Skocz do zawartości
Gość bigsmok

Dotacje na DG / Hosting

Polecane posty

BigSmok, jak masz głowę do biznesu, nie potrzeba Ci żadnej dotacji. Taka dotacja to fałszywe poczucie bezpieczeństwa, nie nauczy Ciebie niczego w biznesie, a w zasadzie wręcz przeciwnie. Zacznij od dobrego biznesplanu, ale nie takiego pod "daninę" z Unii, ale realny obraz nowego biznesu. Co Ci da te 20 tyś. złotych z dotacji jak i tak wszystko pójdzie na opłaty i pozostanie Ci w końcu ruszyć głową i samodzielnie rozwijać biznes.

 

Firma jest jak drzewo które rośnie długo i staje się mocniejsze, najpierw rozbuduj korzenie, potem rozwijaj liście.

 

Jak sie mówi jak dają to brać, ale nie zakładaj biznesy tylko dla kasy z Unii bo to nic nie da.

  • Upvote 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigsmok

BigSmok, jak masz głowę do biznesu, nie potrzeba Ci żadnej dotacji. Taka dotacja to fałszywe poczucie bezpieczeństwa, nie nauczy Ciebie niczego w biznesie, a w zasadzie wręcz przeciwnie. Zacznij od dobrego biznesplanu, ale nie takiego pod "daninę" z Unii, ale realny obraz nowego biznesu. Co Ci da te 20 tyś. złotych z dotacji jak i tak wszystko pójdzie na opłaty i pozostanie Ci w końcu ruszyć głową i samodzielnie rozwijać biznes.

 

Firma jest jak drzewo które rośnie długo i staje się mocniejsze, najpierw rozbuduj korzenie, potem rozwijaj liście.

 

Jak sie mówi jak dają to brać, ale nie zakładaj biznesy tylko dla kasy z Unii bo to nic nie da.

 

Dzięki za dobre rady, powiem szczerze ze dotacje chciałbym tylko ze względu na te pieniądze którę otrzymać można dzięki nimi bardziej "spokojniej" można ruszyć, ma się jakiś kapitał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kolega mzone-net bardzo dobrze mówi z tym że z jednym się mogę nie zgodzić. Jeśli ktoś unię traktuje jako źrodło jednorazowego zarobku to może o taką dotacje starać się tylko po to żeby zarobić na tym. Jak ? No np. dogadać się z kimś żeby wypisał faktrurę na skrypt 10 razy więcej niż kosztuje, zapłacić normalnie plus opłacić vat i reszta zostaje dla ciebie o czym nikt nic nie wie.

 

Kiedyś byłem na kursie z UE w którym nam powiedziano "Drodzy państwo. Dają to trzeba brać póki jest okazja. Rok się jakoś utrzyma, a jak są jakieś pieniądze to dlaczego mamy tylko na nie patrzeć " ?

 

To jest założenie które nie jest głupie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dotacje z urzędów pracy (ok. 18 tysięcy w PUP i 40 tysięcy w WUP) można dostać pod paroma warunkami, tak jak pisali przedmówcy - po pierwsze musisz być zarejestrowanym bezrobotnym (nie zawsze wymagają pół roku, ale w większości urzędów to standard), do tego musisz mieć biznesplan, rozliczenie na co przeznaczysz dotację (zdaje się do 20% środków można przeznaczyć na reklamę i promocję, reszta wyłącznie na środki trwałe, czyli sprzęt i wyposażenie miejsca pracy). Kasę dostajesz w gotówce po przyznaniu dotacji, przejściu krótkiego kursu i dostajesz termin na wydanie jej i rozliczenie się fakturami. I jeszcze jedno - firmę zakładasz po przyznaniu dotacji, nie wcześniej. Do tego preferencyjne opłaty ubezpieczenia masz wyłącznie przez rok (w przypadku założenia pierwszej firmy bez takiej dotacji - przez dwa lata).

A teraz najgorsza wiadomość - środki na te dotacje zostały już w roku 2011 obcięte o 75% w stosunku do lat poprzednich, więc załapanie się jest jeszcze trudniejsze. Nie wiem jak to wygląda w tym roku, ale na pewno nie lepiej. Też kiedyś zastanawiałem się, czy się nie zarejestrować w PUP i nie ubiegać o dotację, ale po przeanalizowaniu za i przeciw odpuściłem, summa summarum wychodziło mi na to, że lepiej wyjdę na założeniu firmy na własną rękę, 2-letni okres obniżonego ZUS-u wychodził mi lepiej niż parę dodatkowych gratów z nalepką "Sponsored by dotacja z PUPy" ;)

 

A w ogóle niezgorszym źródłem informacji na temat dotacji wydaje się być strona http://www.bierzdotacje.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No, oni to Ci dadzą.. ale popalić po kieszeni.

 

Ile to już biznesów otwierałeś biznesów (hostingowych, całkiem niedawno coś próbowałeś)? Przychodzisz i pytasz, oczekując gotowego? Jestem tylko ciekaw kiedy przyjdziesz nazat i zaczniesz płakać, że US ci robi pod górkę albo zus, bo coś tam źle rozliczyłeś itp.

Po twoich postach obstawiam, że nawet nie zapoznałeś się z tymi dofinansowaniami i ogólnie prowadzeniem działalności.

 

 

Chyba student zaoczny może być bezrobotnym. Ale nie jestem pewien.

 

Student zaoczny może być bezrobotnym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś byłem na kursie z UE w którym nam powiedziano "Drodzy państwo. Dają to trzeba brać póki jest okazja.

Oczywiście, że trzeba brać jak dają, Polska płaci składki jak inne Państwa, więc dlaczego nie mamy mieć z tego korzyści. Chodziło mi bardziej o to, żeby brali ludzie którzy mają jakiś cel, mają plany na przyszłość i ambitne scenariusze życiowe.

Takie branie pieniędzy dla kombinowania zastrzyku kasy jest moim zdaniem godne pożałowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po to ze mówi bzdury w moim kierunku ;) widać ze ktoś tutaj zabawia się we wrózbite szkoda ze nie udolnie

Szukajcie a znajdziecie, a jak znaleźliście to przeczytajcie: http://www.webhostingtalk.pl/topic/28824-dg-i-osoba-pracujaca

 

Nic nie miałem raczej ci się wydaje :) może przymierzam się powoli..ale nie oznacza ze jestem pewien tego ;)

Obserwuje co się dzieje dookoła.

 

Przyznaj, że nawet nie pofatygowałeś się do jakiejkolwiek wyszukiwarki aby znaleźć informacje nt prowadzenia działalności i dotacji (dofinansowanie z urzędu skarbowego). Mi jakoś nie chcą dać i ja ich ciągle dotuje. Co miesiąc..

 

Jeśli już w pierwszym poście zapytałeś się przez ile musisz utrzymywać firmę po przyznaniu dotacji, to:

1) kombinujesz i chcesz wyłudzić kasę od podatników

2) nie masz kompletnie pomysłu na biznes i myślisz, że a nóż sie uda

 

Konkurencja jest zawsze. Tym bardziej w hostingu. Możesz próbować się zmierzyć z nią.. z małymi firmami, średnimi i tymi większymi, ale także z firmami prowadzonymi przez 15 latków i zarejestrowanymi na tatusia - całkiem niedawno taka powstała.

 

Firma to nie jest symulator farmy, gdzie kupujesz sobie kombajny za wirtualne pieniążki. Często trzeba podejmować decyzje, za które bierzesz odpowiedzialność - prawną i finansową.

Może najpierw skończ szkołę? A potem dopiero bierz się za biznesy. Przyniesie Ci to o wiele więcej korzyści.

 

Dla ciebie odpowiednie będzie chyba program Działanie: 8.2 Wspieranie wdrażania elektronicznego biznesu typu B2B

Z jego podejściem, to raczej niebardzo. To nie jest łatwy program.

 

Dodatkowo w pierwszym roku mozesz ubiegać się o ulgę w płaceniu składek zus i wynosić moze ona chyba coś koło 320.

Wnet 370 zeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigsmok

Albo jesteś ślepy albo tracisz już zwrok w tamtym temacie jednoznacznie widać ze przymierzałem się, nie oznaczało ze się decyduje.. ciągle się zastanawiam wyciągam plusy i minusy ale ty chyba tego nie rozumiesz ponieważ twoje myślenie kończy się "nawet nie przeczytałeś cos o tym, nie masz zielonego pojecia to sie nie bierz", powiem ci akurat kolego ze czytałem co nie co o założeniu DG, kolejna kwestia to sobie wypraszam podpunkt pierwszy z

1) kombinujesz i chcesz wyłudzić kasę od podatników

2) nie masz kompletnie pomysłu na biznes i myślisz, że a nóż sie uda

Nigdy nie wyłudzałem i nie mam zamiaru, może co najwyżej ty tak robisz, w biznesie zawsze jest ryzyko..zastanowiłem się i lepiej założyć za własne pieniądze bo w ten sposób jest mniejsze ryzyko, a biorąc dofinansowanie bez zadnych dochodów w przypadku gdy było by bankructwo skonczylo by sie to tragnicznie (brak zrodel na oddanie pieniedzy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ale ty chyba tego nie rozumiesz ponieważ twoje myślenie kończy się "nawet nie przeczytałeś cos o tym, nie masz zielonego pojecia to sie nie bierz"

Właśnie, nie rozumiem jak można twierdzić, że czytałeś i pisać o dofinansowaniach z urzędu skarbowego.

