Wycofanie sie z oferty

[tehzor 0]

Witam,

Pare dni temu zamowilem vserver z server4you.de, jednak nie jestem zadowolony z ich uslug. Chcialbym zrezygnowac, jednak umowa jest na 12 miesiecy. Wiem, ze istneije takie cos jak zwrot pieniedzy w xx dni od dnia zakupu ... jak to ma sie w praktyce ?

 

Pozdrawiam

[adx 0]

Chcialbym zrezygnowac, jednak umowa jest na 12 miesiecy.

 

No to zrezygnuj, ktoś cię będzie ścigał? Pieniędzy i tak nie odzyskasz.

[i 0]

No to zrezygnuj, ktoś cię będzie ścigał? Pieniędzy i tak nie odzyskasz.

 

A Ty scigasz swoich klientow za niewywiazywanie sie z umowy / regulaminu itd. czy masz rownie luzne podejscie, jak prezentowane w wypowiedzi ? Bardzo bez sensu byla Twoja odpowiedz. Mogles ja sobie oszczedzic, bo na pewno nie pomogles Tehzorowi.

 

Tehzor - przejrzyj umowe / warunki wspolpracy z server4you.de, na pewno byla (przynajmniej powinna byc) informacja odnosnie tego jak nalezy postepowac gdy zechcesz wypowiedziec umowe przed czasem - czy zwrocone zostana Ci pieniadze za okres z ktorego nie korzystales, ale zaplacisz kare za rozwiazanie umowy przed czasem, czy tez nie. Byc moze ktos z forumowiczow mial do czynienia z tego typu sytuacja. Ja niestety na podstawie wlasnego doswiadczenia nie jestem w stanie Ci pomoc.

[tehzor 0]

Dodam jeszcze, ze nie pobrali pieniedzy z konta.

[beliq 442]

Ja co prawda już nie pamiętam jak to jest dokładnie z tą firma,

ale wydaje mi się, że jeśli rezygnujesz z ich usług niedługo po tym jak je zamówiłeś, to nie masz czego się obawiać.

Mogę się niestety mylic, a dodatkowo obcokrajowców mogą traktować

gorzej i wykorzystywać ich nieznajomość niemieckiego prawa;

miałem raz taki przypadek z firmą keyweb.de, kiedy to wpierw mnie

olali, a potem przysłali fakturkę na 40 Euro.

Poszperaj na serversupportforum.de ,

bo tam jest wiele postów na temat rezygnacji z usług wspomnianej firmy; wszyscy stamtąd uciekają.

[adx 0]

A Ty scigasz swoich klientow za niewywiazywanie sie z umowy / regulaminu itd. czy masz rownie luzne podejscie, jak prezentowane w wypowiedzi ?

 

Po 1. umowy, regulaminy, ściąganie pieniędzy i bieganie za klientami to nie moja branża, po 2. dopóki kolega nie płaci kartą kredytową to nie ma się czego obawiać. Ściągalność zza granicy w przypadku takich usług jest zerowa, firmy o tym wiedzą i jest to wkalkulowane w biznes -- np. niektóre wprost piszą, że dla obcokrajców nie pozwalają zawrzeć (tańszej) umowy na 12 miesięcy, jeśli się nie zapłaci z góry.

 

Poza tym miarkuj swoje wypowiedzi; to, że ty nie widzisz sensu, nie oznacza automatycznie, że go nie ma.

[i 0]

Poza tym miarkuj swoje wypowiedzi; to, że ty nie widzisz sensu, nie oznacza automatycznie, że go nie ma.

 

Konstytucja gwarantuje mi wolnosc slowa.

Dlatego tez stwierdzilem (co podtrzymuje), ze wedlug mnie

 

Bardzo bez sensu byla Twoja odpowiedz. Mogles ja sobie oszczedzic, bo na pewno nie pomogles Tehzorowi.

Zwroc prosze uwage na uzasadnienie mojego toku myslenia (czyli stwierdzenie 'bo na pewno nie pomogles Tehzorowi').

Pozdrawiam

[tehzor 0]

Co do prawa to chyba obowiazuje jakies ogolno-europejskie, ale nie wiem tego dokladnie. Wyslalem do nich maila z prosba o rezygnacje. Z tego co wiem od kazdej niewykorzystanej uslugi mozna zrezygnowac.

[bezsciemy 0]

dopóki kolega nie płaci kartą kredytową to nie ma się czego obawiać. Ściągalność zza granicy w przypadku takich usług jest zerowa, firmy o tym wiedzą i jest to wkalkulowane w biznes -- np. niektóre wprost piszą, że dla obcokrajców nie pozwalają zawrzeć (tańszej) umowy na 12 miesięcy, jeśli się nie zapłaci z góry.

