyplomówke BHP - zapier~~ za 2k / miesiac (8h/d) + jeśli trzeba zostac (minimum 8h/tydzien dodatkowo) robie za frajer i co mam powiedzieć?

 

Mój wujek - gość skończył podstawówkę i na tym skończył edykacje - robi dachy (nie ma firmy). Wykonanie dachu (w zależności od powierzchni i czym kryte) zajmuje mu od 1-2 tygodni roboty (po 12-14h/dzień) - zarabia 16000 zł/2tyg to o czym mu tu rozmawiamy? Taki dentysta może pomażyć o takiej kasie więc wykształcenie w tych czasach gówno daje tylko fach + głowa na karku.

Edytowano Czerwiec 5, 2013 przez TeamPlay.com.pl (zobacz historię edycji)

[tym 205]

wykształcenie w tych czasach gówno daje tylko fach + głowa na karku.

 

I to zdanie powinno zakończyć temat awantury....

[Gość Adam Szendzielorz]

 

Mój wujek - gość skończył podstawówkę i na tym skończył edykacje - robi dachy (nie ma firmy). Wykonanie dachu (w zależności od powierzchni i czym kryte) zajmuje mu od 1-2 tygodni roboty (po 12-14h/dzień) - zarabia 16000 zł/2tyg to o czym mu tu rozmawiamy? Taki dentysta może pomażyć o takiej kasie więc wykształcenie w tych czasach gówno daje tylko fach + głowa na karku.

 

Z wszystkim się zgadzam poza tym dentystą. Dentysta kasuje średnio 100 pln / 15 min, w ciągu dnia dentyści których znam pracują prywatnie max 4h = 1600 pln / dzień, pracując przez 20 dni w miesiącu = 32 tys pln, czyli bardzo podobnie do Twojego wujka, a kasa też idzie w większości do kieszeni, zresztą oni siedzą na ryczałcie i podatki płacą niewielkie w stosunku do swoich zarobków Pisałem średnio, czasem wyrwanie zęba to 2 minuty, a czasem za np. leczenie kanałowe trwające sumarycznie godzinę kasują 500-600 pln. No ale grzebanie ludziom w gębach nie należy do przyjemności i nie każdy chciałby to robić na codzień :-) Mam kumpla dentystę ze specjalizacją chirurg dentystyczny i jak opowiadał jak musiał np. poszyć pijaczka który w Sylwestra założył się z kumplami, że sobie petarde w zębach odpali to ja za te 32 tys pln / 4h dziennie dziękuje mimo wszystko :-)

[Westbam 64]

@up

Dlatego większość osób woli iść na kase chorych dodatkowo moze przy twoich zębach (wyrywanie) męczy się babka 15 min.. u mnie ostatnio trwało to 45 min....

 

A niestety kasa chorych nie pokryje ci dachu...

[Gość Adam Szendzielorz]

@up

Dlatego większość osób woli iść na kase chorych dodatkowo moze przy twoich zębach (wyrywanie) męczy się babka 15 min.. u mnie ostatnio trwało to 45 min....

 

A niestety kasa chorych nie pokryje ci dachu...

 

Z dachem też nie jest tak różowo, bo te 16k pln trzeba podzielić na kilka osób - samemu niestety więźby i pokrycia dachu w 2 tyg wykonać się nie da. Nie wiem ile osób chodzi prywatnie do dentysty, a ile na kasę chorych ale jak ja się zapisuje do dentysty to ten zawsze ma tydzień na przód zapisy zaklepane, a u tych co przychodzi się bez zapisów trzeba czekać po 2-3h w poczekalni, tyle chętnych

 

Aha i jeszcze rada - wyrywać zęby choć tylko do faceta! Chyba że to herszt-baba i ma naprawdę dużo siły. Ale z moich doświadczeń - chłop to chłop, dobrze złapie i pociągnie i ząb nie ma szans

Edytowano Czerwiec 5, 2013 przez Adam Szendzielorz (zobacz historię edycji)

[Gość Pokuć]

Dentystę do pewnego pułapu mam za free, w dodatku na stan zębów nie narzekam toteż raz na pół roku sobie z nudów pojadę na ściaganie kamienia (piłowanie)

 

