Dziwne zachowanie RPSa

[drajvver 4]

Cześć.

 

Mam pewien problem z RPS'em, mianowicie - gdy załącze pobieranie jakiegoś pliku(ów), np. 2 pliki, które ściągają się z łączną szybkością 1,8-2,5MB/s RPS się zawiesza, nie odpowiada na SSH/Ping - dosłownie nic. Pomaga wtedy tylko "twardy" restart z panelu.

Są na to jakieś rady, czy to kwestia przeciążenia czegoś na serwerze, przez co automatycznie się on wyłącza?

 

Pozdrawiam

[Gość]

Może dysk muli? Podobno na RPSach tak jest.. heh

[kriss 3]

na 100% dysk, jak korzystałem kiedyś z RPS-ów , miałem podobne przypadki.To normalka na dysku sieciowym. Wez zostaw ten rps i przejdz na VPSa, oszczędzisz nerwów

[drajvver 4]

Chciałbym, ale wiadomo, że na RPSie teoretycznie nie ma limitu transferu, a VPSa za tą cenę z np. 1TB transferu (w Europie) nigdy nie dostanę :/

[kriss 3]

Chciałbym, ale wiadomo, że na RPSie teoretycznie nie ma limitu transferu, a VPSa za tą cenę z np. 1TB transferu (w Europie) nigdy nie dostanę :/

 

 

dostaniesz w europie za ta cene minimum 1 TB , i to w niejednej firmie

[drajvver 4]

A możesz jakąś solidną polecić?

Im taniej tym lepiej ofkorz, parametry nie muszą być takie same, 256RAM wystarczy, 800mhz, dysku 20GB też będzie w sam raz

[Dżo 0]

Jeśli jesteś w stanie przeznaczyć na ten cel 13 Euro miesięcznie to HostEurope ma znakomitą ofertę. Transferu dostajesz 5 TB.

[drajvver 4]

Jeśli jesteś w stanie przeznaczyć na ten cel 13 Euro miesięcznie to HostEurope ma znakomitą ofertę. Transferu dostajesz 5 TB.

 

19 Euro opłaty instalacyjnej troszkę mnie odstrasza

[jarek 4]

Zerknij na ofertę: http://serwerydlaciebie.pl/

[Dżo 0]

19 Euro opłaty instalacyjnej troszkę mnie odstrasza

 

Przy rocznej umowie nie płacisz opłaty instalacyjnej.

[nonsens 0]

Mam pewien problem z RPS'em, mianowicie - gdy załącze pobieranie jakiegoś pliku(ów), np. 2 pliki, które ściągają się z łączną szybkością 1,8-2,5MB/s RPS się zawiesza, nie odpowiada na SSH/Ping - dosłownie nic. Pomaga wtedy tylko "twardy" restart z panelu.

 

U mnie występuje dokładnie ten sam problem. Właściwie to jest jeszcze gorzej, bo serwer umiera nawet bez ściągania czegokolwiek, po prostu co jakiś czas rośnie load i serwer nie odpowiada. Żyje średnio 3 dni. Nigdy nie zdążyłem zobaczyć, co za proces to powoduje, a w logach zupełnie nie ma śladów czegoś złego. System czysty i nieobciążony. Uruchomione tylko podstawowe usługi. Tak samo jest na Gentoo, Debianie i Ubuntu.

 

Nie spodziewałem się cudów w wydajności, chciałem tylko na hosting niewielkich stron. Liczyła się dla mnie stabilność i nie mogę pozwolić sobie na tak częste i długie (do czasu wykonania rebootu) przerwy.