Niestety muszę też to potwierdzić. Strona eFuturo tragedia, forum usunięte, kontakt praktycznie zerowy. Zdziwiłem się, że pod koniec zeszłego roku nie otrzymałem emailem (jak co roku) z przypomnieniem o opłaceniu hostingu za rok bieżący. Sam napisałem, zapłaciłem (teraz wychodzi na to - po co). Jak zwróciłem się emailowo (nr GG można sobie darować) z jednym pytaniem, bo "coś" się sypło, otrzymałem odpowiedź, "problem rozwiązany". To ja się pytam który, bo napewno nie mój.
Panie Szeliga (czy może dziecko - wiek), jak tak to ma dalej wyglądać, poprostu miej jaja, i napisz, że może coś Ci poszło nie tak, nie masz czasu, lub coś w tym stylu. Jako osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą masz kilka obowiązków wobec kilenta i nie zapominaj o tym. Jak nie, to rozwiążemy umowę i tyle. Przykro to pisać, ale naprawdę nie narzekałem wcześniej na jakość usług eFuturo.
Żale wylane na tym forum z jednego powodu, Sebak loguje się tu codziennie.