Bazyleusz 0 Zgłoś post Napisano Październik 15, 2011 Jak to właściwie wygląda od strony prawnej? Pojawiły się demotywatory w USA, a potem w innych krajach. Można zrobić bez żadnych konsekwencje kopie takiej strony w swoim kraju? Ta sama grafika ten sam pomysł? Czy też są jakieś prawa autorskie za które trzeba płacić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
YagAA 2 Zgłoś post Napisano Październik 15, 2011 Można kopiować, serwisów się raczej nie zgłasza do urzędów patentowych, więc nie ma problemu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maq 73 Zgłoś post Napisano Październik 15, 2011 Ta sama grafika ten sam pomysł? Mi to wygląda na bezczelne kopiowanie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
www.mzone.uk 1200 Zgłoś post Napisano Październik 15, 2011 Każda grafika, zdjęcie było przez kogoś wykonane, więc samym w sobie podchodzi pod prawa autorskie. Jeśli niefortunnie umieścimy zdjęcie jakiegoś gostka, także nie będziemy bezkarni. Pamiętajcie, że czasami są to zdjęcia normalnych ludzi w śmiesznych sytuacjach, nie każdemu jest miło jak się z niego śmieje pół świata. Oczywiście może być tak, że lata nic się nie stanie, a może być także tak że po miesiącu otrzymamy dziwne maile. Ryzyk fizyk, moim zdaniem zabawa nie warta świeczki i bardzo ryzykowna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
YagAA 2 Zgłoś post Napisano Październik 15, 2011 No grafikę wypadałoby zmienić, ale "kopiowanie" pomysłu to żadne przestępstwo. Jest wolny rynek, możesz stworzyć coś, co funkcjonuje już gdzieś indziej. Przykład "kopiowania" w Internecie to np demoty, czy gruper,citeam itp. Przykład z życia - dopalacze (coś, co na zachodzie funkcjonowało od lat, zostało przeniesione do nas). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Maq 73 Zgłoś post Napisano Październik 15, 2011 Ja teraz mam taki problem że ktoś stworzył konkurencyjny serwis i na tyle bezczelny że pokopiował żywcem ode mnie takie rzeczy jak FAQ, Regulamin czy Politykę prywatności, pozmieniał jedynie nazwę serwisu i kilka drobiazgów dopasowując pod swój serwis, ale 90% jest identyczna. Napisałem grzecznie z 2 miesiące temu na formularz kontaktowy z tamtej strony, zero odzewu, nawet pokusiłem się napisanie abuse do strato.de (ma serwer u wykupiony u nich) wraz z przykładami oraz linkiem do wayback machine który potwierdza że te treści były u mnie wcześniej (tamten serwis istnieje jakoś od pół roku, mój 5 lat). Teraz już nie mam pomysłu co dalej mógłbym z tym zrobić, mam teoretycznie jego dane (stworzyła to "firma"), ale pójście do sądu to raczej nie jest gra warta świeczki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach