Nabieranie staruszek?

[Gość Matmaxalez]

Witajcie,

 

Do mojej babci, zadzwonil jeden gosciu, ze za darmo robi jakies badania czy cos, i czy by chciala skorzystac itp.

 

Nazwisko jej znali (ksiazka telefoniczna?) ale o adres poprosili ( ksiazce telefonicznej tez jest, ale moze chcieli jakos zmylke zrobic?)

 

Przedstawil sie jako Krzysztof Milke chyba czy jakos tak, i podal tylko email (nie wiem jaki, babcia nie podala mi go jeszcze).

 

Jak myslicie, oszust? Mysle ze warto zeby w ten dzien ktos byl z nia nie?

[Gość nrm]

Mysle ze warto zeby w ten dzien ktos byl z nia nie?

zdecydowanie!

[Marek607 655]

Z tym dzwonieniem na stacjonarne i namawianiem na jakieś spotkania, pokazy itp. to tez już przeginają......... Jak nie pościel, to satelita, to dzisiaj jeszce pokaz narzędzi do robienia naleśników

[Gość]

Trzeba mega uważać. Wraz z rosnącym dziadostwem w kraju rośnie taka wyrafinowana przestępczość i perfidia.

Starsze osoby już wcześniej trzeba poinstruować, że nic nikomu nie mają podawać, na wszystko odpowiadać "nie", "nie wiem", "nie chcę, daj pan/pani mi spokój" i koniec. Kiedyś z mojej rodziny kobieta (już nie piszę kto dokładnie) przyszła z reala z kartą jakąś niby zniżkową... tylko potem co miesiąc przychodziły faktury na 25zł za nie wiadomo co...

 

Niestety, ale władzom po 89 nie zależy, by Polacy używali mózgów (łatwiej przechodzą bzdury w reżimowych mediach), a na tym również korzystają sk...ny i przekręciarze.

 

Ile to było przypadków okradania starszych osób "na kominiarza" albo "dzień dobry, daj pani szklankę wody dziecku" (a potem wchodziły 2-3 cyganki do domu i przeszukiwały co popadnie) itd. itp.

[Gość Kamikadze]

Firmy kupują bazy danych potencjalnych klientów (tzw. rekordy) i później wydzwaniają i sobie aktualizują przy okazji bazę o chętne (naiwne) osoby i te które nie złapią się.

 

Później jedna firma wykorzysta jakieś rekordy kilka razy i gdy jakaś młoda firma zaczyna swoją działalność na słuchawce kupują taką bazę aby zdobyć pierwszych klientów itd.

[Gość Pokuć]

Ostatnio znalazłem sposób na tych wszystkich namolnych kretynów co ciagle dzwonią z jakąś ofertą czy innym gównem typu zaproszenia na pokaz mody nieboszczyków czy innego badziewia... Jako że od kilku lat mam identyfikację numeru przychodzącego, postanowiłem zrobić listę numerów którym utrudniam życie Jeżeli dzwoni numer, który mam prawo podejrzewać że będą mi spamować to podnoszę słuchawkę i mówię: Zakład pogrzebowy, Ostatnia Posługa, słucham ? Yyyy...przepraszam i następuje rozłączenie się. I od pewnego czasu widzę że takich telefonów mam coraz mniej. Inną razą jakiś debil z gimnazjum mi zadzwonił i cos tam pieprzył że jest z CBŚ i że mam uważać i w ogóle. Dzwonił z numeru ogólnodostępnego to po 5 minutach oddzwoniłem, przedstawiłem się jako jakiś tam podkomisarz, poinformowałem kretyna że robi sobie jaja z policji, sprawę kieruję do jakiegoś tam naszego wydziału, informuję jego rodziców i że skończy w poprawczaku. Dzieciak najprawdopodobniej się zesrał i zeszczał jednocześnie, błagał żeby nigdzie tego nie zgłaszać i że nie będzie już więcej takich numerów robić. Byłby gotów sprzedać sztuczną szczękę swojej babci żeby tylko starsi się o tym nie dowiedzieli. A ja miałem z tego ubaw na 102 Inną metodą jest rolowanie na wnuczka, hydraulika, czy innego pedała. Nauczyć babcię czy dziadka że na świecie są sami źli ludzie, nie należy nikomu pomagać, wszyscy polują na twoją emeryturę, nic nie wiesz, odmawiasz wszelkich zaproszeń i nie zgadzasz się na jakiekolwiek oferty. Pamiętam że raz o 11 zadzwonił jakiś ch, a że mnie obudził to zaspanym głosem coś tam odburczałem to kolo myślał że gada z babcią jakąś. Babciu, mam problem, kupuje auto, zabrakło mi 5 kafli, wyślę kolegę...Jak ci k twoja mać zaraz dam babciu ty pop mendo to zobaczysz. Podałem numer z jakiego dzwonił i zagroziłem że oddam sprawę na milicję. Tak gostka załatwiłem że bał się rozłączyć Tu trzeba twardo, zdecydowanie i z pomysłem

