ahes

Eee tam. W przypadku rootnode trzeba byłoby się nieźle napocić, aby stworzyć jakąkolwiek rozsądną konkurencję.

Wpisać błąd w yahoo.

Doświadczenie wygląda bardzo ładnie, ale przemyślałbym jeszcze raz wynagrodzenie za swoją pracę. Rynek administratorów jest ubogi w ludzi i ciężko znaleźć kogoś dobrego. 100zł/h za konfigurację to dobra stawka. Mój prawnik bierze 150zł/h. Vagla bierze tyle samo tylko, że w euro

Firmę zakłada się wtedy jeśli wiesz co chcesz zrobić, wiesz jak to zrobić, wiesz jakich narzędzi użyć, wiesz jak pozyskać ludzi, którzy ci pomogą, masz plan rozwoju, masz plan biznesowy i znajdziesz sobie odpowiednią niszę na rynku, aby to co robisz było w jakikolwiek sposób wyjątkowe. Rynek hostingowy jest przesycony, gdzie się nie odwrócisz tam jakaś firma oferuje ci to dedyka, to konto www, to vpsa, to coś innego. Wchodzą rozwiązania chmurzaste eliminujące mniejsze firmy (s3,mt,rackspace), a google niebawem pewnie wyskoczy z jakimś darmowym PHP, Pythonem, Ruby i wytnie połowę rynku. Generalnie kiepska sprawa. Ponadto warto mieć gotówkę na podtrzymanie interesu przez pół roku bez zysków oraz na disaster recovery - w razie gdyby twój provider dedykowanego serwera dał ciałka. Dochodzą ci różnego rodzaju opłaty, podatki, zusy i wychodzi na to, że lepiej zatrudnić się na 8 godzin u kogoś jako programista i żyć sobie spokojnie, bez stresu, bo hosting to niewdzięczny biznes z pełną garścią malkontentów zapychających ci skrzynkę pocztową. Swoją przygodę z biznesem lepiej zacznij od pracy dla kogoś, abyś zobaczył jak to działa i gdzie możesz potencjalnie wcisnąć swoje 5 groszy.

Jeśli to serwer dedykowany to już problem grzebnąć. Jak ty byś to zrobił?

Może być zasłyszana.

Pewnie, że był powód: 10-cio krotnie większe zyski. Skąd firma znała adresy e-mail TWOICH klientów?

Tak, kosmici opanowali twój umysł i zrobili idiotę. W czasie wysokiego loadu odpal: dstat -cmplyind 1 10 Pokaż też wynik polecenia mysqlreport oraz to co pokazuje strona statusowa apache2. Dodatkowo odpal mysqltuner i pokaż wyniki. Rzuć też my.cnf oraz top -b -n 1 | head -5

Rzuć okiem na rootnode.net

Sensownie to do 1 połączenia Jest problem, ponieważ to jest per ip. Jak będą lecieć z natu to wytnie pozostałych. A limit rate określa max prędkość per klient. Aczkolwiek masz racje, to nie jest dynamiczny podział. Na linuksie najłatwiej będzie to zrobić tak: Kolejki HTB wraz z SFQ, markowanie selektorem u32 i będzie cacy. W sumie to kilka poleceń, ale nie robiłem tego wieki i gdzieś pogubiłem moje magiczne skrypty. Przeczytaj LARTC, rozdział 9 i klikniesz to przed śniadaniem.

Lepiej ogranicz ilość połączeń per klient. Ewentualnie jeśli masz nginx to możesz skorzystać z opcji limit_rate.

Ja polecam daemontools od Bernsteina - usługi same się podnoszą w razie problemów. Na jakieś inne testy monit jest całkiem sensowny. Statystyki to munin i awstats. Nagios, Zabbix i inne kombajny zbędne.

Nawet jeśli wyrok zapadnie to urząd skarbowy może podważyć faktury wystawiane w ten sposób. Wtedy sprawia trafi do sądu i na podstawie precedensu (wyrok o który się rozchodzi w temacie) ją wygrasz. Pod warunkiem, że istnieje jakiś sposób na podstawie, którego US będzie domniemał, że faktura została przesłana e-mailem. Do tego jeszcze dochodzi problem upierdliwych pań z księgowości, które są konserwatywne jak średniowieczna inkwizycja i nie przyjmą ci: po pierwsze faktury przesłanej mejlem, a po drugie niepodpisanej faktury. Najlepszym rozwiązaniem wydaje się przeniesienie firmy do Czech i olanie polskiej, nieprzystosowanej do współczesnych czasów, biurokracji.

Eee? Co to znaczy 'zajmować procesy'? W FastCGI masz zespawnowanych kilka procesów php-cgi i jak nie są używane to śpią (stan S).

