Tony

Witam, jak ustawić rekordy przy domenie, aby móc jej przypisać własne nameserwery? Chodzi o zamaskowanie nameserwerów firmy hostingowej. Mam tak: ns1.mojadomena.pl A NNN.NNN.NNN.NNN [czyli IP na które kieruje ns1.hosting.pl] ns2.mojadomena.pl A MMM.MMM.MMM.MMM [czyli IP na które kieruje ns2.hosting.pl] Dodatkowo ustawiłem zgodnie z zasięgniętymi informacjami: mojadomena.pl NS ns1.mojadomena.pl mojadomena.pl NS ns2.mojadomena.pl Odczekałem 2 dni (serwery na całym świecie widziały zmiany już po godzinie) i registar (inna firma niż hostingowa) wciąż nie przyjmuje mi ns1.mojadomena.pl ani ns2.mojadomena.pl - otrzymuję komunikat "Host o podanej nazwie nie istnieje w systemie". Będę wdzięczny za pomoc.

Mam dziwny problem z domenami. Do jednej przypisałem rekordy MX z Google Docs, było to mniej więcej dwa tygodnie temu. Dziś sytuacja wygląda tak, że na stronie http://www.whatsmydns.net/'>http://www.whatsmydns.net/ na niektórych serwerach otrzymuję losowe wyniki - to znaczy jak odświeżę, to czasem trafiają się stare rekordy, po odświeżeniu nowe i tak w kółko. Rekordy NS są takie same. Podobnie w http://network-tools.com - czasem pojawiają się nowe rekordy MX, czasem stare. O co może chodzić? Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją. Rekordy modyfikowałem w Direct Admin, robiłem to już nie pierwszy raz, wcześniej działało i dla innych domen działa do dziś. Drugiej domenie przypisałem nowe NS-y tydzień temu i w http://www.whatsmydns.net/ wciąż w kilku miejscach widzę stare (we whois.pl są nowe). Przy tej domenie, jeśli chodzi o MX, także dzieją się podobne cuda, jak opisane powyżej. Registar i hosting mam w innych miejscach. U registara mogę przypisać tylko NS, resztę modyfikuję w hostingu. W hostingu mam te same rekordy NS co u registara, tylko w name i value mają one na końcu kropkę (ale ZTCW tak ma być).

Przede wszystkim wielkie dzięki za trud zrozumienia mojego problemu Dokładnie tak Z tym, że hosting skonfigurował mój serwer dla własnych DNS-ów (ns1.mojadomena, ns2.mojadomena), tylko ja nie potrafię tego przypisać u registara, zanim nie są one skonfigurowane. Przypisałem więc DNS-y hostingu i mam pełny dostęp do ustawień rekordów DNS w hostingu. W takim razie chyba powinienem poradzić sobie sam, tylko nie wiem jakie rekordy wybrać - sam typ A rekordu ma trzy klasy (IN, CH, HS), to dla mnie zbyt zaawansowane, a wujek Google nie potrafi nic poradzić na mój problem nawet po angielsku.

Mam domenę zarejestrowaną u takiego registara, u którego mogę podać jedynie nameserwery dla domeny, żadnych innych rekordów DNS. Przypisałem więc do tej domeny zewnętrzne nameserwery serwera. Ten serwer jest skonfigurowany dla nameserwerów mojej domeny. Pytanie: czy w takiej sytuacji mogę w jakiś sposób skonfigurować tę domenę tak, aby móc stworzyć nameserwery na mojej domenie i przypisać je do tej domeny? Schemat: sytuacja jest następująca mojadomena.com ma nameserwery ns1.mojhosting.com ns2.mojhosting.com. Mojhosting umożliwia dowolne tworzenie rekordów DNS, niestety registar umożliwia tylko dodanie nameserwerów do domeny. Czy w aktualnej sytuacji mogę skonfigurować tak rekordy DNS na serwerze, abym mógł dodać u registara moje nameserwery (serwer jest odpowiednio skonfigurowany, mam IP dla nameserwerów) Dla mojadomena.com będą to: ns1.mojadomena.com ns2.mojadomena.com.

http://www.namecheap.com/ - działa dobrze, tylko nie wiem, czy wystarczająco tanio dla Ciebie. Około $10 domena COM i $3 za whois guard bez jakichkolwiek Twoich danych.

