Hosting i domena poza GIODO i cookies - pytanie

[dloff 0]

WItam,

 

Pytanie bardziej prawne niż techniczne, ale jednak dotyczące bezpośrednio tematyki dyskutowanej na tym forum, czyli hostingu.

 

Poszukuję hostingu, prawdopodobnie VPSa, dla dużego serwisu i forum dyskusyjnego poświęconego ocenie książkowych publikacji elektronicznych (ebooków). Nie chcę bawić się w absurdalne formalności typu zgłaszanie baz do danych do GIODO, wstawianie jakichś ostrzeżeń o cookies i co tam jeszcze równie głupiego zostanie wymyślone. W związku z tym, naturalnym kierunkiem poszukiwań dostawców hostingu (i domeny) są USA oraz Kanada. Może jednak są inne państwa, bliższe Europie, z lepszymi łączami, gdzie warto zainwestować w hosting i domenę? Rosja, Turcja? Czy ktoś ma jakieś doświadczenia z tamtejszymi usługodawcami? A może jeszcze jakieś inne miejsca? Czy lepiej postawić na sprawdzone marki w Stanach lub Kanadzie?

 

Pozdrawiam.

[Gość nrm]

To nie ma znaczenia, musiałbyś się przeprowadzić

[dloff 0]

To nie ma znaczenia, musiałbyś się przeprowadzić

 

Pytam realistycznie a nie teoretycznie. Nikt nie będzie przecież wiedział ani sprawdzał skąd pochodzi administrator i właściciel strony. Takich danych się nie ujawnia.

Ad meritum: czy poza USA i Kanadą są jakieś lokalizacje z dobrymi serwerami i łączami bliżej nas, poza UE oczywiście?

[krysia5522 7]

http://prq.se/

 

albo

poszukaj w rumunni

[www.mzone.uk 1200]

Jakiego serwera konkretnie szukasz?

[Gość nrm]

Pytam realistycznie a nie teoretycznie. Nikt nie będzie przecież wiedział ani sprawdzał skąd pochodzi administrator i właściciel strony.

 

Realistycznie to czym to niby ma się różnić od serwera w PL skoro "nikt nie będzie sprawdzał"?

Nie liczy się położenie serwera, a właściciela usługi.

[dloff 0]

http://prq.se/

 

albo

poszukaj w rumunni

 

SE ora RO są w UE, czyli podlegają polityce cookies. Interesuje mnie lokalizacja poza UE.

 

Jakiego serwera konkretnie szukasz?

 

Jakiś mocniejszy VPSik, transfer około 20 GB miesięcznie, przestrzeń dyskowa około 10 GB. Zdecydowaną większość contentu stanowiły będą literackie (a raczej pseudoliterackie ) dyskusje na temat rozmaitych książek i publikacji, lajkowanie i hejtowanie więc serwer będzie musiał udźwignąć cięższe forum, postawione pewnie na IPB. Cały serwis będzie chyba na Joomli i Jomsocial. Cena usługi nie jest aż tak ważna, bardziej mi zależy na stabilności, dobrym supporcie no i łączach z rozsadnym pingiem.

 

 

Realistycznie to czym to niby ma się różnić od serwera w PL skoro "nikt nie będzie sprawdzał"?

Nie liczy się położenie serwera, a właściciela usługi.

 

Ano różni się. Hosting w PL (a i pewnie w dowolnym kraju UE) na najmniejsze "pierdnięcie" z dowolnego urzędu (jeśli np. "życzliwy" podkabluje) od razu ujawni dane właściciela hostingu i domeny. Hosting w USA zleje taką prośbę ciepłym moczem. I to ma właśnie znaczenie, to jest realistyczne podejście.