rshmn

bofh, bastard operator from hell? http://progreso.pl/o_nas/, jak masz czas to daj się przekonać - zostaw mi wiadomość, nie chcę Ci niepotrzebnie zawracać głowy.

Wtrące się. Ja (my, Progreso) trzymamy kciuki W okolicach 97 r. sam w podobny sposób szukałem wsparcia, tyle, że na ircu. Zero gwarancji - był tylko pomysł. W 99 r. w tym samym składzie pobiegliśmy rejestrować firmę, po kolejnych trzynastu latach ciągle z tymi samymi ludźmi zamawiam pizzę do firmy. Dlatego właśnie dostali od nas hosting. Jest jedna różnica - z nas się nikt nie śmiał, mimo, iż wg obecnej nomenklatury "szukałem jelenia". Czasy się zmieniają, oh well.

The Bat! to klient poczty, a nie przeglądarka vide O/FF/CH/IE:)

Nazwa. Opera ssie. Przez bite 5 lat miałem przedmiot. pt. recepcja muzyki (głównie poważnej) i nie stałem się fanboyem opery;)

A ja polecam Opera Mail - niestandardowo rozwiązana kwestia wielu skrzynek, bo z kilku robi de facto jedną. Sporo możliwości konfiguracji + integracja z dobra przeglądarką (flame war anyone?;P).

U mnie (30 mbit UPC) wyświetla się w okamgnieniu, ale jest ~1sza w nocy;)

Z definicji Progreso ma teraz słabość do WHT, więc: 75 PLN ROK / 50 PLN PÓŁ ROKU 3 GB pojemności / 72 GB transferu rocznie / 5 domen / 20 subdomen / 1 grupa pocztowa / 20 kont e-mail / 200 aliasów / 1 FTP / 1 SQL Testuj do 31.05.2012 Datacenter ATM S.A. Domenę .pl dostaniesz od nas na rok gratis do serwera. Nie ma haczyków, możesz ją następnego dnia wytransferować. Nie jesteś przekonany - odezwij się na priv Ja Cię przekonam

Porządna umowa z terminami dostarczenia materiałów, zakresem obowiązków etc. W momencie kiedy tego nie ma, albo tego nie egzekwujesz i trafisz na klienta z niespełnionym talentem designerskim, który gdzieś ma twoje know-how to dzieją się wspomniane 7x modyfikacje projektu. To zabrzmi brutalnie, ale trochę dyscypliny jest tutaj wymagane. O ile to ciągle kreacja to porządek być musi, warto też od razu postawić sprawę jasno: to JA jestem projektantem, to JA znam się na typografii, kolorach, kompozycji, to JA wysłucham Ciebie kliencie, a Ty zapłacisz mi za skorzystanie z moich umiejętności i mojej wiedzy etc. Jak to wdrożyć w praktyce: jest projekt - podoba się? - ok - lista wszystkich poprawek i już. Kiedy zaczyna się ich lawina to tak naprawdę nie Ty jesteś projektantem, a klient:) Oczywiście każdy przypadek jest indywidualny, ale pryncypia/terminy to nic złego:)

Pewnie, że mamy!

Ilość like'ów nie ma na to wpływu. Strona powinna być widoczna. Zaraz zerknę jak to wygląda u nas:) Edytuj stronę -> zarządzaj uprawnieniami: nie masz tam ustawionych jakiś ograniczeń?