Piszesz bzdury. Jak firma zechce to ściągnie swoją należność i to legalnymi środkami.

[adx 0]

Piszesz bzdury. Jak firma zechce to ściągnie swoją należność i to legalnymi środkami.

Chyba słabe masz doświadczenie dot. świadczenia usług o charakterze bądź co bądź masowym dla klientów zagranicznych. Nawet w Polsce ściąganie takich kwot nie jest łatwe, a dla firmy zagranicznej, bez filii w Polsce, bez znajomości tutejszych warunków, prawa i metod jego egzekucji -- praktycznie niewykonalne (nazwij to nieopłacalne, jeśli wolisz).

 

Miałem już kilka serwerów w różnych data center, w tym kilka razy w niemieckim. Miewałem też sytuacje podobne do tej, o której pisał autor wątku (serwer wykupiony na 12 miesięcy, przestałem opłacać po kilku). Wkrótce go odłączali, przez jakiś czas przesyłali fakturki -- na e-mail oraz pocztą tradycyjną -- w końcu sobie odpuszczali. I nauczyli się, żeby obcokrajowcom nie oferować takich rocznych umów bez pokrycia (czyt. zapłaty z góry).

 

Cieszę się, że niektórzy tak bardzo wierzą w prawo i system bez problemu ogarniający cały świat (w tym ubogie rencistki z jakiejś zaszytej dziury na dawnym PGRze). W życiu jednak trzeba czasem mieć żyłkę hazardzisty, wiedzieć, co ujdzie bez problemu, a co problemem będzie; wiedzieć, czym się różni rzeczywistość od świstka papieru.

[bezsciemy 0]

Chyba słabe masz doświadczenie...

Przeczytaj dobrze co napisałem.

Hazrdzistą jest się do czasu.

[adx 0]

Przeczytaj dobrze co napisałem.

 

Wzajemnie. Zwróć szczególną uwagę na połączenie tych czynników:

 

a) usługa hostingowa o charakterze masowym

klient, o którym mówimy, jest dla usługodawcy klientem zagranicznym

 

Hazrdzistą jest się do czasu.

 

Nie chce mi się w ten sposób dyskutować. Jeśli możesz, przedstaw proszę liczne przykłady udanych egzekucji należności za usługi spełniające punkty a oraz b. Egzekucji, a więc sytuacji, gdy klient przymusowo jest pozbawiany pieniędzy (a nie np. wysyła, bo wydaje mu się, że inaczej pójdzie siedzieć -- współczucia).

 

I ogólnie -- bez urazy, ale wydaje mi się, że nie do końca wiesz o czym mówisz. Już trochę serwerów miałem, intuicja mi od początku podpowiadała, jak sprawa wygląda, ale rzeczywistość dodatkowo to zweryfikowała. Mam też w sieci znajomych, którzy pracują w data center (niemieckich, austriackich) -- zresztą są zlinkowani do mojego irc. (Często nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile z tych Wielkich i Poważnych Data Center to kiddie-driven companies, gdzie osoby w wieku 25 lat to już ścisła starszyzna. Zrobili sobie tacy biznes, nastawiony głównie na rynek lokalny. Jakiś Polak nie płaci? Odcinają go, a serwer się nie zmarnuje, wejdzie kto inny.)

[Konrad.K 0]

Panowie, mogli byście dokończyć kłutnie na PW ? Zwyczajnie tworzy sie kolejny OT, a tego nie chcemy, prawda ?

 

Wracając do tematu, wg mnie. jeśli rezygnujesz w ciągu okresu 14 dni, od wykupienia to bez problemu musza Ci zwrocic kase, i zamknac Twoja maszyne, bo nie spelnili Twoich wymogow, jednak mam obawy ze jesli dluzej masz juz serwer, to moga robic wieksze problemy, szczegolnosci ze maja dostep do odciagania srodkow automatycznie z karty :-)

 

A moze przelej pieniadze z konta np. na konto znajomego zeby nie mieli z czego odciagnac :-) hehe

 

Pozdrawiam

[beliq 442]

Nie jestem specjalistą w dziedzinie prawa, ale moim zdaniem poza ogólnoeuropejskim prawem dotyczącym pewnych rzeczy obowiązuje Cię również prawo w kraju gdzie podnajmujesz serwer,

a wysyłając zamówienie zgadzasz się nie tylko na postanowienia zawarte

w regulaminie, ale też na lokalne zasady.

Przecież jeśli obcokrajowiec otworzy u nas(PL) konto bankowe,

to musi przestrzegać naszego prawa - a nie kodeksu Afrykańskiego, prawda?

A co do firmy Server4you... to uciekaj od nich najdalej jak się da.

Od prawie roku regularnie czytuję 4 niemieckie fora i nie pamiętam słów

zachytu na temat tej firmy.

