Desavil 88 Zgłoś post Napisano Maj 5, 2013 (edytowany) Witam. Zastanawiam się jak w jaki sposób jest rozwiązana kwestia zasilania, wiadomo w Data Center pewnie jest to bardziej skomplikowane, ale powiedzmy jakaś średnia serwerownia. Głównie chodzi mi tutaj o ochronę sprzętu, przecież takie ośrodki nie mogą sobie pozwolić na "wywalenie", połowy lub większości sprzętu z powodu, np. wyładowań atmosferycznych (burzy), przepięć elektrycznych i tego typu skutków. Dlatego zastanawia mnie w jaki sposób jest to chronione, chyba nie stosują samych bezpieczników przepięciowych. Jak to wygląda z punktu widzenia elektryki? Oczywiście można powiedzieć, że wszystkie zabezpieczenia to totolotek, głównie jeżeli chodzi o wyładowania atmosferyczne, ale chyba w ogóle nie zdarzyło się jeszcze aby w jakimś Data Center spalił się cały lub większość sprzętu z takiego powodu... Pozdrawiam! Edytowano Maj 5, 2013 przez Desavil (zobacz historię edycji) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze Zgłoś post Napisano Maj 5, 2013 2 lub więcej niezależne linie zasilania + agregaty + UPSy + dobry system zmiany źródła zasilania + Bezpieczniki po drodze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Desavil 88 Zgłoś post Napisano Maj 5, 2013 (edytowany) Kamikadze, to wiem ale nie tego dotyczyło pytanie. Edytowano Maj 5, 2013 przez Desavil (zobacz historię edycji) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć Zgłoś post Napisano Maj 5, 2013 Dwie niezależne linie zasilania + UPS + agregaty + system chłodzenia (jak strzeli prąd, agregaty nie odpalą, klima zdechnie to trzeba serwerownie schłodzić bo będzie tam jak w piekle) + dobry system piorunochronów. Nie znam się na prundzie ale można chyba do tego zaliczyć jeszcze stacje trafo których zadaniem chyba (nie znam się na tym aż tak dobrze, z fizyki dostałem dopuszczający za ładne oczy ) jest blokowanie większego napięcia - jak huknie piorun to chyba stacje trafo mają pójść z dymem ale zatrzymać napięcie żeby nie poszło dalej. Na ten temat niech się wypowiedzą specjaliści od spraw prądownictwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kafi 2425 Zgłoś post Napisano Maj 5, 2013 stacje trafo których zadaniem chyba (nie znam się na tym aż tak dobrze, z fizyki dostałem dopuszczający za ładne oczy ) jest blokowanie większego napięcia - jak huknie piorun to chyba stacje trafo mają pójść z dymem ale zatrzymać napięcie żeby nie poszło dalej Nobel z dziedziny fizyki gwarantowany Bardzo dobre SciFi. Zazwyczaj owy piorun jak już gdzieś ma grzmotnąć, to właśnie w ostatnią milę (drogę między ową stacją trafo a odbiorcą). PS: Bezpiecznik kojarzy się raczej z zabezpieczeniem nadmiaroprądowym a nie nadmiaronapięciowym. Od zatrzymywania nadmiernych napięć to raczej są odgromniki (czy tam wg nowej nomenklatury - ograniczniki przepięć) A jak zabezpieczone powinny (bo między powinny a są to lekka różnica jest) być takie obiekty? Ano dokładnie tak, jak każde inne, w których używa się prądu w sporawych ilościach. Bo czy to DC, czy to fabryka cukierków, czy to szpital to istota problemu jest taka sama. Podstawowe zabezpieczenie to wspomniane odgromniki na "wejściu". Poza tym mogą (ale to ze względu na koszty raczej tam, gdzie urządzenia wrażliwe są na "nieładne" napięcie) być stosowane zespoły prostownik-falownik (taki powiedzmy duży UPS online). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elcct 159 Zgłoś post Napisano Maj 5, 2013 dobry system piorunochronów Wyobraziłem sobie kolorowe latawce nad budynkiem serwerowni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć Zgłoś post Napisano Maj 5, 2013 Ale wy złośliwe gady jesteście Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miłosz 2311 Zgłoś post Napisano Maj 5, 2013 Poza tym mogą (ale to ze względu na koszty raczej tam, gdzie urządzenia wrażliwe są na "nieładne" napięcie) być stosowane zespoły prostownik-falownik (taki powiedzmy duży UPS online). Kamikadze i Kafi.. Mogę wam podesłać UPSy po wyładowaniu, z bazy wifi O ile już nie wyleciały, to może gdzieś się jeszcze kulają. Taka tam kupka plastiku z nich została Oczywiście wszystko co było za upsem też poleciało. Najbardziej nabroić może jak uderzy w linię energetyczną. U nas w maszty wifi nie raz waliło i sprzęt jest w stanie nienaruszonym. O ile oczywiście jest dobre uziemienie masztu. W mnie w serwerowni mam wspomniane przez