Pomysł z włamem był mój. Wywalić się mnie nie da: ważę więcej niż cała reszta progreso razem wzięta, nie wiem co to WoW, za to wiem, jak dokręcić biodro, żeby położyć kogoś nyny czy tam jak przejść z kimury do omoplaty. Żywcem mnie nie wezmą Powtórzę się, rozliczą nas klienci. Do kogo kierujemy całą ofertę i dlaczego tak? O zakupie naszych kont decydują developerzy/designerzy. To tam jest know-how, a nie przy biurku prezesa. Firmy zarządzane heliocentrycznie, gdzie wszystko skupia się i przechodzi przez biurko prezesa mają to do siebie, że potrafią świetnie liczyć i oszczędzać pieniądze - dla nich również coś mamy (ceny, ha!). Wracając do ludzi, którzy robią strony - to nie jest armia nudziarzy w garniturach. Piszesz kod/projektujesz -> tworzysz -> używasz prawej półkuli i generalnie mózg pracuje inaczej. Dla mnie takie środowisko nie boi się ani autoironii, ani wyznaczania nowych trendów w swoim fachu. Dla nich robimy progreso. Będę to powtarzał do znudzenia:) To jest powodem, dla którego nie piszemy co to jest serwer wirtualny, po co to komu i że jesteśmy młodym dynamicznym zespołem. Jest kawa na ławe, są konkrety. To ma być moja nisza rynkowa. Nie wierzę w za to w gotowce - dostaliśmy rewelacyjną ofertę fajnego softu do robienia gotowych stron za kapitalne pieniądze, ale to nie jest coś co chcemy robić Taki target, to nas kręci. Dla innych klientów mamy inny pomysł pod inna submarką. Progreso chemy, żeby zostało bardzo "nasze". Niebieski na stronie jest taki, bo mamy pomysł na zagospodarowanie tej przestrzeni czymś fajnym:)

Kończymy powoli Prima Aprilis. C'mon - jak to mógł być prawdziwy atak, kto chciałby niższych cen? Wskazówek jest trochę więcej (np. webmeeting / webesteem etc.). Pomysł był prosty - chcieliśmy nacisnąć guziczek, który decyduje o zakupie konta, tj. bezpieczeństwo. Lubimy takie akcje, a cała warstwa wizerunkowa progreso to odbicie tego, co Podsumowanie będzie pewnie za dni kilka, ale zerknijcie na wątek: każdy, kto sprzedaje produkty konkurencyjne uważa, że to fee:) Skoro konkurencja jest na nie, a ludzie na tak, to chyba plan się udał. No, może poza Panną Black;) Będziemy wiedzieć więcej czy takie akcje mają sens pewnie za jakiś czas - póki co dwie rzeczy są pewne: nasi klienci w zdecydowanej większości nadają na tych samych falach, a odwiedzalność wystrzeliła nam w kosmos. Jest dobrze, będzie lepiej. Czy coś nas zaskoczyło? Nie. Zakładaliśmy, że będą ludzie, których to oburzy, zakładaliśmy, że spodoba się większości, zakładaliśmy też, że mało kto da się złapać. Oh well:)

Na 13,3-calowym monitorze z rozdzielczością 1366x768 fonty wydają się być zbyt małe. Kolorystyka pingwinów i sam rozkład informacji na stronie jest ok, nawet bardzo, ale typografia _moim_zdaniem_ kuleje. Otworzyłem sobie: http://penguins.pl/news/Mecz-79-Penguins-vs-Flyers-333 ... i właściwa treść strony zajmuje ułamek całości. Na stronie głównej, która jest hubem spinającym resztę informacji układ daje radę - im wchodzi się głębiej tym jest mniej wygodnie. Baza kapitalna, jest nad czym pracować - tuning ergonomii i będzie fajnie:)

Nie. Przynajmniej ja nie widzę w tym sensu: do zrobienia dobrej strony trzeba wiedzy i talentów zgoła innych niż do administracji serwerami. C'mon - administrator to administrator, tymi ludźmi matki straszą swoje córki, to samo tyczy się programistów, a grafik, projektant, animator etc. to zupełnie inny sort specjalisty. Pewnie, zdarzają się hybrydy;) Ja nie wierze w ludzi renesansu w tej branży. Ba, ja nawet nie rozumiem dlaczego udostępnia się klientom generatory stron. Kiedy dzwoni do nas klient z prośbą o pomoc w tworzeniu nowej strony najczęściej odsyłamy go do ludzi od porządnych stron zlokalizowanych blisko niego i niech sobie dalej rozmawiają. Stron nie robimy, ale służymy know-how, czyli np. kontaktami.

Można się zakochać A my (progreso) mamy zamiar spokojnie przeżyć dzisiejszy dzień, zebrać wnioski (a jest z czego) i dokładnie wytłumaczyć się jutro.

