ktoś

Głównie chodzi mi o to, że od strony klienta (zwłaszcza procedura składania zamówień) jest na prawdę bardzo przyjemny.

Ostatnio trafiłem na coś takiego: http://hostbillapp.com/ Wygląda bardzo (bardzo bardzo wręcz) podobnie do whmcsa od frontu, z tym że dla użytkownika wygodniejsze w obsłudze, myślałem żeby z tego skorzystać ale... 1. wygląda zbyt podobnie do WHMCSa, do tego stopnia że zastanawiam się czy ktoś sobie czegoś nie "pożyczył" 2. "robi to" firma z Polski, powstała pół roku temu, o której nigdzie nie można znaleźć żadnych informacji poza rejestrowymi. Jak to możliwe, że firma "duch" w pół roku stworzyła takie oprogramowanie a jednocześnie będąc polską firmą nie dostosowała go do polskich bramek płatności oraz rejestratorów? Macie jakieś doświadczenia?

Ale ja na tej stronie nie widzę tekstu powitalnego tylko to co jest pod node/3

@hicky W tym miejscu ustawiasz, co chcesz mieć jako stronę główną, z tego co piszesz wynika, że nic nie ustawiłeś skoro po ?q= masz pusto. Dodaj sobie jakąś podstronę, wpisz tam "Witamy na naszej stronie", "jesteśmy firmą produkującą...." to dostanie jakiś adres np. node/2 (włącz sobie przy okazji ładne urle ) i ten adres tam dopisz.

Usunąć.. Hmm, bardziej bym zapytał co chciałbyś tam wstawić? Bo może być to dowolna treść z Twojej witryny. Przechodzisz zarządzaj > [Konfiguracja witryny ] > Podstawowe dane i wpisujesz sobie w "domyślna strona główna" co tam chcesz, np. node/1 A odnośnie szablonu to masz tutaj: http://drupal.org/theme-guide/6 ale na początek można sobie ściągnąć jakieś czyste szablony typu Zen, Framework itp. i sobie je dostosować do swoich potrzeb. Powodzenia

Zarządzaj > [Zarządzanie użytkownikami] Uprawnienia W dziale "moduł node" przy "dostęp do zawartości" zaznaczasz we wszystkich kolumnach ptaszki

Ceny certyfikatów multi domain są obliczane od ilości domen, ale niestety minimalna cena za jaką wystawcy oferują takie certyfikaty zaczyna się od wersji za 3 domeny. Jeżeli więc potrzebujesz certyfikat dla 2 domen i tak zapłacisz jak z 3. Stąd ta cena, ale moim zdaniem porównawszy z innymi ofertami multi domain i tak atrakcyjna

Jestem w stanie wystawić Ci taki certyfikat (od Comodo), w cenie 350 zł netto. (jesteśmy autoryzowanym partnerem)

http://flowplayer.org/tools/demos/tabs/slideshow.html W demo tego nie ma, ale moze się przewijać sam, z automatu.

Bo nie muszą nic podpisywać, jest ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną, która to precyzyjnie reguluje. Swoją drogą kodeks cywilny wymaga szczególnej (pisemnej) formy umowy tylko w kilku przypadkach. A tak to umowę możesz zawrzeć ustnie albo napisać nawet na serwetce. Przekonanie, że o ile nie ma czegoś na papierze to z pkt. widzenia formalno-prawnego nie obowiązuje jest bardzo mylne.

Widzę, że muszę Panu odświeżyć pamięć: czwartek - informuje mnie Pan w rozmowie telefonicznej, że dzisiaj wykonał Pan przelew wtorek - upłynęły ustawowe 3 dni robocze, które banki mają na wykonanie przelewu, pieniędzy nie ma - kasujemy konto. Kontaktuje się Pan z nami i prosi o odzyskanie danych z kopii, otrzymujemy mailem potwierdzenie z datą zlecenia operacji wtorkową. Czyli w czwartek Pan skłamał. Kłamstwo numer 1. Dodam, że dane nie zostały utracone z winy usługodawcy, wiec powinniśmy policzyć za ich odzskanie opłatę. Jednak zostało zrobione to gratis/grzecznościowo czego gorzko żałuję. Ciekawostka. Ostatnio odnawiał Pan domenę. Przed odnowieniem otrzymał Pan kilka maili, oto ich treść: Tak, dowiaduje się Pan teraz ode mnie, a powyższego maila Pan nie otrzymał? Jeżeli chce Pan twierdzić, że nie, to na jakiej podstawie dokonał Pan płatności? Kłamstwo numer 2 Bardzo sprytnie uchylił się Pan od odpowiedzi, kiedy próbował się Pan kontaktować w sprawie "awarii". Kłamie Pan więc, że podjął Pan próbę takiego kontaktu 28 lub 29 października. A więc mamy kłamstwo numer 3. W walce z moja firmą posługuje się Pan kłamstwami, co zostało wyżej dowiedzione. To jest świństwo szanowny Panie. Tak w ogóle jestem ciekawy, jakim cudem wypełnił Pan polecenie przelewu, skoro teraz się Pan dowiaduje jak się nazywa firma świadcząca usługi? Wyjaśni mi Pan to? Nadziwić się nie mogę...

Wybacz, ale gdyby Tobie ktoś tak na okrągło dokuczał (głównie posługując się tego typu kłamstwami, z którymi ciężko dyskutować), prawdopodobnie też byś w końcu stracił cierpliwość - ileż można znosić takiego człowieka. Już chyba nie ma innych metod niż sąd, mam prawo walczyć z pomówieniami. Twierdzi, że coś mu nie działało, nie raczył się z nami skontaktować, ale oczywiście malowniczo opisał wielką awarię oraz "brak kontaktu z firmą". Zwykła złośliwość, którą człowiek jest w stanie znosić do czasu...

Służę uprzejmie: Było o tym pisane, marka modern HOST nie istnieje. Proszę schować miedzy bajki swoje insynuacje "się ulotnili" poniewaz firma świadcząca usługi nadal funkcjonuje na rynku i wszystkim klientom, którzy opłacili usługi, je świadczy w takim zakresie jak zostały zamówione. Pana Bolewskiego i jego perypetie (za które się teraz mści) pominę litościwie milczeniem, dodam tylko od siebie, że popełniliśmy błąd nie wystawiając faktury za odzyskanie jego danych z kopii bezpieczeństwa po tym jak konto zostało skasowane (po terminie płatności), gdy stało się jasne, że deklarując wpłatę po prostu nas okłamał. Nie wiem co panu Bolewskiemu nie działało (logi nic o tym nie słyszały), a skoro modern HOST nie istnieje (od roku) to i logiczne, że strony nie ma. Jeszcze jedna sprawa: Wzywam Pana Bolewskiego do wyjaśnienia kiedy i w jakiej formie próbował się z nami kontaktować w sprawie rzekomej awarii - skrzynka mailowa ani telefon nic nie wskazują na próbę kontaktu w terminie insynuowanej awarii. Ostrzegam, że jeżeli nie otrzymam satysfakcjonującej mnie odpowiedzi, sprawa skończy się w sądzie, mam już serdecznie dosyć ciągłego dokuczania mojej firmie oraz jego pomówień.

Jak mniemam kolega stracił już przez 2 godziny millijony... Budżetowe hostingi mają to do siebie, że nie działają nieraz po kilka godzin i należy się tego spodziewać decydując na tego typu usługę.