Wykształcenia nie posiadam (srednie techniczne), przez dwa lata szukałem roboty, próbowałem cosik samemu w naszej branży zdziałać. Nic z tego nie wyszło. Teraz znalazłem robotę (no we wrześniu będzie rok) w ochronie - niby niewdzięczna robota ale mam etat + zlecenie. Niby 24/48, daje nieco w dupę, ale idzie wyjąc na rękę więcej niż te 1200. Jeszcze od pierwszego czeka w biurze na mnie podwyżka - 9 zeta netto ze zlecenia. Jedynie nocki dają się nieco we znaki, w dzień jest OK. Teraz udało mi się nieco zakombinować, wyrabiam 24/24 do 16 czerwca, potem do końca miecha wolne, od pierwszego idę na urlop na dwa tygodnie, w sierpniu biorę zaległy 4 dni. Za obecną stawkę mam co miecha przelew 1680 PLN. Rodziny nie mam, starszym daję co miecha 500, więc tysiaka mam na wakacje już, jeszcze jak dojdzie kasa z czerwca to kolejny dojdzie - życie jak w Madrycie

[Gość l3szcz]

to ja wam powiem lepiej, gdzie w polsce zarobić 800zł za h ? ksiądz za poprowadzenie pogrzebu tyle kasuje, to jest paranoja kur....

 

edit: i to na czysto oczywiście tyle leci mu do kiermanki moim zdaniem powinni się za nich zabrać bo wg mnie ksiądz to legalny złodziej

"Baba z wozu, koniom lżej" ..

Ksiądz nie dostaje tego wszystkiego na "czysto", zauważ, że ksiądz jako osoba reprezentująca parafię też musi opłacać prąd, wodę i inne dobra materialne + 10% z każdej kolekty itp. leci do kurii.

Czyli z takiego 800 zł za jeden pogrzeb musi odprowadzić 80 zł, zostaje mu 720 zł.

To 720 zł musi rozdysponować nie tylko na swoje potrzeby, ma pod sobą przecież całą parafię (o ile to proboszcz) a jeżeli to normalny ksiądz to przecież jest tyle akcji, w które księża się angażują i wykładają z własnej kieszeni.

Pogrzeby nie są codziennie, śluby etc. też nie, więc ksiądz jako płatnik nie ma tak zbytnio stałego dochodu

Dalej uważasz, że ksiądz jest złodziejem?

Widocznie nigdy nie miałeś znajomych w tym środowisku :>

[-evil- 0]

nawiązując do owego pana od dachów to tak jak już ktoś wspomniał nie wykonuje operacji sam tylko w kilka osób, zleceń nie ma non stop, a jak pogoda się spsuje to robota staje/zwalnia, i nie będę nawet wspominał że jest to robota sezonowa...

 

i też nie mogę się zgodzić z tym iż branża IT jest x razy bardziej dochodowa (patrząc na stawki dla zleceń) niż praca fizyczna - te czasy już dawno mineły i pod tym kątem już jesteśmy w europie gdzie praca fizyczna jest tak samo dobrze opłacana jak praca intelektualna.

 

Momentami nawet zastanawiam się nad przekwalifikowaniem jak widzę ceny robót wykończeniowych...

[Gość Adam Szendzielorz]

nawiązując do owego pana od dachów to tak jak już ktoś wspomniał nie wykonuje operacji sam tylko w kilka osób, zleceń nie ma non stop, a jak pogoda się spsuje to robota staje/zwalnia, i nie będę nawet wspominał że jest to robota sezonowa...

 

Oj dobry dekarz ma zlecenia non stop, jak każdy dobry fachowiec. Robota jest sezonowa, choć np. w moim domu dach robiły chłopaki styczeń-luty przy 50cm śniegu, więc - da się to wykonywać cały rok! Choć przyjemnie pewno nie jest...

[-evil- 0]

 

Oj dobry dekarz ma zlecenia non stop, jak każdy dobry fachowiec. Robota jest sezonowa, choć np. w moim domu dach robiły chłopaki styczeń-luty przy 50cm śniegu, więc - da się to wykonywać cały rok! Choć przyjemnie pewno nie jest...

 

taka spirala, robi u jednego ludzie do okoła widzą, że zrobione dobrze to też sie zapytają o usługi

 

W IT poczta pantoflowa też działa, ale nie na taką skalę przynajmniej takie mam wrażenie

[Gość Adam Szendzielorz]

W IT poczta pantoflowa też działa, ale nie na taką skalę przynajmniej takie mam wrażenie

 

Działa działa! Ja bym powiedział właśnie że szczególnie w IT ten typ "reklamy" jest wyjątkowo skuteczny, bo o ile dekarz jest mocno ograniczony "fizycznie" - lokalizacją w której działa, to Internet już takich ograniczeń nie ma

[voti 19]

Dla mnie rażące jest wtrącanie nosa niektórych w temat, którym z góry stawka nie odpowiada, jest zaniżona względem ich własnego cennika. Skoro osoba która swój przedział usług oferuje w cenie od powiedzmy średnio 70-150zł/h nie powinna zabierać głosu i kpiny sobie robić w wątku w którym cena/godz pracy nie kalkuluje się z jej cennikiem pracy. A tego typu pośmiewnia się można w większości wątków doszukiwać się, np. @LANcaster (kotkowicz.pl) to już nałogowo zabiera głos w tego typu wątkach, gdzie stawka to 30zł/h, tymbardziej że daleko tej cenie od jego cennika. Kolego jest demokracja... nic nie musisz robić za 30zł, możesz czekać na klienta który zaoferuje 150zł/h ale wówczas takich jak Ty tzn. z wiedzą i doświadzceniem wybiegającym poza innych jest już tu na WHT wielu i wówczas masz szanse że dostaniesz to zlecenie 1/10, także niekiedy patrz z tej perspektywy na wątek a nie z góry gardź zł i pośmiewaj się z osób szukających wykonawcy za przytoczone tu 30zł/godz.

Teraz należy wziąść pod uwagę ile w ciągu miesiąca wyrabiasz płatnych godz po 75zł/h a ile wyrabia pan kowalski po 30zł/h = równoważać w przykładzie waszą wiedzę z tym że cennik rózny bo pan ceni lata doświadzcenia w owej branży, natomiast pan kowalski przekłada na lata doświadczenia codziennośc potrzeb w przeciętnej rodzinie ( dostepność zł, czyli woli robić za mniej a mieć ciagłośc zleceń niż wykonać zlecenie za 75zł/h raz na parę dni ) itd...

 

Przepraszam z góry że przykleilem negatyw w przykładzie do pana @LANcaster, ale jakoś najmocniej pan utkwił mi w pamięci w tego typu szykanowaniu słowa, wolności rynku.

@Piotr GRD plusik ode mnie za trafność tematu.

[Gość Kamikadze]

Ja przez dłuższy czas chodziłem do dentysty na remont szczęki do sąsiadki (prowadzi prywatną klinikę) i wolałem zapłacić te 50-100zł za wizytę i mieć spokój na długo i przy okazji popatrzeć jak młodzież pracuje (laska ze 25)

 

Do dentysty też chodzę od święta tylko w tedy praktycznie co tydzień na taki większy remont hehe, ale ruch mają niezły tym bardziej że robią operacje itp.

 

Wkurza mnie jednak to że dentystka pracująca dla NFZ w państwowym gabinecie PRZYJMUJE PRYWATNIE! No ludzie to jest nie poważne że idziesz i prywatnie możesz od zaraz a na fundusz to czekasz tydzień a do tej samej pani, do tego samego gabinetu. W dodatku tymi samymi narzędziami, a ona i tak napisze że jesteś przyjęty na NFZ żeby jeszcze dodatkowo dostać kasę. Takie przekrętaski małe się teraz robi u dentystów

[LANcaster (kotkowicz.pl) 52]

Teraz należy wziąść pod uwagę ile w ciągu miesiąca wyrabiasz płatnych godz po 75zł/h a ile wyrabia pan kowalski po 30zł/h = równoważać w przykładzie waszą wiedzę z tym że cennik rózny bo pan ceni lata doświadzcenia w owej branży, natomiast pan kowalski przekłada na lata doświadczenia codziennośc potrzeb w przeciętnej rodzinie ( dostepność zł, czyli woli robić za mniej a mieć ciagłośc zleceń niż wykonać zlecenie za 75zł/h raz na parę dni ) itd...

 

Jest tylko jeden mały problem - akurat to mi wpadł klient od którego zaczął się ten wątek, właśnie po mojej standardowej stawce za 10 godzin. Więc Twój argument jest inwalidą.

 

A teraz wracając do tematu - niektórzy zleceniodawcy nie mają świadomości tego, że pewne zlecenia wymagają pewnych kwalifikacji, a te kwalifikacje kosztują. Pokaż mi na tym forum osoby, które z powodzeniem naprawią mocno uszkodzony system plików za 30zł za godzinę (ba, na etacie rok temu dostawałem więcej). Ten akurat, jak się koniec końców później okazało, mocno uszkodzony nie był, dlatego przywrócenie maszyny do życia zajęło akurat 40 minut (wliczając w to naprawę wszystkich systemów plików na woluminach logicznych dla wirtualek - o czym 90% gimbazy robiącej za 30zł/h by nie pomyślała), aczkolwiek zdarzały się już sytuacje, które wymagały poważniejszych działań.

