Miłosz

Widocznie nie mam ochoty wypowiadać się o Twoich problemach i marnować na nie czasu.. Poza tym nie siedze w windowsach od kilku ładnych lat.. Twój windows - Twój problem.

Masz rację, mój błąd. Po prostu tam przeniosłem tą domenę jak jeszcze nie miałem umowy z HRD. Na dniach go naprawię. I nie będzie już problemu. U mnie dzień dzisiejszy, czyli poniedziałek 12.12.2011 nie jest oznaczony w kalendarzu jako dzień wolny od pracy. Sprawdź sobie daty maili Ja też dalej nie będę drążył tematu. Sprawdź dlaczego przy zmianie delegacji domeny na te same NSy, tylko, że z innymi adresami IP pobiera stare adresy, a nie te które podajesz w formularzu.

Dlaczego? Sama umowa w niczym nie zaszkodzi. Z klientami, którzy mają podpisane NDA ze mną, współpracuje nie tylko na płaszczyźnie hostingu, ale też w innych sprawach. Gdzie mam dostęp do wszelkiej maści informacji. Więc uważam, że taka umowa nie jest zbędna.

Tak, jak rejestrujesz na osobę fizyczną, to dane są niewidoczne. Sporządza się ją w wersji papierowej. Określa się w niej zasady wymiany i publikacji informacji. Wszystko zależy od tego co ona ma chronić. U mnie nie ma problemu ze sporządzeniem takiej umowy. A wtedy Klient przynajmniej śpi spkojnie i wie, że jego dane są bezpieczne

multifile, możesz z taką firmą zawrzeć umowę o poufności (NDA). Z kilkoma klientami mam taką umowę podpisaną.

Dobrze, że Masternet jest partnerem HRD. W sumie mogłem już wcześniej pisać o delegację domeny bezpośrednio do nich. Z Masternetu przychodzą tylko ładne maile, że realizują zgłoszenia w podstawowych godzinach pracy. Ale przydałaby się chociaż informacja czy zajmą się problemem za godzine, za 10 godzin czy za 5 dni. Może trzeba trochę popracować nad kontaktem z Klientem? Zero kontaktu od strony Masternetu przez cały dzień... #edit No i dostałem przed chwilą odpowiedź, że nie ma żadnej gwarancji na czas odpowiedzi. No tak, w końcu na tej usłudze wiele się nie zarabia. Doskonale to rozumiem. Ale dobrze by było jakby ktokolwiek odpisał. Na telefon też nie dało się dodzwonić. No oczywiście, że miała, bo nie dało się odrazu ustawić poprawnych. Tylko ciągle stare adresy IP pobierało, a wpisywałem nowe. Jakby nie HRD, to domena pewnie cały dzień by leżała odłogiem... bo

Te sprzęty nie należą raczej do oszczędnych. No i dość sobie szumią Może coś z atomem? Jakichś mega obciażeń na nim robić nie będziesz i w zupełności wystarczy.

Być może. Na początku trochę musiałem się naskakać, ale teraz siatka kontaktów bardziej mi się rozbudowała Nie do końca W tej chwili mój serwer stoi jeszcze na adresacji PA od Netii. Dzisiaj prawdopodobnie przepnę to co pozostało na "nową" sieć. Część sprzętu już działa na nowej adresacji AS57355 i np 91.231.205.1

Co do Netii to nie wiem czy ja mam farta czy co. Ale naprawdę sporo rzeczy załatwiam od ręki. Z niczym się nie ociągają. Mam opiekunów, którzy nie zlewają żadnego maila. Jak trzeba to cisną problem w innych działach. To co ostatnio udało mi sie zrobić na moim łączu, to w TP jest pewnie awykonalne.

No niektórzy mogą. Tymczasem wydzielę temat Ja nie latam po kablach TP. No to jak znasz zagrywki to dobrze. W takim razie ciekawi mnie dlaczego w TP pracują jeszcze ludzie, którzy nie potrafią dogadać sie z klientem i zamknąć zlecenie do końca. Nie wspominając o tym, że TP trzeba było się o wszystko doprosić. Widocznie w tej firmie nie ma żadnego przymusu. Ja z łącz Netii jestem zadowolony.

Kafi, przecież napisał, że nie jest wielbłądem:

Ja jakoś mam swój AS i klasę PI na łączu z Netii. Da sie? No da się. Uptime łącza z Netii: http://www.serviceup...dc22bc&Id=32781 (to jeszcze jest adresacja PA) Parę dni temu zrobiłem lekki fail i dlatego uptime spadł, w dodatku w środku dnia TP za port 100M życzy sobie 700 netto, za 1G chcieli coś koło 3k netto. Szkoda, że na trzepaku nie piszą jak to TP robi klientów w ch... bambuko..

Mibew?

Może masz jakiś cache na routerze? Z jakich dnsów korzystasz? Ja używam u siebie OpenDNS i działa dość dobrze.