 

ze czytałem co nie co o założeniu DG,

To chyba w wersji jakiejś baaardzo minimalistycznej.

Przymierz się raczej do zdania matury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość

To chyba w wersji jakiejś baaardzo minimalistycznej.

Przymierz się raczej do zdania matury.

 

http://www.sjp.pl/co+nieco smile.png

 

Ja ci proponuje zatrudnić się na razie po szkole w jakieś firmie i zobaczyć jak to funkcjonuje wszystko (nie koniecznie hosting) i pogadaj z szefem jak to jest z własną firmą, jak było na początku itd. :)

 

Każdy myśli ło mam 18 lat "założe se firme to na mature podjade se nowym BMW i będzie podryw" albo "Własna firma to nie problem, za rok będę miał własne home.pl czy nazwa.pl i będą mówić mi Pan"

Edytowano przez Gość (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigsmok

http://www.sjp.pl/co+nieco smile.png

 

Ja ci proponuje zatrudnić się na razie po szkole w jakieś firmie i zobaczyć jak to funkcjonuje wszystko (nie koniecznie hosting) i pogadaj z szefem jak to jest z własną firmą, jak było na początku itd. smile.png

 

Każdy myśli ło mam 18 lat "założe se firme to na mature podjade se nowym BMW i będzie podryw" albo "Własna firma to nie problem, za rok będę miał własne home.pl czy nazwa.pl i będą mówić mi Pan"

 

Dziękuje za rady :), nie jestem z tych osób którę móią "załoze se firme to na majture podjade se nowym BMW i bedzie podryw", może ty przebywasz z takimi osobami :):) wiem swoje ze załozenie DG jest to duzy obowiazek, i dlatego "przymierzam się" mam jeszcze te pół roku do 18stki jeszcze duzo sie nauczę przez ten czas.

Właśnie, nie rozumiem jak można twierdzić, że czytałeś i pisać o dofinansowaniach z urzędu skarbowego.

Powiem szczerze ze pomyliłem się chodziło mi o dofinansowanie z UP ale u ciebie nie ma chyba zadnych pomyłek, kazdy musi być nieomylny :)

To chyba w wersji jakiejś baaardzo minimalistycznej.

Przymierz się raczej do zdania matury.

Czytałem, konsultowałem się dla przykładu dam iż dużo na ifirma.pl się dowiedziałem co bardzo dziękuje :)

Druga sprawa nie twoj interes do czego mam się przyłożyć, pilnuj lepiej swojego interesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć

Facet, więcej pokory. Inni ci doradzają co i jak zrobić, inni odradzają czego nie robić, bo mają o tym pojęcie i mają swoje firmy i wiedza jak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigsmok

Dziękuje za opinie oraz przestrogi :) wezme to na pewno pod uwagę :) najwazniejsze aby na początku dobry wizerunek zrobić.

 

Temat można zamknąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finlandia

Z takimi postami raczej ciężko Ci będzie o dobry wizerunek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

BigSmok@ Jesteś młody (sam chciałbym być teraz w Twoim wieku), wiele jednak jeszcze przed Tobą. Otwarcie jakiekolwiek firmy, czy to będzie bar mleczny, hosting, czy wywóz śmieci zawsze wiąże się z ogromnym stresem. Na taki stres nie ma lekarstwa, jak wejdziesz w machinę biznesu będziesz chodził jak pijany, będziesz miał problem ze wzrokiem, stresem, zmęczeniem i zawsze będzie Ci mało kasy. Nie będziesz miał czasu na kumpli, a co gorsza uśmiech dziewczyny zobaczysz tylko z kalendarza na ścianie.

 

Mając 18 lat wybiera się drogę na całe życie, to jest jak tor który ma prowadzić Ciebie będzie przez kolejne pół wieku. Jak wjedziesz na ślepy tor walniesz w mur jak nic, dlatego nie spiesz się z firmą.

 

Dlaczego przestrzegam Ciebie przed taką firmą, to bardzo proste. Mając 18 lat bez doświadczenia życiowego (wiem wiem, młodzież wie wszystko) łatwo popaść w kłopoty, weźmiesz jedna pożyczkę, zadłużysz się w banku, potem jakiś kontrakt i w pewnym momencie coś pójdzie nie tak. Takie czarne papiery pozostaną Ci na całe życie, tego już nikt i nic nie wymaże, no chyba że dostanie ofertę pracy polityce.

 

Nie licz na to, że firma to tylko rejestracja działalności i resztę zrobi internet, bo tak nie będzie. Moim zdaniem lepszym rozwiązaniem byłoby dla Ciebie poduczenie się z danym temacie i podpatrzenie w innych firmach jak to wygląda. Nie warto się spieszyć w tym przypadku, tym bardziej, że dana firma ma być Twoim "dzieckiem" aż po stare lata (no chyba, że traktujesz firmę jak zabawę).

