Trochę o kei.pl ale bardziej ogólnie

[Gość bartekav]

Witam wszystkich. Piszę tu pierwszy raz ale potrzebuję odpowiedzi na pewne pytanie:

Czy to jestem nienormalny czy...

Szukałem pewnego, niedrogiego hostingu. Po opinich na tym forum i skuszony ofertą promocyjną postanowiłem przetestować podstawową ofertę kei.pl. Tak jak zawsze próbne konto założyłem na zmyślone dane (zmyślone, nie fałszywe od razu można się zorientować że nie są prawdziwe). Testowałem, byłem zadowolony i zapłaciłem. Otrzymałem telefon (ten był prawdziwy tak jak i mail), że dane z przelewu i dane rejestracyjne się nie zgadzają, a w dodatku wyglądają na fałszywe (!) i nie można wystawić faktury. Powiedziałem, że to bez znaczenia bo nie potrzebuję faktury, wręcz jej sobie nie życzę. Na to Pani, że podawanie nieprawdziwych danych jest niezgodne z regulaminem. Na pytanie co zrobić w takiej sytuacji Pani powiedziała, że napisze do mnie maila. Czekałem, czekałem, w między czasie przeczytałem regulamin (nie do końca tak jest jak Pani powiedziała) no i stwierdziłem, że skoro jeststem zadowolony z hostingu (już zapłaciłem) i chcę korzystać to zmienię dane w panelu na prawdziwe. Niestety (a mamy 2012 rok) wymaga to papierowej (!!!) cesji podpisanej i wysłanej do kei (na szczęście można to zrobić mailem) ale było to już nie do przyjęcia. Nie doczekawszy się na maila jak rozwiązać tą kwestię tym razem to ja zadzwoniłem do Pani i tym razem rozmowa nie była już miła. Pani się strasznie naburmuszyła i powiedziała, że jak mi się nie podoba to firma zwróci mi pieniądze. Po kilku ponaglających mailach do BOK dostałem potwierdzenie ustaleń z Panią (że zwrócą mi pieniądze) ale niestety też zablokowano mi konto (były jeszcze 2 dni do testów, ale pewnie REGULAMIN na to pozwala).

Nie zrozumcie mnie źle. Sam prowadzę firmę i uważam, że świętym prawem kei jest decydowanie o swoich serwerach i klientach i że jak Właściciel będzie miał taki kaprys to może wyłączyć prąd i zamknąć firmę. Nic mi do tego.

Ale teraz moja strona leży, kei nie zarobi, a pieniądze płyną na wybrzeże... tam gdzie mam wszystkie serwisy firmowe (na kei to była hobbystyczna strona żony postawiona bo nie lubię mieszać spraw zawodowych z prywatnymi). I jak jakiś znajomy zapyta o hosting to polecę właśnie ten, z którym od 5 lat nie miałem problemu.

No, a Pani pewnie jest zachwycona, że wykryła oszusta i dała nauczkę arogantowi. Ale tak to się chyba biznesu nie prowadzi ...

Trochę przydługi post ale może ktoś dotarł do końca.

Pozdrawiam

[Prohost 345]

Większość firm od razu takie konto kasuje. Podawanie nieprawdziwych danych to oszustwo. Jak się z kimś zawiera umowę to się podaje prawdziwe dane.

[Gość nrm]

zmyślone, nie fałszywe

Możesz mi wyjaśnić tą subtelną różnicę pomiędzy tym, że coś jest "zmyślone" ale broń boże nie "fałszywe"?!?

 

J.w. Podawanie nieprawdziwych danych to od razu ban na konto. Bez dyskusji. Brawa dla KEI.

[PapaSmerf 497]

Reasumując:

- zachowujesz się jak gówniarz podając jakieś zmyślone dane?

- masz pretensje do Kei, że transfer konta wymaga potwierdzenia?

- masz jakieś uwagi do nich, w kwestii tego, że wymagają danych, ażeby mogli Ci wystawić fakturę za usługę, którą to muszą wystawić?

 

Wiesz co? Mamy święta, wracaj na swoją choinkę

Edytowano Grudzień 19, 2012 przez pedro84 (zobacz historię edycji)

[www.mzone.uk 1200]

Testowałem, byłem zadowolony i zapłaciłem. Otrzymałem telefon (ten był prawdziwy tak jak i mail), że dane z przelewu i dane rejestracyjne się nie zgadzają, a w dodatku wyglądają na fałszywe (!) i nie można wystawić faktury.

Wiele razy zastanawiałem się dlaczego niektórzy zakładają konta na nieprawdziwe dane, do dzisiaj u mnie ta zagadka nie została rozwiązana. Jest to totalna dziecinada i do tego zrobiona bez żadnego konkretnego powodu.

