Skocz do zawartości

TommyA

Użytkownicy
  • Zawartość

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Normalna

O TommyA

  • Ranga
    Nowy użytkownik
  1. [shared?] Elementarny monitoring

    I widzisz, to jest moim zdaniem słabe myślenie 1. Wrzucam "do jednego wora" powiadomienia o awarii i monitoring ruchu, bo lubię elastyczne rozwiązania. Jest bardzo dużo zbieżnych punktów między jednym i drugim zagadnieniem (zwłaszcza że często awaria strony wynika ze zbyt dużego natężenia). 2. Odnośnie tego co pogrubiłem w cytacie - po co X klientów ma samodzielnie kombinować jak koń pod górkę, wymyślać jakieś systemy, zlecać coś informatykom i jeszcze bać się o zawodność rozwiązania, kiedy prościej by było, gdyby tę robotę dla wszystkich zrobił jeden czy drugi hosting. Oczywiście tutaj zasadnym jest pytanie, ile osób byłoby chętnych na tego typu monitoring. To już nie mnie oceniać, ale patrząc na to jaką popularność w ostatnich miesiącach zyskał DHosting śmiem twierdzić, że wszyscy są zaskoczeni że jest aż tak duże zapotrzebowanie na taką usługę.
  2. [shared?] Elementarny monitoring

    Co do kosztów - ja nie twierdzę, że takie coś powinno być w hostingu za 50zł rocznie Zresztą koszty chyba aż tak ogromne nie są, żeby wysłać temu klientowi np. 5 smsów miesięcznie, no chyba że cały system jest tutaj kosztowny i trudny do zaimplementowania. Odnośnie ludzi, to nic nie stoi na przeszkodzie by takiemu klientowi dać wybór Podejrzewam też, że klienci zostawiający 300-500-1000zł rocznie są w stanie docenić takie awaryjne smsy dużo bardziej niż klienci zostawiający 50zł. Chmury chmurami, ale takie rzeczy przydałyby się także na "normalnych" hostingach. Wiem, że jest DHosting (oni nawet fajną aplikację zrobili właśnie do monitorowania tego wszystkiego), ale chodzi mi tu o większą popularyzację tego typu praktyk. Zresztą takie powiadamianie klienta ma też inną zaletę. Załóżmy, że dzień w dzień wykorzystujemy 30% mocy serwera, aż tu nagle pewnego dnia o 11:00 zużycie skoczyło do 80%, albo do 140%. Może to być przykładowo wynikiem tego, że gdzieś ktoś opublikował wpis na temat Twojej strony i takie powiadomienie o 11:05 jest o tyle cenne, że możesz zobaczyć szybko źródło wizyt i ewentualnie dołączyć do jakiejś tam dyskusji. Tak więc tego typu powiadomienia mogą mieć uniwersalne zastosowanie i dziwię się, że tak mało hostingów je oferuje.
  3. [shared?] Elementarny monitoring

    Tak trochę się może podczepię pod temat, ale osobiście uważam, że nie byłoby głupim pomysłem gdyby tego typu opcje powiadamiania hostingi wprowadzały jako dodatkową usługę do swojej oferty. W ogóle to jak już tak rozmawiamy, to nigdy nie mogłem zrozumieć czemu takich powiadomień chociażby SMS nie wysyła się w momencie przekroczenia np. 80% maksymalnego obciążenia serwera. Bo i powiedzmy sobie wprost, generalnie problemy z działaniem strony głównie występują nie w wyniku gigantycznej awarii, ale właśnie z jakiegoś przekroczenia danego parametru. Ostatnio chciałem skorzystać z pewnego hostingu, wszystko ładnie i składnie, wykresy zużycia się pięknie rysują, ale co z tego kiedy o tym że strona leżała (bo zużycie np. procesora gwałtownie wzrosło) dowiem się po fakcie. Jakże miło by było, gdyby w takich sytuacjach strona nadal działała, a ja bym dostał SMS z informacją - "nagły wzrost ruchu na Twojej stronie, zwiększamy dla Ciebie moc by go obsłużyć".
  4. [dyskusje] Hekko.pl

