DiscoManiak

[Gość Matmaxalez]

Witajcie ;-)

 

Mam nadzieje, ze ktoś z Was lubi Disco Polo... Dla tych osób, kieruje DiscoManiaka.

 

Dzisiaj o północy, wyszedł 2 odcinek.

 

Przy okazji, pochwale się ze jestem sponsorem programu ;-) (Nie miejcie mi tego za zle )

 

Najnowszy odcinek, mozecie ogladnac na www.mFilmy.com jak i na www.discomaniak.info

Edytowano Lipiec 19, 2011 przez Matmaxalez (zobacz historię edycji)

[d.v 1409]

A mnie szlag trafia, że przez takie dysko z pola niszczone jest dobre imię starego Disco z lat 70-tych ubiegłego wieku. Gloria Gaynor, Diana Ross, Cheryl Lynn, Chic, Bee Gees, Musique i wielu innych - wszyscy oni tworzyli muzykę. Dyski z pól tworzą chłam na tanich keyboardach

[Gość Matmaxalez]

A mnie szlag trafia, że przez takie dysko z pola niszczone jest dobre imię starego Disco z lat 70-tych ubiegłego wieku. Gloria Gaynor, Diana Ross, Cheryl Lynn, Chic, Bee Gees, Musique i wielu innych - wszyscy oni tworzyli muzykę. Dyski z pól tworzą chłam na tanich keyboardach

 

Chybo chodzi Ci o ten z lat 90tych jezeli na tanich keyboardach itp. (Ale wedlug mnie, kiedys muzyka, byla lepsza...)

 

Ale kazdy ma swoj gust, i kazdy slucha co chce ;-)

[d.v 1409]

Problem w tym, że słuchacze najgorszych typów muzyki (o ile można to nazwać muzyką) są najczęściej tymi, którzy zmuszają wszystkich do słuchania tego samego co oni. To bezguście, umpta, tani hip-chłop i disko z pola najczęściej słychać nadawane na cały regulator z otwartych okien mieszkań czy samochodów. A ja wolałbym coś innego - niekoniecznie mój ukochany rock, niech to będzie soul, blues, muzyka klasyczna...

 

Nie nadawałbym się na sprzedawcę sprzętu RTV - każdego "podejrzanie wyglądającego" osobnika przed zakupieniem przez niego jakiegokolwiek sprzętu grającego pytałbym czego będzie za jego pomocą słuchał. Fani ww. "gatunków" nie byliby obsługiwani

[Gość Matmaxalez]

Wiesz, to samo ja moge powiedziec, ze Ci wszyscy ktorzy w metrze na caly regulator w sluchawkach daja rock albo inne podobne badziewie, i glowa ruszaja ze spokojnie nie mozna gazety poczytac...

 

Widac ze nie tolerancyjny jestes... Zle bys sie czul w miescie gdzie tysiace kultur jest.

Edytowano Lipiec 20, 2011 przez Matmaxalez (zobacz historię edycji)

[d.v 1409]

Nie czuję się źle w miastach, gdzie są tysiące kultur. W takich miastach ludzie uczą się respektowania innych. W Polsce tego mi brakuje. W centrum Londynu czy Berlina trudno spotkać buractwo napie***jące tandetną umptę z komórek w każdym miejscu i o każdej porze. Właśnie po to wymyślono słuchawki, żeby nie przeszkadzać innym. I to właśnie odróżnia fanów rocka od fanów np. Peji - ci pierwsi respektują innych i noszą słuchawki, ci drudzy mają "muzyczne komórki"...

[Gość Matmaxalez]

Mowilem o sluchawkach... Zawsze daja ja na full, ze cale metro musi sluchac...

 

Ale dobra, to jest temat o DiscoManiaku a nie off top.

[ednet 136]

Wokalista zespolu BayerFull powiedzial kiedys ze na przepój Disco Polo jest prosta recepta:

Skoczna muzyka, a slowach musi być coś o szabelce, wódeczce i chyba kobitkach.

 

Jeśli znany wykonawca tej muzyki tak mówi to coś musi być na rzeczy.

 

 

Ed

Edytowano Lipiec 20, 2011 przez ednet (zobacz historię edycji)

[Gość GrandBB]

Nie czuję się źle w miastach, gdzie są tysiące kultur. W takich miastach ludzie uczą się respektowania innych. W Polsce tego mi brakuje. W centrum Londynu czy Berlina trudno spotkać buractwo napie***jące tandetną umptę z komórek w każdym miejscu i o każdej porze. Właśnie po to wymyślono słuchawki, żeby nie przeszkadzać innym. I to właśnie odróżnia fanów rocka od fanów np. Peji - ci pierwsi respektują innych i noszą słuchawki, ci drudzy mają "muzyczne komórki"...

 

Bardzo mądre słowa. I jeszcze tacy się rzucają a bo metal idzie a bo to abo tamto, tylko że Ci "metalowcy" tak naprawdę nikomu nie robią problemu na siłę. A hiphopolowcy to cwaniaczki w dresikach, którzy myślą że im wszystko wolno bo ma "muzyczną komórę" i lans się odwala na deptaku w mieście. Żal porównany ze śmiechem na sali. Podobnie jest i z disco polo, jednak na weselu, studniówce czy innych imprezach tego typu nie włączą death metalu czy hiphopolo bo to jest modne. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma i się nie płacze, no a generalnie w innym przypadku się "kradnie co popadnie"...

 

d.v ma tutaj 100% rację i nie ma co zaprzeczacz, że jest inaczej.

[slasar 7]

Jest polski zespół disco, który powinien spodobać się wszystkim : "DYSZCZ"

[d.v 1409]

Dyszcz to u mnie pod Szczecinem teraz leje jak diabli

[Gość Matmaxalez]

Bardzo mądre słowa. I jeszcze tacy się rzucają a bo metal idzie a bo to abo tamto, tylko że Ci "metalowcy" tak naprawdę nikomu nie robią problemu na siłę. A hiphopolowcy to cwaniaczki w dresikach, którzy myślą że im wszystko wolno bo ma "muzyczną komórę" i lans się odwala na deptaku w mieście. Żal porównany ze śmiechem na sali. Podobnie jest i z disco polo, jednak na weselu, studniówce czy innych imprezach tego typu nie włączą death metalu czy hiphopolo bo to jest modne. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma i się nie płacze, no a generalnie w innym przypadku się "kradnie co popadnie"...

 

d.v ma tutaj 100% rację i nie ma co zaprzeczacz, że jest inaczej.

 

Ale off top sie zrobil...

 

Jak narazie, to nie ma chyba ze gosciu w metrze, autobusie, tramwaju siedzi, i se z komy disco polo puszcza, bo dla wszystkich to obciach... Wiec nie wiem po co ta gadka? O DiscoManiaku (i disco polo) gadamy a nie o tym ze dresy na full hiphop daja... Co ma piernik do wiatraka?