No ale to dobrze. Ja sie tam ciesze:) Robisz strony? Robisz. Boisz sie template'ow za 30 PLN? No wlasnie:) Predzej czy pozniej i tak klient kupi cos, co pozwala zarabiac. Im wiecej niskiej jakosci uslug tym lepiej wyglada sie na ich tle. Ja nie wierze w takie rozwiazania, dlatego Progreso nie wprowadzi templatow bo uwazam to za poroniony pomysl i psucie rynku, dlatego bedziemy meczyc extranet, chociaz kupno dp/cp jest znacznie prostsze i nieporownywalnie tansze.

Posuchy nie ma - ofert jest wiecej niz kiedykolwiek, ale - na nasze szczescie - sporo im brakuje. Trzymaj, trzymaj - jak przyjdziesz do nas po dobroci kiedys to zrobimy tygodniowa impreze w firmie;)

Nie bedzie na Swieta. Chcemy to zrobic spokojnie po Sylwestrze. Panel generalnie juz jest i dziala, w tej chwili pastwimy sie nad strona startowa calego ex'a. Wypuscimy go jak zmaltretuja go nasi testerzy. Tak - BOK to pierwsza rzecz, za ktora sie wzielismy i wpielismy nowy system pare dni temu. Czas oczekiwania na odpowiedz powinien zmienic sie drastycznie na korzysc - wiekszosc rzeczy zajmuje nam teraz sekunde. W starym extranecie mase rzeczy musielismy robic recznie - uparlismy sie na model serwera/jajka i mikrojezyka, ktory potem okazal sie problematyczny w rozwoju, ale ktos musi przecierac szlaki, nie? Nowy demon jest przede wszystkim otwarty - dopisywanie nowych modulow to przyjemnosc, a obsluga klientow jest w tym momencie (w sensie wygody dla nas) kapitalna. @Reiss - nie martw sie. Nie chcemy byc kopia jakiejkolwiek z naszych konkurencji. Lubimy robic rzeczy po swojemu. Bede tutaj czesciej zagladal - jezeli ktos chce na mnie nawrzeszczec, zapytac o cos etc. to...

Widze, ze wszystko po staremu. Nowoscia jest tylko przepowiadany przez kogostam upadek. Anyway - co tu duzo pisac. GTS dal ciala, zle zlokalizowal usterke, szukal u nas a wychodzi na to, ze bylo u nich... i niepotrzebnie przeciagnal czas reakcji. Zdarza sie. Histeryczne i apokaliptyczne wizje zostawie naszemu stalemu fanklubowi. Co z tym zrobimy? Nic. A nie, moment. Na grudzien szykujemy mala niespodzianke. Duzych nie bedzie. Bedzie za to sporo malych. Wnioski i zazalenia -> extranet albo gg, ja tu ostatnio wpadam raz na rok.

To juz nieistotne. Wazne, ze facet chce to zalegalizowac. Jak to zrobic: 1. rejestrujesz firme/dzialalnosc - google.pl - sa setki tutoriali jak to zrobic 2. zadbaj o ksiegowosc - bardzo podoba mi sie podejscie z zewn. ksiegowoscia 3. pismo + zmiana w regulaminie/umowie, ze zobowiazania "Twoje" przejmuje teraz "Firma" i tyle, wyjasnij klientom co i jak i tyle, skoro robiles to do tej pory na dziko, to nie sadze, zebys chcial bawic sie w duze przejecia, prawnikow etc. - badzmy realistami Podoba mi sie Twoje podejscie (ostrozne kalkulacje, legalizacja), nos do gory - bedzie dobrze, to fajny i rozwijajacy sie rynek. Powodzenia zycze :]