    Dla mnie Hekko to jeden z takich klasycznych przykładów jak robić klienta w konia Kilka lat temu wziąłem u nich hosting, bo mówili że doceniają stałych klientów i że efektem tego jest taka a nie inna polityka cenowa (krótko mówiąc - nie ma rabatów na start, jest za to ta sama cena przedłużenia). I to mi się podobało, bo nie lubię się bawić w kotka i myszkę. Nawet w ramach skromnego bonusu przedłużenie co roku jest tam te symboliczne 2% taniej. Pamiętam jak dziś, kiedy zamawiałem hosting widniała przy nim piękna tabelka ileż to ja nie zapłacę za rok, za trzy lata, nawet za dziesięć lat! Przyszłość pokazała, że to była po prostu ściema i że ta tabelka z cennikiem wieloletnim nie ma nic wspólnego z rzeczywistością (zresztą to nie pierwszy raz jak zmieniają ceny). Najgorsze dla mnie jest to, że kilka osób namówiłem na ten hosting, do dziś niektórym trzymam tam strony albo domeny (tak, domeny też podrożały). Tak swoją drogą, to prowizje w programie partnerskim też tam jakiś czas temu ucięli Nie mówię, że przeraża mnie skala podwyżek, boli po prostu fakt zmiany polityki cenowej, bo to przez nią zaczęły się te zmiany - zaczęli dawać na start bonusy 50%, a potem ciach podwyżki dla całej reszty.
  5. No właśnie niektórzy twierdzą, że nie zawsze tak jest i że serwer nie działa tak jak komputer gdzie nawet korzystając z podstawowego oprogramowania widzi się różnicę w szybkości działania sprzętu. Ba, są nawet takie hostingi, które uczyniły ze swojej elastyczności i działaniu "na styk" atut, mówiąc ludziom - "nie przepłacajcie za moce serwera, których nie wykorzystujecie". No i stąd właśnie pytanie, czy rzeczywiście nadwyżka serwerowa nie ma pozytywnego wpływu na szybkość działania stron (zwłaszcza na takich skryptach jak IPB czy Wordpress).
  6. Nie jestem ekspertem w dziedzinie hostingów, ale zaciekawił mnie jeden problem związany z szybkością działania witryn. Wyobraźmy sobie sytuację w której mamy np. VPS o określonych parametrach typu 2Ghz, 2GB RAM i zgodnie ze statystykami zużywamy jedynie 30-40% jego mocy. Moje pytania brzmią: a) Czy szybkość działania strony byłaby lepsza, gdyby zwiększyć parametry serwera do np. 4Ghz i 4GB RAM? b) Czy szybkość działania strony byłaby gorsza, gdyby zmniejszyć parametry serwera do np. 1Ghz i 1GB RAM? c) Czy strona chodzi tak samo szybko jak zużywa się 10%, 30% i 80% mocy serwera? Dlaczego zadaję te pytania - chciałbym się najogólniej rzecz ujmując dowiedzieć, czy posiadanie serwera nieco na wyrost może nieść ze sobą jakieś pozytywne konsekwencje z tego tytułu?
  7. [wirtualny] uciekam z zenboksa

    Ja myślę, że tu nawet nie chodzi o to czy Zenbox jest dobry/zły, zwłaszcza że ostatnio mają sporo wpadek. Chodzi o to, by z jednego problemu nie przeskoczyć na inny. Bardzo fajnie opisał to @SixWishlist - zarówno działania klienta jak i hostingu muszą opierać się nie tylko na limitach, ale i zdrowym rozsądku. Cała ta rzekoma zaleta elastycznego DHostingu jest właśnie taką miłą marketingową oprawą czegoś, co w dobrych firmach jest standardem. Naprawdę to już rzadkość, by jakaś firma wyrzucała kogoś z serwera bądź tworzyła nowe faktury tylko dlatego, że ktoś w 3 dni w roku przekracza jakieś tam parametry. Trudno więc przypuszczać, żeby Twój duży serwis jakoś wybitnie na tej elastyczności skorzystał. Prawda jest taka, że z niskiej i fajnej ceny 246zł szybko przeskoczysz na gigantyczne kwoty, bo jesteś cały czas mocno nad kreską. Za takie kwoty ludzie mają już naprawdę świetne parametry na "zwykłych hostingach" i nie przejmują się tym, czy dzisiaj zużyli 4Ghz czy 6Ghz...
  8. [wirtualny] uciekam z zenboksa

    Ależ ja się zgadzam, że jest spory kawałek rynku, któremu elastyczny hosting bardzo się przyda i bardzo dobrze, że taka usługa powstała. Nie mniej jednak w tym konkretnym przypadku nie jest to (najdelikatniej rzecz ujmując) idealne rozwiązanie, bo ten duży ruch jest po prostu stały. Jak ktoś ma małą stronkę i liczy na jakieś gwałtowne skoki, wtedy tak jak mówisz - 246zł za dobre parametry + ewentualnie jakieś 30-50zł nadwyżki jest dobrym rozwiązaniem. W sytuacji gdy ta nadwyżka robi się rzędu 1200zł rocznie jest już mniej ciekawie Sam ten temat niedawno przerabiałem, więc wiem mniej więcej jak to wygląda. Powiedzmy też sobie wprost, ale to już chyba nie te czasy, gdzie poważny hosting blokuje konta klientom, bo ci mieli w ciągu jednego czy dwóch dni jakiś większy ruch
  9. [wirtualny] uciekam z zenboksa