[Gość Kamikadze]

Jeżeli chcesz wkurzyć taką osobę to daj jej się najpierw wypowiedzieć a po 5 minutach powiedz "Przepraszam ale się zamyśliłem czy mogłaby Pani powtórzyć?", później ta osoba ma obowiązek powtórzyć więc ty wtrąć jej się w pół zdania "Przepraszam czy może Pani powtórzyć?". Ona znowu ma obowiązek Tobie powtórzyć to i jest coraz bardziej zirytowana i zaczyna coraz szybciej mówić i gdy znowu zacznie kończyć swoją wypowiedź którą pewnie zapamiętasz powiedz "Przepraszam, ale czy mogłaby Pani powtórzyć to dużo wolniej gdyż nie jestem w stanie zrozumieć co Pani do mnie mówi?" a na koniec powiedz jak chcesz zakończyć rozmowę "Przepraszam, ale ja tu nie mieszkam a właścicieli nie ma w domu!"

 

W CallCenter tą babkę szlag trafi a inni będą mieli z niej polewki (bo rozmowy są nagrywane a większość podsłuchiwane przez osoby sprawdzające statystyki pracowników)

 

 

Innym sposobem jest przeklinanie lub odłożenie słuchawki (w przypadku przekleństw musi Cię ostrzec a później przy następnym przekleństwie przerwać połączenie)

 

 

Ogólnie to można się fajnie bawić i ponabijać z tych osób tak jak Ty to robiłeś z zakładem pogrzebowym

[kafi 2425]

Ostatnio znalazłem sposób na tych wszystkich namolnych kretynów co ciagle dzwonią z jakąś ofertą czy innym gównem typu zaproszenia na pokaz mody nieboszczyków czy innego badziewia... Jako że od kilku lat mam identyfikację numeru przychodzącego, postanowiłem zrobić listę numerów którym utrudniam życie

Tylko, że większości z takich śmieciowatych firm "nie stać" na wyjście prezentowalnym numerem, więc jedyne, co ci clip zwróci, to "brak numeru"

[DawPi 49]

Jeżeli chcesz wkurzyć taką osobę to daj jej się najpierw wypowiedzieć a po 5 minutach powiedz "Przepraszam ale się zamyśliłem czy mogłaby Pani powtórzyć?",

Skorzystam! :)

[Gość Matmaxalez]

Dzisiaj jak bylem u Babci, to mi sie to przypomnialo, i powiedzialem zeby mi podala to co jej podali (numer telefonu, babcia myli te dwa znaczenia telefon-email xD).

 

Zadzwonilem, i odebrala mila Pani, powiedziala ze to z funduszy europejskich jest, przedstawila sie, podala nazwe instytutu (nie zapisalem sobie), i powiedziala ze to nie "oszukanstwo" .

 

Poprosilem o anulowanie, i nie pytala dlaczego, ani nic, powiedziala ze to nasza decyzja itp itd.

 

Jutro sie okaze czy przyjedzie ten Krzyszotf M, czy nie