Dobrze piszecie. Panel kosztuje tyle co samochod. Mozna kupic malacza za 1k a mozna kupic BMW za 400 tys. Nie znam przypadku, zeby firma hostingowa odsprzedawala swoj panel - albo rybki, albo akwarium. Robisz soft pod siebie zwykle, ciezko zapewnic support, dokumentacje i uniwersalnosc platformowa. Wiemy po progreso - dalismy paru ludziom extranet (gdzie extranet to NIE JEST panel, to demon unixowy, ktory wykonuje zadania zgodnie z tym co mu kazesz via mikrojezyk), porobili swoje rzeczy (quasipanele, niekoniecznie hostingowe, ale duzo funkcji wspolnych -> np. drukarnia zrobila sobie automatyczne pobieranie tekstow do druku, wystawianie faktur i jakies raporty w pdf'ie) i siedli nam na glowach, jak czegos nie wiedzieli (bo dokumentacje pisalismy w 2 dni - nie bylo planow odsprzedazy, ale ze sie uparli i zamachali konkretna kasa przed nosem to pfff ;P ). Jak mowie - albo albo, nie da sie robic panelu pod siebie i odsprzedawac go zarabiajac przy tym normalne pieniadze.

Ceny masakra, przynajmniej o 100% drozsze, niz u sprawdzonej, nudnej do bolu (bo bezawaryjnej) konkurencji, która standartem na pewno nie jest gorsza). Proszisz o ocene to ja ja dla Ciebie sporządzam: oferta raczej tylko dla jelenii, ktorzy znajda to w sieci, nie chca szukac dalej i nie beda pytac czy da sie lepiej.

Typowy bitchfest, festiwal jeczenia. Pisalem w tym watku PARE razy, ze mozesz spokojnie reklamowac usluge i zwracamy z mila checia pieniadze. Nie ma zgloszen od Ciebie, nie ma zadnej dyskusji. Chyba m.in. po to kupuje sie konta w sprawdzonej firmie, zeby miec dostep do normalnych procedur reklamacyjnych. Skoro to faktycznie dziala az tak, zle to czemu nie uderzacie z reklamacjami? Czemu nie ma konstruktywnych requestow w extranecie. Zamiast tego jest jeczenie kilku, zawsze tych samych osob, uzywanie WHT jako naszego helpdesku etc. HUH - jasno i wyraznie: reklamuj usluge, napisz precyzyjnie co doklandnie nie dziala (bo oszczedzamy na sprzecie), napisz kiedy nie uzyskales pomocy (bo oszczedzamy na ludziach). Wyslij to wszystko na jedyny sluszny adres pod ktorym uzyskasz pomoc: info@progreso.pl lub via Extranet. Jezeli zostanie zle obsluzony, to masz swiete prawo, a nawet obowiazek obsmarowac nas tu od gory do dolu. To przeciez tak dziala: PROBLEM -> HELPDESK: - jest pomoc - normalnie - nie ma pomocy - oszukalismy Cie, bo zaplaciles za pomoc i jej nie ma, zle dziala, a mialo dzialac, nie wywiazalismy sie z umowy, reklamacja, zwrot pieniedzy i piszesz posta na WHT z argumentami czemu i przestrzegasz innych przed progreso Powiedz mi jak to jest, ze inni sobie daja rade, sa zadowoleni z helpdesku, stabilnosci, a Tobie jednemu jest u nas zle? Wyglada na to, ze powod jest prozaiczny: miast uzywac naszej pomocy technicznej, uzywasz WHT, a to _nie zadziala_ Tradycyjnie apel, ciagle wierze, ze zacznie skutkowac: pytania dotyczace dzialania naszych uslug, uwagi, problemy i rady: info@progreso.pl, opinie o firmie - WHT, niemniej zanim ja wystawisz ewentualny przyszly kliencie dokladnie przeczytaj regulamin, przetestuj konto i w razie watpliwosci uzywaj tego, za co ew. zaplacisz, czyli helpdesku. Nos do gory, nie jestesmy tacy zli :]

A przepraszam, ze tak glupio zapytam - zaglaszacie to wogole u nas w helpdesku czy generalnie uwazacie ze WHT = Helpdesk Progreso?

Tlumaczylem - efekt zerowy. Na dzis przypadal Twoj serwer (node) i tyle. Napisalismy, ze bedzie za kilka dni. Pozniej byl tylko hammering z Twojej strony, kiedy, kiedy, kiedy. Poprawimy sie nastepnym razem, tj. terminy bedziemy podawac z gigantycznym marginesem. Poki co korzystaj, masz jeszcze duzo czasu - wyrobisz sobie zdanie o nas. Nie jestesmy idealni, ale spokojnie - tacy zli tez chyba nie