Procesy używają pamięci wirtualnej. Pamięć wirtualna = pamięć RAM + swap. dd if=/dev/zero of=/home/swap.img bs=1M count=1024 mkswap /home/swap.img swapon /home/swap.img i właśnie zrobiliśmy 1GB swapa. Teraz możesz zapuścić coś używa dużo pamięci i najpierw zapcha cały RAM, a później będzie jeździł po dysku wypełniając swapa. Jak będzie swapował określa ci parametr kernela swapiness. sysctl vm.swappiness

Witam, wpadł mi do głowy pewien pomysł, że przydałby mi się system do szybkiego sprawdzania wersji np. wordpressa, kernela lub mysqla wraz z wyświetleniem changeloga. Tak szybki jak curl -s wordpress.checkver.rootnode.pl. 1. Loguję się do systemu i na dzien dobry odpala mi się prosty skrypt. który sprawdza, czy któraś z wersji mojego ulubionego programu się nie zmieniła, a jeśli tak to chciałbym zobaczyć zmiany. 2. Posiadam serwer z kilkoma wordpressami moich znajomych i chciałbym mieć pewność, że któregoś pięknego dnia ktoś przez starą wersję tego zacnego softu nie wyśle milion mejli ze spamem. W crontabie dwuliniowy skrypt który pobiera aktualną wersję i robi find z grepem sprawdzając aktualną wersje wordpressów. 3. Ikonka w trayu gnome'a informująca mnie co jakiś czas o nowych wersjach programów. Chodzi tutaj głównie o soft, który jeszcze nie pojawił się w repozytoriach (np. debianowych), kompilowany ze źródeł, o nowe wersje kernela, o aplikacje webowe bez zapisywania się na listy announce tych wszystkich projektów. Wiadomo, że wordpress ma system do zarządzania wersjami i automatyczne updaty, ale trzeba zalogować się do panelu. Nie wszystkie aplikacje webowe, które są najczęściej wykorzystywane do wyświetlania stron 'hacked by script kiddie' oraz rozsyłania spamu, są tak mądre jak wordpress. Koncept znajdziesz na stronie http://checkver.rootnode.pl/. Docelowo miałoby to być dostępne pod adresem checkver.com. Oprócz pobierania wersji po http istnieje również możliwość odpytania dnsa - jako proof of concept. BTW, dlaczego twórcy oprogramowania nie tworzą wpisu dns: latest.wordpress.com który wyświetla aktualną wersję? To by było ql. Pomysł fajny, głupi, bezużyteczny?

MySQL ma swoje ustawienia domyślne, które plik konfiguracyjny nadpisuje. Dlatego działa po usunięciu my.cnf.

Jest to ext4, a tam już nobarrier istnieje

Strasznie fantazjujesz: nginx działa z prawami www-data php-fpm tworzy workerów z uidem usera i grupą www-data chmod 2710 na katalogi: drwx--s--- chmod 640 na pliki: -rw-r----- chown -R loginusera:www-data htdocs Polecenia robiące powyższe: cd ~/www/moj.vhost.pl find htdocs -type d -exec chmod 2710 {} \; find htdocs -type f -exec chmod 640 {} \; chown -R loginusera:www-data htdocs Koniec.

Oj tam, oj tam moduły bateryjne. Dawałem rade z nobarrier i z włączonym write cachem na kontrolerze. Oczywiście jak prąd zniknie to system wymaga xfs_repaira, co przy terabajtowych partycjach trochę trwa. Ale... Jak często znika ci prąd w maszynie w datacenter? Jeśli nie ufamy datacenter, bo awarie się zdarzają (wystarczy sobie przypomnieć jak wyleciał jeden z dużych węzłów AMS-IX, bo siadł główny UPS, a generator nie zaskoczył) to lepiej zainwestować w UPSa 1U, aby przytrzymał w razie czego kilka maszyn. No i backupy trzeba robić i być przygotowanym na czarną godzinę Bariersy zabijaj wydajność i to dość konkretnie: zapisy do bazy na SSD: 50/s zapisy z nobarrier: 5300/s No ale zapewniają spójność danych na najwyższym poziomie, co w niektórych systemach ma fundamentalne znaczenie.

Bez zalogowania się na waszą maszynę ciężko powiedzieć, ale z opisu wygląda mi to na: Korzystacie z XFS i ktoś zapomniał dodać 'nobarrier' w /etc/fstab przy opcjach filesystemu. Jeśli nie to mogę na to rzucić okiem. Kontaktu szukaj w stopce.

Możesz dodawać konfigurację, to nie znaczy, że musisz. Chodzi o elastyczność vps na hostingu współdzielonym. O konfiguracji fastweb można poczytać tutaj: http://rootnode.net/wiki/index.php/Fastweb Aczkolwiek ilość informacji potrafi przytłoczyć.

Na początek to polecałbym inne rozwiązanie. Konto na rootnode.net, na 3 miesiące (54zł). Właśnie został oddany serwer fastweb do obsługi PHP (12 rdzeni. 32GB RAM, dyski SAS 15k), elastyczne możliwości konfiguracyjne - można includować do nginxa własne XMLe z konfiguracją. Do tego masz własny memcache do dyspozycji. SMF chodzi rewelacyjnie. Masz z głowy babranie się w konfiguracje vpsa. W miarę jak liczba użytkowników będzie rosła przerzucisz się na coś dedykowanego i droższego.

mhrrr, luba 10K - marzenie. * zabrzmiało prawie jak C10K problem: http://www.kegel.com/c10k.html

Jako chciałem coś dopisać, ale się rozmyśliłem. Kalkulator płac money.pl mówi że to od 2156zł do 4247zł netto. Jak na Warszawę to pensja ledwo ledwo... Da się z tego wyżyć i pojeździć jeszcze metrem?