    Nie wiem jak to patrzysz, ale dodając średnio 3Ghz (bo wiadomo, że raz będzie 5-6Ghz, innym 2Ghz) wychodzi dodatkowy koszt miesięcznie prawie 100zł brutto. To znaczy, że Twój rachunek wyniósłby jakieś 1500zł brutto rocznie Właśnie na tym cały pic z tym elastycznym hostingiem polega... Wiem bo sam analizowałem to już u siebie, choć u mnie to właśnie sprawa rozbiła się głównie o RAM. To może ma sens jak raz na rok masz duży ruch i chcesz zwiększyć moc. Natomiast jeśli ruch jest stale duży, to oferta robi się po prostu kiepska.
  10. [wirtualny] uciekam z zenboksa

    Nie chce mi się wierzyć, żeby strona mająca prawie 100k uu miesięcznie wykorzystywała tylko 1GB RAM. Właśnie cały pic w tym elastycznym hostingu polega na tym, że o ile jest tanio na starcie, o tyle każdy dodatkowy RAM czy CPU mocno podbija cenę. W zasadzie wystarczy mieć potrzebę dołożenia 1GB (a ta na pewno tu zajdzie) i kwota 246zł ulega podwojeniu...
  11. [Opinie] Zenbox.pl

    Ja jako klient usług hostingowych jestem wręcz załamany sposobem wypowiedzi w tym artykule... Jest 2017 rok, a jeden z droższych hostingów w Polsce jak gdyby nigdy nic notuje 3 dniową przerwę w swoich usługach. I wszyscy za chwilę przechodzą nad tym do porządku dziennego, mając pretensję do Spidersweb, że nie poczekał aż ktoś tam łaskawie się wypowie. Właśnie bardzo dobrze, że inne portale to nagłaśniają! Według Zenboxa nie ma problemu, bo to przecież raptem 5% klientów, więc firma ma luzik, miliony na koncie od pozostałych 95% przecież nie wyparują. A te 5% klientów nie dość, że pewnie zanotowała jakieś straty, to kto wie czy na dłuższy czas nie dostała w prezencie chociażby niższych pozycji w Google. To są gigantyczne straty, których nikt nigdy nie zmierzy. Naprawdę to jest przerażające, że jeden z głównych hostingów w tym kraju notuje taką wpadkę. Ja na początkach swojej przygody z internetem nie przypominam sobie, żeby pseudohostingi typu Yoyo notowały 3 dni przerwy, a co dopiero taki profesjonalny hosting, który jeszcze chwali się swoją nowoczesnością. O znanych problemach z pocztą nawet nie wspomnę, bo to już w ogóle jest jakaś parodia. Jest coś nie tak, że my jako klienci nie wymogliśmy na hostingach lepszych zabezpieczeń przed awariami (lub szybszym naprawianiem skutków). Jak znam życie, to pewnie każdy hosting miałby identyczne problemy w takiej sytuacji, nikt nie ma opracowanych schematów szybkiego działania, nikt nie ma procedur i maszyn które postawią strony w kilka godzin a nie 3 dni itd. Niby 2017 rok, a problemy jakby był 2007...
  12. Dylemat z przekierowaniami...

    Multiste jest fajne, ale chyba nie rozwiązuje mojego podstawowego problemu Bo nadal będziemy mieli taką sytuację, że wchodząc na jakąś stronę zrobi mi się /pomoc/faq/nazwa-tematu/, a ja bym chciał by ten Wordpress znajdujący się w katalogu /pomoc/ wyświetlał się bez tego przedrostka
  13. Witajcie. Mam pewien dylemat jak poprawnie rozegrać drobną kwestię związaną z dodaniem nowej funkcjonalności do strony. Mam stronę opartą na WP i teraz chciałbym do niej dodać pewną drugą stronę/szablon, który ma interesującą mnie funkcjonalność (wtyczki nie wchodzą w grę, to musi być ten szablon). I teraz tak: Jak stworzę sobie katalog "pomoc", to wszystkie adresy stron będą miały konstrukcję typu: nazwastrony.net/pomoc/faq/nazwa-tematu Moje pytanie brzmi. Czy dałoby się zrobić jakoś tak, żeby w adresie nie pojawiała się "pomoc"? Jak to najlepiej rozegrać od strony technicznej? Podobny dylemat można byłoby mieć wgrywając forum do katalogu /forum i chcąc pozbyć się tego /forum/ w nazwie url.
×