Ile to już się przez forum przewinęło pofasznych bysnesmenuff.. Czego oni to nie wymyślali. Jakich to wielkich budżetów nie mieli. A jak już dostawali dobre oferty, to wtedy szukali wszystkiego wkoło czego można było się doczepić. Na koniec okazywało się, że zamiast 200 zł na miesiąc mają 20 zł budżetu. No ale oni przecież 20 zł płacą, to wymagają cudów. Co nie? I myślą, że wszyscy wkoło nich będą skakać i pytać się czy czegoś potrzebują. Wydzierżaw sobie serwer dedykowany albo kup maszyne i daj na kolokację. Zatrudnij administratorów, którzy skasują Cie 2k plnów netto za miesiąc i będziesz miał wszystko robione od ręki. Czy to takie trudne? A może lepiej potem płakać, że płacisz 20 czy 50 zł miesięcznie, a serwer leży?

Bo najlepiej aby usługa była za 5 zł i żebyś był traktowany jak król. Miał osobistego opiekuna, technika na każde zawołanie, a faktury przysyłane kurierem. No nie?

Albo jakaś Epia. Zależy co to ma robić.

Alladyn21, po prostu niektórzy mają jakąś dziwną manie wielkości i robili by odrazu DC za 100 mln, bo za 99 mln będzie syf i szkoda roboty. Mam swoje pare klocków, działają. I jest ok Usiądź, pomyśl, policz. Nie musisz rzucać zaraz się na HPki czy Delle za xx xxx plnów. Tak samo ze sprzętem sieciowym czy łączami.

Zaraz tam miliony. Ja nie miałem nawet dziesiątków tysięcy a zrobiłem sobie małe DC

Po prostu większość dotacji posłużyła do psucia rynku. Żeby mieć tego klienta, to trzeba sprzedać poniżej kosztów opłacalności. No nie? Wystarczy popatrzeć na firmy i ich oferty, te z forum też. Serwery VPS za psi ch.. a potem płacz i tłumaczenie się dlaczego serwer jest zarzynany. Nic dziwnego, bo jak się sprzedaje VPS za 15 zł to trochę ich trzeba wsadzić na maszyne aby się chociaż za nią zwróciło. Co nie? Nie wspominając o zysku. To co się ostatnio dzieje na rynku to jak z falą taniej chińszczyzny. Nikt nie patrzy na jakość, tylko na to żeby wcisnąć klientowi pakiet za pare groszy. Potem wszyscy się dziwią, że klient chce konto 20GB z transferem nielimitowanym za 25 zł rocznie. A dlaczego? Bo tak jest nauczony. I nie tylko przez całą mase krzaków, ale też legalnie działające firmy. Firmy same wprowadziły chińszczyzne na rynek. I same sobie gnój pod nogami robią. Ceny już są żenująco niskie, a jeszcze są obniżki. Firma składa wniosek, dostaje kase z uni.. i przez dwa lata sie buja. A potem co? No trzeba dalej utrzymywać firme, żeby pokazać, że na coś sie ta dotacja przydała. I pewnie takie są wymagania. mSurf, a ciebie nie kole? No tak, przecież w Belgii (czy gdzie tam zimujesz) jest sam dobrobyt, kraina kasą płynąca. Co ci poj.. Polacy znowu sie rzucają. Zawsze jakiś problem. No nie? To nic, że rynek jest codziennie rozpieprzany przez chore projekty, które nie powinny dostać ani złotówki. Gdzie tam, wszystko jest ok. Tylko, że nad tym nie ma ŻADNEJ kontroli. Urzędasy przydzielają kase, bo podobał im sie projekt i był dobrze zrobiony. Tak, to jest kasa wyrzucona w błoto. A może lepiej przyznać tą kase na jakiś projekt związany z innowacjami w medycynie? Nie. po co. Medycyna? Lepiej dajmy 100k na portal o kotkach i dupie maryny. I tak się nie przyda, ale projekt fajnie był zrobiony. Myślisz, że studenci i naukowcy by sie nie ucieszyli? Kuzyn robi doktorat, jak na zakładzie inżynierii tkankowej dostali na badania grant 50k to się cieszyli jak dzieci, a chodzili za nim prawie rok. Jakieś badania na przeszczepach robią. Ale portal o kotkach jest bardziej potrzebny.

No i przede wszystkim jeszcze bardziej popsuć rynek

heh.. to chyba sam musisz sobie odpowiedzieć na to pytanie. Policz sobie ile musisz sprzedać żeby chociaż za serwer się zwróciło, a i żeby na jakąś odobrą wódke co miesiąc starczyło.

Tak, również prawnik. NIe ma to związku z wysokością transakcji. Jeśli chcesz mieć dobrą umowę i być dobrze zabezpieczony, to rozmawiaj z ludźmi, którzy w prawie siedzą na codzień

O ile ta kasa, którą dostali została dobrze wykorzystana i przyniosła efekty. W przeciwnym razie powinni nakazywać zwrot takiej dotacji.

A ta prezentacja wogóle coś przekazuje? Pare minut z początku wysłuchałem, ale potem to przewijałem byle szybciej do końca.