Przeszukaj forum

Dzień dobry, po prawie 20 latach korzystania z usług jednego dostawcy VPS, przyszła pora na zmianę. Co możecie polecić jeśli chodzi o serwer VPS, w pełni zarządzany (najlepiej z dobrym panelem administracyjnym) z możliwością zakładania kont, a na nich domen, i niezależnie działającej obsłudze email w poszczególnych domenach. Serwisy www nie duże, głównie oparte na Wordpress. VPS nie służy do odsprzedaży usług. Raczej jako uzupełnienie głównej działalności, tj. projektowania i budowania serwisów www dla klientów. Dodam, że dotychczasowy dostawca Kei.pl (właściciel H88 S.A.) odkąd został przejęty przez poznańską firmę, co rusz robi podwyżki cen VPS sprawiając, że dalsze trzymanie VPS w tej firmie, staje się nieopłacalne. Pozdrawiam Pete

Mam serwer współdzielony na KEI od paru lat. Utrzymuję tam m.in dwa Wordpressy. Do tej pory wszystko hulało bez większych problemów. Po aktualizacji skryptów wordpress do wersji 5.2, a potem do 5.2.1 skrypt wordpressa stracił zdolność do autoaktualizacji, nie możliwe stało się również edytowanie plików php z poziomu CMS. (załączony zrzut). Sprawdziłem HealthCheck'iem i wychodzi na to, że nie jest możliwe wywołanie zapytania loopback() - pod postem komuikat z wtyczki. Czytam na różnych forach, że może to być albo konflikt wtyczek, albo błąd po stronie konfiguracji serwera. Jedna z instacji Worpressa jest czysta (plus YOAST) i tam błąd występuje. Wnoszę więc, że jest to błąd po stronie KEI. Saport absudalnie pisze, że to błąd wtyczki i nie przyjmuje do wiadomości, że nie chodzi o wtyczkę tylko o błędy, które występują w Wordpressie. Nie idzie się z znimi dogadać. cyt: Wordpress działa na naszych serwerach, problem jest tą wtyczką, ponieważ jej kod weryfikuje wersję php odwołując się lokalnie do domeny aplikacji bez użycia portu proxy (co jest u nas wymagane i nie ulegnie zmianie o czym poinformowaliśmy), który kieruje wywołania na serwer www z właściwą wersją php (82 dla http, 445 dla https). Niestety nie będziemy wprowadzali poprawek w tej wtyczce, mogę je Państwo realizować we własnym zakresie. Czy może ktoś miał podobny błąd na KEI po aktualizacji WP i może go rozwiązał? Migracja to kurcze jednak czasochłonna sprawa i chciałbym jej uniknąć. Ale nie mogę sobie pozwolić na używanie hostingu, na którym nie działa w pełni Wordpress. The REST API encountered an unexpected result Performance The REST API is one way WordPress, and other applications, communicate with the server. One example is the block editor screen, which relies on this to display, and save, your posts and pages. The REST API call gave the following unexpected result: (500) Your server is running PHP version 5.3.28-0+tld2 but WordPress 5.2 requires at least 5.6.20.. Your site could not complete a loopback request Performance Loopback requests are used to run scheduled events, and are also used by the built-in editors for themes and plugins to verify code stability. The loopback request returned an unexpected http status code, 500, it was not possible to determine if this will prevent features from working as expected.

Witam serdecznie wszystkich, Chciałbym się podzielić opinią i problemem na temat serwera współdzielonego Kei. Nie znalazłem otwartego wątku więc postanowiłem założyć nowy. Otóż nie wiem czemu - firma wydaje mi się po poszukaniu informacji w Internecie jednym z liderów mam czasem straszliwe lagi. Strona, w której nie ma żadnego zapytania do bazy, a jest praktycznie samo drukowanie content'u potrafi generować się raz na kilka przeładowań > 1 sekundę. Przeważnie strona ta generuje się ułamek sekundy ( < 0.01) ale są takie zawirowania. Nie mówię już o tym co dzieje się w momencie gdy jest klika zapytań. Czas generowania potrafi wzrosnąć do nawet > 9 sekund w krytycznym przypadku. Zazwyczaj ta strona generuje się także ułamek sekundy ale co mi z tego skoro są takie cyrki... Kolejny peszek: load serwera według PHP potrafi przekroczyć nawet 40. Czy to normalne? I aby nie było: mam hosting na HitMe. Tam zero problemów z wydajnością. Czy ktoś inny miał problemy z Kei?

Witam wszystkich. Piszę tu pierwszy raz ale potrzebuję odpowiedzi na pewne pytanie: Czy to jestem nienormalny czy... Szukałem pewnego, niedrogiego hostingu. Po opinich na tym forum i skuszony ofertą promocyjną postanowiłem przetestować podstawową ofertę kei.pl. Tak jak zawsze próbne konto założyłem na zmyślone dane (zmyślone, nie fałszywe od razu można się zorientować że nie są prawdziwe). Testowałem, byłem zadowolony i zapłaciłem. Otrzymałem telefon (ten był prawdziwy tak jak i mail), że dane z przelewu i dane rejestracyjne się nie zgadzają, a w dodatku wyglądają na fałszywe (!) i nie można wystawić faktury. Powiedziałem, że to bez znaczenia bo nie potrzebuję faktury, wręcz jej sobie nie życzę. Na to Pani, że podawanie nieprawdziwych danych jest niezgodne z regulaminem. Na pytanie co zrobić w takiej sytuacji Pani powiedziała, że napisze do mnie maila. Czekałem, czekałem, w między czasie przeczytałem regulamin (nie do końca tak jest jak Pani powiedziała) no i stwierdziłem, że skoro jeststem zadowolony z hostingu (już zapłaciłem) i chcę korzystać to zmienię dane w panelu na prawdziwe. Niestety (a mamy 2012 rok) wymaga to papierowej (!!!) cesji podpisanej i wysłanej do kei (na szczęście można to zrobić mailem) ale było to już nie do przyjęcia. Nie doczekawszy się na maila jak rozwiązać tą kwestię tym razem to ja zadzwoniłem do Pani i tym razem rozmowa nie była już miła. Pani się strasznie naburmuszyła i powiedziała, że jak mi się nie podoba to firma zwróci mi pieniądze. Po kilku ponaglających mailach do BOK dostałem potwierdzenie ustaleń z Panią (że zwrócą mi pieniądze) ale niestety też zablokowano mi konto (były jeszcze 2 dni do testów, ale pewnie REGULAMIN na to pozwala). Nie zrozumcie mnie źle. Sam prowadzę firmę i uważam, że świętym prawem kei jest decydowanie o swoich serwerach i klientach i że jak Właściciel będzie miał taki kaprys to może wyłączyć prąd i zamknąć firmę. Nic mi do tego. Ale teraz moja strona leży, kei nie zarobi, a pieniądze płyną na wybrzeże... tam gdzie mam wszystkie serwisy firmowe (na kei to była hobbystyczna strona żony postawiona bo nie lubię mieszać spraw zawodowych z prywatnymi). I jak jakiś znajomy zapyta o hosting to polecę właśnie ten, z którym od 5 lat nie miałem problemu. No, a Pani pewnie jest zachwycona, że wykryła oszusta i dała nauczkę arogantowi. Ale tak to się chyba biznesu nie prowadzi ... Trochę przydługi post ale może ktoś dotarł do końca. Pozdrawiam