Kafiego "odgromniki" oraz dodatkowo bardzo dobre uziemienie całości (otok wkoło budynku + kilka szpilek wbitych w ziemie na 17m). Z budynku serwerowni kumpel przerzuca wifi dalej, więc mamy jeden centralny piorunochron O dziwo przez chyba 6 lat jeszcze w niego nie uderzyło. Za to w komin (oddalony o jakieś 400m) na którym mamy sprzęt wali regularnie, aż cały komin się świeci Paweł, co dadzą Ci dwie niezależne linie? Co będzie jak obie padną? W końcu taka awaria też może się zdarzyć. Ważniejsze jest raczej to, że sam możesz podtrzymać wszystkie systemy na własnym zasilaniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć Zgłoś post Napisano Maj 5, 2013 @Miłosz, u nas jak padną obie linie jednocześnie - co się może zdarzyć - to uruchamiają się dwa agregaty które mają zapas paliwa na dość długi okres czasu. Nie pamiętam już czy na kilka dni czy kilkanaście bez dowożenia ropy, ale dość długo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mcbarlo 61 Zgłoś post Napisano Maj 5, 2013 @Milosz czy ten UPS byl online jak pisal kafi? Ten nie powinien przepuscic dalej napiecia. Teoretycznie powinien przelaczyc sie na baterie podczas przepiecia, a w najgorszym wypadku sam wyciagnac kopyta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miłosz 2311 Zgłoś post Napisano Maj 6, 2013 Tak, był online'owy. I wyciągnął razem z resztą sprzętu. Pare dni później uderzyło w ten sam maszt, ale z góry. Tylko switch się zawiesił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
pietrovek 19 Zgłoś post Napisano Maj 6, 2013 (edytowany) Ten nie powinien przepuscic dalej napiecia. Teoretycznie powinien przelaczyc sie na baterie podczas przepiecia, a w najgorszym wypadku sam wyciagnac kopyta. kwestia szybkości - niestety ale wydaje mi się że zanim UPS zdąży zareagować (zmienić parametry falownika, przełączyć się na baterię) to napięcie i tak dość mocno podskoczy poza tym...prostownik na wejściu też ma jakieś normy napięciowe...jak grzmotnie w linie to na 100% takowy ulegnie uszkodzeniu...w pewien sposób można to zabezpieczyć (warystor na wejściu) ale 100% gwarancji chyba nikt nie da... Edytowano Maj 6, 2013 przez pietrovek (zobacz historię edycji) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miłosz 2311 Zgłoś post Napisano Maj 6, 2013 W szafie poleciały też BMy 35A. Więc co taki upsik miał zrobić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Adam Szendzielorz Zgłoś post Napisano Maj 6, 2013 W szafie poleciały też BMy 35A. Więc co taki upsik miał zrobić Zrobił to do czego został stworzony. Pisknął cichutko "ups..!" nim umarł na wieki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miłosz 2311 Zgłoś post Napisano Maj 6, 2013 Niby tak. Ale dobrze, że w budynku akurat podłączone były tylko nasze urządzenia. Reszta była akurat odłączona. Wtedy byłaby większa zadyma Na innej bazie (najwyższy punkt w Tucholi) spalił się UPS, switch i wszystkie porty lan w access pointach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze Zgłoś post Napisano Maj 6, 2013 Na horrory i dramaty wam się zebrało To nie ma innych tematów tylko tragedie opowiadać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Miłosz 2311 Zgłoś post Napisano Maj 6, 2013 Kolega pytał o wyladowania atmosferyczne, to mu napisałem co się dzieje przy nich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze Zgłoś post Napisano Maj 6, 2013 Nie no dobrze tylko szkoda sprzętu jak tak mówicie Aż łezka w oku się kręci hehe Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kafi 2425 Zgłoś post Napisano Maj 6, 2013 Ale przecież UPSów Online nie stosuje się jako poważnej ochrony przepięciowej. One raczej mają wyeliminować drobne zaburzenia w sieci (bo np. agregat zrobi piłę zamiast sinusoidy, ewentualnie w okolicach fabryczka włączy potężne silniki siejące emv). Chociaż jeśli to będzie poważna siłownia (a nie malutki upsik) to i drobne udary też wytrzyma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
intimissi 0 Zgłoś post Napisano Maj 15, 2013 Wiem, że większe serwerownie mają na dachu tzw. specjalne siatki, które sprawiają, że żaden śnieg czy piorun nie uderzy. Po prostu jest przezroczysty dach, ale że są tam wentylatory na dachu to właśnie ta siatka specjalnie to chroni. A zasilanie? Oprócz ciągłego, UPSów są jeszcze olbrzymie generatory gdzieś w podziemiach Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach