Skocz do zawartości
technik_informatyk

Egzamin Zawodowy

Polecane posty

Witam, Panowie otóż w czerwcu będę zdawał Egzamin Zawodowy na Technika Informatyka i chciałbym się was zapytać jaką literaturę byście polecili, aby przygotować się do etapu teoretycznego o praktyczny się nie boję miałem ponad 90% na próbnym. Znalazłem jakąś książkę http://helion.pl/ksiazki/technik-informatyk-testy-i-zadania-przygotowujace-do-egzaminu-zawodowego-jolanta-pokorska,zaegza.htm ale ona zawiera testy do 2010r. Potrzebował bym coś co zawiera do 2012 + ewentualnie jakieś inne książki / ciekawe www, aby jak najlepiej się przygotować oczywiście wiedzę też jakąś tam posiadam.

Edytowano przez technik_informatyk (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To to ja wiem :) Chodzi mi tu bardziej o część teoretyczną i wolał bym aby wszystko znajdowało się w książce (wieczorkiem w łóżku sobie poprzeglądać) tak jak podałem wyżej, ale dzięki za linki.

Edytowano przez technik_informatyk (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Ja to mam odwrotnie ;D Teoria spoko, ale praktyczny ciężko u mnie :D

 

Do teoretycznego wystarczy jako tako obeznanie z komputerem (jego budową i zasadą działania) i programowanie. Zwykle jest z PS-a pascal i c++ podstawowe komendy. Poucz się głównych komend bo to praktycznie się na tym opiera (np. jaki wynik będzie tego skryptu i masz tam jakąś pętle i mnożenie, dodawanie czy dzielenie). Warto też się pouczyć jaki schemat jest od czego np. schemat Hornera itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo praktyka jest dość dziwna i jest ten śmieszny klucz np pamiętam pytanie co należy zrobić aby utrzymać system w prawidłowej kondycji czy coś w tym stylu była odpowiedź, że skanować regularnie komputer i druga żeby najpierw zadbać o aktualne sygnatury wirusów z tego co pamiętam prawidłowe było skanowanie regularne komputera ale co to da jak nie będziemy mieli aktualnych sygnatur?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Istotna jest tu precyzja i pytania niektóre są tak układane, aby wymusić odrobinę więcej myślenia i zastanowienia się nad pozornie prostymi zagadnieniami. Bo co dadzą aktualne sygnatury, skoro nie będziesz uruchamiał skanowania? (pamiętaj, że monitor rezydentny nie jest obligatoryjnym składnikiem av)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bo praktyka jest dość dziwna i jest ten śmieszny klucz np pamiętam pytanie co należy zrobić aby utrzymać system w prawidłowej kondycji czy coś w tym stylu była odpowiedź, że skanować regularnie komputer i druga żeby najpierw zadbać o aktualne sygnatury wirusów z tego co pamiętam prawidłowe było skanowanie regularne komputera ale co to da jak nie będziemy mieli aktualnych sygnatur?

 

Otóż z tego co ja pamientam, będąc swego czasu uczeniem technium przed egzaminem to w tym pytaniu było dokładnie na odwrót. Otóż najpierw trzeba zadbać o aktualne sygnatury. I zawsze o tym nauczyciele przypominają przed egzaminem praktycznym. Więc wydaje mi się, że coś Ci dzwoni ale nie wiesz w którym kościele - oczywiście bez obrazy. :)

 

To co według mnie trzeba znać w 100% przed egzaminem zawodowym (jest co roku):

 

- konwersja liczb w systemach: dwójkowym, szesnastkowym, dziesiętnym (uwzględniając liczby stało i zmnienno przecinkowe)

- znajomość portów komputera

- symbole algorymów stosowane w schematach blokowych

-jakie zestawy kolorów zawierają: CMYK oraz RGB

- parametry płyty głównej, kart rozszerzeń oraz ich schematy

-szybkości transferu danych w różnych typach sieci

- rodzaje przewodów sieciowych i wtyków

- typy danych w języku Turbo Pascal i C++

- maski podsieci i adresy ip

-rodzaje wirusów

- bhp: odległości między monitorami itd.

