Hosting stron klientów

[Krasnal 0]

Witam,

 

prowadzę agencję reklamową (poligrafia, tworzenie stron). Ofertę chciałbym rozszerzyć o usługi hostingowe dla klientów (tworzę stronę i proponuję klientowi od razu serwer).

 

Ze względu na brak konieczności wdrażania się w działanie sfery hostingowej zainteresowała mnie oferta firmy Kei.pl - platforma Luna (link). Cenowo prezentuje to się tak: 

Powierzchnia: 20GB

Transfer miesięczny: 200GB

Cena: 1620,00 zł (1976,40 zł)/rok

 

 

Usługi hostingowe miałyby być dodatkiem do oferty, ale jak zrobić, żeby coś na tym zarobić? Załóżmy że sprzedawałbym klientom konta o następujących parametrach: powierzchnia: 2 GB, transfer m-c: 15 GB, cena: 170 zł/rok. Jest to symulacja podzielenia wykupionego w Kei.pl serwera na 10 klientów. Wychodzi z tego, że przez rok zarobiłbym na hostingu 80 zł.

 

Proszę o podpowiedź: Czy oferta firmy Kei.pl jest dużo droższa od podobnych oferowanych przez inne firmy? Bo według powyższej kalkulacji nie da się, na hostingu oferowanym na serwerze Kei.pl, nic zarobić, bo oferowanie moim klientom serwera za więcej niż 170 zł będzie raczej przesadą.

 

Pozdrawiam

[kafi 2425]

bo oferowanie moim klientom serwera za więcej niż 170 zł będzie raczej przesadą.

Czemu przesadą?

Obrazkowo - mamy dżemy TescoValue i np. Łowicz. I pomimo tego, że nazwa jest podobna (dżem z truskawek), skład jest wg etykietki podobny, to jednak ten z Tesco jest tańszy... tak samo hosting - jeśli chcesz mieć święty spokój, to polecał bym i klientom tłumaczyć, że jakość kosztuje. A jak chcesz wysłuchiwać, że strona nie działa przez minutę (albo i dłużej czasami) dziennie... to Twój wybór.

[Gość N3T5kY]

W kei.pl dostaniesz jakoś polegając np. na szybkiej reakcji supportu.

 

U nas podobny pakiet otrzymasz za 270zł/rok, ale jest to okupione tym że pomoc techniczna nie jest dostępna 24h/7 oraz jej czas reakcji może być wyższy.

Oczywiście można wymieniać w nieskończoność, ale takie są realia rynku. Oczywiście to że taniej, nie oznacza iż w 100% gorzej, jak w przypadku dżemu tesco

[kafi 2425]

Oczywiście to że taniej, nie oznacza iż w 100% gorzej, jak w przypadku dżemu tesco

Dokładnie - póki wszystko działa, to działa zazwyczaj tak samo, bo na podobnym oprogramowaniu jest to oparte ( Apache/Litespeed, PHP, MySQL ). Różnica może być w zarządzaniu tym (autorskie panele billingowe i panele administracyjne usługą) i ewentualnych dodatkowych modułach.

 

Dowcip polega tylko na reakcji w sytuacjach kryzysowych - "drogie" firmy mają zazwyczaj jakieś rezerwy sprzętowe, czasem nawet i własne datacenter, mają też 24godzinny NOC, który obserwuje sobie, czy wszystko działa i w razie czego reaguje tak, że klient nie zauważy zbytnio problemów.

Mniejsze firmy mają uboższą kadrę i nie stać ich na dzierżawę dodatkowych serwerów tak, żeby pracowały w trybie typowo idle, więc zarówno czas zaobserwowania, jak i reakcji na awarię będzie odpowiednio dłuższy.