 

Masz nauczkę na przyszłość, aby zawsze wpisywać prawdziwe dane w formularzach firm przy składania zamówienia nawet na zwykłe konto testowe.

Edytowano Grudzień 19, 2012 przez www.mzone-net.eu (zobacz historię edycji)

[PapaSmerf 497]

nawet na zwykłe konto testowe.

Zawsze należy podawać prawdziwe dane, nie ma czegoś takiego jak "nawet konto testowe" Irku. Ale kreatywność ludzka nie przestanie mnie zaskakiwać, niestety w większości w negatywny sposób.

[Pienio69 4]

Wiele razy zastanawiałem się dlaczego niektórzy zakładają konta na nieprawdziwe dane, do dzisiaj u mnie ta zagadka nie została rozwiązana. Jest to totalna dziecinada i do tego zrobiona bez żadnego konkretnego powodu.

 

Po to żeby "zaoszczędzić" na hostingu i pobawić się kilka dni na koszt usługodawcy. Niektórym też wydaje się, że podając inne dane są anonimowi.

 

Moim zdaniem to bardzo dobrze że nie da się zmienić danych konta elektroniczni. Co jeśli ktoś zdobędzie nieuprawniony dostęp i zmieni te dane bez Twojej wiedzy?

 

Dodam tylko, że w pełni zaakceptowałeś te warunki akceptując przy zamawianiu, tak więc trudno mi powiedzieć na co teraz narzekasz.

[Gość Pokuć]

Aby zmienić dane bez wysyłania tony makulatury i liczyć na molocha pocztowego, wystarczy zrobić taki myk, że klient podaje numer swojej komórki (jak nie ma to ma pecha, bądź jest z innej planety bo dziś zazwyczaj każdy ją ma, za wyjatkiem może 12 letnich trolli) i jest to numer którego nie da się edytować bez pisemnego babrania się. Wszelkie ważniejsze zmiany na koncie typu zmiany danych osobowych, adres, mail etc byłyby autoryzowane przez SMS który by szedł na numer podany przy rejestracji. Proste, skuteczne i podejrzewam że nie kosztowałoby to milionów a ułatwiłoby życie obu stronom i dałoby jeszcze większe bezpieczeństwo. oczywiście koniecznie opcja zastrzeż numer w razie kradzieży czy zgubienia telefonu. Wtedy trochę papierkologi, no ale pewne rzeczy trzeba w taki sposób autoryzować.

[Gość bartekav]

OK wracam na swoją choinkę. Nie narzekam. Tylko pytam. Więc to jednak ja jestem nienormalny nie zostawiając wszędzie swoich danych żeby różni pracownicy firm mili do nich dostęp. Dobranoc Państwu i przepraszam że przeszkadzałem.

[PapaSmerf 497]

OK wracam na swoją choinkę. Nie narzekam. Tylko pytam. Więc to jednak ja jestem nienormalny nie zostawiając wszędzie swoich danych żeby różni pracownicy firm mili do nich dostęp. Dobranoc Państwu i przepraszam że przeszkadzałem.

Rozumiem, że jak miałbyś do wystawienia fakturę dla Kubusia Puchatka, Stumilowy Las 15/1 to problemów z wystawieniem faktury nie miałbyś?

 

Jeśli chodzi o dane, to rozumiem, że to jakieś strasznie ważne dane i liczysz, że nie ma ich w pierdylionie baz? Bądź poważny jeśli chcesz być traktowany poważnie. Jakby Ci ktoś zrobił wjazd na konto i zmienił dane, byłby płacz. W drugą stronę też nie dobrze... Szkoda, że patrzysz tylko z jednej strony.

[Gość]

Może się coś u nich zmieniło (że UE przycisnęła przepisami czy coś), ale np. 2-3 lata temu normalnie w panelu zmieniałem dane z wujka na mnie i git. Inna sprawa, że to nie były żadne podejrzane dane, może za grubo powpisywałeś? W ogóle osobę, której nie ma... to tak trochę lipa, że coś śmierdzi.

 

Powiem więcej - fajnie, że zareagowali.

KEI jest spox na maksa.

[kafi 2425]

Powiedziałem, że to bez znaczenia bo nie potrzebuję faktury, wręcz jej sobie nie życzę.

Akurat twoje pobożne życzenia możesz sobie mieć, ale prawodawstwo ma wyższy priorytet.

 

 

A to, że wymagana jest papierowa cesja... to nic dziwnego.

Ba! Dziwnym jest to, że większość usługodawców pozwala na nią bez weryfikacji.

Bo umowa o świadczenie usług zawarta była z określonym podmiotem.