 

Z tym wizerunkiem to też nie jest łatwa sprawa, najpierw musisz wybrać swoją klientelę, poznać czego oni oczekują od Ciebie, jakiego Ciebie chcą widzieć itp. Dopiero potem po latach doświadczenia ustawiasz sobie firmę pod konkretne cele, klientele itp. Pierwsze lata biznesu to w zasadzie testy i tu łatwo się przejechać, tak więc nie spiesz się z otwarciem firmy, skończ szkołę a najlepiej wybierz kierunek nauczania zgodny z Twoimi planami na firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigsmok

www.mzone-net.eu twoje wypociny bardzo mi pomogły zmienic "tok" myślenia :) najpierw nabiorę doświadczenia w administrowaniu oraz przyłoże się bardziej na przedsiębiorczości :)

Matematyk - Informatyk to raczej dobry kierunek obrałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamikadze

Technikum byłoby lepsze :P Ale i tak więcej można się w domu nauczyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigsmok

Owszem :) byłem w technikum na technik-informatyk ale "wyrzucili" mnie z tej szkoły, szkoda gadać i chce jak najszybciej zapomnieć o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw nabiorę doświadczenia w administrowaniu oraz przyłoże się bardziej na przedsiębiorczości

Jednak najpierw weź sobie do serca radę kogoś kto wypowiadał się w tym temacie, zacznij pracę nad własnym wizerunkiem, on niestety potrzebuje dużo zmian. Nawet najlepsze studia Ci nie pomogą jak nie będziesz kontrolował swoich wypowiedzi i wprowadzał do nich jakości.

 

twoje wypociny bardzo mi pomogły zmienic "tok" myślenia

Twoje powinieneś pisać z dużej literki, chyba że nie masz szacunku do rozmówcy.

Edytowano przez www.mzone-net.eu (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bigsmoku, z całym szacunkiem, z technikum nie wyrzucają z byle powodu...

Jeśli tam sobie rady nie dałeś, bo szkoda gadać to szczerze mówiąc nie licz,

że dasz radę sobie z wielką machiną biurokratyczną, z którą ściśle związane są dotacje.

Edytowano przez kafi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bigsmok

nie chce zmieniac tematu, ale tam nie chodzilo o nauke tylko o to jak wyrózniają innych uczni :) przyklad kazdy ma dwójkę z Polskiego prócz mnie... nie miałem możliwości popraw itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

nie chce zmieniac tematu, ale tam nie chodzilo o nauke tylko o to jak wyrózniają innych uczni smile.png przyklad kazdy ma dwójkę z Polskiego prócz mnie... nie miałem możliwości popraw itp

Za darmo tak Cie nie potraktowali, a i za darmo też nie wyrzucają. Trzeba się bardzo postarać żeby w liceum/technikum nie zaliczyć semestru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Technikum byłoby lepsze tongue.png Ale i tak więcej można się w domu nauczyć tongue.png

 

Ja uważam akurat że nie :) - kiedyś technikum to było coś, obecnie dużo lepszym wyborem jest liczące się liceum o profilu matematyczno-informatycznym (sprawa jest troszeczke inna jeżeli chodzi o kierunki takie jak automatyka czy elektronika albo elektryka, ale nawet wtedy technikum szału nie robi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No tak, w sumie dokładniej takiej odpowiedzi się spodziewałem, uwzięli się wszyscy i mnie traktują gorzej wink.png

Człowieku, zrozum! Na owy PUP też będziesz tak biadolił, że tobie dowala kontrolę wykorzystania środków a innym nie?

Jak fiskus przyjdzie na wizytę kontrolną to też?

 

Jeśli aż takim trudnym było to 2 z polskiego dostać (gdzie materiał na to jest na prawdę banalny!), to co dopiero zajmować się skomplikowaną analizą frazesów prawnych, pisaniem biznesplanów itp.

Po prostu jak sam bez chociażby średniowykształceniowych podstaw szkolnych się będziesz próbował za to brać, to nie wyrobisz psychicznie, no i znowu będzie, że ci wszyscy źli urzędasi się na ciebie uwzięli i nie akceptują sprawozdań itp.

 

Nie zrozum mnie źle - nie chcę pogrążać twojej osoby, ale bardziej poradzić, że w obecnej sytuacji to po prostu planujesz wbić się w bagno, z którym możesz nie dać sobie rady.

Edytowano przez kafi (zobacz historię edycji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po technikum możesz mieć papier potwierdzający, że umiesz np trzymać łopate. Po liceum takiego kwitka nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się


×