adx

U mnie jest tylko backup MySQL'a -- mysqldump | tar -zcf w crontabie na jednym serwerze (zagraniczny, wiele kont, uptime na razie OK), scp na drugim (POLPAK bez kont, średnie uptime kilkaset dni). Backup jest codziennie w godzinach 0-4 nad ranem, kopie są trzymane na 30 dni wstecz -- jest do tego prosty skrypt na serwerze 2, który robi scp i kasuje plik backupu z datą sprzed 30 dni.

To niedobrze, ponieważ zamieniamy się w naród kupców / handlarzy. (A to nigdy nie było zajęcie, czy warstwa społeczna, otaczane szczególną chwałą.) Gdzie miejsce na rozwój, fascynację, naukę - dla czystej ciekawości, dla tzw. wartości intelektualnych, a nie dla komercji? Młodzi, gdy mają jeszcze czas, by się rozwijać, biorą się za "biznes", podczas gdy na to jeszcze w życiu przyjdzie pora i zdążą mieć tego dosyć... Zresztą dostaje taki człowiek, utrzymywany przez rodziców, pieniądze i co z nimi robi? Wydaje pewnie na mądre, niezwiązane z biznesem książki?

Myślę, że możemy się dogadać co do wsparcia w reklamie: banner w programie - widziany przez 4K unikalnych IP dziennie - oraz na stronie - ~15500 IP; dodatkowo mogę przeznaczyć trochę środków na reklamy w dużych serwisach. Ewentualnie wrzucilibyście jakiś mój bannerek (nie zajmuję się komercyjnym hostingiem).

Możesz wyrobić wirtualną Visę w ePassporte.com

Wzajemnie. Zwróć szczególną uwagę na połączenie tych czynników: a) usługa hostingowa o charakterze masowym klient, o którym mówimy, jest dla usługodawcy klientem zagranicznym Nie chce mi się w ten sposób dyskutować. Jeśli możesz, przedstaw proszę liczne przykłady udanych egzekucji należności za usługi spełniające punkty a oraz b. Egzekucji, a więc sytuacji, gdy klient przymusowo jest pozbawiany pieniędzy (a nie np. wysyła, bo wydaje mu się, że inaczej pójdzie siedzieć -- współczucia). I ogólnie -- bez urazy, ale wydaje mi się, że nie do końca wiesz o czym mówisz. Już trochę serwerów miałem, intuicja mi od początku podpowiadała, jak sprawa wygląda, ale rzeczywistość dodatkowo to zweryfikowała. Mam też w sieci znajomych, którzy pracują w data center (niemieckich, austriackich) -- zresztą są zlinkowani do mojego irc. (Często nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile z tych Wielkich i Poważnych Data Center to kiddie-driven companies, gdzie osoby w wieku 25 lat to już ścisła starszyzna. Zrobili sobie tacy biznes, nastawiony głównie na rynek lokalny. Jakiś Polak nie płaci? Odcinają go, a serwer się nie zmarnuje, wejdzie kto inny.)

Chyba słabe masz doświadczenie dot. świadczenia usług o charakterze bądź co bądź masowym dla klientów zagranicznych. Nawet w Polsce ściąganie takich kwot nie jest łatwe, a dla firmy zagranicznej, bez filii w Polsce, bez znajomości tutejszych warunków, prawa i metod jego egzekucji -- praktycznie niewykonalne (nazwij to nieopłacalne, jeśli wolisz). Miałem już kilka serwerów w różnych data center, w tym kilka razy w niemieckim. Miewałem też sytuacje podobne do tej, o której pisał autor wątku (serwer wykupiony na 12 miesięcy, przestałem opłacać po kilku). Wkrótce go odłączali, przez jakiś czas przesyłali fakturki -- na e-mail oraz pocztą tradycyjną -- w końcu sobie odpuszczali. I nauczyli się, żeby obcokrajowcom nie oferować takich rocznych umów bez pokrycia (czyt. zapłaty z góry). Cieszę się, że niektórzy tak bardzo wierzą w prawo i system bez problemu ogarniający cały świat (w tym ubogie rencistki z jakiejś zaszytej dziury na dawnym PGRze). W życiu jednak trzeba czasem mieć żyłkę hazardzisty, wiedzieć, co ujdzie bez problemu, a co problemem będzie; wiedzieć, czym się różni rzeczywistość od świstka papieru.

