brobot 0 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Witam, Zastanawiam się jak wygląda sytuacja odnosnie przechowywania danych na ktore chrapke moze miec np. policja. Mianowicie jesli przechowywujemy dane klienta, dokladnie baze danych jego klientow(np. sklepu), ktore chce dostac w swoje rece policja, to czy na ich p[rosbe mamy obowiazek udostepnienia tych danych? Co jesli data center znajduje sie poza granicami Polski? Jak to wyglada z punktu widzenia klienta firmy hostingowwej? Co jesli klient(wlasciciel sklepu) korzysta z firmy hostingowej zarejestrowanej poza granicami Polski i przechowujacej dane rowniez poza Polska? Czy wtedy policja z polski ma dostep do tych danych? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość patrys Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Jeżeli serwer znajduję się w kraju w którym content jest legalny według lokalnego prawa i serwerownia nie wyklucza tego w regulaminie to czemu polska policja miała by nakazać wydać jakieś dane ? Wyjątkami są witryny ala redwatch.info która działa na amerykańskiej wolności słowa jednak jest to trochę dyskusyjne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brobot 0 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Jeżeli serwer znajduję się w kraju w którym content jest legalny według lokalnego prawa i serwerownia nie wyklucza tego w regulaminie to czemu polska policja miała by nakazać wydać jakieś dane ? Wyjątkami są witryny ala redwatch.info która działa na amerykańskiej wolności słowa jednak jest to trochę dyskusyjne Zalozmy, ze to sklep sprzedajacy asortyment potrzebny do uprawy konopi, dlatego policja chce uzyskac dostep do bazy klientow(potencjalnych przestepcow). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zderki 43 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Policja musi mieć nakaz, sama z siebie to może przyjść na kawę. Nakaz to jest postanowienie stosownej prokuratury, wraz z informacją o tym, czego dotyczy postępowanie/dochodzenie, lub stosowny nakaz z sądu. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.v 1409 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 (edytowany) Dokładnie tak jak napisał zderki, policja może sobie chcieć, ale bez nakazu prokuratorskiego lub sądowego może administratorowi naskoczyć. Tak samo jak policjant bez nakazu nie może wejść Ci do domu, chyba, że sam go zaprosisz, tak nie ma prawa żądać wydania jakichkolwiek danych. Bywały w tym kraju (i pewnie zdarzają się nadal) przypadki, w których policja zastrasza firmy i wymusza wydawanie danych klientów, ale jest to zwykły bandytyzm pod przykrywką policyjnej blachy. Edytowano Listopad 8, 2011 przez d.v (zobacz historię edycji) 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zderki 43 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Dodam, że nakaz nie jest tak łatwo Policji zdobyć, zwłaszcza w sprawach, gdzie podejrzany ma dobrego obrońcę, nikt potem nie chce oberwać po uszach, jeśli zbiera dowody które mogą naruszyć czyjeś prawa a nie są niezbędne do przeprowadzenia dochodzenia/śledztwa. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.v 1409 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 I właśnie dlatego policjanci czasami omijają tę procedurę i wymuszają na firmach i osobach zarządzających danymi ich udostępnianie. Nie twierdzę, że jest to praktyka nagminna, ale jednak znam udokumentowane przypadki tego typu działań, np. w moim miasteczku zrobili taki numer lokalnym ISP, wyciągając logi transferów i dane ich klientów, po czym łazili ludziom po domach, przetrząsając zawartość kompów i szukając płyt z oprogramowaniem, filmami itd., również ich zastraszając. A że wielu ludzi nadal nie zna swoich praw, to na widok policyjnej odznaki dają wszystko, czego przedłużone ramię sprawiedliwości zażąda. Poza tym nie brakuje też w tym kraju nadgorliwych prokuratorów, wydających nakazy na lewo i prawo, bez jakiegokolwiek przygotowania sprawy. Szkoda tylko, że w momencie, kiedy poszkodowanym jest "statystyczny Kowalski" te same służby już nie są tak chętne do działania... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brobot 0 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 (edytowany) Znalazlem cos takiego: Zgodnie z art. 14 ust. 1 w związku z art. 15 ust. 1 pkt. 6 i 7 ustawy o Policji, Policja w granicach swych zadań w celu rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw i wykroczeń wykonuje czynności operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno - porządkowe. W ramach tych czynności jest uprawniona miedzy innymi do żądania niezbędnej pomocy od instytucji państwowych, organów administracji rządowej i samorządu terytorialnego oraz jednostek gospodarczych prowadzących działalność w zakresie użyteczności publicznej. Policja ma także prawo do zwracania sie o niezbędna pomoc do innych jednostek gospodarczych i organizacji społecznych, jak również zwracania sie w nagłych wypadkach do każdej osoby o udzielenie doraźnej pomocy w ramach obowiązujących przepisów prawa. Ponadto żądanie Policji o udostępnieniu danych osobowych jest dopuszczalne na podstawie art. 15 par. 2 kodeksu postępowania karnego o ile związane jest z konkretnym, prowadzonym przez nią postępowaniem. Z przepisu tego wynika obowiązek podmiotu, do którego zostało skierowane żądanie, do udostępnienia danych. Jak sie do tego odniesiecie? Edytowano Listopad 8, 2011 przez brobot (zobacz historię edycji) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
elcct 159 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Masz prawo zapomnieć hasła... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.v 1409 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Krótko: "(...)Ponadto żądanie Policji o udostępnieniu danych osobowych jest dopuszczalne na podstawie art. 15 par. 2 kodeksu postępowania karnego o ile związane jest z konkretnym, prowadzonym przez nią postępowaniem." Jeśli policja prowadzi takie postępowanie, to bez problemu otrzyma od prokuratora nakaz. Jeśli żąda bliżej nieokreślonych danych na podstawie "bo potrzebujemy", to możesz ich wysłać na bliżej nieokreślone drzewo. To oni mają obowiązek podać Ci konkretnie jakich danych i jakiego użytkownika/klienta potrzebują i muszą Ci jeszcze dokładnie wyjaśnić na jakiej podstawie takie żądanie jest przez nich wysuwane (przynajmniej numer sprawy). Jeśli nie są w stanie sprecyzować którejkolwiek z tych rzeczy, to j.w.: policja -> drzewo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nrm Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 to, że serwer jest w stanach czy honolulu nie ma żadnego znaczenia. TY tu jesteś. interpretacja prawna identyczna jak w przypadku GIODO. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zderki 43 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 (...)Policja ma także prawo do zwracania sie o niezbędna pomoc do innych jednostek gospodarczych i organizacji społecznych, jak również zwracania sie w nagłych wypadkach do każdej osoby o udzielenie doraźnej pomocy w ramach obowiązujących przepisów prawa.(...) To, że Policja ma prawo, nie znaczy, że ty masz obowiązek. analogicznie - Policja ma prawo żądać od ciebie okazania dowodu osobistego, ale ty nie masz obowiązku nosić go przy sobie... Ustawa określa prawa policji, a nie obowiązki firm/obywateli. Tak jak pisał d.v - często firmy/ludzie ulegają presji munduru (czy "blachy"), ale bez nakazu to mogą generalnie ładnie poprosić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 to, że serwer jest w stanach czy honolulu nie ma żadnego znaczenia. TY tu jesteś. interpretacja prawna identyczna jak w przypadku GIODO. Ale Honolulu jest w USA Jeżeli content jest w danym kraju uznany za legalny czyli w tym wypadku produkty z konopiami w Holandii to polska policja nawet nie próbuje nic robić Nie wiem tylko jak to się odnosi do handlu/wysyłki na teren polski, ale raczej nie powinno być problemów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nrm Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Ale to nie ma znaczenia, bo jeżeli Policja coś od Ciebie chce to przychodzi do Ciebie w PL i ma prawo od ciebie żądać jakiś danych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
www.mzone.uk 1200 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 (edytowany) Policja nie może sama w sobie dokonywać takich działań na obcych serwerach, muszą zwrócić się do prokuratora w danym kraju z prośbą o sprawdzenie. Dopiero po wydaniu zgody prokuratora w danym kraju, mogą zostać przekazane dane właściciela konta. Taki prokurator wtedy zwraca się do firmy hostingowej i udzielenie informacji, ewentualnie zawieszenie serwera danego klienta. Edytowano Listopad 8, 2011 przez www.mzone-net.eu (zobacz historię edycji) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