A skoro się on ma zmienić, to niczym dziwnym jest obustronne oświadczenie - zrzekam się praw/przejmuje prawa związane z kontem. Nie ma wtedy niejasności, że ten to mi wykradł dane dostępowe i pozmieniał na swoje i ja jestem odcięty od konta i chcę przywrócenia go.

[alien 345]

No, a Pani pewnie jest zachwycona, że wykryła oszusta i dała nauczkę arogantowi. Ale tak to się chyba biznesu nie prowadzi ...

 

Postaw się po tej drugiej stronie. Wyobraź sobie, że wystawiliby fakturę VAT na Kubusia Puchatka. Myślisz, że ich księgowość ma ochotę tłumaczyć się z takiej faktury przed Urzędem Skarbowym?

 

Zupełnie też nie dziwi mnie, że odpowiedzi co z tym zrobić nie udzielili ad hoc. Prawdopodobnie wymagało to kontaktu z prawnikiem. Skoro bowiem stroną umowy jest Kubuś Puchatek to - zakładając, że taka umowa pozostaje w jakikolwiek sposób ważna - należy poważnie zastanowić się ile słoiczków miodu zaproponować Puchatkowi za dokonanie cesji, no i najważniejsze - pod jaki adres dostarczyć słoiczki, aby oferta mogła być prawnie wiążąca. Nie wiem jak Ty, ale ja potrzebowałbym paru dni na poradzenie sobie z tym problemem.

 

Ostatecznie KEI zaproponowało zwrot wpłaconych środków. Czy nie jest to w tej sytuacji uczciwe rozwiązanie z ich strony?

 

(Kubuś Puchatek występuje tu jako pewna metafora)

Edytowano Grudzień 20, 2012 przez alien (zobacz historię edycji)

[tgx 575]

Z jednej strony głupota użytkownika, który zamawia na fejkowe dane, z drugiej nadgorliwość pracownika - i w rezultacie nikt nie jest zadowolony...

[Gość nrm]

Gdzie ty tam nadgorliwość widzisz?!?

[tgx 575]

Chciał zatrzymać klienta/kasę robiąc cesje swoją drogą nie wiem bardzo pomiędzy kim a kim

 

Wystarczyło albo odesłać kasę i zablokować/skasować konto albo poprosić klient o założenie nowego konta i by sobie przekopiował dane.

 

Cesje w tym przypadku nie mają żadnej wartości bo nie mamy drugiej strony.

[kafi 2425]

albo poprosić klient o założenie nowego konta i by sobie przekopiował dane.

A na jakiej podstawie mieli by honorowac to drugie konto (w sensie - przeksiegowac srodki)?

Odeslac kase powiadasz... a na jakiej podstawie? Fakture korygujaca na "Kubusia Puchatka" mieli by wystawic?

Wtedy to dopiero US by mial powody do kontroli

 

Temat jest bardzo sliski. Bo czego bys nie zrobil, to w prawnym zakresie i tak bedzie bardziej lub mniej zle.

[tgx 575]

A na jakiej podstawie mieli by honorowac to drugie konto (w sensie - przeksiegowac srodki)?

 

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc o podstawie - dane klienta robiącego przelew == dane właściciela konta się zgadzają, kwota się zgadza, nie wiem co jeszcze potrzebujesz by móc przeprowadzić tą w zasadzie standardową operację

 

Odeslac kase powiadasz... a na jakiej podstawie? Fakture korygujaca na "Kubusia Puchatka" mieli by wystawic?

 

 

Jak Pani Hania bierze w obroty wyciag bankowy i patrzy że jest przelew, ale nie bardzo może go przypisać to w tym momencie nie ma jeszcze dokumentu księgowego w postaci faktury czy tam paragonu więc robi się zwrot do nadawcy i po sprawie.

[PapaSmerf 497]

Nie bardzo rozumiem co masz na myśli pisząc o podstawie - dane klienta robiącego przelew == dane właściciela konta się zgadzają, kwota się zgadza, nie wiem co jeszcze potrzebujesz by móc przeprowadzić tą w zasadzie standardową operację

No właśnie nie bardzo, bo konto zostało zarejestrowane na rzeczonego Kubusia Puchatka.

[tgx 575]

No właśnie nie bardzo, bo konto zostało zarejestrowane na rzeczonego Kubusia Puchatka.

 

No to zarejestruje nowe na prawdziwe dane, będzie miał dwa konta jedno na fejkowe dane drugie na normalne i sobie przekopiuje dane, co za problem

 

Jak się chce to wszystko można dogadać, jak się nie chce to można się bawić w biurokratę

[VPS365.eu 17]

Biorąc samochód na jazdę próbną (czyli testy) również trzeba podać swoje dane. Jak ktoś poda (wpisze) dane zmyślone (np. Kubuś Puchatek) to gorzej niż by podał Jan BzdurnoKowalski - bo w obu sytuacjach popełnia przestępstwo (może nieświadomie, albo z głupoty, ale jest to przestępstwo) - i w sytuacji w której Hoster wie, że są dane osobowe bzdurne, czyli popełnione przestępstwo - to w zasadzie ma obowiązek złożyć zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przestępstwa....