OK, dzięki. W zasadzie jestem już zdecydowany, ale mając możliwość, jeszcze podrążę temat. Na tym VPS potrzebuję: FTP, PHP (Apache) ze standardowymi bibliotekami, MySQL i jedną podpiętą i skonfigurowaną domenę - ale bez maila (mail byłby na Google Apps). Nie przewiduję żadnych nietypowych zastosowań, więc przyjmuję, że po zainstalowaniu serwer będzie działał stabilnie. Co byście powiedzieli na to, że na początek decyduję się na managed VPS, a później, gdy serwis będzie stabilnie działał, rezygnuję z managed, zostaje sam VPS? W razie problemów, które by mnie przerosły, wracamy do managed.

Dzięki za odpowiedź. Chciałbym uniknąć sytuacji, gdy budzę się rano, a serwis leży i nie ma szans powstać z powodu dużej ilości wejść. Gdybym miał go wtedy przenosić, to jest to kolejny dzień niedziałania serwisu. Dlatego zacznę od managed VPS, gdzie nie muszę przenosić serwisu, tylko dokonuję upgrade na wyższy plan. Czy generalnie jest standardem, jeśli chodzi o managed VPS, że bezboleśnie dokonuje się upgrade na wyższy plan, czy należy liczyć się z przenosinami na nowe konto (ponowną konfiguracją aplikacji)?

Witam, pracuję nad serwisem w PHP i MySQL, który dosyć szybko może zgromadzić wielu użytkowników z całego świata. Serwis jest dosyć prosty do zaprogramowania, wymaga jednej dużej bazy danych z kilkoma tabelami. Teoretycznie moje wymagania dotyczące hostingu spełnia na przykład serwer wirtualny OVH PRO, czyli 100 GB powierzchni (wystarczyłby 1 GB) 500 MB baza danych - tutaj przewiduję wykorzystanie tej przestrzeni w połowie. No i nieograniczony transfer. Problem pojawi się, gdy serwis odwiedzi wielu użytkowników na raz. Pomimo maksymalnego zoptymalizowania bazy i zapytań (będą one raczej proste), będzie ona znacznych rozmiarów (100-200 MB) i będzie nieustannie wykorzystywana. Gdy ilość użytkowników wzrośnie, to w którymś momencie zasoby serwera wirtualnego nie wystarczą - mimo tego, że nie przekroczę żadnego z parametrów. Pytanie: z jakimi kosztami musiałbym się później liczyć, aby mieć taki serwer typu dedyk managed lub VPS managed, żeby obsłużyć jak największą liczbę użytkowników z taką bazą danych? Czy przy dużej ilości RAM da się taką bazę przechowywać wyłącznie w RAM, aby działała maksymalnie szybko, i aby jej kopia na dyskach twardych aktualizowała się jedynie co jakiś czas, żeby osiągnąć maksymalną wydajność? Przestrzeń na hosting potrzebna będzie prawdopodobnie nie większa niż kilkanaście MB, baza danych może urosnąć do tego 1GB, cała reszta rozbije się o ilość odwiedzających serwis. Ilość odwiedzających może rosnąć lawinowo i chciałbym mieć wybrany taki serwer w chwili uruchomienia serwisu.

Potwierdzam, wygląda na celową blokadę strony. Kolejny przykład z dziś: http://www.wykop.pl/ramka/216796/niewidzia...lea-w-warszawie Tym razem nie da się w ogóle uzyskać odpowiedzi ze strony. DNS-y wskazują na netart.pl, co mnie zaskoczyło.

