Skocz do zawartości

Dariusz Cieślak

Użytkownicy
  • Zawartość

    61
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Wszystko napisane przez Dariusz Cieślak

  1. Opinie progreso.pl

    Wnioskuję to na podstawie e-maila (~styczeń 2007): Chodziło o bilioteki do Pythona, których nie było domyślnie u nich w systemie. Po kilku próbach zainstalowali to o co poprosiłem. Żeby nie schodzić za bardzo z tematu muszę dodać, że kontakt w tej (nietypowej) sprawie ze strony progreso był dobry.
  2. Opinie progreso.pl

    Korzystałem przez pewien czas na potrzeby systemu produkcyjnego (ponad rok temu): jest wyraźnie wolniejszy niż hosting na Kei (wyższy load) zdarzało mi się kilkukrotnie, że brakło miejsca pomimo nie przekroczenia quoty (aplikacja sypała wyjątkami przy zapisie na dysk, polecenie df pokazywało brak miejsca) Kompilują wszystko ze źródeł (?) - troszkę dziwne, ja bym stawiał raczej na system pakietów Na plus: dostęp do SSH.
  3. [opinia] kei.pl

    Generanie: pozytyw, szczegóły niżej. Też miałem problemy na Lunie przy restartach. System wstawał dopiero (!) po godzinie. Sto osób miało zablokowaną pracę. Dlatego wróciłem z Luny na współdzielony hosting. Hehe, pamiętam to. Brak prądu w Krakowie i tłumaczenia, że UPS-y padły. Wyszło chyba pół dnia offline. Jak widzę czegoś się nauczyli ;-) Dla mnie to jest plus: Kei kontroluje load u siebie (hosting), a dzięki raportom można zoptymalizować aplikację (lub podjąć decyzję o przejściu na VPS-a).
  4. [opinia] Dreamhost

    Zainspirowany: http://blog.posmyk.info/ile-mozna-stracic-...-dreamhost-ssie Postanowiłem przeprowadzić podobne pomiary (nie na głównej stronie hostingu, ale na losowych stronach klientów) i dostałem: http://cieslakd.wordpress.com/2008/10/09/i...sting-oversold/ Niestety obsługa DH działa dopiero kiedy ma odpowiednio dużą (?) liczbę ticketów i jedyną operacją jaką mogą wtedy wykonać jest restart serwera. Czasami load sięga kilkuset i serwer w takich warunka owszem, odpowiada, ale w ciągu dwudziestu sekund a nie jednej. W moim przypadku sytuacja taka (całkowite zamulenie serwera przez ponad godzinę) pojawiła się dwa razy w ciągu 10 dni, więc sobie dałem spokój z tym dostawcą. Najgorsze jest to, że nie mają automatu blokującego klientów nadużywających zasobów (tak ja to robi bluehost.com / hostmonster.com) tylko pozwalają serwerom regularnie się zamulać pod obciążeniem i jedyną operacją możliwą do realizacji jest restart. Według mnie to nieprofesjonalne. IMHO Dzielony hosting powinien mieć automatyczne (działające niezależnie od admina) wsparcie dla utrzymania loadu w rozsądnych granicach. Podsumowując: nie polecam.
×