- rodzaje protokołów sieciowych

- topologie sieci

 

Ja przed swoim egzaminem rozwiązałem wszystkie egzaminy dostępne w sieci. I powiem, że dało to bardzo dobry rezultat, a dyplom uzyskałem z bardzo dobrym wynikiem. :)

Edytowano przez Bartosz Zięba (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

xorg też na to zwróciłem uwagę. A przejrzałeś te archaiczne złącza i urządzenia? Niektóre pytania są chyba dla ludzi co będą w muzeum pracować :)

 

Nieaktualizowane pytania od 15 lat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ten praktyczny to jakaś kpina generalnie jest.

 

Przepisujecie tytuł i cały załącznik + dodajecie nazwę systemu, z zawartością płytki. Lista usterek to gotowa formułka (dostajemy za nią 90% punktów każdym losowym arkuszu). Np. Praca na jednym koncie, nieczyszczenie plików tymcz. nieskanowanie itp.

Wykaz prac... lecisz według schematu:

1. Bios. (przywrócenie stand. ustaw oraz procedura post)

2. Tryb awaryjny (wspominasz jedynie że uruchamiasz)

3. Kopia folderów.

4. Oczyszczenie dysków.

5. Instalacje antywirusa, antyspyware (aktualizacja baz, aktualizacja programu, tryb monitora).

6. Instalacja/naprawa tego co trzeba.

7. Stworzenie userów.

8. Stworzenie plików lub przywrócenie kopii oraz uprawnienia.

9. Defragmentacja.

Dodatkowo SS niektórych z tych czynności. Wykonujesz ich około 10-20, oni i tak sprawdzają z 3-6 losowych.

Wykaz - formułka, np: Czyszczenie plików tym, skanowanie, zmiana haseł, praca na swoim koncie, nieotwieranie załączników itp.

 

Ja przed ostatnie 2 lata pisałem ten syf z 10 razy... już mnie głowa boli. Wynik zawsze 80-95%.

 

Teoria jest trudniejsza, ale nie jest to nie wiadomo co. Banalne pytania z SO czy SZBD. MEPR czasem sprawa problemy. PTI/TI/GRAFIKA - trzeba sobie powtórzyć te pierdoły bo często pytają o edytory, kolory, piksele. Najtrudniejsze jest UTK. Budowa płyty głównej, katy graficznej, dźwiękowej, procka oraz zasilacza. Najgłupsze pytania są o procki, masz model i masz podać socket... WTF. Często jest schemat karty dźwiękowej lub graficznej z zaznaczonymi cyferkami do poszczególnych układów i masz podać co to jest np. nr 4. Pytania o porty to standard.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

Wbrew pozorom UTK jest proste jak znasz podstawy czyli gdzie przód góra i jakie oznaczenia są. Oczywiście mniej więcej. Czasem wystarczy przyjrzeć się schematowi i na logike rozwiązanie jest wiadome :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrandBB

Podstawa programowa, chyba o której nie mówią w technikach http://www.koweziu.edu.pl/pp_zawod.php?nr_zawodu=351203

Tutaj masz testy z kwalifikacji E13 na ten rok: http://technik-informatyk.pl/egzamin-zawodowy-technik-informatyk-online

 

Ciekaw jestem czy Ci w tym TECHNIKUM pozowolili chociaż raz kompa rozkręcić na części pierwsze, złożyć go, wyczyścić, jakaś pasta na proca, nie wiem, przelutowanie chociażby jakiś portów USB na płycie głównej... Tak mi się wydaje a raczej jestem pewnien, że NIE.

 

Polskie szkolnictwo można porównać z jakimś cyrkiem, suchą wiedzę można sobie w buty schować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Ja przez 4 lata nawet obudowy nie zdjąłem :D

hahaha

 

Dobrze że w piątek już mam fajrant :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem czy Ci w tym TECHNIKUM pozowolili chociaż raz kompa rozkręcić na części pierwsze, złożyć go, wyczyścić, jakaś pasta na proca, nie wiem, przelutowanie chociażby jakiś portów USB na płycie głównej... Tak mi się wydaje a raczej jestem pewnien, że NIE.

 

 

Lutować na płycie głównej? Wow... Jak ja widzę te malutkie luty to tracę ochotę na zabawę i nie chce wybierać się znowu do sklepu. Oczywiście naprawiałem w ten sposób, radia, zabawki itp. Ale kompa tym bym nie tykał, no chyba że jakiś dobry sprzęt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GrandBB

 

Lutować na płycie głównej? Wow... Jak ja widzę te malutkie luty to tracę ochotę na zabawę i nie chce wybierać się znowu do sklepu. Oczywiście naprawiałem w ten sposób, radia, zabawki itp. Ale kompa tym bym nie tykał, no chyba że jakiś dobry sprzęt.