 

Pytanie, jakich autor ma klientów. Bo jeśli takich, którzy będą marudzić, że im strona/poczta nie działa raptem przez dwie minuty i dzwonią, to jednak warto by wybrać-zaoferować coś, co pozwoli mieć święty spokój i nie dostawanie takich telefonów

[Krasnal 0]

Oferując coś nowego/wchodząc z nowym produktem nie chciałbym od razu popsuć sobie opinię, dlatego wolałbym sprawdzony serwer. Jak wspomniałem wyżej, oferta Kei.pl jest interesująca, tylko ... cena!

 

Piszecie, że czemu przesadą byłoby podniesienie ceny za usługi... Kalkulując: serwer 1620 dzielony na 10 klientów = 162 zł ... za 2 GB dysku i 15 GB transferu może być kwota powyżej 200 zł? Załóżmy nawet 220 zł x 10 klientów = 2200 zł... 2200-1620=580 zł w skali roku - śmieszne (tak nawiasem: jeśli hosting miałby być główną działalnością, to po odliczeniu ZUS, itp wyszłoby się na minusie).

Za pakiet: 2 GB pojemności i 15 GB transferu nikt nie zapłaci przecież 700 zł / rok... (chyba że urzędy).

 

 

Nie ma jakieś tańszej alternatywy w podobnej jakościowo klasie serwerów? Moglibyście podać jakieś inne godne uwagi firmy?

 

Proszę o komentarz - chyba jedyna możliwość zarobienia na tego typu serwerze, to bajer użytkownika - sprzedaje większą powierzchnię niż dysponuję, a w razie czego dokupuję...

[Gość N3T5kY]

sprzedaje większą powierzchnię niż dysponuję, a w razie czego dokupuję...

Nic niezwykłego. U nas często jest tak, że ktoś kupując 10GB zużywa 1 lub 2.

 

Poza tym jeśli rzeczywiście chcesz na tym zarobić, to kupujesz serwer dedykowany, a jeśli się nie znasz na administracji to wynajmujesz administratora.

[Edart 239]

serwer dedykowany to jeszcze większe koszty, a przecież tu chodzi o dodatkowe źródło przychodu a nie podstawową działalność.

 

Krasnal, po prostu wybierz kilka firm i napisz do nich zapytanie o ofertę, przedstaw ile miejsca, transferu potrzebujesz,

sprawdź który panel administracyjny Ci bardziej odpowiada ( z najpopularniejszymi DA i cpanel na pewno łatwiej będzie się przeprowadzić gdyby jakość była nie taka jak byś chciał ), wiele firm oferuje bezpłatne okresy testowe, więc w zasadzie zero ryzyka

a będziesz mądrzejszy Na 10 klientach na pewno kokosów nie zarobisz, ale przy 100 już na jakieś wczasy na pewno.

[Gość N3T5kY]

serwer dedykowany to jeszcze większe koszty,

Ale zysk też większy. Również elastyczność wobec klienta.

Edytowano Marzec 29, 2010 przez N3T5kY (zobacz historię edycji)

[Edart 239]

Ale zysk też większy. Również elastyczność wobec klienta.

 

zysk dopiero jak serwer zapełnisz, a to ma być z tego co zrozumiałem dodatkowy przychód, a nie firma hostingowa.

skoro 2000zł. to za dużo rocznie, więc w tej cenie serwera dedykowanego + administrator chyba nie znajdzie.

Nie przypuszczam aby było dużo klientów więc zwykły reseller z możliwością w razie czegoś zwiększenia parametrów

lub przerzutka na vps-a wystarczy,

[www.mzone.uk 1200]

Tak jak napisał Edart, na poczatek tylko reseller. Wynajęcie dedyka i admina to dodatkowe i niepotrzebne koszty przy kilku klientach.

[Marek607 655]

Podepne się pod ten temat.

 

Dedyk z kimsufi - 260 zł (i7-2T)

 

Administracja serwerem ~ 200 zł (gdzieś widzialem ofertę administracji - chyba u najdmena - ale nie pamietam dokładnie kosztów)

 

Czyli wychodzi mnie 460 zł/mc za dedyka z admnistracją

 

rozkładając go na 30 klientów wychodzi około 15 zł na miesiąc czyli 180 zł na rok na osobę.

 

w tym przypadku każdy klient mógłby dostać 100 gb transferu/miesiąc i 66 gb miejsca

 

Wtedy wychodze na zero.

 

Nie wiem czy czegoś nie ominąłem (z tego co autor pisał hosting to wartośc dodana - więc podatki itp w tym przypadku nie wchodzą w grę bo czy daje hosting czy nie to i tak podatki odprowadza)

 

Więc z powyższego rozumowania wychodzi że można jednak wyjść na swoje na ostingu - nikt przeciez nie daje 66 gb miejsca

 

Poprawcie mnie jak coś źle napisałem

[www.mzone.uk 1200]

No to w Livenet będzie miał taniej z administracją, jednak nadal nie widziałbym sensu lokowania pieniędzy w taki serwer w kilku klientów.

Reseller może mieć, powiedzmy za 500 złotych na rok. Ma tam przecież pełna administrację, panel administracyjny, swoje DNS itp.

[Gość N3T5kY]

No to w Livenet będzie miał taniej z administracją, jednak nadal nie widziałbym sensu lokowania pieniędzy w taki serwer w kilku klientów.

Ta, ale w "kryzysowych" sytuacjach, będzie gorzej z reboot/rescue.

 

Jeśli to ma być tylko dodatek, to pewnie że reseller.

[www.ionic.pl 535]

Podepne się pod ten temat.

 

Dedyk z kimsufi - 260 zł (i7-2T)

 

Administracja serwerem ~ 200 zł (gdzieś widzialem ofertę administracji - chyba u najdmena - ale nie pamietam dokładnie kosztów)

 

Czyli wychodzi mnie 460 zł/mc za dedyka z admnistracją

 

rozkładając go na 30 klientów wychodzi około 15 zł na miesiąc czyli 180 zł na rok na osobę.

 

w tym przypadku każdy klient mógłby dostać 100 gb transferu/miesiąc i 66 gb miejsca

 

Wtedy wychodze na zero.

 

Nie wiem czy czegoś nie ominąłem (z tego co autor pisał hosting to wartośc dodana - więc podatki itp w tym przypadku nie wchodzą w grę bo czy daje hosting czy nie to i tak podatki odprowadza)

 

Więc z powyższego rozumowania wychodzi że można jednak wyjść na swoje na ostingu - nikt przeciez nie daje 66 gb miejsca

 

Poprawcie mnie jak coś źle napisałem

 

Ja bym tego tak nie liczył

Hosting szczerze powiedziawszy zaczyna zarabiać dopiero po ok roku działalności w momencie gdy zaczyna się zapętanie płatności nowych i przedłużonych (mało ludzi kupuje z płatnością miesięczną a i hosterowi koszta księgowości roczną przy dużej ilości faktur na małe kwoty).

 

Czyli koszt serwera + koszta pracowników, oprogramowania, księgowość, podatki x 12

Wychodzi konkretna kwota i na moje oko jest to minimum, które trzeba mieć na starcie w kieszeni

p.s. a do tego dochodzą dodatkowe nieprzewidziane koszty takie jak np dorzucenie kostki ramu czy poprawki programistyczne, okazuje się, że klienci na tyle obciążają serwer, że trzeba brać następny (ups a miało być 1000 kont a upchnęliśmy tylko 600) + oprogramowanie,

okazuje się, że support ma co robić i należy zatrudnić kolejną osobę etc. etc. - to absolutnie nie jest biznes za 500 zł miesięcznie kosztów, jeśli ma to mieć ręce i nogi.

 

 

 

p.s2 Były już takie kwestie poruszane, na jednym dedyku nie ma nic wspólnego z wysoką dostępnością usług, bo co backup lokalny ? zapas dns - po co ? :-) Wtedy ludzie piszą leży firma x - no tak leży ich jedyny serwer no to leży firma :-)