Zaraz zaraz. Ponad doba już minęła od czasu wysłana SMSa (podobno to miało być czynnikiem odstraszającym spammerów). Na serwer testowy nadal nie można się zalogować. O odpowiadaniu na e-maile nie wspomnę (ach, racja, to przecież serwer "samoobsługowy"). Jutro kolejny dzień czekania aż ktoś w samoobsługowym shell.pl wykona aktywację konta testowego.
Pracowałem na różnych hostingach - płatnych (w większości) i bezpłatnych (dawno temu) o różnych systemach płatności (przelew i SMS). Nigdzie jednak nie spotkałem się z sytuacją, w której najpierw się płaci a potem liczy na dobrą wolę administratorów. Przeważnie bywa nawet odwrotnie - konta testowe są dostępne od ręki zaraz po zamówieniu a okres płatności jest przesunięty w czasie. Wszystko, żeby klient mógł zacząć jak najszybciej cieszyć się usługą (szybkość - to jest słowo kluczowe w obecnych czasach). A na shells.pl? Najpierw wyślij SMSa, zarejestruj się, potem czekaj, aż "niebawem" (obecnie ok. 26 godzin) konto się uaktywni (lub nie). Och, zawsze można wysłać kolejnego SMSa i kolejnego... Czy w takim razie nie prościej zrobić serwis "wesprzyj nas i wyślij nam SMSa"? Byłoby uczciwiej.