 

I teraz porozmawiajmy tutaj o korzyści dla klienta. Mam 12 lat doświadczenia, pewne rzeczy po prostu wiem, bez sięgania do dokumentacji, szukania i przeklejania z Google. Prowadzi to do tego, że często w ciągu godziny wyrabiam tyle, co kolega bez doświadczenia, ale z niską stawką w ciągu 2-3 (już widziałem tutaj ludzi, którzy brali 30zł/h, a LAMPa stawiali w 8 godzin). Do tego, z tą stawką mogę dać gwarancję na swoją pracę, a nie kasować potem kolejnych godzin. Taka drobna różnica.

 

A, i jeszcze jedno, wystawiam faktury VAT. Pokaż mi kogoś, kto bierze 30zł za godzinę i to robi?

@up

Dlatego większość osób woli iść na kase chorych dodatkowo moze przy twoich zębach (wyrywanie) męczy się babka 15 min.. u mnie ostatnio trwało to 45 min....

 

A niestety kasa chorych nie pokryje ci dachu...

 

Kasa chorych nie zrobi Ci też kompletnego kanałowego tylnych zębów, tylko zaproponuje wyrwanie, albo dopłatę. ;-)

[Inferno 41]

W IT wszystko kosztuje grube pieniądze. Jak ktoś chce zacząć to zmieniać to lepiej niech zacznie od kasujących gigantów typu dell lub hp. Gdyby chcieć być w 100% uczciwym to i te 300 pln/h to była by bardzo odpowiednia cena. Oprogramowanie kosztuje, sprzęt kosztuje, transport kosztuje a do tego trzeba jeszcze życ. Teraz jak już ktoś słusznie wyżej zauważył opłać za to ZUS, dochodowy i VAT (który często trzeba brać niejako "na siebie") i masę innych bzdetów. Co Ci zostaje? Ciekawe, że u lekarza ostatnio zapłaciłem 150 PLN za 5 minut rozmowy (i zero konkretnych, dodatkowych, przydatnych informacji) a kiedy ja wezmę nawet i 100 PLN za wielogodzinną naprawę komputera (bo przerzucenie danych, bo system plików, bo się grzeje, bo costam) to jest według kogoś dużo.

Edytowano Czerwiec 5, 2013 przez Inferno (zobacz historię edycji)

[ednet 136]

 

I teraz porozmawiajmy tutaj o korzyści dla klienta. Mam 12 lat doświadczenia, pewne rzeczy po prostu wiem, bez sięgania do dokumentacji, szukania i przeklejania z Google. Prowadzi to do tego, że często w ciągu godziny wyrabiam tyle, co kolega bez doświadczenia, ale z niską stawką w ciągu 2-3 (już widziałem tutaj ludzi, którzy brali 30zł/h, a LAMPa stawiali w 8 godzin). Do tego, z tą stawką mogę dać gwarancję na swoją pracę, a nie kasować potem kolejnych godzin. Taka drobna różnica.

 

Dokładnie, to jest argument.

 

Klientom po prostu się to opłaca.

Przyoszczędzić mozna szukając tego samego towaru w najniższej cenie.

Natomiast korzyści z lepszej usługi sa różne, nie tylko to że troche kasy zostanie w kieszeni.

[cybuch 13]

Gdyby praca wykonywana przez ludzi z branży IT nie byłaby warta tych pieniędzy to nikt by ich nie zatrudniał, bo by się nie opłacało. Skoro zatrudniają, tzn. że każdy taki pracownik zarabia dla firmy, więc nie widzę problemu. Tak jak napisał pedro - to dość specjalistyczna branża, więc wiedza kosztuje. Po drugie boli cię społeczna nierówność - w tym kraju są ludzie, którzy zarabiają o wiele więcej niż 50 netto na godzinę i wcale to nie jest aż taka wąska grupa, ale skoro tak bardzo zależy ci na losie drugiego człowieka to możesz od dziś wysyłać połowę swojej pensji do krajów trzeciego świata, bo tam za ciężką robotę dostaną pewnie kilkadziesiąt dolarów za miesiąc

[voti 19]

 

Jest tylko jeden mały problem - akurat to mi wpadł klient od którego zaczął się ten wątek, właśnie po mojej standardowej stawce za 10 godzin. Więc Twój argument jest inwalidą.

 

A teraz wracając do tematu - niektórzy zleceniodawcy nie mają świadomości tego, że pewne zlecenia wymagają pewnych kwalifikacji, a te kwalifikacje kosztują. Pokaż mi na tym forum osoby, które z powodzeniem naprawią mocno uszkodzony system plików za 30zł za godzinę (ba, na etacie rok temu dostawałem więcej). Ten akurat, jak się koniec końców później okazało, mocno uszkodzony nie był, dlatego przywrócenie maszyny do życia zajęło akurat 40 minut (wliczając w to naprawę wszystkich systemów plików na woluminach logicznych dla wirtualek - o czym 90% gimbazy robiącej za 30zł/h by nie pomyślała), aczkolwiek zdarzały się już sytuacje, które wymagały poważniejszych działań.

