infamous
Użytkownicy-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Fora
Katalog firm
Wszystko napisane przez infamous
-
Witam panowie. Na sam początek dodam, że nie wiem czy dobrze trafiłem, ale czytając forum dochodzę do wniosku, że znajdę tu odpowiedź na moje pytanie. Przechodząc do konkretów: Od pół roku mam problem z wieczornymi skokami pingu. Właściwie internet dobrze działa tylko w nocy, bo podczas dnia też ping skoczy w górę raz na jakiś czas, ale to co się dzieje wieczorami to jakaś amba. Skoki do 200ms co chwilę, a co jest najśmieszniejsze równo o 23:00 zaczynają się mega utraty pakietów lub ping do 2000ms. Ok. 1 w nocy wszystko wraca do normy. Najśmieszniejsze jest to, że mam taką sytuację już 4 raz od 3 lat, ale zazwyczaj po miesiącu czy dwóch wszystko wracało do normy. Pisząc i dzwoniąc do dostawcy dowiaduję się, że trwają prace w "udrażnianiu łącza w mojej lokalizacji". Ja sam podejrzewam, że po prostu za dużo ludzi napchali na serwer na którym jestem i wieczorami przy dużym obciążeniu on nie wytrzymuje. O co chodzi i co dalej robić? Nie wystarczy mnie jakoś przerzucić czy to nie takie łatwe? Pozdrawiam i przepraszam jeśli źle trafiłem .
-
Czyli konkretnie do czego? Bo jestem raczej zielony w temacie i nie do końca rozumiem .
-
Nie wiem za bardzo o co chodzi, nie umiem tego rozczytać, ale łapcie. Może coś doradzicie. To z takich godzin szczytu jak teraz, a bywało czasami jeszcze gorzej. Jeszcze puszcze o 23:00 jak się zaczną te disconnecty co zawsze.
-
4 lata nie, miałem tak 4 razy w ciągu trzech lat . Najpierw maj 2013, później listopad 2013, lipiec 2014 i obecnie, więc i tak miałem dobrą passę, ale dziwi mnie, że to przychodzi tak z dnia na dzień. Pamiętam, że te sytuacje poprzedził tylko jakiś magiczny disconnect i internet wrócił już w takim stanie w jakim jest obecnie czyli przeciążony. No tak. Pisałem, że sprawdzałem zarówno na kablu jak i przez router.
-
No tak, ale co to może znaczyć, że udrażniają łącze w mojej lokalizacji? Bo ja z tego co wiem to udrażniać można kanalizację, a nie łącze .
-
Witam. Więc tak, po pierwsze przepraszam za dubel tematu, ale uznałem, że tutaj się nada lepiej i tamten można skasować. Po drugie, Rolej padłem po tym co napisałeś i zbieram szczękę z podłogi. Internet mam od osiedlowego dostawcy, więc tym bardziej wydaje mi się, że powinno im zależeć na kliencie. Testuję zarówno na kablu jak i wifi. Zazwyczaj nic. Gaszę wszystko i badam sytuację, ale jak mamy być skrupulatni to po prostu gram i doskonale widzę w którym momencie ping podskakuje . 1000% nie. Pisałem już, że w nocy jest wszystko dobrze. Mam przez to rozumieć, że za dnia router płata mi figle, a w nocy idzie spać i wszystko działa? Jeśli byłaby taka sytuacja to internet działałby cały czas do niczego, a nie tylko wieczorem. Poza tym ja pakietów nie tracę za dnia, tylko podskakuje mi ping. Punktualnie o 23:00 zaczynają się u mnie takie 2 sekundowe disconnecty, które trwają dobrze ponad godzine, a kiedy pinguję coś w tym czasie we wierszu to mam albo utrate pakietu albo ping rzędu 1200ms