A co w tym takiego dziwnego? Wymiana portów zasilających, wylutowanie spalonych elementów, SMD, reballing GPU czy mostka, a nawet niektórych procków wlutowanych bezpośrednio na płytę. Właśnie dlatego sucha teoria tego nie nauczy.

 

Gwoli ścisłości dwa kable to i można obgryźć, skręcić i skleić taśmą do papieru i będzie działać. Różne rzeczy już widziałem, dlatego dalej podtrzymuję, że obecnie technika nie nauczą żadnego rzemiosła, jak się człowiek sam nie nauczy.

Edytowano przez GrandBB (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@up - bo może obecny sprzęt jest tworzony z zasadą planowanego postarzania produktu i producenci specjalnie ograniczają możliwość napraw? Obecnie serwisowanie sprzętu jest średnio opłacalne i nieraz bardziej opłacalne jest zakupienie nowego sprzętu. Poza wcześniej wspomnianym PPP możliwości serwisowe ogranicza też postęp technologiczny, wszystko jest coraz mniejsze.

 

Poza tym wcinasz się z tematem serwisanta elektroniki w rozmowy o zawodzie informatyka, nie widzisz różnicy ? Informatyk ma poskładać gotowe elementy oraz zająć się oprogramowaniem a nie serwisowaniem sprzętu.

Edytowano przez xorg (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

@xorg no dobra ale to czemu nie ma w szkole kilku godzin poświęconych na podłączenie 2-4 komputerów pod zwykły router i konfigurowanie routera, komputerów (ip) itp. (przykładowo mówię). Coś mniej zaawansowanego, ale potrzebnego. Ja jedyne co praktyczne to 2 razy zaciskałem skrętkę ;)

 

Co po informatyku, który wykuł się z teorii a nie potrafi zmienić toneru w drukarce bo nigdy w życiu nie otwierał pokrywy drukarki i nawet nie wie co jest w środku?

 

To tak jak byś mechanika nauczyli fachu bez patrzenia i dotykania samochodu.

 

 

 

I właśnie dlatego codziennie odwiedzam wht od kilku lat i rozwijam swój projekt żeby się czegoś nauczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zacznijmy od tego, że jeżeli ktoś chce w pełni bazować na wiedzy, której uczy się w szkole to musiałby do niej chodzić nie 4, a przynajmniej 10 lat. I nie na profilu ogólnym, a wyspecjalizowanym. Działów informatyki i jej zagadnień jest za dużo i głównym założeniem jest "ukazanie ich" oraz ich podstaw każdemu, a dalsze kształcenie zależy już od konkretnej osoby.

 

Rzecz jasna specjalizacje się łączą, a jak. Nie mówię, że musi to być jedna konkretna. Ale generalnie zarówno ten wasz "serwisant" jest informatykiem, jak i programista jakiegoś pkp'ka w firmie. Wspólnego ze sobą najczęściej dużo nie mają, a to wciąż IT, tak?

 

Mi też się ten test wydaje prosty, i to nawet bardzo, a nie jestem po technikum tylko po liceum. Więc generalnie może nauczyłbym się jakiś rzeczy typu jak konkretnie działa procesor z podziałem na każdy pin, ale szczerze mówiąc mi to do szczęścia potrzebne nie jest, wystarczy że wiem jak ten komputerek złożyć i czym procesor się zajmuje, po co mi wiedzieć dokładnie "jak" on tam się bawi w te obliczenia ;).

Edytowano przez Archi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

No właśnie wiesz jak złożyć ten komputer. A myślisz że osoba po technikum wie? Może 60% bo wcześniej złożyła :)

 

W technikum powinno być obycie ze sprzętem. Jest przedmiot SOiSK (Systemy operacyjne i sieci komputerowe). To rozumiem że powinno być na nim obycie (w podstawach nawet) z kilkoma dystrybucjami Linuxa (tymi co się różnią np. Debian a Fedora czy inne), Windows Server, XP, 7 oraz budowa prostej sieci na podstawie switcha/routera i adresacja komputerów.

 

Na PSiO (programowanie strukturalne i obiektowe) ok podstawowe języki programowania itp. jest git. ALE NA CHOLERE MI ROK NAUKI PASCALA? 1 rok pascal, 1 rok C++, 1 rok Java. Czemu by nie zrobić 1 rok c++, 1 rok C#, 1 rok java? Albo jakiś inny.

 

OB (oprogramowanie biurowe) no ok Excell itp. Tutaj nie mam zastrzeżeń :)

 

TI (technologia informacyjna? - nie pamiętam) :) z tego co pamiętam to prócz HTMLa na kartce papieru nic nie było. Przydałoby się wprowadzenie do różnych języków np. PHP i wyjaśnienie zasady działania. Warto też opracować kilka tematów z zasady działania chociażby serwera WWW.

 

Co ja tam jeszcze miałem w szkole :D

 

Specjalizacja - tutaj grafika w Corelku i filmy też w jakimś Corel Studio czy coś - nic specjalnego

 

 

UTK (Urządzenia Technologii Komputerowej) no i tu jest jazda... Jakieś 3 miesiące temu przerabialiśmy hmm złącza AT, ISA i inne, które wyszły z mody 20 lat temu :D

No po kiego wała mi nauka o komputerze, który chyba można znaleźć w muzeum i na allegro od kolekcjonerów... Czemu tych kilka godzin nie zmienić na chociażby zasadę działania dysku twardego, pendrive i ssd? :D

 

 

 

 

Mi nie chodzi o to żeby jakieś rewolucje i studia nam do technikum przenieść, ale żeby ZAKTUALIZOWAĆ informacje sprzed 10-15 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 


A co w tym takiego dziwnego? Wymiana portów zasilających, wylutowanie spalonych elementów, SMD, reballing GPU czy mostka, a nawet niektórych procków wlutowanych bezpośrednio na płytę. Właśnie dlatego sucha teoria tego nie nauczy.


Dajesz przykład bardzo specyficznych operacji, których moim zdaniem powinien się uczyć eletryk/elektronik a nie informatyk... Do tego jest to rzeczy którą się nauczysz w praktyce w pracy na konkretnych urządzeniach...


@xorg no dobra ale to czemu nie ma w szkole kilku godzin poświęconych na podłączenie 2-4 komputerów pod zwykły router i konfigurowanie routera, komputerów (ip) itp. (przykładowo mówię). Coś mniej zaawansowanego, ale potrzebnego. Ja jedyne co praktyczne to 2 razy zaciskałem skrętkę



hmm... U mnie takie rzeczy się robi - jest jedna szafa ze sprzętem Cisco (6 routerów i 6 switchów) i na tym w trakcie zajęć buduje się sieci, adresuje to i konfiguruje.


Zacznijmy od tego, że jeżeli ktoś chce w pełni bazować na wiedzy, której uczy się w szkole to musiałby do niej chodzić nie 4, a przynajmniej 10 lat.


Dobrze gada, polać mu ;)


ALE NA CHOLERE MI ROK NAUKI PASCALA

Bo to teoretycznie najprostszy język aby ogarnąć w ogóle programowanie.... no i jest na zawodowym...;/

 


TI (technologia informacyjna? - nie pamiętam) z tego co pamiętam to prócz HTMLa na kartce papieru nic nie było. Przydałoby się wprowadzenie do różnych języków np. PHP i wyjaśnienie zasady działania. Warto też opracować kilka tematów z zasady działania chociażby serwera WWW.

 

Tu się zgadzam - ta technologia informatyczna w technikum to nie wiem po co jest - chyba żeby można było się rozerwać i 2h pograć w CS'a....

Osobiście miałem PHP, HTML i CSS'a przez rok, dwie albo cztery godziny w tygodniu w ramach programowania.


Specjalizacja - tutaj grafika w Corelku i filmy też w jakimś Corel Studio czy coś - nic specjalnego

 

jako że moja specjalizacja to "sieci komputerowe" to na tym przedmiocie robimy właśnie to o czym pisałem wcześniej - składamy sieci z wykorzystaniem urządzeń cisco i teoretycznie robimy certyfikat Cisco CCNA

 

 


UTK (Urządzenia Technologii Komputerowej) no i tu jest jazda... Jakieś 3 miesiące temu przerabialiśmy hmm złącza AT, ISA i inne, które wyszły z mody 20 lat temu

No po kiego wała mi nauka o komputerze, który chyba można znaleźć w muzeum i na allegro od kolekcjonerów... Czemu tych kilka godzin nie zmienić na chociażby zasadę działania dysku twardego, pendrive i ssd?

