is_wm

Jest takie powiedzenie "kto sieje wiatr, zbiera burzę". Im większy marketing o za***istości, tym większa potem awantura jak się coś psuje. Przekonała się o tym już niejedna firma, która np. straciła nagle stan zen

Six, zjedz snikersa, bo jeszcze ktoś zapyta o cURL, a Ty mu pieniądze zwrócisz

I ten ostatni, który narzekał na to że jego opinia została usunięta i pójdzie do sądu też usunął opinię po kilku godzinach?

I tak nic nie pobije tych magicznie znikających negatywnych opinii

Myślę, że przynajmniej 2 firmy mają z tego powodu od dwóch dni niezły ból... głowy

Miarodajność rankingu jest mniej więcej taka: 1. firma, która ma ~500 000 klientów ma 100 opinii, z czego 80 negatywnych... czyli 80% klientów jest niezadowolonych 2. firma, która ma ~4 000 klientów ma 200 opinii z czego 200 pozytywnych... czyli 0% klientów jest niezadowolonych Coś dodać, ująć?

[OT]Patrząc na sam temat, myślałem że pytanie będzie z cyklu "zostawiłem laptop w USA, jestem z nim podłączony przez proxy, a ponieważ prowadzę firmę, to czy mogę nie płacić podatków w Polsce?" [/OT]

To faktycznie rewolucja. Nikt nigdy wcześniej nie sprzedawał "hostingu dedykowanego", w którym w razie potrzeb można zmienić parametry...

Nie generalizuj, 99% oczerniania konkurencji pochodzi tylko z 1 firmy.

Stary numer, firma ma tutaj dość ciekawy wątek M.in. z powodu tej firmy niektórzy rejestratorzy utrudnili znacznie procedurę wydawania kodu authinfo.

Na pewno firma kupiła licencję autoinstalatora i ukryła to dla klienta, żeby zawracał głowę supportowi i prosił o włączenie. Logika genialna po prostu

Jeśli nie skopiowałeś bazy danych, to nic nie zrobisz - chyba, że uzyskasz backup od firmy, gdzie miałeś konto.

103 opinie z pół miliona klientów to bardzo miarodajny wynik To najlepszy przykład ja bzdurny jest ten cały ranking. A jakaś firma ma 100 klientów i 100 pozytywnych klientów, czyli 100% ich poleca. A że wszystkie z tych opinii zostało kupionych, tudzież napisane przez samych pracowników? A kto by się tam tym przejmował, procenty się zgadzają

Możliwe, miałem wrażenie że można było już korzystać z LE wcześniej niż w grudniu ub.

Możliwe, ale mimo wszystko są firmy hostingowe co nie używają DA lub piszą swoje moduły.

Odważne stwierdzenie

Może znowu rozpętam burzę: ale to klient ustalił cenę na 5 zł miesięcznie czy firma? :>

http://hostinghouse.pl/hosting

A te 95% problemów sharedów to...? Czy trwa jakiś konkurs na najdurniejszą akcję marketingową, o którym wiedzą tylko dwie firmy? Aż dziwne, że nie ma jeszcze wysypu opinii na WHT...

Wow, czekał na rurkę 2 tygodnie. Faktycznie, to zmienia całe moje zdanie oparte o 10 lat doświadczenia o cenach i dostępności części VW A tak na poważnie, to przecież wiadomo że dane ASO nie ma każdej śrubeczki i podkładki do każdego auta na magazynie, przecież to nie fabryka. Tyle, że np. świecę żarową do diesla vw kupisz w każdym sklepie motoryzacyjnym za 20 zł, a np. do forestera musisz zapłacić 200 zł i czekać min. tydzień jak nie dłużej.

ASO to oczywiście inna bajka, nie wiem jak bardzo trzeba być ograniczonym, żeby korzystać z ich usług Tak samo na kręcenie liczników wiele poradzić się nie da, oszust to oszust, ale auta z Polski ciut łatwiej jest kontrolować. Toyota czy honda to fajne auta, ale trzeba się liczyć z tym, że za tę samą cenę kupi się auto 4-6 lat starsze. No i chociaż mało awaryjne, to jednak jak się już coś zepsuje, to można popłynąć na wiele tysięcy ze względu na dostępność i cenę części. Z tego powodu diesel byłby dobrym rozwiązaniem, bo najgorzej jak ktoś dojeżdża do pracy 1-2km po mieście... i potem się widzi takie diesle 5 letnie z przebiegiem 60 000km co mają zarąbane DPFy, turbiny, egr itd, a zamiast oleju jest majonez.

patrys, to jaką markę polecasz? Renault/citroen/peugota przewalonego elektroniką czy japońca, do którego części kosztują jak złoto (o ile w ogóle da się kupić konkretną część)? VW jest optymalnym wyborem między ceną, a jakością - oczywiście pod warunkiem znalezienia fajnej sztuki z polskiego salonu, a nie bitej/od niemca/od przedstawiciela handlowego. Jest jeszcze dacia, która używa technologii renault sprzed 20 lat, ale też nie każdy chce tym jeździć (jak skodą). PS. to chyba raczej dobrze dla diesla, jak miał długie trasy.

Octavię 2.0D zczipujesz bez problemu do 170KM i 380-400 Nm, więc kop będzie już dość spory

Jeśli nie przeszkadza Ci wygląd, to przy tych wymaganiach najlepszym wyborem będzie Octavia w dieslu (2.0). Jest tego od groma, z polskich salonów, w miarę dobra i tania konstrukcja. W tym budżecie możesz wyhaczyć nawet 2013 r. Wygodne są na pewno francuzy, ale ja bym tego 10 metrowym kijem nie dotknął

Wiele firm ma teraz certy LE, które wyklikasz sobie w 10 sekund za darmo