 

I teraz porozmawiajmy tutaj o korzyści dla klienta. Mam 12 lat doświadczenia, pewne rzeczy po prostu wiem, bez sięgania do dokumentacji, szukania i przeklejania z Google. Prowadzi to do tego, że często w ciągu godziny wyrabiam tyle, co kolega bez doświadczenia, ale z niską stawką w ciągu 2-3 (już widziałem tutaj ludzi, którzy brali 30zł/h, a LAMPa stawiali w 8 godzin). Do tego, z tą stawką mogę dać gwarancję na swoją pracę, a nie kasować potem kolejnych godzin. Taka drobna różnica.

 

A, i jeszcze jedno, wystawiam faktury VAT. Pokaż mi kogoś, kto bierze 30zł za godzinę i to robi?

 

A gdzie w moim poście mowa o gimnazjaliście... "pan kowalski, to osoba na poziomie wiedzy i doświadzcenia w branży równa panu"

Temat jest jak dyskuta targowa, wiec każdy na swój sposób interpretujac treśc ma troszkę racji ale dla mnie może ktoś brać za godz pracy 1000zł ale niech uszanuje drugą osobę która, nie zawasze ma złe intencje i chce naciągnąć mastaga IT na pracę za pół damo. Niektórzy kieruja się dobrym sercem i płytkim portfelem. Tym zakończe swoje "pieć groszy w temacie.."

[Gość patrys]

Jest jeszcze jakiś sens by kontynuować temat w czasach wolnego rynku ?

 

 

 

[LANcaster (kotkowicz.pl) 52]

 

A gdzie w moim poście mowa o gimnazjaliście... "pan kowalski, to osoba na poziomie wiedzy i doświadzcenia w branży równa panu"

 

No widzisz, problem jest w tym, że nie widziałem tu na forum osoby, która mając 10+ lat doświadczenia w branży brałaby 30zł za godzinę pracy. Jeśli znasz takich, to ja bardzo chętnie nawiążę współpracę w oddelegowywaniu części zadań.

[krk 2]

"Baba z wozu, koniom lżej" ..

Ksiądz nie dostaje tego wszystkiego na "czysto", zauważ, że ksiądz jako osoba reprezentująca parafię też musi opłacać prąd, wodę i inne dobra materialne + 10% z każdej kolekty itp. leci do kurii.

Czyli z takiego 800 zł za jeden pogrzeb musi odprowadzić 80 zł, zostaje mu 720 zł.

To 720 zł musi rozdysponować nie tylko na swoje potrzeby, ma pod sobą przecież całą parafię (o ile to proboszcz) a jeżeli to normalny ksiądz to przecież jest tyle akcji, w które księża się angażują i wykładają z własnej kieszeni.

Pogrzeby nie są codziennie, śluby etc. też nie, więc ksiądz jako płatnik nie ma tak zbytnio stałego dochodu

Dalej uważasz, że ksiądz jest złodziejem?

Widocznie nigdy nie miałeś znajomych w tym środowisku :>

 

pogrzeby nie są codziennie ? haha chyba u Ciebie ze ślubem się zgodzę. Sory ale pokaż mi te atrakcje które organizuje ksiądz bo jakoś tego nie widzę, chyba że masz na myśli własne atrakcje typu odwiedzenie burdelu lub odkładanie na nową furę. Sory ale zdania nie zmienię ***** kościół i księży

[Gość patrys]

Ale już przestań pisać z tym doświadczeniem, bo czas to nie wszystko...

[malu 460]

Mamy wolny rynek, każdy ceni się według własnego uznania i "popytem" na jego usługi.
Z doświadczenia mogę powiedzieć, że lepiej brać 70zł netto za godzinę niż 30zł netto, bo jak to bywa z każdego typu usługami - inni ludzie są zdecydowani zapłacić 70zł, a inni 30zł. W przypadku tych "trzydzieścinetto" obawiam się, że nie długo mogą zażądać naliczania sekundowego.

[LANcaster (kotkowicz.pl) 52]

Ale już przestań pisać z tym doświadczeniem, bo czas to nie wszystko...

 

Fakt, do tego dochodzą klienci/pracodawcy tacy jak NK.pl, grono.net, Euro RTV AGD, Europejskie Radio dla Białorusi, ShowUp.tv i branża finansowa. ;-)