Po 1. umowy, regulaminy, ściąganie pieniędzy i bieganie za klientami to nie moja branża, po 2. dopóki kolega nie płaci kartą kredytową to nie ma się czego obawiać. Ściągalność zza granicy w przypadku takich usług jest zerowa, firmy o tym wiedzą i jest to wkalkulowane w biznes -- np. niektóre wprost piszą, że dla obcokrajców nie pozwalają zawrzeć (tańszej) umowy na 12 miesięcy, jeśli się nie zapłaci z góry. Poza tym miarkuj swoje wypowiedzi; to, że ty nie widzisz sensu, nie oznacza automatycznie, że go nie ma.

No to zrezygnuj, ktoś cię będzie ścigał? Pieniędzy i tak nie odzyskasz.

20 godzin na tydzień... 20k zł na miesiąc... weź to policz jeszcze raz.

<Files nazwapliku> Deny from All </Files>

Dopisz do .htaccess <Files *> AddType application/x-httpd-php .html </Files>

Cóż, no offence, ale każdy myśli w takich kategoriach, do jakich jego umysł jest przystosowany. Mnie nie o szpan chodziło, a o popieranie tego co mądre i przyszłościowe. A z wydajnością oraz współczynnikiem moc/wydajność i tak jest lepiej u AMD (przecież gdyby mieli stracić na bardziej zaawansowanej architekturze, to by się w nią nie pakowali).

Wydajność wydajnością, porównaj sobie architekturę. Jak po raz pierwszy czytałem opis wchodzącego na rynek Athlona, to w porównaniu z nim Pentium to była zabawka, takie trochę ulepszone 486... I chyba do dzisiaj idą tą drogą, łaty na przestarzałą architekturę.

x64 wygląda znacznie rozsądniej niż IA64, dlatego niezależnie ilubitowy procesor kupujesz sugeruję popierać AMD...

Czy ta usługa została wycofana? Nie widzę w panelu nigdzie słowa o PayPalu, a w formularzu zapłaty opcja jest na szaro - nie da się kliknąć. Czy ktoś jeszcze oferuje pośrednictwo przy odbiorze płatności kanałem PayPal? I w końcu: jak rozliczyć pieniądze zarobione przez e-commerce za granicą (zagraniczni kontrahenci i serwer)? Wystarczy wpisać w "Inne" PIT-u czy trzeba mieć działalność (i na jakiej podstawie, skoro ta działalność nie jest prowadzona w Polsce)?

Dlaczego .htm a nie .html? DOS minął już ładnych 5 lat temu )

Po prostu dla większości ludzi specjalistą nie zostaje się na wiarę, tylko trzeba wykazać się poważnym doświadczeniem oraz profesjonalizmem (np. na stronie WWW), żeby na taki tytuł zasłużyć... I to doświadczeniem, które wyróżnia, a nie takim, które każdy ma...

Myślę, że eurobiurokraci precyzują do ostatniego słowa, komu, gdzie i jak ma to być przyznawane... więc albo przeoczenie, albo ..

Lepiej zrób dobrą w swojej dziedzinie stronę WWW i zarabiaj na e-commerce. Zaręczam Ci, że będziesz miał z tego mniej problemów a przy dobrym wypromowaniu zyski niekoniecznie gorsze.

Myślę, że np. na takim BSD świeżość kernela nie jest tak istotna.

Długie, zawiłe zdanie, w dodatku z błędem interpunkcyjnym. Nie wiem, czy "lepsze".

httpd.conf DefaultCharset zapewne

Chyba 10K było. Patrząc na te ich wyliczenia, to jest to trzymiesięczny zysk w 2006. Czyżby ~ 1/4 klientów ich opuściła?

Śpię jakieś 8-9h, reszta zwykle przy komputerze.

Nie; pokazałem tylko, że samo posiadanie oferty i jej reklama nie oznacza od razu prowadzenia DG. Ten koleś chce załapać pośrednictwo pewnie przy jednym serwerze, góra dwóch, chce zobaczyć jak to jest. Przecież jest zrozumiałe, że biznesu nie będzie prowadził na poważnie bez firmy lub choćby podczepienia się pod jakąś.