 

Święte słowa... Uczysz się głównie o AT, ISA, SCSI ("Skazi" jak to mówi mój "nauczyciel") i innych tego typu przedwojennych rzeczach... jedyne co było spoko na tych zajęciach to układy logiczne budowane w programie "multimedia logic".

 

 

 

Od siebie dodam, że wkurza mnie podejście wielu osób typu "co ja tu robię, teraz bym siedział w liceum, pisał maturę poszedłbym na studia, a tak to muszę się użerać z tym". Nie mają żadnego zacięcia do informatyki, a idą do takiej szkoły bo myślą że "siedzenie przed kompem to łatwa praca". U mnie w klasie jest może z 10 osób które coś tak na prawdę myślą o przyszłości związanej z informatyką (na 30).

I to nie jest jakaś szkoła gdzie dostaje się każdy... próg w moim roczniku wynosił około 110 punktów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

"Skazi" jak to mówi mój "nauczyciel"

 

Bo tak się wymawia. Nie bądź mądrzejszy od papieża.

 

 

reballing GPU czy mostka

Dobre. Bardzo dobre. Wiesz ile maszyna do reballingu kosztuje? Wiesz ile trwa szkolenie do reballingu i ile trzeba zepsuć dobrego sprzętu, by to załapać?

 

Technicy, psia mać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Znowu jakże oklepany temat, w którym młodziaki skarżą się, po co tej bezsensownej archaicznej teorii się uczyć.

No ale zaczynając - PASCAL. On nie ma nauczyć was klepania kodu, a raczej formułowania algorytmów.

Do tego wbrew pozorom jest znakomity. Ot po prostu znakomity pseudojęzyk do wyrażania własnych myśli.

Jeśli taką zdolność się posiądzie, to wtedy język klepania kodu może być właściwie dowolny, bo to kwestia poznania

konstrukcji składniowych. Następny krok to algorytmy. Że niby po co uczyć się, jak ten Quick i BubbleSort działa,

skoro w Javie czy innym dziwadle można użyć autofunkcji sortującej... no i dziwić się, że prosty blogasek zużywa cały rdzeń cpu,

oskarżać wszystkich tylko nie siebie, bo akurat dane są skrajnie niekorzystne dla danej metodologii sortowania ;)

Odnośnie wiedzy na temat tego, jak procesor liczy. To (szczególnie przy operacjach zmiennoprzecinkowych) nie będzie zaskoczeniem,

że nagle proste z pozoru działania matematyczne dają głupawe wyniki. No bo akurat dobrane perfidnie dane będą powodować

lawinowy wzrost błędów zaokrągleń (tak, nie każdą liczbę da się w komputerze zapisać ;p).

Po prostu - pokolenie poradnikowców, którzy właśnie przez brak elementarnej wiedzy i chęć robienia na samej górze piramidki

jak widzą jakiś problem to nie potrafią wyjaśnić czemu tak jest, nie potrafią zaadaptować rozwiązań opracowanych dla innej technologii,

tylko żądają na forum dokładnego poradnika.

 

Odnośnie nowych magistrali itp. - to fakt, przydało by się rozszerzenie o ich działanie.

Ale rozszerzenie, a nie zastąpienie starych. Bo łatwiej pewne rzeczy zrozumieć widząc całość ewolucji.

No i dzięki temu łatwiej dojść do wniosku, że mój właśnie wymyślony super-hiper-pomysłowy-wynalazek to już był...

...kilkanaście lat temu i miał sporo wad, więc został zastąpiony innymi rozwiązaniami.

 

Nie można też zapomnieć, że wy to może jesteście ambitni... Ale jesteście mniejszością :P

A jak takiemu obibokowemu tłumokowi będzie ciężkie zrozumienie działania magistrali ISA,

to jakim cudem ma zrozumieć PCI-Express, czy nawet chociażby i PCI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

@kafi

Nawiązując do procesora chodziło mi bardziej o czysto techniczne działanie, a nie o takie dość trywialne rzeczy jak fakt, że nie każdą liczbę zmiennoprzecinkową da się zapisać ;). To, to akurat poznaje się podczas zajęć z programowania (a przynajmniej ja tak się o tym dowiedziałem) i raczej związane jest to ściśle z systemem dwójkowym (i jego rozszerzeniach), a nie samym faktem że procesor nie umie i już ;).

