[opinie]vmline.pl

[mwsv 0]

Wie ktoś może, czy ta firma nie ma aktualnie jakiś problemów natury technicznej etc.? W czwartek zamówiłem VPS-a, do tej pory usługa nie została aktywowana (płatność zaakceptowana jeszcze w czwartek), nie mogę się z nimi skontaktować zarówno mailowo, jak i telefonicznie. Generalnie nie miałbym z tym problemu, gdybym dostał chociaż informację w czym problem i kiedy ewentualnie zostanie on rozwiązany, do tej pory jednak cisza z ich strony.

[malu 460]

Skoro nie możesz się z nimi skontaktować telefonicznie to chyba powinieneś wyciągnąć z tego jakieś wnioski.
Niestety, ale to podstawa w naszej branży.

[mwsv 0]

Skoro nie możesz się z nimi skontaktować telefonicznie to chyba powinieneś wyciągnąć z tego jakieś wnioski.

Niestety, ale to podstawa w naszej branży.

 

Teoretycznie nie dzwoniłem na numer, który dotyczy "spraw wyłącznie pilnych", bo moja sprawa aż tak pilna nie jest, no ale poza tym dwa tickety wysłałem i cisza. Napisałem na forum, bo miałem jakiś czas temu kontakt z tą firmą i było wszystko w jak najlepszym porządku, a teraz mimo wszystko niezbyt przyjemna niespodzianka i chciałem się dowiedzieć czy jakiś fakt dotyczący tej firmy mi w międzyczasie nie umknął.

[gutek 23]

Ja ostatnio z nimi też miałem przygodę, po zapłaceniu za fakturę via paypal usługa nie została przedłużona, dodatkowo została zablokowana.. Po kilku dniach widząć w panelu klienta, że faktura jest dalej nie opłacona zapłaciłem ją kolejny raz i na tej podstawie usługa została przywrócona.. Po zgłoszeniu sporu do paypala dostałem od nich informację, że to błąd systemu po ich stronie a środki zasiiły skarbonkę na kolejny okres.

[mwsv 0]

Ja mam płatność zaakceptowaną w systemie, więc pewnie nie w tym rzecz w moim przypadku. No nic, czekam na kontakt do końca weekendu.

[0700xzc 0]

Ja radzę wszystkim, proszę omijać tą firmę VMline i Pana Artura Grabowskiego, szerokim łukiem. Mnie Pan Artur Grabowski perfidnie oszukał na śmieszną kwotę 246zł (200netto) i choć kręcił, sprawdzał i kłamliwie przeciągał w czasie - do dzisiaj od bodaj trzech lat nie oddał kasy za niezrealizowaną usługę. Historia sięga wstecz trzy lata, kiedy to zamówiłem usługę i przed włączeniem jej (a wcześniej opłaceniu) - zrezygnowałem z serwera. Już nie pamiętam, ale bodaj Pan Artur zajmował się moim innym serwerem gdzie występowały kłopoty, które zostały naprawione i nowy serwer nie był potrzebny... ale w sumie mało ważne. Od tamtego czasu cyklicznie wysyłałem wiadomości aby Pan Grabowski oddał pieniądze, a on cyklicznie odpisywał, że już... że na dniach, itp. Tak już mija trzy lata i to dla mnie żenująca sytuacja, aby Pan Artur Grabowski połakomił się na tak głupią kwotę 246zł... przywłaszczyć czyjeś pieniądze.

Dlatego też z całą odpowiedzialnością za te powyższe słowa przestrzegam innych klientów przed firmą VMline i Panem Arturem Grabowskim, który to dokonał przekrętu stulecia na oszałamiające 246zł. Skoro zrobił to na tak śmieszną kwotę, to zrobi to także innym. Wstyd Panie Arturze.

 

[sylver74 3]

Z tego co kolaże to Pan Artur nie jest już chyba właścicielem vmline.

[0700xzc 0]

Kiedyś wpadło mi na innym forum wypowiedź pracownika firmy Ring -> http://www.forum.optymalizacja.com/topic/105118-serwery-vps-od-14-zł-brutto-miesięcznie-vmlinepl/?p=1173378

Długi czas faktycznie nie było kontaktu z Panem Grabowskim

 

Kontakt był tylko poprzez Artura Grabowskiego i to on tylko odpisywał na ponaglenia (w sumie kilka przez te trzy lata, nie narzucałem się) - nie jestem też pewien, czy poprzez wcześniejsze kontakty, nie wynikło stwierdzenie, że to on prowadzi firmę, bo jak pisałem, zajmował się innym moim serwerem

[Stanleyek 0]

Vmline się w sumie nagle posypało. Ja Panem Arturem zazwyczaj miałem bardzo dobry kontakt, coś się pieprzyło to naprawiał. Nagle przestał odpowiadać utraciłem wszystkie dane z VPS. A wystarczyło trochę szczerości napisać, mamy problemy, sugeruje wybrać konkurencje.

Dawałem mu kilka szans, chciałem nawet zapłacić te 250zł(Dobrze, że tego nie zrobiłem).
A jak już zdecydowałem, że brak odpowiedzi jasno daje mi do zrozumienia, że mam się wynieść to pojawiły się problemy z przenosinami, brak dostępu. Dobrze, że nie miałem tam nic cennego

[Arkpra 0]

Ja miałem e-ring od Pana Artura i tez już paru lat nie mam ...