Wynajmowałem serwer w dmkhosting przez 4 lata. Wybrałem ich serwer w 2004 roku ze względu na brak limitu transferu. Liczyłem się z tym, że po kilku latach bedę miał dużo wizyt i spory transfer.
Po krótkim czasie wprowadzili jednak limity transferu. Wyraziłem swoje zaniepokojenie, gdyż gdyby te limity były wprowadzone od początku, pewnie nie wybrałbym tej firmy. Włascicielka, p. Dagmara uspokoiła mnie, że jeszcze daleko mi do osiągnięcia tych limitów i że nie poniosę żadnych dodatkowych postów:
"Transfer jest tak duzy, ze niesadze by Pan go przekroczyl, a nawet jesli tak to nic nie szkodzi, zadnych dodatkowcyh kosztow Pan nie poniesie."
Niestety, gdy po roku przekroczyłem transfer, moja strona po prostu przestała się wyświetlać w necie, a jej miejsce pojawił się komunikat o przekroczeniu limitu transferu. Powoływanie się na slowa p. Dagmary nic nie pomogło - musiałem migrować co roku do kolejnych serwerów wirtualnych z wyższymi limitami transferu i płacić coraz więcej. Poczułem się zawiedziony i oszukany. Nie chciało mi się jednak szukać nowej firmy i zostałem z nimi.
Z informatykami zawsze potrafiłem się dogadywać, może dlatego, że jestm uprzejmym i raczej bezkonfliktowym człowiekiem. Zawsze mogłem liczyć na pomoc techniczną ze strony p. Marcina, gdy miałem jakiś problem. Awarie serwera zdarzały się rzadko i byłem generalnie zadowolony ze współpracy z firmą.
Po prawie 4 latach współpracy i terminowego opłacania serwera z mojej strony nieoczekiwanie dostałem wiadomość, że nie przedłużą ze mną umowy upływającej za miesiąc. Zablokowano również dostęp do mojej strony. Okazało się, że mój skrypt php (tj. skrypt programu obsługi bannerów OpenX), włączający się co godzinę, zużywa podobno tak dużo pamięci serwera, że opóźnia jego działanie i przez to nie ładują się wystarczająco szybko strony innych użytkowników. Po kilku dniach wynegocjowałem, by odblokowano moją stronę, blokując tylko ten skrypt bądź katalog, w którym się znajdował.
Prowadziłem poważny serwis, byłem dobrym klientem, płaciłem za najdroższy serwer. Byłem zawiedziony, że po 4 latach bezproblemowej współpracy nawet nie próbowali mnie poprosić, bym zrezygnował z tego skryptu, tylko od razu wypowiadają umowę i bez ostrzeżenia blokują dostęp do mojej strony.
Znalazłem sobie miejsce na home.pl i przeniosłem swój serwis. Na home.pl każdy serwis ma przydzielony limit czasu pracy serwera, przez co nie obciąża innych użytkowników. Zapłaciłem tylko 300 zł za pierwszy rok (promocja). Zainstalowałem bez problemów swój skrypt php, który podobno tak bardzo przeciążał serwer dmkhosting. I co się okazało? Raz na godzinę, gdy skrypt się uruchamia, moja strona może stać się niedostępna przez najwyżej kilka sekund! Wystarczy kliknąć "odśwież" i za drugim razem ładuje się bez problemów. Większość moich użytkowników nawet tego nie zauważy.
Podsumowując, nie polecam tej firmy. Niczym nie zasłużyłem sobie na takie potraktowanie.