O, akurat taki wykop zdechły jest na głównej: http://www.wykop.pl/ramka/216718/najmniejsza-wies-w-polsce http://bobrzanie.pl/blog/2009/07/27/letows...iejsza-w-polsce - aktualnie jest tam: Forbidden You don't have permission to access /blog/2009/07/27/letowski/wies-najmniejsza-w-polsce on this server. Additionally, a 404 Not Found error was encountered while trying to use an ErrorDocument to handle the request. Power MOD by linuxpl.com Server at bobrzanie.pl Port 80 A w komentarzach piszą: Uwielbiam wykopywać stronki które padają i nie mogę ich oglądać. Na szczęście wielki brat Google ma kopie: http://tinyurl.com/malenka-wioskaa edit: momentami widzę, jednak stronka działa Czyli to przeciążenie, a nie przekroczenie limitów. DNS-y wskazują oczywiście na linuxpl.com

Witam, na stronie Wykop.pl popularny jest termin z tematu - wykop effect (WE), co oznacza, że czasem gdy strona zostanie "wykopana", czyli znajdzie się na stronie głównej serwisu, to serwer ją obsługujący nie wytrzymuje obciążenia i strona jest niedostępna. Mam pytanie, czy macie jakieś doświadczenia z WE jeśli chodzi o hosting? Czyli nie przekraczamy dostępnych parametrów konta (transfer), a strona i tak wysiada lub nie. Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, iż WE bez problemu przetrwała moja prosta strona na Dreamhost. Była to pojedyncza statyczna strona, ale z podpiętymi statystykami bbclone, więc jakieś tam obciążenie mimo wszystko było. Jakieś doświadczenia z innymi hostingami? Chodzi przede wszystkim o shared, bo VPN czy dedyki to zupełnie inna bajka.

Zaoferuj dokładnie to, co masz, najprościej jednej osobie/firmie, chociażby tu na forum. Niech ta osoba postawi sobie na tym łączu serwerek, Ty najwyżej zobowiążesz się do ręcznego resetu, gdyby zaszła potrzeba.

Witam, chciałbym umieścić na swojej stronie filmiki bez logo czy linka serwisu (np. YouTube). Chciałbym, aby było to w miarę proste, uploadować i umieszczać je u siebie (embed) tak, jak można te z YouTube czy podobnych serwisów. Jednak nie chcę mieć na filmiku logo serwisu ani linka do żadnego zewnętrznego serwisu. Oczywiście liczę się z kosztami takiego rozwiązania. Czy są dostępne podobne serwisy, coś jakby komercyjne konto na YouTube? Mógłby to pewnie być też hosting, ale na podobnej zasadzie jak YT, czyli uploaduję filmik i otrzymuję kod do wstawienia na stronę. Chodzi o to, aby filmiki umieszczone na stronie wyglądały na hostowane na własnej witrynie (w źródle strony nie przeszkadza mi odwołanie do zewnętrznego serwera). Mam nadzieję, że mieści się to w tematyce tego forum. Pozdrawiam Tony

Cierpliwość jednak popłaciła tym razem i udało mi się już dodać kilka polskich domen na moich własnych DNS-ach. Tylko jedno mnie słabi - czkam na skonfigurowanie mojej domeny około dobę!? Nie na propagację DNS-ów, tylko na możliwość ich przypisania do domeny. Czyli drugą dobę na propagację. H9 w panelu pisze coś o zmianach w strefach DNS, więc podejrzewam, że aktualizują to raz na jakiś czas. Dobre i to. Wszystko się udało bez zawracania głowy supportowi ani razu ;p

Potwierdziło się, bo globalne wszystkie działają. Ciekawostka - dla domeny polskiej ns1 przyjmuje, nie przyjmuje ns2 (nawet jak nie są skonfigurowane to ns1 przyjmuje). Tak samo mojego jak i oryginalnego ichniego. Miałem tak samo w Dreamhost, tylko tam łykało trójkę zamiast dwójki, natomiast tu trójki nie ma. Czy ktoś potwierdza problemy z dodawaniem domen PL do H9, normalnie, do dns-ów na speedydns.net? Pytanie pewnie na inne forum: czy można zmusić polskiego registara, aby nie sprawdzał konfiguracji dns-ów tylko dodawał je "na ślepo"?