crazyluki

okej, a teraz napisz o co Ci chodzi. o reklamę w narożniku ?

zobacz ofertę ionic.pl - mają chyba konta seo czy tam pakiety seo.

250 miesięcznie czy rocznie ?

Raczej tragiczny overselling. Raczej tragiczny overselling.

czyżby weli.pl zmieniło właściciela, czy to po prostu nowy nick znanego nam użytkownika ?

Już lepiej kupić półautomat chyba niż addera ;-)

To tutaj nie będzie można zweryfikować w ten sam sposób ? czy był Pan/Pani na wyborach ? w czasie e-wyborów wybierzesz swój okręg ( dla przykładu) i masz sytuacje identyczną jak gdzieś indziej. Dodanie głosów w taki czy inny sposób można najłatwiej wykluczyć. Problemem wydaje mi się modyfikowanie jedynie głosów. Nie znam samej dyskusji i nie będę się wymądrzał że to takie proste rozwiązanie. Swoją drogą - tajność wyborów - pytanie czy logowanie aktywności na takiej zasadzie jak opisałem ( dwie osobne bazy, niechże tutaj powiązane będą). Każda zarządzana przez inne osoby, zobowiązane klauzulą tajności, blablabla, prawniczy bełkot. a/ uwierzytelnianie b/ zapisywanie wyników użytkownik uwierzytelnia się ( jest to zapisywane w a ), oddaje głos (jest to zapisywane w b z anonimowym nr SESJI. Organ nadzorujący może sprawdzić WYRYWKOWO czy wpisy w jednym miejscu ma pokrycie w drugim. Wynikiem kontroli byłyby z losowych wpisów z a potwierdzenia poprawnego głosu lub potwierdzenia poprawnego zalogowania do oddanych głosów.

Mówisz tutaj o drugorzędnej sprawie, tj kwestii typowo technicznej. Pierwsze posty były odnośnie samej idei. Samo to już jest problematyczne, gdyż - osoba posiadająca podpis elektroniczny, musiałaby wcześniej zrzec się praw i chęci do udziału w głosowaniu przy urnie wyborczej. Możliwość o której mówisz - dodanie przez zdolnego informatyka 300 głosów widm, istnieć będzie zawsze. jednakże - znając liczbę osób głosujących, liczbę głosów oddanych za pośrednictwem internetu winniśmy dostać jednakową liczbę. Teraz wystarczy oba systemy (uwierzytelniania) i pracowników w nich pracujących rozdzielić i mamy większe bezpieczeństwo.

Mówisz tutaj o drugorzędnej sprawie, tj kwestii typowo technicznej. Pierwsze posty były odnośnie samej idei. Samo to już jest problematyczne, gdyż - osoba posiadająca podpis elektroniczny, musiałaby wcześniej zrzec się praw i chęci do udziału w głosowaniu przy urnie wyborczej. Możliwość o której mówisz - dodanie przez zdolnego informatyka 300 głosów widm, istnieć będzie zawsze. jednakże - znając liczbę osób głosujących, liczbę głosów oddanych za pośrednictwem internetu winniśmy dostać jednakową liczbę. Teraz wystarczy oba systemy (uwierzytelniania) i pracowników w nich pracujących rozdzielić i mamy większe bezpieczeństwo.

dzięki d.v. za wyręczenie mnie z odpowiedzi;-) dokładnie to samo chciałem napisać, czytając informację o nowej odpowiedzi.

450 czy 750?

Użycie podpisu cyfrowego rozwiązałoby ten problem.

1000 krotny ( ale 500razy na 100%)

Nie łapiesz. Czy ten plik jest taki sam dla wszystkich użytkowników ? bo jak tak to możesz go cachować i sam sprawdzać co 5 sekund na serwerze i każdemu użytkownikowi z cache serwować daną stronę. Jak teraz nie złapiesz to już się więcej nie odzywam;-)

sprawdza inną stronę ? sprawdza z jakimś parametrem czy bez parametru dla danego użytkownika. bo jak nie to może pomyśl nad cachowaniem do html i 500 online i 20zł miesiecznie może wystarczyć.

albo zautomatyzowany skrypt (np panel) monitorował stan Twojej maszyny ( cpu, ram usage)

Wymaga skonfigurowania apache (lub czegoś prostszego np lighttpd), mysql, ftp oraz zabezpieczenia serwera. 2h roboty dla obeznanego w temacie ( płatnego) administratora.

Dobra, niech sobie będzie wyboldowane. Nie razi aż tak bardzo;-)

szczególnie że to będzie jeden z 'gorszych klientów' - wymagający 100% uptime, 100mbit i niezamulającego serwera.

Dobra, zalicytowałem. Pewnie tanio kupie pod śmieciowisko;-)

zrobiło, zrobiło, ale niezbyt szeroko zakrojoną. Wpisz seedbox w google i zobacz skąd jest większość wyników;-)

damekr: bardzo łatwo, szczególnie na chodliwych towarach (np jakieś obrazy iso linuxów) ;-) Bierz kimsufi - 3TB na 100mbit a potem 10mbit cały czas. zrobisz na tym sensownie 4-5TB ruchu na p2p.

Zrozum. Nikt Ci nie da VPS z gwarantowanym łączem 100mbit. Jak będziesz wykorzystywać taką rurkę przez dłuższy czas zakłócając innym użytkownikom spokój (i nie chodzi o to że będziesz korzystać z rtorrenta) to każą Ci się wynieść lub przytną łącze do minimalnej prędkości na jaką podpisałeś umowę. A nie myślałeś nad kimsufi ? dobierzesz jakiegoś kumpla i macie tanio serwerek. dopiero doczytałem. 9$ to drogo. To w takim razie polecam nie wyłączanie komputera - będziesz wtedy rozsądniej pobierał i zdążysz wszystko wyseedować.

Bo NS`y tej domeny nie są przypisane do Twojego serwera. zgaduj zgadula. szklana kula się popsuła. Napisz więcej szczegółów. Jaka wersja ispcp, jaka domena, et cetera.

Jeśli masz zarejestrowaną nazwę to możesz próbować uderzać do http://www.dns.pl/spory.html możliwe że uda Ci się odzyskać domenę.