Konrad.K 0 Zgłoś post Napisano Styczeń 25, 2006 Dostałem takiego meila z newslettera web.reporter'a - ile w tym prawdy a ile zbednej paniki ? :-) --------------------------------------------------------------------------Newsletter z poradami - 25 stycznia 2006 Zobacz jak tworzyc profesjonalne strony i wykorzystac Internet w biznesie! http://web.reporter.pl/ -------------------------------------------------------------------------- Witam Ostatnio przerazilo mnie bezpieczenstwo serwisow WWW hostowanych u duzych dostawcow uslug internetowych (o malych juz nawet nie wspominam). Wielu ISP ma z tym powazny problem. Z opinii uzytkownikow wnioskuje, ze klienci nie wiedza nawet, ze z powodu blednej polityki bezpieczenstwa swoich uslugodawcow, podatni sa na latwe do przeprowadzenia, niebezpieczne wlamania. Nie tylko na bezposrednie ataki na serwer (zniszczenie, modyfikacja danych, rozpracowanie struktury serwisu), ale rowniez na szpiegostwo przemyslowe i gospodarcze, ataki socjotechniczne, ujawnienie prywatnych, poufnych lub kompromitujacych informacji. Zwrocilem uwage na ten problem jednemu z najwiekszych dostawcow internetowych i ucieszylem sie, ze moge uratowac kilkadziesiat tysiecy serwisow WWW przed mozliwym atakiem. Wspomniany ISP nie uznal, ze jest to narazenie klientow na powazne straty i wciaz nie zabezpieczyl swoich kont (choc zapewnil, ze zajmie sie problemem). Jak sie okazalo, nie tylko ten ISP jest podatny na atak, rowniez inni uslugodawcy zapraszaja wlamywaczy. Skoro firma, ktora ma Cie chronic, nie robi tego nalezycie, zrob to samodzielnie. Jezeli masz znajomych, niech rowniez przeczytaja moje slowa. Sprawa jest bardzo powazna, wiec czas napisac o co chodzi... Chodzi o statystyki. Wielu dostawcow uslug oferuje klientom system statystyk dla serwera WWW. Problem polega na tym, ze statystyki te nie sa zwykle zabezpieczone haslem. Sciezki dostepu do tych statystyk bardzo latwo odgadnac. Nie bede podawal metody, ale podgladniecie statystyk nie jest trudne i kazdy moze to zrobic bez specjalnej wiedzy. Wystarczy na poczatek proste zapytanie do Googla, gdzie widac, jak wiele serwisow (zapewne bez wiedzy wlasciciela) udostepnia poufne dane... Mozliwych zagrozen jest wiele, wiec ogranicze sie do najistotniejszych: * Pelne statystyki, czesto z ostatniego roku, sa swietna informacja dla konkurencji - ujawianiajac je, pozwalasz wykonac analize rozwoju serwisu, kosztow jego prowadzenia, rodzaju klientow, jego pozycje na rynku i wielu innych wskaznikow. Konkurencja potrafi za takie dane placic ogromne pieniadze, co tylko potwierdza, jak istotne informacje staja sie publicznie dostepne. * Statystyki czesto zawieraja sciezki dostepu do wszystkich plikow na serwerze, rowniez do tych, ktore znajduja sie w ukrytych katalogach, w panelach administracyjnych czy do innych miejsc, do ktorych wydaje sie, ze nikt nie ma dostepu. * Dane ze statystyk moga byc indeksowane przez wyszukiwarki (np. Google), co znaczy, ze dlugo beda dostepne publicznie, bez mozliwosci ich usuniecia z Sieci. * Znajac strukture serwisu, latwo znalezc jego slabe punkty i dokonac ataku. * Znajac uzywane nazewnictwo plikow i katalogow, latwo rozpracowac hasla. * Znajac polozenie i nazwy plikow, latwo domyslic sie, jaka pelnia role, co znowu pozwala przeprowadzic atak. * Uruchamiajac wybrane pliki (np. includowane), czasem mozna zobaczyc ich kod zrodlowy lub pominac zabezpieczenia, co pozwala wykonac bardzo niebezpieczne rodzaje atakow. * Latwo poznac stare wersje plikow lub nowe projekty, zwykle ukryte przed dostepem publicznym. * Odczytujac pliki, mozna uzyskac dane poufne (np. plany, raporty, dane strategiczne, numery telefonow, adresy, dane klientow). * Czesto mozna wskazac materialy kompromitujace (np. pirackie programy, pliki MP3, materialy erotyczne, nielegalne kopie). * Latwo rozpracowac wersje skryptow zainstalowanych na serwerze, co znacznie pomaga w atakach z uzyciem gotowych exploitow. * Majac komplet danych o serwisie, rowniez polozenie "ukrytych" plikow, latwo podszyc sie pod firme i dokonac ataku socjotechnicznego, udajac pracownika lub klienta firmy. Znajomosc danych powoduje wzrost zaufania do atakujacego lub pozwala mu przejac pozycje dominujaca w rozmowie z pracownikami (podszywanie pod szefa firmy, pracownikow dzialu IT). * Wiele osob wrzuca dane poufne do niezabezpieczonych katalogow, ktore wydaja sie nie do odgadniecia, aby potem klienci lub osoby z innych oddzialow firmy mialy do nich szybki dostep. Znajac strukture katalogow, wszystkie te dane staja sie publicznie dostepne. Powyzsze mozliwosci, to tylko czubek gory lodowej. Sa najbardziej oczywiste i najlatwiejsze do wprowadzenia w zycie. W praktyce tak duzy zasob danych pozwala na przeprowadzenie wielu technik naruszajacych w oczywisty sposob bezpieczenstwo serwisu/firmy. W najlepszym wypadku atak powoduje straty finansowe czy unieruchomienie serwisu. dosc czesto poprawiam luki zwiazane z bezpieczenstwem w roznych serwisach. ostatnio wykrylem luke w serwisie zajmujacym sie platnosciami online. reakcja byla natychmiastowa i dziura, znacznie mniejszej wagi niz wspomniane statystyki, zostala zlikiwdowana. To przyklad pozytywnej reakcji. Nie chce straszyc, ale sprawdz swoj serwis jeszcze dzisiaj i zwroc szczegolna uwage na dostep do statystyk WWW. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach