Automatyczny restart lighttpd gdy padnie

[Bartekm 0]

Witam,

 

czy ktoś wie jak ustawić na debianie automatyczny restart serwera lighttpd gdy ten nawali?

 

Proszę o szybką odpowiedź. Z góry dzięki.

[Miłosz 2311]

Napisz sobie skrypt, który będzie sprawdzał czy w systemie jest proces lightego. Jak nie ma to go odpala. Uruchamiaj go z crona co ileś tam.

[inzaghi89 0]

Zrób coś w stylu:

if [`ps aux | grep -c lighttpd` -gt 1] then
exit;
else
service lighttpd restart
fi

 

Nie gwarantuję że to zadziała

Edytowano Listopad 14, 2011 przez inzaghi89 (zobacz historię edycji)

[tym 205]

Zainstaluj sobie monit`a.

[Gość patrys]

Zainstaluj sobie monit`a.

Po co ?

 

Powinno działać, jak chcesz spam możesz dodać opcje mail...

#!/bin/sh
lighty=`ps -u www-data | grep lighttpd | cut -b1-6`
if $(kill -0 $lighty)
then exit 0
fi
logger -t Lighty-check "KO"
/etc/init.d/lighttpd start

[elcct 159]

A może warto zmienić serwer ? Lighttpd raczej nie nadaje się do poważniejszych zastosowań.

[Gość patrys]

A może warto zmienić serwer ? Lighttpd raczej nie nadaje się do poważniejszych zastosowań.

Lighttpd tak sam z siebie się nie zawiesi, skrypt wyżej to tylko taki tester z crona który może pomóc przy jakimś crashu deamona.

 

Możesz uzasadnić czemu Lighttpd nie nadaje się do tych poważnych zastosowań ?

Tu z reguły jest wina konfiguracji, a nie samego serwera www.

Samo zastosowanie jego też ma znaczenie Lighttpd pracuje produkcyjnie w wielu firmach i jest też łączony z serwerami proxy/cache czy innymi serwerami www jak Nginx.

[elcct 159]

Używałem go na stronie która miała tylko kilkaset tysięcy odwiedzin miesięcznie i czasami po prostu nie działał, nie wiem czemu bo w logach nic nie było. Przesiadłem się więc na nginx i przestałem mieć problemy.

Pozatym development lighttpd jest dużo mniej aktywny (ostatni post na blogu lighttpd jest z lipca) - coraz bardziej wygląda na umierający projekt.

[Gość patrys]

Nie działał jego proces ? Na taki crash mogło się składać kilka czynników.

Lighttpd spokojnie wytrzymuje na stronach dynamicznych ~200 tyś UU dziennie.

Wiesz to że Nginx wydaje wersje za wersją, to jest związane z jego dynamicznym rozwojem.

Lighttpd nie umiera jest stabilnym serwerem www który odpowiednio ustawiony spełnia swoje zadania.

[elcct 159]

Proces działał, zwracał 0 bajtów obojętnie jaki req z tego co pamiętam. Restart czasem pomagał, ale nie zawsze. Procesor był prawie nie obciążony i ramu dużo było wolnego. W każdym razie, po przeglądaniu konfiguracji, doc-ów, logów, straciłem cierpliwość.

Widocznie lighttpd nie był mi pisany hehe to tylko moja osobista opinia.

 

Ale

automatyczny restart serwera lighttpd gdy ten nawali?

to znaczy, że coś jest poważnie nie tak. Edytowano Listopad 15, 2011 przez elcct (zobacz historię edycji)

[Gość patrys]

Restart czasem pomagał, ale nie zawsze.

I to jest wina serwera ? Trzeba było zwrócić się do jakieś firmy która by sprawdziła to oprogramowanie i ustawiła.

Trochę za szybko by przekreślać serwer www

 

to znaczy, że coś jest poważnie nie tak.

Faktycznie pamiętam taki przypadek, jednak po sprawdzeniu i zmianach w konfiguracji Lighty'ego problemy się nie powtórzyły.

 

Co do tematu by siać fermentu, to sam monitoring i skrypty które przywrócą serwer to działania to tylko działanie doraźne.

Trzeba przejrzeć logi serwera, sprawdzić go tak by to się nie powtarzało, bo sama zmiana serwera w takim przypadku nie raczej potrzebna.

[Miłosz 2311]

Ja z lighta jestem zadowolony. Bez problemu łyka strony z setkami tysięcy UU miesięcznie. Akurat ten serwer, który na nim robiłem trzymał praktycznie całą dobę 800-1000 userów online.

[elcct 159]

I to jest wina serwera ? Trzeba było zwrócić się do jakieś firmy która by sprawdziła to oprogramowanie i ustawiła.

Trochę za szybko by przekreślać serwer www

 

Wymiana na inny pomogła, więc nie było takiej potrzeby.

[ToFFiK 33]

A może warto zmienić serwer ? Lighttpd raczej nie nadaje się do poważniejszych zastosowań.

Miałem Nginxa, ale php-cgi zżerał mi całego procka, przeinstalowałem na lighttpd i to samo, naprawiłem wszystko jak zobaczyłem że to nie wina Nginxa tylko php-cgi ale już zostałem przy Lighttpd i działa mi bardzo dobrze, utrzymywał na luzie parę tysięcy wizyt dziennie bez skoków RAMu czy takich kwiatków jak w Apache który potrafił mi zabić cały serwer swoimi procesami i zużyciem zasobów

[elcct 159]

Miałem Nginxa, ale php-cgi zżerał mi całego procka, przeinstalowałem na lighttpd i to samo, naprawiłem wszystko jak zobaczyłem że to nie wina Nginxa tylko php-cgi ale już zostałem przy Lighttpd i działa mi bardzo dobrze, utrzymywał na luzie parę tysięcy wizyt dziennie bez skoków RAMu czy takich kwiatków jak w Apache który potrafił mi zabić cały serwer swoimi procesami i zużyciem zasobów

 

No jak działa to nie ruszać Mi działało bardzo dobrze, do czasu właśnie większej odwiedzalności. W każdym razie po zmianie na nginx + php + fpm, jest wszystko ok, więc nie tykam póki co

[Gość Kamikadze]

Ja z apache się przesiadłem na lighta i jestem zadowolony... Dużo prościej się wszystko ustawia i jest łatwiejszy do ogarnięcia

[ToFFiK 33]

Po co ?

 

Powinno działać, jak chcesz spam możesz dodać opcje mail...

#!/bin/sh
lighty=`ps -u www-data | grep lighttpd | cut -b1-6`
if $(kill -0 $lighty)
then exit 0
fi
logger -t Lighty-check "KO"
/etc/init.d/lighttpd start

Do tego kodu można by jeszcze dodać pętelkę co 10sek bo cron moze sprawdzać tylko co min, ale to taka uwaga co do samego skryptu

[xorg 693]

No tak, bo minuta downtime to strata miljonów

[ToFFiK 33]

Jeśli to strona własna jakaś do testów to pewnie nie, mi by ta minuta np. już mogła zaszkodzić przy dużym serwisie choćby z samego faktu że pada, nie że jest downtime 1min ;]

[Jarosław Szmańda 42]

dzięki