Napisz do nich, a jesli Cię oleją ( co jest wielce prawdpodobne),

to Ty olej ich. Na wszelki wypadek zachowaj kopię korespondecji,

albo najlepiej prześlij im swoją rezygnację w postaci pisma wysłanego

faksem i zachować potwierdzenie nadania.

[Konrad.K 0]

I albo zmien dane platnosci w panelu, albo przelej kase na inne konto zeby Ci nie odciagali kasy.

[beliq 442]

I albo zmien dane platnosci w panelu, albo przelej kase na inne konto zeby Ci nie odciagali kasy.

 

Jeśli chodzi o firmę Server4you, a także inne Niemieckie umożliwiające

płatność za usługi kartą płatniczą, to w większości wypadków zamówienie

odywa się w formie przesłania faksem(tudzież listownie) zgody

na obciążanie karty, a więc wątpie aby tak po prostu z panelu administracyjnego można było to zmienić.

Jeśli już robić coś w tym kierunku, to wraz z rozpoczęciem negocjacji w sprawie rezygnacji z usług radziłbym zablokować kartę na jakś czas -

o ile dobrze pamiętam, to teraz blokowanie kart Visa odbywa się na podobnej zasadzie co kart SIM do telefonii GSM ( wpierw na pare dni, a potem na stałe) - albo w wypadku karty Inteligo(która też umożliwia płatności w internecie),

przelać pieniążki na inne sub-konto konto do czasu wyjaśnienia sprawy.

[tehzor 0]

zablokowalem rachunek

[Gość normanos]

i m.in. dlatego wybralem serwer w usa. chyba by mnie musialo mocno w leb strzelic abym podpisywal cyfograf na 12 miesiecy w branzy takiej jak internet gdzie rok to jak dekada w real life

[tehzor 0]

dostalem fakture na 29.83€

[beliq 442]

i m.in. dlatego wybralem serwer w usa. chyba by mnie musialo mocno w leb strzelic abym podpisywal cyfograf na 12 miesiecy w branzy takiej jak internet gdzie rok to jak dekada w real life

 

Moim zdaniem to zależy. Jeśli poświęcisz na szukanie serwera naprawdę

dużo czasu, mam tu też na myśli ciągłe szukanie opini o potencjalnym dostawcy na wszelkiej maści forach dyskusyjnych i ich analizę, to jest bardzo duża szansa, że z chęcia będziesz płacił przez ten rok.

Ja kupiłem swój 1-szy serwer po 3 miesiącach szukania i jestem z wyboru bardzo zadowolony.

Co innego jak ludzie się rzucają odrazu na jakąś okazję(był niedawno taki topic o 1blue.de), to wtedy różnie to może być.

 

P.S. Kwestię tego czy lepiej się traktuje klienta który ma umowę na miesiąc

(bo jest mniej pewny) od tego co ma na rok odkładam na bok.

[Gość normanos]

Moim zdaniem to zależy. Jeśli poświęcisz na szukanie serwera naprawdę

dużo czasu, mam tu też na myśli ciągłe szukanie opini o potencjalnym dostawcy na wszelkiej maści forach dyskusyjnych i ich analizę, to jest bardzo duża szansa, że z chęcia będziesz płacił przez ten rok.

 

no bez jaj opinia nie opłaci za mnie serwera przez 12 miesiecy w tym biznesie wszystko sie zmienia bardzo szybko, wiec zamykanie sobie drogi zmiany serwera to dla mnie 'male' nieporozumienie. teraz potrzebuje, za pare miesiecy moze nie bede. nie mowiac o tym, ze ceny i sprzet sie zmienia a DC na ogol maja dosyc kulawa polityke wymiany sprzetu.

[beliq 442]

no bez jaj opinia nie opłaci za mnie serwera przez 12 miesiecy w tym biznesie wszystko sie zmienia bardzo szybko, wiec zamykanie sobie drogi zmiany serwera to dla mnie 'male' nieporozumienie. teraz potrzebuje, za pare miesiecy moze nie bede. nie mowiac o tym, ze ceny i sprzet sie zmienia a DC na ogol maja dosyc kulawa polityke wymiany sprzetu.

 

No rzeczywiście, w tym biznesie wszystko się bardzo szybko zmienia,

ale ja wychodzę z założenia, że nie chcę się ciągle co miesiąc-dwa przenosić do innego DC,

a poza tym największy ruch jest w warstwie firm typu serwer4you, gdzie serwera nigdy bym nie zamówił.

Te firmy się tak samo scigają w obniżaniu cen jak firmy hostingowe,

a wiadomo na czym się to odbija -> na jakości.

A co do opinii, to uważam że są one conajmniej bardzo pomocne,

tym bardziej jeśli np. na jakimś forum jest ich 100-200 z przestrzeni ostatnich

dwóch lat.