is_wm

Ciekawe, że akurat dwa ostatnie posty opisujące jak to jest super i czadowo napisały osoby mające odpowiednio 5 i 3 posty

A co powiesz na Ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji? Żal mi nie tyle Ciebie, co firmy którą reprezentujesz.

CentOS + cPanel

A jak ma się dobrego adwokata, to jeszcze można beknąć za groźby (bo zakładam, że nikt nie pójdzie na policję, żeby powiedziano mu "jesteś śmieszny").

I vice versa - dla wielu serwerowni to standard (zdalny restart, rescure mode). Z polskich "budżetówek" choćby superhost (skoro już porównujemy). Dla mnie brak tych 2 rzeczy w standardzie to porażka, bo chociaż korzysta się z nich raz na parę lat lub wcale, to jednak, raczej nie da się bez nich obejść w przypadku, gdy będą potrzebne.

Trochę porażka żeby płacić za restarter Na dodatek żadnego rescure mode... raczej do zastosowań stricte amatorskich takie serwery.

2h to i tak nieźle. Najlepiej jest jak klient po 7 minutach napisze "brak odpowiedzi ?????(...)???"

A ja na razie pochwalić mbanku nie mogę. 3 tygodnie temu zjedli mi pieniądze za odnowienie karty, która nigdy do mnie nie dotarła (tzn. rok temu NIBY była do mnie wysłana, ale skoro nie dotarła, to nawet nie została przeze mnie aktywowana). Ciągle czekam na rozpatrzenie reklamacji, jeśli jej nie uznają to poważnie rozważę przeniesienie się do inteligo - tak dla zasady (bo te 25 zł to przecież nie pieniadz).

Komu wstalo, temu wstalo

A próbowałeś edytować plik w /etc ?

Jak sie nie wie takich rzeczy, to się bierze za gotowanie zupy, a nie kupno hostingu

No to moze zamiast sciemniac, powiedz "to tylko serwer dzielony, ktory nie kosztuje mnie ani ciebie majątku, więc może czasami nie działać"? PS. zdania lepiej by sie czytalo, gdybys raz na jakis czas stawial kropki i tworzyl... nowe zdania

Dla mnie teraźniejszy

Działa.

Po prostu masz najzwyklejszego w świecie pecha. Moja strona na tym serwerze działa praktycznie od samego początku bez przerw (jedna, 2-godzinna była jakiś miesiąc temu). A ja osobiście wolę, aby zamiast ustawiania respondera admin mógł się skupić na przydatnych rzeczach - przecież jak naprawią, to naprawią, nie będzie to ani wcześniej ani później niż powinno być...

Nikt nie odpowiada, bo na pewno pracują nad rozwiązaniem problemu. Spokojnie

Kiedyś była dyskusja, czy homoseksualista może być nauczycielem. ... to ja wolę geja

Nie wypowiadałbym się w takim tonie, gdybym nie miał źródła z pierwszej ręki. To są zdania 3 różnych nauczycieli (żeby było śmieszniej - każdy uczy na innym poziomie: podstawówka, liceum, uczelnia), bliższych lub dalszych znajomych. Choć żeby być szczerym, kiedyś zleciłem badanie gruntu mojemu wykładowcy z Politechniki. Była to sytuacja trochę głupia, że student płaci nauczycielowi no i chyba, żeby się wytłumaczyć, ów wykładowca - doktor - "pochwalił się", że po 20 latach pracy z tym tytułem ma ledwo 3,5 tysiaka na rękę. Zgadzam się, że gdyby z tą wiedzą i tytułem pracował w firmie prywatnej, miałby pewnie 2 razy więcej, ale czy te 3,5k to znowu takie małe pieniądze? Ja na tę chwilę zadowoliłbym się połową tego.

Czytaj ze zrozumieniem. Chodzi o rozmowy między sobą. Konia z rzędem górnikowi, stoczniowcowi, nauczycielowi, czy lekarzowi, który publicznie powie, że dobrze zarabia

To jest wg Ciebie niekolorowo? 25h w budżetówce i resztę w prywatnej szkole? Gratuluję, widać że nie wiesz jak to jest skończyć studia (polibudę), wysłać CV do 50 różnych firm i nie dostać nawet odpowiedzi, że "dziękujemy". Żeby było jasne - nie użalam się nad swoim losem, tylko chcę pokazać że warto docenić pewne sytuacje życiowe. Być może, a nawet na pewno jest to uzależnione od miejscowości. Pewno na wsiach jest jeszcze gorzej, ale np. u mnie w Szczecinie, mówię - nauczyciele sami się śmieją (oczywiście między sobą), że mają za dobrze.

No ale nie zauważyliście, że ci ludzie, którzy najbardziej krzyczą, zarabiają najlepiej? Nauczyciele - już pisałem. Lekarze - narzekają, a biorą etaty za "25h / dobę" pracy w przychodniach, mimo że w tym czasie siedzą w szpitalach i prywatnych gabinetach. W końcu przyjdzie bat w postaci kas fiskalnych :] Stoczniowcy - ci, którzy organizują marsze to kompletne nieroby, związkowcy, którzy przez lata brali grube pieniądze za nic. Na koniec wzięli po 60 000 odprawy... I tak pewnie jeszcze można wymieniać... Temat rzeka. Ja osobiście nic nie mam do tego, że ktoś zarabia 100x więcej ode mnie, choć pracuje np. mniej lub ma gorsze wykształcenie. Gorzej jeśli oni zaczynają pyskować, terroryzować, grozić, robić strajki itd. pokazując całemu światu, jacy to oni są biedni. Wtedy szlag mnie już trafia i emocje wygrywają.

Google się zepsuło?

Dla mnie nauczyciele to najwięksi krzykacze w Polsce obecnie. Gnoje mają płatne wakacje, ferie, święta itd. Co chwila podwyżki (wiem, bo znajoma się nabija że ciągle jej za nic dodają coś do pensji). Do tego jakieś imprezy typu dzień nauczyciela, zakończenie roku w Hotelach 4-ro gwiazdkowych nad morzem i 13 pensja. A i tak wiecznie narzekają. IMHO temat jest do zamknięcia, a autorowi należy się poważny WARN za sianie agresji. Chociaż mam wyższe wykształcenie, to nie umywam rąk od ciężkiej pracy i po przeczytaniu tych paru postów autora mam ochotę pokazać mu, że ma rację co do tego, że robol to prymitywne stworzenie. No ale sprawiedliwość ktoś pewnie "weźmie w swoje ręce" (dosłownie :]) prędzej czy później.

Ja używam tego: http://www.egrafik.pl/download/skrypty-php...php-script.html

To chyba przypadłość tylko starych wersji cp, od 11 jest stosunkowo ok.