 

@Kamikadze

Widzisz, niektórzy mówią "mogłem iść do liceum", a tak naprawdę to ja też jak chodziłem do liceum myślałem sobie "mogłem iść do technikum". Tak to jest, że człowiek zawsze będzie sądził, że mógł wybrać lepiej. Prawda leży gdzieś pośrodku. Wciąż sądzę, że jak najbardziej technikum > liceum jeśli chodzi o poziom wiedzy zarówno teoretycznej jak i praktycznej z informatyki (to chyba oczywiste porównanie), natomiast tak samo twierdzę, że osoba po liceum wcale nie musi wiedzieć mniej, ba czasem możesz wiedzieć nawet więcej niż dobry uczeń po technikum. Także nie można rozpatrywać przypadków per szkoła, a per osoba. Szkołą tylko "wskazuje kierunek", ale jeśli ktoś rzeczywiście sądzi, że nauczy się tam czegoś... nie wiem... "zawodowego" to trochę się może pomylić.

 

P.S. Świetnym przykładem jest moja aktualna grupa na studiach. Są 3 osoby po liceum i jakieś 15 po technikum. O dziwo to właśnie te dwie po liceum są "najlepsze" z takich przedmiotów jak chociażby programowanie. Nawet jestem wśród tej dwójki :P. A przyznam się bez bicia, że w liceum miałem chyba rok czy tam dwa pascala, z którego o ile nauczyłem się logicznego myślenia to nic poza tym. I tutaj nawołuje znowu do @kafi'ego, który bardzo dobrze to ujął. Prawda jest taka, że musisz się nauczyć myśleć logicznie jak komputer, a to w czym piszesz nie jest istotne, przynajmniej nie jest istotne na poziomie programów konsolowych. I na moim własnym przykładzie powiem, że bez "pasji" do tych śmiesznych sprzętów nie da rady się tego nauczyć ani w liceum, ani w technikum. To nie jest tabliczka mnożenia ;).

 

Anyway poziom prezentowanej wiedzy i umiejętności jest ściśle uzależniony od osoby, a nie to czy skończyła liceum czy technikum. Na ogól osoby po technikum wiedzą lepiej, ale ja się spotykam z twierdzeniem zupełnie odwrotnym ;).

Edytowano przez Archi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze
Nie można też zapomnieć, że wy to może jesteście ambitni... Ale jesteście mniejszością :P

A jak takiemu obibokowemu tłumokowi będzie ciężkie zrozumienie działania magistrali ISA,

to jakim cudem ma zrozumieć PCI-Express, czy nawet chociażby i PCI?

 

Jeszcze żebym to ja coś, więcej niż o samym wyglądzie i zastosowaniu (co się tam wkłada) usłyszał to byłoby zrozumiałe. Ale to było na zasadzie "Drogie dzieci a tak wygląda złącze ISA. W to złącze montowano przeróżne karty rozszerzeń".

 

 

Moim zdaniem podstaw można nauczyć się zarówno w Pascalu jak i C++. Zmieniają się praktycznie komendy co moja genialna nauczycielka od programowania sama stwierdziła. Po przejściu z Pascala na C++ robiliśmy identyczne powtarzam IDENTYCZNE programy jak w Pascalu. Oczywiście korzystając z main.edu.pl :) Dopiero w VC++ pod koniec się zmieniło bo już okienka tworzyliśmy i jakieś proste kalkulatory czy gry (zależnie kto co chciał). Mi się udało stworzyć coś w stylu jednorękiego bandyty z czego byłem zadowolony, ale nie wrócę raczej do tego prędko bo w innym kierunku będę szedł :)

 

Mi bardziej chodziło o zaktualizowanie informacji. Napisałeś że bez ISA nie zrozumie uczeń PCI. Ale o tym PCI też trzeba usłyszeć czyż nie?

 

Fajnie jak by wprowadzili jakieś ukierunkowania (niby są, ale czysto teoretyczne) - "specjalizacja". W mojej szkole miało być niby do wyboru, ale i tak wszyscy w papierach będą mieli "Grafika multimedialna" czy coś takiego :)

 

 

A i żeby było jasne, nie mówię że jestem alfa i omega i moje rozumowanie może być błędne - to normalne, ale nie podoba mi się niski poziom edukacji w tym kraju (począwszy od podstawówki-gimnazjum aż po szkoły wyższe :D), ale to może tylko podejście ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×