Praca na etat - kilka pytań

[Gość]

Możesz mi przytoczyć twoją prywatną definicję "firmanctwa" bo z kontekstu wynika, że nie ma ona nic wspólnego z faktycznym znaczeniem tego słowa.

 

Lepiej kafiego o to spytaj, bo on to rozszerzył.

[Jay 13]

tgx, czytaj ze zrozumieniem moje wczesniejsze wypowiedzi - pisałem że to co robie po godzinach nie bedzie kolidować z etatem.

 

Nie czytałem tematu od deski do deski, więc zakładam że nikt nie podawał takiej możliwości.

Ale dlaczego mając DG pchasz się na etat, zamiast proponować współpracę ?

Etat i współpraca mają swoje wady i zalety, jednakże ta druga jest b.często na rękę pracodawcy. Bo choć pomimo tego że pracujesz w określonej firmie, to wystawiasz jej fakturkę za wykonaną usługę/i i rozliczasz się z organami państwowymi na własną rękę, co z kolei odciąża księgowość w firmie w której robisz.

 

To telegraficznie przedstawiona możliwość, bo różnic pomiędzy obydwoma nie jest mało, zwłaszcza w kodeksie pracy i prawach pracownika. Gdzie ty zachowujesz dużo większą swobodę ruchów. Co z kolei Tobie jest bardziej na rękę.

 

Tak jak typowy Polak uważasz że wszycsy są cfaniakami i tylko czekają na stało umowę aby móc rżnąć szefa na czym się da.

Mogłeś jeszcze napisać że napewno kawe i cukier w kostkach będę wynosić z pracy do domu

 

i wyposażenie biurowe !

 

Edytowano Listopad 30, 2012 przez Jay (zobacz historię edycji)

[mcd 3]

Troche dziwne są tutaj niektóre wypowiedzi zdecydowanie najedżające na możliwość połączenia pracy na etat i własnej działalności, oraz z góry zakładające kombinowanie i oszukiwanie pracodawcy.

 

Nie da się uogólnić i zebrać wszystkich pracodawców / potencjalnych pracowników do jednego worka. Są pracodawcy tacy, którzy na taki układ się nie zgodzą, ale są też tacy pracownicy, którzy do takiego układu kompletnie się nie nadają ( nie będą potrafili oddzielić obowiązków tu i tu).

 

Nierealne czasami są też propozycje w stylu, idz na umowe B2B, kontrakt etc. Czasami pracodawca z jakichś względów poszukuje tylko kogoś na etat i nie dopuszcza kontraktu / B2B, np. z powodu dofinansowania do etatów z UE etc.

 

Każda sytuacja jest indywidualna.

 

Co do łączenia obowiązków programisty na etat z DG - również może to być dopuszczalne, bo zakres obowiązków może ze sobą nie kolidować. Np. Pracodawca może być skupiony na klientach korporacyjnych, natomiast proste strony firmowe nie stanowią dla niego konkurencji. Można też pracować nad własnym systemem CMS, tudzież sklepem internetowym. Korzyść będzie obustronna - doświadczenie będzie wykorzystywane zarówno na etacie jak i w DG.

 

Mogę powiedzieć jak to wyglądało u mnie, ponieważ pracuję na etacie łącząc to z DG od 2,5 roku (ale rok temu ją zawiesiłem).

Pracodawca zapytał czy jestem gotowy zamknąć DG w momencie jeżeli tego ode mnie zażąda - odpowiedziałem, że oczywiście tak, o ile zarobki pozwolą mi na utrzymanie rodziny bez konieczności dorabiania. Nie było problemu, żeby kontynuować DG, do momentu gdy uważałem to za konieczne.

Nie zdarzało mi się robić niczego związanego z DG na etacie, natomiast jeżeli zdarzył się jakiś telefon do odebrania, po prostu zostawałem odpowiednio dłużej w pracy, żeby być fair -> kwestia odpowiedzialności i samokontroli.

 

Podsumowując - takie połączenie jest sprawą indywidualną, między pracodawcą, a pracownikiem, ważne jest tutaj wzajemnie zaufanie, a także fakt, jak bardzo konkurować będą ze sobą etat i DG.

 

 

Padło tu także stwierdzenie, że nie trzeba wspominać parcodawcy o własnej DG:

1. Jeżeli pracodawca zapyta na rozmowie, a pracownik to celowo ukryje, może stanowić to podstawę do rozwiązania umowy z winy pracownika

2. Dochodzi kwestia rozliczania podatku (kwota wolna od opodatkowania) -> należy to zglosic pracodawcy, zeby odliczał on, albo trzeba to odliczać przy rozliczaniu DG.

[LANcaster (kotkowicz.pl) 52]

No nie do końca... Przeczytaj Kodeks Pracy, rodział 2a.

 

Możesz mi wyjaśnić, co rozdział o przeciwdziałaniu dyskryminacji w miejscu pracy ma wspólnego z czasem wolnym pracownika?