Skocz do zawartości
Zaloguj się, aby obserwować  
essential

strona na dwóch serwerach

Polecane posty

Hej smile.png

 

mam takie strasznie amatorskie pytanie. Przeniosłem swoją stronę na nowy hosting (a właściwie VPS)

 

Mam na nim ustawione ns'y (pod tym samym ip co sama maszyna). Dodatkowo, stary 'hosting' mam jeszcze opłacony na jakiś czas i myślę jak to wykorzystać.

 

Zależy mi na tym żeby moja-super-strona.pl była w miarę możliwości zawsze dostępna. ns'ach dla tej domeny mogę ustawić:

 

ns1: ns1.moj-vps.pl

ns2: ns1.staryhosting.pl

 

czy dobrze rozumiem, ze w momencie jak padnie vps to stronabedzie dzialala, przekierowujac domene na stary hosting, natomiast w sytuacji, gdy vps dziala to kazdy uzytkownik bedzie widzial witryne pobierana z VPSa ?

 

Pozdrawiam i przepraszam za brak fachowego jezyka wink.png

Edytowano przez essential (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dns-y zawsze podajesz jednej firmy.

 

Jesli nawet padnie serwer w jakiejs firmie gdzie masz stronki i nie jest to firma krzak, to mniej czasu zajmie firmie wznowienie dzialania usługi niz tobie zmiana serwerów nazw. Propagacja nowych dns-ów trwa do 24 h, wiec wiecej będziesz miał straty niż pożytku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ale to google jest szybkie ;/ próbowałem wygooglować swój problem i .. znalazłem wątek który stworzyłem 19 minut temu..:P

 

zastanawiam się... nawet tak bardziej teoretycznie, nie robi się tak dla popularnych stron? Stawia się dwie (lub więcej ;) identyczne kopie na rożnych serwerach i dodatkowo jakiś "serwer sterujący" (myślałem, że od tego są własnie definiowane dwa nameserwery dla domeny ;) ), który w razie awarii jednego natychmiast przekierowuje na drugi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Taka "usługa" to loadbalancing. W najprostszym rozwiązaniu stawiasz coś co robi za bramę, a serwery stojące za mają uruchomioną usługę. Serwer obsługujący połączenia sprawdza który serwer jest online lub jest mniej obciążony i tam kieruje ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Load balancing głównie ma na celu równoważenie obciążenia bo co mi da cała farma serwerów z bramą jak padnie brama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Load Balancing ma kilka form jego realizacji i zastosowań. Jeżeli by chciał to tak rozwiązać, że raz chce z tego a raz chce z tego to widzę takie rozwiązanie. Nie ma 100% skutecznego zabezpieczenia, wszystko należy zdublować jak dobre i markowe by nie było. Dla przykładu powiem, że dla potrzeb projektu w firmie wykorzystujemy do rozdziału ruchu z 9 serwerów (po 4xETH każdy) - 10 switchy spiętych w trunkami po FC, 2 loadbalancery (F5), i dwa gateway'e typu MSCG. Tylko sam sprzęt obsługujący ruch zajmuje dwie pełne szafy. Nie ma rozwiązań idealnych, więc robi się wszystko w nadmiarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka "usługa" to loadbalancing. W najprostszym rozwiązaniu stawiasz coś co robi za bramę, a serwery stojące za mają uruchomioną usługę.

Ew. round-robin, ale pozostaje jeszcze kwestia synchronizacji zbiorów na maszynach, które nie są w tym samym DC, jak w tym przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W systemie nazw pojecia podstawowy (primary)_ i zapasowy(secondary)_ sa okresleniami jedynie umownymi.

Tzn. serwer primary to ten, ktorego adres jest w rekordzie SOA domeny.

No ale... o jego adres da sie dowiedziec przegladajac owy rekord SOA... no wlasnie, z czego pobrany ;) ?

Chyba wlasnie z jednego z owych nameserverow ;)

 

Resolver DNS przy odpytywaniu iteracyjnym w koncu dokopie sie do informacji, ze domene xyz obsluguja serwery nazw ns1.krzak.pl i ns2.krzak.pl. Nic poza tym nie wie, wiec losuje jeden z tych dwoch i pobiera jakies tam rekordy.

 

W twoim przypadku rozwiazanie z pierwszego postu wprowadzilo by spory balagan. Nie dosc, ze rozklad wejsc na serwery by byl losowy, to jeszcze dostal bys sytuacje, ze niektore resolvery zapisza sobie do cache pobrany wczesniej rekord A i beda go ciagle serwowac... nawet, gdy bedzie awaria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

Zaloguj się, aby obserwować  

×