slasar 7 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 nrm od Kowalskiego z domu mogą zabrać komputer z torrentami ale hasła do serwera gdzieś w świecie nie bardzo. Ja bym momentalnie zapomniał takie hasło (stres) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość patrys Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Ale to nie ma znaczenia, bo jeżeli Policja coś od Ciebie chce to przychodzi do Ciebie w PL i ma prawo od ciebie żądać jakiś danych. Ojjj mylisz się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zderki 43 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Policja bez nakazu, to może ci mandat wlepić za spożywanie alkoholu w parku, albo jeśli jesteś podejrzanym może wziąć cie na przesłuchanie, komputer mogą ci zabrać, żądać danych tylko z nakazem. Bez nakazu mogą poprosić, a to już od ciebie zależy czy spełnisz ich prośbę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nrm Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Ojjj mylisz się Nie sądzę Jeżeli przychodzi do Ciebie jakiśtam organ z odpowiednim nakazem to nie możesz powiedzieć: wiecie, spoko, że macie nakaz, ale ja te serwery mam w ovh we francji, więc nie mogę wam nic dać bo są zagranicą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zderki 43 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Jeśli przychodzą z nakazem to możesz im powiedzieć, że serwery masz w OVH i oni już zwrócą się za pośrednictwem odpowiednich organów w kraju rezydencji firmy OVH bezpośrednio do nich o zabezpieczenie materiału dowodowego. Nie zajmuje się tym Policja tylko prokuratura. Nie masz obowiązku podawać im loginów, haseł ani innych danych. (Równie dobrze mogliby żądać podania pinu do karty płatniczej ). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
www.mzone.uk 1200 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 (edytowany) Chyba najpierw sprawdzą zanim pokażą Ci taki nakaz. Zwrócą się do firmy ii nawet nie będziesz wiedział o tym. Edytowano Listopad 8, 2011 przez www.mzone-net.eu (zobacz historię edycji) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zderki 43 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Oczywiście, tyle, że nie chce im się... To bardzo dużo zabawy i musi iść przez sąd... a nasze sądy średnio chcą się użerać z zagranicznymi sądami (może nie znają języków?) W każdym bądź razie zagraniczna firma otrzymując pismo od polskiej policji lub prokuratury powinna co najwyżej przetestować właściwości zbierające nośnika (tudzież koperty). Nie ma żadnego obowiązku robić czegokolwiek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Pokuć Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 To chyba też zależy od firmy w której trzyma się serwery i od umów międzynarodowych z danym krajem. Bo jeżeli tam jet coś dozwolone a u nas nie to nie będą nic kasować ani zawieszać bo nie będą mieli podstawy prawnej ku temu. Bo jeżeli na przykład strona z treścią "Królowa jest stara" jest w UK niedozwolona bo nie wolno obrażać Królowej (nawet jeżeli jest to stwierdzeniem faktu autentycznego ) to w Malezji takie coś jest dozwolone i Brytyjczycy nie mogą nic z tym zrobić poza wycięciem strony i uniemożliwienie dostępu do niej z puli krajowych IP. To oczywiście przykład. Z egzotycznymi DC mają często problemy i zazwyczaj odpuszczają... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
d.v 1409 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 (edytowany) Prosty przykład na bezsilność polskich organów wobec stron publikowanych przez obywateli polskich na serwerach poza granicami naszego kraju: red watch. Krzyku dużo, polskie media biją na alarm, a policjanci i prokuratorzy załamują ręce i nie wiedzą w ogóle jak do tematu podejść. Inne przykłady: torrenty.org, chomikuj.pl itd. itp. Edytowano Listopad 8, 2011 przez d.v (zobacz historię edycji) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
brobot 0 Zgłoś post Napisano Listopad 8, 2011 Czyli wniosek z tego prosty, jesli mamy zamiar przechowywac na serwerze kontrowersyjne na swoj sposob dane, lepiej wybrac firme hostingowa majaca swoje DC w kraju gdzie te dane nie sa kontrowersyjne, a jeszcz lepiej aby ta firma byla w tym wlasnie kraju zarejestrowana? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach