Skocz do zawartości
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość nrm

Nie proście ludzi aby pisali do was BILETY ;)

Polecane posty

Gość nrm

BŁAGAM WAS KOLEŻANKI I KOLEDZY PO FACHU - NIE PROŚCIE LUDZI ABY PISALI DO WAS __BILETY__. BILET MOŻNA CO NAJWYŻEJ SKASOWAĆ wink.png

Edytowano przez nrm
wydzielone z tematu o UTI.pl (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co Wam przeszkadza używanie słowa ticket. W końcu obsługa zgłoszeń z ang. to tickets management. Pewnych rzeczy się nie tłumaczy. Można używać słowa zgłoszenie, ale wolę tak. A jak chcecie komuś tłumaczyć jak ma mówić, to powiedzcie to twórcom np osTicket.

  • Upvote 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nrm

Nie wiem co Wam przeszkadza używanie słowa ticket. W końcu obsługa zgłoszeń z ang. to tickets management. Pewnych rzeczy się nie tłumaczy. Można używać słowa zgłoszenie, ale wolę tak. A jak chcecie komuś tłumaczyć jak ma mówić, to powiedzcie to twórcom np osTicket.

Daleko (oj bardzo daleko, właśnie robię... offtopa wink.png czyli zbaczam z tematu) mi od purysty językowego czy też walczenia o czystość języka (tym bardziej w dzisiejszych czasach). Sam używam wiele nieprzekładalnych na polski słów, ale w sytuacji kiedy mamy normalny polski odpowiednik (ZGŁOSZENIE!), a angielski znaczy ZUPEŁNIE COŚ INNEGO należy na to zwracać uwagę. Co innego jakby oba słowa były równoznaczne, to owszem, było by to czepianie się, ale tak nie jest. To tak na marginesie czyli BTW wink.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Popieram apel, nie warto być nadgorliwym i wszystko do końca tłumaczyć w 100%, pewnych rzeczy się nie tłumaczy i używa się ich oryginalnych zagranicznych nazw, zaś część rzeczy jest nie do przetłumaczenia. Bilet można kupić, nabyć, zbyć, sprzedać, skasować, podrzeć, wyrzucić, zmiętolić ale nie pisać czy zgłaszać. Zgłaszać można zgłoszenie czy ticket. Język angielski ma to do siebie że jedno słowo ma 150 znaczeń, z naszym językiem jest podobnie i tak się stało że ticket (bilet) znaczy również zgłoszenie usterki/ potrzeba korzystania z helpdeska czy tam supportu. U nas po prostu mówi się tiket i każdy wie ocb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nrm

Paweł, no niestety nie mogę się z Tobą zgodzić wink.png Robiłeś może na helpdesku na pierwszej linii, telefoniczne rozmowy z klientami? Bo jestem w stanie Ci nagrac i udowodnić, że jak powiem "proszę wysłać ticket" to dostane w odpowiedzi: "yyy, że co pan do mnie rozmawia?" wink.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Ta, bilety emitowane przez NBP są niczym w Polsce :D To był wtedy hit sezonu...

 

@nrm - Miałem nieco do czynienia z klientami na pierwszej linii, może akurat ci znali to pojęcie. Ale ok, przyznaje, w naszym środowisku (obeznani w temacie) wyrażenie support czy ticket nie jest niczym dziwnym. Zgodzę się że dla przeciętnego klienta albo dla takiego co g wie (bo płaci i ma mu działać - normalne) może być nieco problematyczna reakcja na wyraz ticket, support czy helpdesk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że tu do powiedzenia miałby najwięcej Profesor Miodek (to nie jest żadna aluzja z mojej strony ;) )

Dla mnie to nie ma znaczenia czy ktoś nazywa bilet czy ticket, czy zgłoszenie.

 

Faktem jest, że bezpośrednie tłumaczenie z angielskiego na polski słowa ticket to właśnie bilet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Faktem jest, że bezpośrednie tłumaczenie z angielskiego na polski słowa ticket to właśnie bilet

 

Tak jak facebook - twarzo-książka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nrm

Nie no, już nie przesadzajmy ;) Facebook z naszego punktu widzenia to nazwa własna ;) Z kolei słowa takie jak "support" są jeszcze jako tako zrozumiałe bo ich tłumaczenie znaczy to samo, a w przypadku owego nieszczęsnego ticketa - nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko. Jeszcze: karta, mandat, kupon, metka. I jeszcze kilka innych znaczeń ma to słowo. I jak z olbrzymią masą słów angielskich znaczenie zależy od kontekstu. A w przypadku "zgłoszenia do pomocy technicznej" ktoś po prostu kiedyś gdzieś (prawdopodobnie w USA) wymyślił, żeby tego typu zgłoszenia nazywać "tickets" i się przyjęło. Ale nie oznacza to, że w Polsce musimy to albo bezmyślnie tłumaczyć dosłownie, albo powtarzać po angielsku.

 

A niechaj narodowie wżdy postronni znają, / iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają!

 

P.S.

W takim na przykład panelu IspCP Omega twórcy polskiego tłumaczenia nie bawili się w głupoty, "ticket" w dziale "System wsparcia" nazwali po prostu "zgłoszenie" i wszyscy wiedzą o co chodzi.

Edytowano przez d.v (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No bo to się powinno nazywać "zgłoszenia". Języki bardzo rzadko tłumaczy się wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

Zaloguj się, aby obserwować  

×