czyste konto

Rozmowa wyglądałą mniej więcej tak: Ja: Dzień dobry, chciałbym dowiedzieć się czy firma jest zarejestrowana na teranie gminy Boniewo Urzędniczka 1: Dobrze [następuje przekazanie słuchawki/przekierowanie połączenia] Urzędniczka 2: Słucham J: Chciałbym sie dowiedzieć czy dana firma jest zarejestrowana na teranie gminy Boniewo U2: Tak? J: Mam podać regon czy wystarczy nazwa? U2: Nazwa J: To ja przeliteruję: S-O-U-R-S-E-N-S-E U2: Już ktoś dzwonił w tej sprawie J: Tak, bo to jest dość trudna sprawa U2: Taka firma nie istnieje, nie istnieje też ulica Sonnera (o tej ulicy musiała wiedzieć z poprzedniej rozmowy, bo ja jej nie podawałem). To chodzi o pana Tomasza Jabłońskiego? (jak wcześniej) J: Tak U2: Taka osoba nie zamieszkuje na teranie gminy J: Dziękuję

Dzwoniłem do urzędu gminy, bo to jest urząd właściwy dla takich spraw. Podałem nazwę firmy i okazało się, że sprawa jest dobrze znana urzędniczce (widać nie jestem pierwszą osobą która dzwoniła) i odrazu dostałem informacje, które podałem w poprzednim poście. To, że urząd gminy podaje informacje na temat zarejestrowanych firm jest moim zdaniem naturalne (bo jaki sens w innym wypadku miała by rejestracja firm, jak i tak nie można było by potwierdzić, że firma faktycznie instnieje). Zachęcam do sprawdzenia samodzielnie. Telefon to tylko pare groszy, a wiadomość się przynajmniej uwiarygodni.

Postanowiłem trochę powęszyć (podzwonić) i oto efekty: Urząd pocztowy: - ulica Sonnera nie istnieje Urząd gminy: - ulica Sonnera nie istnieje - firma Soursense nie została zarejestrowana na teranie gminy Boniewo - Pan Tomasz Jabłoński nie jest zameldowany na terenie gminy Boniewo Przykra sprawa... PS. Przepraszam, że piszę z anonimowego konta, ale mam ku temu powody. Jeśli ktoś mi nie wierzy, to zachęcam do samodzielnego sprawdzenia: http://www.regioset.pl/gazeta.php?choice=343