firma w domu czy lokal?

[qwerty 0]

jak jest lepiej?

 

i co moze kontrolowac US? mam 2 kompy czy powinienem jeden z nich "przystosowac" jako firmowy? czy jest mozliwosc ze beda chcieli skontrolowac kompa siostry?

 

czy sprawdzaja legalnosc softu? czy lepiej miec winde czy linuxa? co jesli np. kozystam z uslug firmy takiej jak http://ifirma.pl/ - wtedy potrzebuje tylko przegladarki www na linuxie jakims?

 

czy sa podatki teraz jakies na linuxa i przegladarke www? :roll:

 

w razie kontroli firmy prowadzonej w domu co US kontroluje a co w wypadku firmy prowadzonej w wynajetym lokalu?

[Gość normanos]

czy sa podatki teraz jakies na linuxa i przegladarke www?

 

jest podatek od głupoty oraz od nieuzywania googla w stopniu podstawowym

[fujara 0]

jest podatek od głupoty oraz od nieuzywania googla w stopniu podstawowym

 

ile wynosi?

[qwerty 0]

czy sa podatki teraz jakies na linuxa i przegladarke www?

 

jest podatek od głupoty oraz od nieuzywania googla w stopniu podstawowym

 

no nie wiem ale napewno byl linux opodatkowany przez US (nie wiem jak teraz to pytam) - takze jak zamierzasz tak odpowiadac na proste pytania to mi sie zdaje ze jeszcze nie dorosles do forum

[ertcap 0]

no nie wiem ale napewno byl linux opodatkowany przez US (nie wiem jak teraz to pytam)

Z tego co sie orientuje to juz sie wycofali z tego. To tylko czesc skarbowek sie o to czepiala.

Ale dla bezpieczenstwa mozesz kupic sobie dystrybucje z jakas gazetka (na fakturke) lub tez zamowic jakas pudelkowa wersje linuksa (z ok. 100 zl). I wtedy moga Ci naskoczyc.

 

pzdr.

[Ece 0]

napewno byl linux opodatkowany przez US

Ja nie slyszalem o ustawie (a nie Urzedzie Skarbowym, bo te takiej mozliwosci nie maja) wprowadzajacej podatek od linuksa (czy od posiadania jakiegokolwiek innego systemu operacyjnego).

 

Troche slyszalem o tej glupocie, ale widze ze inni tez _troche_, przez powstaja bajki o "podatkach od linuksa".

[Gość normanos]

ludzie ludzie ludzie.. korzystaje troche ze swojego CPU

 

sprawa kiedys byla taka, ze USy nie mialy w swoich rozpiskach czegos takiego jak darmowe oprogramowanie i za wszystkie linuxy czy tez openofisy (na windzie tez) klasyfikowali jako windows albo ms office i brali kwoty z cennika. potem sie zrobilo glosno, ktos zasugerowal kupno gazetki na fakture byle byla jakas kwota i tyle.

 

podatku od linuxa jeszcze nie bylo (he he) i od glupoty tez nie (a szkoda, mozna by podreperowac budzet).

[Pr0x 0]

Wystarczy ze np. kupisz gazetke (nie bede dawal przykladow) w ktorej znajduje sie plytka z dystrybucja linuxa. Bierzesz na gazetke fakturke i sprawa zalatwiona, masz system.

[AdamHMetal 0]

jak jest lepiej?

 

i co moze kontrolowac US? mam 2 kompy czy powinienem jeden z nich "przystosowac" jako firmowy? czy jest mozliwosc ze beda chcieli skontrolowac kompa siostry?

O linuksie była już mowa - może ja nawiąże do tej części pytania.

 

W moim pytaniu chodzi o kontrolę legalności oprogramowania.

 

W przypadku firmy mającej siedzibę w domu - czy "kontrole" mogą skontrolować wszystkie komputery w domu? - (zakładamy jest on [dom]współdzielony z innymi osobami) Czy tylko komputery "firmowe" - czyli jak uważam - te zakupione na fakturę VAT na firmę?

 

Przykład: Laptop zakupiony na fakturę VAT na firmę.

I komputer stacjonarny - całkowicie prywatny - innej osoby zameldowanej w tym samym domu.

Czy kontrola może objąć także legalność "softu" na komputerze stacjonarnym - który wprawdzie jest w tym samym domu - jednak nie jest własnością firmy?

 

Trochę dziwne by było by kontrola obejmowała także komputer innego domownika (siostry na przykład która nie ma związku z firmą).

Z drugiej strony jednak ten dom jest siedzibą firmy...

 

Czy ktoś orientuję się w tym temacie? Jeśli tak proszę o odpowiedż.

 

Jeśli jednak ktoś tylko wyrazi swoją opinię - natomiast nie ma pewności jak jest w rzeczywistosci - proszę to zaznaczyć w odpowiedzi.

[Jacek 0]

Oni nie kontrolują wybiórczo komputerów firm, tylko całe bloki/osiedla.

[BartłomiejJ 0]

Witam

 

Idąc tym tropem myślenia również w firmie mógłbys trzymać komputer cały wypełniony pirackim softem, by w razie potrzeby wytłumaczyć - "to prywatny, proszę go nie sprawdzać".

 

Wiadomym jest, że wchodząc do firmy (czyli domu) smutni Panowie nie pytają czyj jest dany komp tylko sprawdzają komputery znajdujące się w "firmie".

 

Miłego dnia

[guci0 0]

komus zdarzyla sie taka kontrola?

[Gligamesh 2]

oj straszycie chłopaka

 

dom:

+ luksusik możesz spać do 12 i leciec sobie w kulki

+ kontrole płacisz podatek za wyedzielone pomieszczenie i podczas kontroli można kontrolować tylko te pomieszczenia, oczywiście jeśli kontrolują tylko firme, pamiętaj też zę przedmioty zakupione na firme nie mogą opuszczać jej siedziby / miejsca pracy

+ masz spokój możesz sobie spokojnie pracować

- nikt Ci nie skonroluje chigieny pracy

- ściągasz czasem klientów do domu

- podczas kontorli też sciągasz na dom a kontrolując np soft moga przyjść ponownie lub za jednym zamachem sprawdzić resztę

- niższe koszta utrzymania firmy

 

 

biuuuro:

+ lepiej wygląda

+ miejsze jaja z kontrolami

+ brak niepewnosci jaka jest w przypadku wizyty w domu

+ zawsze masz miejsce dla pracownika

- muszisz pilnoować o standarty, porządek i elegancje by przyciągnąc klientów

- koszt

 

 

i tak dalej i dalej ja ogólnie jestem za pracą po za domem.

 

co do opłat za linuxa to nie masz sie co martwić jest masa dystrybucji wolnych od opłat. Odziwo nie wszystkie programy (zwłaszcza ZUS-owski) nie są darmowe.