 

Oczywiście zgłaszanie tego (mimo że obowiązkowe) to abstrakcja, ale pewnie :

a) w przypadku kraksy - ubezpieczyciel zauważy KubusiaPuchatka i Kubuś Puchatek nie będzie zadowolony jak zapłaci z własnej kieszeni za samochód swój + ten drugi, który będzie brał udział w kolizji

b) 1-na, 2-ie takie sytuacje (wypadek lub zgłoszenie) + nagłośnienie tego w wiadomościach/faktach i by się wyprostowało "testowanie na kubusia puchatka" tak jak się wyprostowało sprzedawanie na allegro za 1zł i niedotrzymywanie umowy sprzedaży zakupu.

 

PS. A dane firmy muszą zbierać, bo serwer testowy czy nie - może zostać wykorzystany do celów niezgodnych z prawem i jeżeli usługodawca nie będzie miał tych danych to wtedy sam działa niezgodnie z przepisami i ponosi za to odpowiedzialność.

Edytowano Grudzień 20, 2012 przez VPS365.eu (zobacz historię edycji)

[PapaSmerf 497]

No to zarejestruje nowe na prawdziwe dane, będzie miał dwa konta jedno na fejkowe dane drugie na normalne i sobie przekopiuje dane, co za problem

 

Jak się chce to wszystko można dogadać, jak się nie chce to można się bawić w biurokratę

Zarejestrował konto na fikcyjne dane, czyli wykorzystał fejkowe dane do zawarcia umowy z Kei.pl - nie widzisz problemu? Na jakiej podstawie mają ewentualną płatność rozliczyć? Wystawić fakturę na Puchatka i pozwolić szacownemu klientowi założyć drugie konto, żeby mógł sobie łaskawie dane przenieść? Dobry żart.

[tgx 575]

 

PS. A dane firmy muszą zbierać, bo serwer testowy czy nie - może zostać wykorzystany do celów niezgodnych z prawem i jeżeli usługodawca nie będzie miał tych danych to wtedy sam działa niezgodnie z przepisami i ponosi za to odpowiedzialność.

 

Masz jakąś podstawę prawną tego że muszą i co gorsze masz podstawę prawną, że w przypadku niemożliwości wskazania sprawcy przestępstwa dokonanego z serwera odpowiedzialność jest przenoszona na hostera?

 

Jeżeli tak to poproszę o podstawę prawną, jeżeli nie to edytuj własną interpretację bo może ktoś to wziąć za pewnik i wprowadzasz go w błąd.

[VPS365.eu 17]

http://www.eporady24.pl/odpowiedzialnosc_dostawcy_hostingowego,artykuly,17,110,593.html

PS. Powyższy post mój to moja subiektywna ocena i subiektywne zdanie, a każdy niech robi co uważa. Najlepiej niech wynajmie samochód na "Kubusia Puchatka", rozbije na pierwszym słupie albo najdroższym aucie w okolicy i sprawdzi organoleptycznie

 

PPS. Nie wiem czemu, ale obecnie przycisk edytuj się na powyższym poście nie wyświetla

Edytowano Grudzień 20, 2012 przez VPS365.eu (zobacz historię edycji)

[tgx 575]

http://www.eporady24...17,110,593.html

 

 

Nie ma tam nic co sugeruje jakąkolwiek odpowiedzialność hostera gdy nie może on ustalić osoby wynajmującej serwer lub dokonującej nadużyć z serwera. Tym bardziej nie ma żadnego przepisu nakazującego pozyskiwanie danych klienta w tego typu usługach.

 

PS. Powyższy post mój to moja subiektywna ocena i subiektywne zdanie, a każdy niech robi co uważa. Najlepiej niech wynajmie samochód na "Kubusia Puchatka", rozbije na pierwszym słupie albo najdroższym aucie w okolicy i sprawdzi organoleptycznie

 

Porównanie z autem tak średnio trafione bo to zupełnie inna półka cenowa, inna odpowiedzialność itp., no chyba że mówisz o aucie za 100 PLN.

 

Bardziej rzeczowe będzie porównanie do startera jakiegoś operatora. Aktywując starter zawierasz umowę w zasadzie bez podawania swoich danych i jest ona ważna niezależnie czy klient przedstawia się jako kubuś puchatek czy inny stwór.